Listopadówki 2013

hej
ja u teściowej mieszkam mój zaczął remont tylko minus bo tu można się zanudzić hehe i objadam się jak głupia hehe co w domu jak byłam nie miało miejsca he

cortezia a dostałaś zwolnienie powyżej miesiąca bo u mnie wcześniejszej pracy podobna była sytuacja że dziewczyna miala ponad miesiąc zwolnienie i wtedy Zus ja wezwał na komisje A co tyczy sie pracodawcy to raczej ktoś z kadr lub księgowości by przyjechał na kontrolę a nie wysyłał do ciebie Zus
Ja smieje się z mojego gin bo on co 2 tyg każe mi przychodzić na wizytę i dostaje nowe zwolnienie choć u mnie w pracy ostatnio miałam taka informacje że lekarz wystawił nie czytelnie zwolnienia a mam wyplate 28 a ja do nich juz poprawione zwolnienie dałam 19 i mi nie wypłacili pieniędzy wrrr wkurzyłam się ale powiedziała że wyrównają mi to mam taka nadzieję ehh.
ja kurcze nie mogę siedzieć tak małe mi dokucza
Zycze miłego wieczoru

Cześć dziewczynki
Ja dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy i od jutra zwolnienie musiałam pozamykać tyle spraw ,ze wogóle nie miałam czasu, jutro jadę na działkę i jak tylko zasięg internetowy pozwoli nadrobię wszystkie posty bo widzę ,że dużo się działo.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Oki jaki piękny synuś ... i ta waga jest się czym chwalić , cieszę się, że jesteś zadowolona


a właśnie ostatnio któraś z Was mówiła, że zdjęcia z USG 3D, 4D są takie same... byłam wczoraj na wizycie u lekarza i tak się im przyglądałam, nie wiem, czy akurat wybrała Pani Doktor różne, czy po prostu tak widać różnice... na prawdę różnią się te maluchy od siebie, noski to jedne mają bardzo kulfoniaste, inne bardziej zgrabne, a inne mają już jakie garbki na noskach... tak samo poliki, jedne są bardziej pulasiaste, a inne mniej
Osobiście polecam

AaaAAAA obchodzę dzisiaj studniówkę , a co zaszaleję .. jadę do Poznania, może sobie coś z tej okazji kupię

oki222 ale słodki ten Twój Mateuszek i dorodny:-)
Ja mam USG 4D w środę więc liczę że też się pochwalę zdjęciem mojego szkraba:-)

Wczoraj było masowanko ale przyniosło ulgę tylko na chwilę, w nocy spałam dobrze i myślałam że już przeszło a jak rano wstałam to znów zaczęło boleć. Dziś mamy imprezę u znajomych i aż się boję jechać. Nie wiem jak ja wytrzymam z tymi moimi żebrami a teraz jeszcze z kręgosłupem. Impreza jest na powietrzu więc biorę swój ukochany leżak i może tak wytrwam ze 2 godzinki. Nie chce mi się jechać ale to ich urodziny a przyjaźnimy się już wiele lat więc głupio odmówić.
Dam znać jutro jak przetrwałam.

kasia085 oj biedula, wiem jak to jest z plecami mnie tez pobolewają.

Oki ładna fotka synka, ja chyba nie skusze się na taką dodatkową atrakcję w postaci zdjęcia 3D, po prostu nie czuję takiej potrzeby. i tak idzie kasa na ta wyprawkę więc nie chcę wydawać kasy an badanie które niczego w sobie nie wnosi.
NAt b współczuję Ci tych infekcji, faktycznie infekujesz się za nas wszystkie. Trzymaj się tam.

Gdzie widziałyście rysunek Małopolanki? Albo żle zrozumiałam że już któraś podziwiała?

My dziś z siostrzeńcami nad wodą byłam, inaczej ciężko znieść te upały.

Katar i kaszel nadal mi dokuczają ale nic poza tym się nie dzieję.

Pani P piękne łóżeczka, cudo, podoba mi się te z misiem na sznurku z praniem (-;

hej kochane nie odzywam się bo u mnie prawdziwe zamieszanie. Od rana odwiedzają nas goście dosłownie co chwilę ktoś przychodzi jakby się umówili haha a na dzisiaj planowaliśmy malować sufit więc dopiero teraz się za to zabieramy bo dopiero teraz mamy czas. Mam nadzieję że się wyrobimy ze wszystkim do jutra i w końcu będzie spokój z tymi drobnymi remontami.

Psotka te bazgroły na fb to mój rysunek

Oki śliczne zdjęcie a synuś pięknie sobie waży. mi też się wydaje że u Ciebie będzie koniec paźdz

muszę już zmykać jutro mam nadzieję że nadrobię resztę postów
Trzymajcie się cieplutko

O już na fb dawno nie byłam, i faktycznie tam też się dzieję, widzę ze zakupy poszły pełną para, śliczniutkie wszystkie te ciuszki,słodziaki. Aż się chce lecieć do sklepu na zakupy. Pani P myślę ze poszalejesz niedługo i Ty widzę, że jesteś odpowiednio zmotywowana, wnoszę po Twoim wpisie na Fb. Ja już mam siostrzeńców od pomocy to może coś kupię. W zasadzie brakuje mi zestawu dla noworodka bo już dla 3 miesięcznego chłopca ubranek mam sporo po szwagierce.

Małopolanka, piękne te misie namalowałaś, brawo za inwencję, chęci i bajkowe wykonanie hihi. coś od siebie z serducha dodałaś i to się liczy.

Jutro wybieramy się na pół dnia na plaże z grillowaniem więc dopiero wieczorkiem zajrzę na forum.

Spokojnej nocki.

Jakoś wytrwałam wczoraj 3 godzinki. Choć już na koniec było ciężko - komary gryzły niemiłosiernie, kręgosłup bolał i do tego dół brzucha - chyba więzadła tak ciągnęły. Po 22 byliśmy już w domu i jak się położyłam w łóżeczku to Młody dopiero sobie imprezę urządził. Kręcił się, obracał kopał. Aż się śmieliśmy z moim M. że chyba będzie lubił imprezy:-)
A dziś sukces - wstałam i kręgosłup prawie wcale nie boli. Ale za to jest okropny upał. Oglądałam pogodę, że przez cały tydzień tak ma być. Jak my damy radę? Jadę zaraz do rodziców to posiedzę sobie w cieniu w altanie i jeden dzień jakoś przetrwam.

hey dziewczyny"

U mnie nie uwierzycie, ale z rana burza później deszcz i teraz cudowna pogoda z wiaterkiem pochmurne niebo, tego mi było trzeba. PIĘKNIE JEST:D My wczoraj jeździliśmy po salach weselnych i dzisiaj też zapowiada się dzień zwiedzania i zadawania pytań

Dziewczyny czy wy tez tak macie, że się o wiele szybciej męczycie ja już nie wiem, aż mi głupio godzina 22.00 a ja muszę być w łóżeczku bo inaczej to mam zawroty głowy w piątek wróciliśmy od teściów o godz 22.00 jeszcze pomyślałam, że przejdę się z M na spacer i z naszym psiakiem i na spacerze omdlałam (zawróciło mi się w głowie i upadłam) M. złapał mnie w ostatniej chwili bo z głową mogło być nie ciekawie. Zawsze byłam bardzo wytrzymała,pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się omdleć. Jestem na siebie wściekła.

Pamiętacie jak wam mówiłam, że moja Malutka mało się rusza, to powiem wam że teraz rusza się jak szalona pływa skacze no nie wiem co tam jeszcze robi ale ciągle czuje jej ruchy, a jak czasami za mocno coś zrobi to mówię do niej że mamę to troszkę boli i czy mogła by być delikatniejsza:)

Psotka a co bierzesz na katar i kaszel???

Kasia085 i tak Cię podziwiam, że wytrwałaś te 3 godzinki z bóle pleców no i ze zmęczeniem. Ale niestety czasami trzeba się poświęcić A dzisiaj życzę udanego dnia i uważaj na siebie bo to słońce to zdradzieckie okropnie:)

NatB no właśnie to ja mówiłam że niektóre dzieci ale malutko tych dzieciaczków różniło się noskiem czy uszkami na 20 zdjęć 5 było różnych a inne bardzo podobne. Ale tak jak móie jeśli ma się możliwości zrobienia zdjęć 3D za przyzwoitą cenę, to sama bym się pokusiła, a tak to, to ja tak jak Psotka no wole wydać na wyprawkę niż na zdjęcie. No i tak jak pisałam odbije sobie jak się urodzi ta nasz mała pociecha:) Cały czas mówię mojemu M. że już nie mogę się doczekać, a on że dodatkowa porcja miłości wejdzie w nasz życie:)

Oki też mi się wydaje, że twój będzie koniec października:) Ale coś czuje że jak zaczniemy to wszystkie będziemy siedzieć jak na igłach:) To się zacznie gadanie ja chyba zakwitnę jak będę widzieć jak po kolei przychodzą na świat nasze pociechy, a ja z tym brzuchem będę czekać i czekać, ja to jestem paskudnie niecierpliwa:) A wiecie, dziewczyny lipcowe dawały sobie numery tel. w 8-9 miesiącu żeby jak maluch przyjdzie na świat poinformować resztę, żeby się dziewczyny za bardzo nie martwiły , no i żeby to cudowną nowinę przekazać reszcie dziewczyn:)

Miłej i rodzinnej niedzieli wam życzę:*

Dobry

Oki hoho kawał chłopa z Matiego już a mówiłyście, że moja córcia wielka

NatB kupiłaś coś?

Psotka mam taki zamiar jak tylko wrócę z "wczasów"

Kasia no łatwo nie będzie. Ja tutaj całe szczęście mam w domu chłodek. Na dwór to się nawet nie wystawiam. Może wieczorkiem wyjdę pooddychać

Cortezia no ja jakoś taka ociężała się czuję, ciężko mi się wstaje, kładzie, przewraca. Już tak raczej zostanie i będzie tylko gorzej. Dobrze, że narzeczony był z Tobą bo nie byłoby ciekawie z tym omdleniem.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie dziewczyny, zacznę od końca

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wielomama no ja wspomne o tym lekarzowi przy nastepnej wizycie bo oczywiscie przed ostatnia nic mnie nie bolalo... Teraz mi się zmieniło chyba na więzadło i ciągnie przy wstawaniu z lewej strony.

Całe szczescie kopniaki małej mi wynagradzaja te bóle

A teraz zacznę od początku
Dziękuję za wyrozumiałość w sprawie moich dzieci, bo tak sobie pomyślałam, że może stwierdzicie co to za matka skoro oddaje dzieci do babci na prawie 3 tygodnie, ale nie było innego wyjściu, przy tak wielkim remoncie z waleniem ścian. Tak w ogóle to najczęściej do 3 latek dziecka to matka ma mega opory jak dziecko ma iść na noc do dziadków, ale później to już wie, że jej przydaje się takie odetchnięcie i również dla dobra małżeństwa. A tak w ogóle dziewczyny to od samych od początku po porodzie jak ktoś zechce Wam pomóc to korzystajcie pod każdym względem...no chyba, że czujecie, że nie możecie zaufać tej osobie pod względem opieki nad maleństwem...ja ufałam tylko mojej mamie, Damianowi raczej nie, ale zawsze próbowałam go wdrażać we wszystko pod moim okiem. Najbardziej to mi zależało, aby gotował i sprzątał jednak nie zawsze osiągałam to co chciałam. Teraz jak dzieci są dużo to wiadomo uwielbiam jak bierze je na rolki albo rower, ale i tak zawsze się o nie boję....

natB z Władka to prawdziwy myśliciel( naprawdę komiczne zdjęcie)no i fajna waga. Myślę, że teraz jak jesteś na L4 to dolegliwości będziesz miała mniej ( chociaż ja nie pracuję a czuję się strasznie). W ogóle ta Twoja lekarka jest świetna..wymaz, szpital. Ja tyle kasy płacę i co? i nic za darmo, też mogła by mnie położyć na 1 dzień, ale u nas w szpitalu jest mega oblężenie. te bóle o których piszesz są bardzo niepokojące.

Gravity ja marzę, aby czuć się rewelacyjnie i być na pełnych obrotach.

Oki super zdjęcie a brzuszek chyba podobny do mojego, ponieważ niektóre panie mają brzuszki takie bardziej do przodu i coś ala jajo a ja mam bardziej rozlany na boki i ty chyba też? Mateuszka śliczna buźka, już widać jaki będzie nosek, u mojej jest zupełnie inny, zadarty do przodu, więc widać już te różnice na usg, ale przyznam, że chyba ta tym etapie ciąży, bo przedtem wszystkie dzieci wydawały mi się takie same. Twój lekarz pewnie bardzo by mnie zniechęcił do siebie. Fajnie z tą szkołą rodzenia a to darmowa?

Psotka według mnie wszystkie wózki i gondole są za ciężkie do wnoszenia na 4 piętro w cszczególnie jak się jest po cc tak jak ja. Wiesz co ja tylko przy Wiktorii taszczyłam na 4 piętro i to była udręka. Przy Emilce wózek stał na dole i teraz też będę zostawiała.

Cortezia przykra sprawa z dziadkiem Twojego M-współczuję bardzo, żeby się jakoś wykaraskał.

Kasia to wspaniale, że wszystko ok po wizycie. Za 150zł to też pewnie bym poszła na 3d, ale u nas dużo drożej. Czekam na wiadomości od ciebie po usg 3d.

Małopolanka wagą nie martw się. Moim zdaniem należysz do tych szczęściar, które mało tyją podczas ciąży a dzidzia i tak będzie miała wagę około 3500g. Ważne, aby nie brakowało Ci żadnych witaminek, bo może być tak, że dzieciątko bardzo z ciebie ciągnie.
Całe szczęście, że nie chwyciła Cię choroba po przygodzie z BMW, takie zachowania są naprawdę chamskie.

Cortezia decyzja komisji jest po prostu nie do przyjęcia i doskonale rozumiem Twoje rozżalenie. Znam kobietki, które były na L4 po ukończeniu 8 tyg, pomimo tego, że ciąża nie była zagrożona, ani nie było wcześniejszych poronień.

natB oczywiście jeszcze jest czas na odwrócenie dziecka. Oczywiście nie ma pewności czy tak się stanie, ale życzę ci tego z całego serca.

kasia masz rację teraz w 3 trymestrze trzeba już wyjątkowo o siebie dbać. Ja jednak cały czas będę powtarzała, że dla mnie ciąża to choroba, która na szczęście przechodzi, ale potem długo dochodzi się do siebie. Kurka, ale to szybko zleciało. Ja za równe 3 miechy będę już w szpitalu.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.

oo nie piszę drugi raz posta kurczę, wykasował mi się poprzedni grrr ...

więc zacznę od początku Pani_P nic nie kupiłam, ponieważ wczoraj miałam fatalny dzień, pojechałam do Poznania na ślub do koleżanki i na ten ślub nie dotarłam... nie dość, że temp. mnie dobiła to jeszcze zaczęła mnie strasznie kłuć, może w sumie ciągnąć w jajniku ... a dzisiaj sytuacja rano po Kościele się powtórzyła i wzięłam już nospe, bo nie wyrabiałam z bólu ... nie wiem, czy któraś z Was też tak miała?

Cortezia, co do zmęczenia, ja mówię, że ,,pracujemy" teraz za dwóch i niestety organizm sam pewnie nie ogarnia tego stanu, stąd nasze szybkie zmęczenie... ogólnie czuję się bardzo zdołowana, że jestem tak ,,mało wydajna" w obowiązkach domowych... już nie mam tyle energii, żeby zrobić wszystko, co za planuje, a ja to zrobię to padam, jak taki mops ... nie chcę też przedobrzyć, żeby nic się nie stało Władkowi... dzisiaj mój kochany maż pomógł mi w ogarnięciu sypialni

Co do wymiany nr tel. ja również jestem ZA

Cortezia kochana uważaj na siebie i staraj się nie wychodzić sama z domu, ja wiem, ze to jest mało wykonalne, aczkolwiek jak się tak zdarzyło raz to lepiej dmuchać na zimne 3maj się

Kasia czekamy na zdjęcie bobaska

Psotka , jak tam grillowanie udało się? U nas dzisiaj z rana padał deszcze :D potem był upał nie z tej ziemi, a teraz znowu chłodek