BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

7 lata 9 miesiąc temu #1040136 przez mała82
Nefri jak będziesz miała dostęp do neta na miejscu i chwilę wolnego czasu to skrobnij jak sie jechało. My w piątek do Wrocławia do zoo 2,5h jechaliśmy i już Artur marudzil więc u nas raczej by to było nie możliwe tyle km przejechać w dwa dni. Chociaż nocą to jeszcze spoko może by było.
Z tą wspólna zabawa jest różnie, chwilę się bawią razem a za chwilę.sobie zabawki wyrywaja. I Artur i Filip akurat chcą przeważnie ta zabawkę która bawi się drugi. Ale nawet jak mają takie same to np Filip chce obie na raz. Masakra! Myślałam że wojny o zabawki czekają nas za jakies dwa lata ;-)
No Filip podobno do mnie podobny, ale za to Artur to wszyscy mówią że czysty tata.
Filip ma brązowe, a Artur niebieskie oczy. Filip tez miał pp urodzeniu niebieskie ale w tym wieku co jest Artur to już mu się zmieniały.
A jak u was z posiłkami małego? Co dajesz oprócz cycka? Artur zjada 2 porcje mleka po 210, 1 Kaszka, duży obiadek i duży deserek. Ogólnie straszny z niego zarlok ;-) pewnie jak by dostał to dużo więcej by zjadł. Waży ok 8600.
Artur sztywno stoi ale jeszcze mu się nogi mocno uginaja jak kroki próbuje robić, a ja też wcale nie zachęcam go do stania czy chodzenia, sadzam go od razu ;-) jeszcze ma czas.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040152 przez Nefri
Mala jak będę miała dostęp do neta, to na pewno coś napisze. Ogólnie nastawiamy się na ostry hardcore, ale potem będziemy dwa tygodnie odpoczywać. Eryk podobnie je, znaczy sie na pewno więcej mleka, bo i w nocy i w ciągu dnia kilka razy i sporo pije z tych cyckow, ale tak to też duży obiad, owocek i kaszka . Wazy podobnie, ok 2 tyg ważył chyba 8700. U nas też jest etap zabierania zabawek, widocznie to normalne ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040174 przez Nefri
a to Tymuś I jego największa pasja - pociągi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu - 7 lata 9 miesiąc temu #1040176 przez mała82
Nefri to super, będę czekać n relację z podróży. My znowu zaczęliśmy rozważać lot samolotem na wakacje ;-) ale nie wiem czy pojedziemy, Bo nie wiemy czy uda nam się w ogóle tam odpocząć z dwójka dzieciaków. Artur teraz baaardzo często się budzi w nocy, w wózku nie chce za długo jeździć, wyrywa się żeby go puścić polatac. A do tego buntujacy się o wszytsko Filip. I nie wiemy co robić.
O to faktycznie podobnie jedzą i nawet tyle samo ważą. Tylko że twój mały jest pewnie dłuższy ;-)
Fajna fotka, super jak dzieciaki mają swoje pasje ;-)
A my wczoraj wróciliśmy na Gdańsk, w ostatniej chwili się zdecydowałam. Filip po miesiącu jak zobaczył swój pokój to widać było że jest szczęśliwy, choć wracać nie chciał. Ale nie wiem czy za tydzień znowu nie pojadę na tydzień do dziadków. Mąż będzie miał sporo pracy i dużo go w domu nie będzie ten tydzień więc mój tata może po nas przyjedzie i znowu pomieszkamy sobie u nich. Po weselu powrót a Gdańsk i potem we wrześniu mamy dwa tyg wolne i albo na wczasy albo też do dziadków

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040222 przez Gosica
Hej :)
Nefri-widzę,że w tym samym czasie zaczynamy wakacje,my też 28 ruszamy :)
Mala- Filip z gadaniem się ładnie rozkręca,u nas nadal tylko pojedyńcze słowa i to bez szały.
Dzieciaki super :)
Ja dziś znów tylko co u nas. Po pierwsze i najważniejsze,moje dziecko zaczęło koszystać z nocnika. Sam,bez żadnych ceregieli zaczął sikać a potem sam usiadł i zrobił kupkę,od tej pory papmersów prwie nie używamy,tyle co do spania i na dłuższy wyjazd,ale ogólnie to woła że chce siku,albo sam się rozbiera i robi :)
Dostał w końcu doroślejsze lóżko,ale ile było ceregieli z tym to szok,czekania dwa tygodnie,a potem i tak na magazynie wydali nie ten wzór co trzeba,i znów czekanie aż dowiozą. Dziś pierwsza noc na nowym łożu,młody podjarany ;)
Ja nadal pracuję,teraz ciągnęłam 8 dni dniówek,byłam wykończona,z niecierpliwością czekam na urlop.
Poza tym po staremu :)
Pozdrawiamy :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu - 7 lata 9 miesiąc temu #1040233 przez mała82
Gosica fajnie ze tak łatwo poszło Wam z pieluchami, u nas bunt na maksa, jak tylko mówię choć siku to już krzyczy że nie! Masakra! Jak go pilnuje to tylko kupę ma w pieluszki, ale za każdym razem dyskusja że on nie chce. Idziemy siada i sika. Nawet po nocy budzi się z sucha pielucha od niedawna ale na kibelek nie chce robić. Chyba wprowadzę mu nagrody za sikanie, np naklejkę.
A co z tą pracą? Zostajesz na dłużej?
Jak po nocy na nowym wyrku?

Kurde kupiłam ciuszki filipowi na wesele, ale krótkie spodenki i koszulę na krótki rękaw a tu kurde pogoda się spoerdzielila! I teraz nie wiem czy szukać czego innego czy liczyć na poprawę pogody :-o

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040287 przez motylek270
Gosica dwa tygodnie temu my kupiliśmy Jankowi nowe łóżko i od tamtej pory śpi na nim, w swoim pokoju, co jest nie lada wyczynem. Oczywiście ma pobudki w nocy, woła mamę, idę do niego, ale on nie chce do nas. Tak go nakręciliśmy na to łóżko, że się do niego przyzwyczaił. No i druga dobra wiadomość: od tygodnia śpi bez pieluchy i obywa się bez wpadek. W ogóle to opwiem Wam Dziewczyny jaki ten Jasiek jest (mam świadomość że to niezdrowe). 14 sierpnia wybraliśmy się pociągiem do Zamościa, Janek zrobił siku o 8 rano- wzięłam pieluchy bojąc się że jak zachce mu się nie skinie na trawę, więc założę mu pieluchę niech zrobi co ma zrobić i zdejmę. No i o 14 zaczął stąpać z nogi na nogę, weszlam z nim w ustronne miejsce, nałożyłam pieluchę, bo o podlewaniu drzewka nie chciał słyszeć. No i nic- nie zrobił. O 16 pociąg, coś przebąkuje że chce kupę i siku, więc idę z nim do toalety, trzymam żeby się wysikał itd. stęka i nic. Wróciliśmy, cały czas z suchą pieluchą. Zasnął. Do domu weszliśmy 18.30- siadła na nocnik i zrobił co trzymał- pielucha sucha. Nawet jak spał nie zabrudził jej. Byłam w szoku. Wyobraźcie sobie 10godzin bez załatwiania potrzeb, a przecież pił i jadł. No i tu drugi tem- jedzenie- mój syn w ogóle nie odmawia- dziś rano zważyłam go 17,4kg- masakra! Ja już go nie dźwignę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040289 przez Nefri
Motylek Tymek dawno temu miał tak z kupa, nie zrobil nigdzie, tylko w domu na swojej nakladce, przez co miał potem problemy, bo czasem trzymał cały dzień a potem go brzuch bolal i nie mogl się załatwić. W zeszłym roku jak byliśmy na urlopie, pojechaliśmy samochodem kawał drogi od naszej kwatery a ten, że chce kupę, poszłam z nim do knajpy do kibla i trzymalam nad kibelkiem ale ten się darl, że nie chce, cały spocony z nerwow itp, wiec musieliśmy pedem do kwatery wracać i dopiero zrobil. Następnego dnia wzięliśmy nakładkę ;) teraz też kupy bez tej nakładki nie zrobi, w plenerze to już na pewno nie, ale soku na stojąco pod drzewem to akurat uwielbia. też dzisiaj wazylam Tymka, 17,7kg, dużych mamy chłopaków :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040290 przez motylek270
Nefri nasi chłopcy to mali giganci :laugh: My nawet na te wycieczkę rozważaliśmy zabrać nocnik bo z naladka nie da rady. Janek boi sie mówi ze za wysoko. Nie wiem czy Wam wspominałam, ale Jasiek na zjeżdżalnię wejdzie ale nie zjedzie, na huśtawkę nawet nie siada. Ma takie lęki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040299 przez Gosica
Mala-sami się zdziwiliśmy,że tak to łatwo(tfu,tfu) poszło. Po prostu nadzszedł jego czas ;) Wyrkiem podjarany,ale i tak w nocy się przebudził i przylazł do nas ;)
Może akurat pogoda dopisze i strój będzie w sam raz:) Co do pracy to zostaję jeszcze wrzesień,potem się zobaczy. Na stałe raczej nie chcę,wszyscy się dziwią dlaczego,a ja jakoś bez tej kasy się obejdę,a chcę być przy Szymku no ;)
Motylek-wytrzymałh chłopak :) A u nas z jedzeniem masakra,są dni,kiedy ładnie zje,ale przeważnie to cyrk na kółkach.

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040301 przez mała82
Nefri Filip waży ok 13600 ;-) ale on raczej drobny i nie najwyższy
Motylek za to Filip to uwielbia zjeżdżalnie, huśtawki i inne drabinki. Jak widzi plac zabaw to raczej nie ma mowy żebyśmy nie weszli chociaż na chwilę.
Gosica a ja cię rozumiem, też wolę z dzieciakami siedzieć i widzieć wszytskiego ich postępy ;-) Filip tez przychodzi do nas w nocy

Kurde dzieciaki zaczynają mi kaszlec :-( jutro chyba zabiorę ich na przebadanie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040351 przez Nefri
Mala jednak nie zdam ci relacji z podrozy - dzisiaj zdecydowalismy, ze odwolujemy wyjazd - niestety podsumowalismy wydatki i nam sie to nie spina jak chcemy sie za chwile przeprowadzic. Okropnie mi przykro ale przesuwamy wyjazd na przyszle wakacje, tak aobie tlumacze, ze eryk bedzie juz statszy, bedzue wszystko jadl, beda sie razem bawuc, bedzie przsypial noce a ja bede mogla sie napic winka, wiec duuuzo plusow ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040355 przez mała82
Nefri spoko ;-) my cały czas się zastanawiamy czy gdzieś jechać. No za rok to już spoko z chłopakami będzie.
A jak tam budowa? Na jakim etapie jesteście? My właśnie sprawdzamy jedna działkę i jak będzie ok to chyba się zdecydujemy chociaż jest rekreacyjna. Ale mężowi się podoba bo ma dostęp do jeziora. Jeden minus jest tej rekreacyjnej, nie można się na niej meldowac, ale z tym chyba sobie poradzimy jak coś ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040374 przez Nefri
Mala teraz glazurnik kończy górna łazienkę, a my malujemy ściany, chcemy do końca przyszłego tyg wszystko pomalować i wstawiamy meble. Ale dużo jeszcze potrzeba, np. Ogarnąć trochę chociaż teren przed domem, bo po budowie jest taka rozpierducha, że tylko piach wszędzie. I wiele, wiele innych rzeczy trzeba zrobić/kupić, ale wrzesień jest realny na przeprowadzkę, a potem maz bierze 2 tyg urlopu, który miał brac teraz na wyjazd, i spędzimy ten czas razem w nowym domu ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 9 miesiąc temu #1040469 przez jeta
Dziękuje za miłe słowa o zdjęciach :)

motylek270 - fajnie, że się odezwałaś :) Dzięki za gratulacje. Bardzo mi przykro z powodu waszej straty. Czas na kolejne starania nadejdzie sam. Będziesz wiedziała, że odzyskałaś siły i jesteś gotowa.
Jaś super chłopak. :)
U nas nie ma z załatwianiem się na łonie natury - mówię tylko o sikaniu. No niezły twardziel z niego. Dorosłemu ciężko było by wytrzymać.

Nefri - dziękuję za komplement :)
U nas nie działa nic. Prośby. Groźby. Obiecanki. Cacanki. Dosłownie nic. Ręce już mi opadają, Za chwilę mija drugi miesiąc bez pieluchy w dzień, a kupę do kibelka robił przez dwa dni. On nawet nie zawoła, że chce. No czasem mu się zdarzy, ale wtedy jak ta kupa już mu wychodzi, więc rzadko udaje mi się zdążyć do sedesu. Czasem chce mi się krzyczeć. Czasem płakać. Czasem mam dość. Boję się, że do pojawienia się siostrzyczki mu to nie minie, a jak zobaczy, że dzidzia robi do pieluchy to jeszcze się cofnie z sikaniem. Chociaż to jeszcze 4 miesiące...
U nas waga 14,5 kg.
Ale wam fajnie z przeprowadzką. Podeślij jakieś fotki nowego domu! Sporo plusów przełożenia wakacji, więc nie ma tego złego ;)

Gosica - u nas za chwilę mija rok, jak nam się dziecko wyprowadziło z sypialni i na palcach mogę policzyć noce, kiedy nie trzeba po niego było chodzić. Zwykle przebudza się około 3 nad ranem i chce do nas. Rzadko kiedy budzi się około 7 i dosypia jeszcze ze mną. Czasem mi się wydaje, że nigdy już nie prześpię całej nocy...

mała82 - minął kaszel?

Co u nas... Julek ogarnął rower biegowy. Powoli jeździ, ale wie już co i jak i chętnie sam na niego wsiada. Bywa nieznośny. I najbardziej mnie dobija ta jego kupa w majtki....
Ja rosnę. Od kilku dni zaczęła mi dokuczać wieczorna zgaga. Taka sama jak z Julkiem. Ale jakoś sobie radzę. Po za tym 5 września powrót do pracy. Czas do porodu mi zleci migusiem!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl