MAMUSIE GRUDZIEŃ 2015

Magda ja po ok 3 h zostalam przewieziona na normalna sale i tam lezalam jeszcze 5, potem przywiezli mi dziecko i juz normalnie chodzilam. przez pierwsze godziny bylo mi bardzo zimno. poza tym to beda cie faszerowac lekami wiec nie bedzie tak zle. trzymaj sie i gratuluje. napisz cos wiecej, jak sie zaczelo, czemu cc, maz juz jest?

Dziewczyny o 11 zaczęły się skurcze, sama pojechałam do szpitala i miałam 6 cm rozwarcia w ciągu 5 minut zrobiło się 10 i... Wyleciała pepowina mieli kilka sekund żeby uratować Tosie przed uduszeniem
Zawdzięczam im życie lekarze mówią że miałam dużo szczęścia...
Jutro pionizowanie. Byłam usypiana...

Dzięki Wam i przepraszam za chaos w odpowiedzi

Magda najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło. Dzielna kobieta jesteś a Tosia cudna. Trzymajcie się ciepło i odpoczywaj ile wlezie.

MagdaM no to super że trafilyscie na dobrą opiekę i wszystko dobrze się skończyło!!! Najważniejsze że już masz.to za sobą. Ale słodziak z Tosi

Nefri no i tak jak myślałam Filip zniósł ta noc.Lepiej niż ja. Zasnął z tatą o 23, w nocy po Przebudzeniu babcia się nim.zajęła, ale.mówiła że tak na nią dziwnie spojrzał jak ja zobaczył. Napis.się wody i zasnął. Wstał o 8 i już są po śniadaniu więc dają sobie radę beze mnie

A ja właśnie leżę podłączona pod ktg, przerwali mi w połowie na sniadanie bo wg pielęgniarki kiepski zapis wychodził o teraz znowu mnie podłączyli. Czekam potem.na obchod i zobaczymy co zadecydują, chciałabym wyjść do domu.

Jestem po obchodzie o wygląda na to że nie wychodzę. Z tego co zrozumiałam to.podłącza mi.oksytocyne czyli czeka mnie powtórka z przed dwóch.lat

MagdaM gratulacje! cudna dziewczynka śliczności,dużo zdrówka dla Was Kochane !
mała82 powodzenia!dasz radę -myślę o Tobie !

Tosi nie ma ze mną ma cechy wczesniactwa, opuchniete nóżki, mało się rusza, infekcja dróg moczowych i jak to mówią musi nabrać chęci do życia
Proszę o kciuki...

Mała zaciskam za Was!

Mastynka dzięki

Magdam no to trzymamy kciuki mocno za Tosię! Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się tam!

A ja z tego co wycisnelam z pielęgniarki to czekam.na.miejsce na patologii i porodowce.

A w ogóle wczoraj miałam.dwie współlokatorki. Najpierw jedna w 15 tyg przywiezione z innego szpitala z trudnym przypadkiem
A wieczorem rodzaca dziewczyna, meczyla się i czekała na miejsce na porodowce bo ciągle zajęte były wszystkie sale. Wspolczulam jej ze musi w takich warunkach zaczynać poród

Będzie dobrze dziewczyny! :*
Trzeba być dobrej myśli

Magda gratulacje, duuuużo zdrówka dla córy i sił dla Ciebie!
Mała bardzo Ci współczuję... Życzyłabym Ci z całego serca żeby teraz nagle chlusnęły z Ciebie wody i żeby zaczęła się szybka akcja!!!!
Ale w sumie w Twojej sytuacji to ja bym chyba wcale nie wolała wracać do domu. W szpitalu chociaż kontrolują Was, no i zanosi się że lada chwila możesz mieć to za sobą!!! Dasz radę Kobieto, masz już doświadczenie i wyciśniesz tego smyka raz dwa!

balbina a Ty jak się czujesz?My to chyba zostaniemy na koniec,ja coś czuję ze jeszcze wytrwam do stycznia chodź codziennie wieczór bolą mnie krzyże i brzuch się stawia,jutro wizyta to się dowiem co tam słychać w środku

Mastynka ja jakoś nie wierzę że szybko urodze, prędzej będę kisic się w tym.Szpitalu. Jeszcze będzie tak ze będę że szpitala czytać o waszych szybkich i bezbolesnych porodach.

Balbina ale ja już to z filipem przrabaialam, dlatego wolałabym w domu czekać aż coś się zacznie. Tymbardziej że nie ma.tak naprawdę powodów żebym tu została, ale decyzja lekarzy. Wiadomo że pod względem.opieki i w ogóle lepiej w szpitalu, ale jak zostanę to będą.Mi an siłę wywoływać jak ostatnio.

Przed chwilą byłam na usg u innej lekarki i najpierw wyszło jej ze mały waży 4900 potem ze 4600 a na końcu lepiej jakoś się odwrócił do pomiarów i wyszło 4400 i na tym stanęło na razie. Ale nie umiała mi.powiedzieć co dalej że mną, pewbie kto inny decyduje co ze mną będzie. A od 4500 mówiła że zalecają cesarke! :-o

Mała ale Ci tam w tym szpitalu mieszają , już nie wiadomo co masz myśleć o tym wszystkim .

Mastynka to już wiem. Jutro wywoływanie zaczynają bo mamy termin i mały je st duży
duży, taki jest powód.

MagdaM glowa do gory:) jestesmy razem na oddziale i mojego Mikolajka tez mi zabrali wiec co chwile jestem na patologii noworodka. Plytki krwi mu spadly i go obserwowali, najprawdopodobniej z powodu moich przeciwcial. Ale wychodzimy na prosta:) wy tez wyjdziecie