MAMUSIE GRUDZIEŃ 2015

Paaulinka to będziesz miala refundowane pneumokoki gratuluje szybkiego porodu
Nefri ja w tej ciąży mam dużo takich pesymistycznych myśli. Ze bd bolalo ,ze nie dam rady, ze cos tam. Masakra jakaa w, dlatego tez z tego względu chce żeby to sie juz wszystko skończyło...

MagdaM pewnie że się da na niewielu metrach. Ale jak już się zadomowisz i rozpanoszysz na tych 150 metrach w Be to zobaczysz że zagospodarujesz je w 100% Pewnie pomysłów będziesz miała całe mnóstwo.
Poza tym jak już się tak ludzie trudzą, budują, angażują, urządzają, inwestują to by chyba chcieli mieć najlepiej z możliwych opcji a nie żeby się jakoś dało.
to szkoda trudu jak się namęczysz a potem masz dzieci w jednym pokoju na przykład... To po co było się wynosić gdzieś dalej, wypruwać z kasy i tracić czas?!
tak mi się wydaje. też kiedyś mi było cudnie na 40 m. i mówiłam że po cholerę mi taki duzy dom, a teraz nagle się chyba skurczył

Jakie to niesamowite szczęście powitać takiego małego szkraba na świecie Śliczny chłopak-dużo zdrówka dla Was paalinkaa!!!

Nefri ale ładny domek,przestronny bez żadnych kombinacji prosty a ładny.O to chodzi w sumie bo im prostszy tym tańszy w budowie.
Nie wiem ile będę mieć dzieci ale na jednym się nie skończy więc raczej poszukam jakiegoś większego metrażu bo jak już budować to taki dom,aby mieszkało się w nim wygodnie i było miejsce.
MagdaM może to kwestia przyzwyczajenia-małe jest przytulne,ale ja mam już dość tej ciasnoty,ledwie zmieszcze łóżeczko w pokoju ...Chodź lubię swój rodzinny dom ale chodzi tu nie o metraż lecz o to,że jest Nas dużo i nie mamy swojej prywatności.
Mieszkaliśmy o wynajęciu mieszkania ale za to co musiałabym płacić czynsz i wynajem to mam już na ratę kredytu więc coś za coś

Balbina nie, nie my aż tylu w Be nie będziemy mieć albo mieszkanie 72m albo dziś mąż jedzie pogadać o domu bo on woli dom ja zresztą też, no i wielki pokój dla dziewczynek tam by był. Dom nie wiem ile może ok 100m co mnie przeraża lekko
Mastynka haha przytulne ok, ale jakby miało chociaż 40m. A tu przyznaje jestem zła bo musieliśmy szybko kupować a teraz w pokoiku coreczek ledwo mieszczą się 2 łóżka i komoda. A zabawki gdzie? Ale cóż... Bywa i nie narzekam, przynajmniej nie mieszkam ze szwagierka

Szukałam dobrych stron ale szczerze Cię rozumiem,tyla masz dobrze ze nikt Ci się nie wtrąca

Mastynka właśnie! I każdy powinien mieszkać sam, więc doskonale rozumiem. Z kredytem a placeniem czynszu też się zgadzam. Co by nie było, nie płacisz na kogoś.

Dziewczyny jak to jest z dentysta na naszym etapie?
Polazilam i ledwo żyję hah

Paalinka fajnie, że miałaś taki chyba w miarę lekki ten poród. Pamiętam, że ze mną leżała dziewczyna, która rodziła w skończonym 37 tyg, ale dziecko miało 2 kg i lekarze ciągle gadali , że wczesniak, chociaż ciąża teoretycznie donoszona. Ale twoj chlop wygląda na takiego tłuściutkiego, super slodziak
Balbina no mi też wody w pierwszej nie odeszły tak od razu, chociaż nic mi nie przebijali, ale pamiętam, że jak mojej siostrze odeszły, a byłam wtedy z nią, to się lalo jak z kranu.
Mastynka ja planuje miec dwójkę dziecko, wiec to będzie moje ostatnie. Na górze są 3 pokoje, nasza sypialnia i pokoje chłopaków, wiec myślę, że ciasno nie będzie, tym bardziej, że pokoje za duże całkiem, ok 14m2 każdy, a nasza sypialnia 16m2, po podłodze jeszcze większe. A na dole jeszcze salon z jadalnia, kuchnia i gościnny, myślę ze więcej nam nie trzeba.
I fakt, ja teraz mieszkam w niecałych 50m2 i jak byśmy nie mieli dzieci, to bym nigdy nie myslala o zmianie, ale już nam ciasno z jednym, z tymi zabawkami itp a co dopiero z dwójka. Mamy plan wyprowadzić się najpóźniej w sierpniu, do tego czasu musimy się przemeczyc.
Mala a ty nie radzisz przypadkiem, bo coś zamilklas? Myślałam, że będziesz pierwsza.

No Mała chyba następna według terminu tak? Potem MagdaM?
Nefri 22.12 (śliczna data). I potem ja i Mastynka (28.12). A chyba dopiero potem Zuzu (sylwester lub początek stycznia?)
Dobrze pamiętam???
Ciekawe kto teraz:) Mała faktycznie przycichła!
Do dentysty można, znieczulenie też można. Mi moja mówiła że absolutnie trzeba iść jak coś sie dzieje!
Paalinka a jak Ty się czujesz, Mamo??? Jak nastrój? Jak sobie radzisz z fizjologią?

Balbina wg terminu to Mala powinna być pierwsza, ale jej Artur coś się nie spieszy. Zuzu raczej z bliźniakami do tego terminu nie dotrwa, chociaż kto wie. Ja ogólnie to mam termin na 29 grudnia, ale z racji cc jest tydzień wcześniej. Pierwszy syn urodził się 20 grudnia, także w tym roku dzień po jego drugich urodzinach jadę do szpitala.
Zuzu przez Ciebie sama zaczęłam się strasznie nakręcac , czytać bez sensu jakieś wypowiedzi lasek po cc chociaż mam przecież swoje osobiste doświadczenie, które naprawdę nie jest straszne, i teraz też zaczynam się okropnie bać tej operacji. I tak mnie okropnie wszystko wkurza. Niby ten mąż mi pomaga, ale o umycie okien się doprosic nie mogę, chociaż patrzeć przez nie się nie da. Miałam się sama za to dzisiaj zabrać, ale nastałam się przy tych krokietach i już nie mam siły. Nie chce się przemeczac, bo jednak jeszcze te dwa tygodnie chciałabym dotrwac w dwupaku...

Ja i Mała mamy ten sam termin tyle tylko, że u mnie problemy i kierujemy się raczej terminem usg
Kurde bo mi się ząb ukruszyl wczoraj i tu mi mówią, że mnie nie wezmą w takim tygodniu, a do mojej mam 30 km i sama nie wiem co robić, przeczekać czy co...

Czytanie w necie jest najgorsze. Sama to robię nie wiem po jakiego grzyba i tylko się martwię, boję i stresuje

Aaa jak ukruszony ząb to może lepiej faktycznie zaczekaj Magda. To niegroźne więc zwłoka nie zaszkodzi.
a jak Cię coś podrażnia tam to proponuję taki wosk ortodontyczny, ja jak miałam aparat na zębach i jakiś element był ostry to sobie kawałeczek przylepiałam, coś takiego, może znajdziesz gdzieś bezsmakowe, na allegro czy gdzieś:
www.skleporto.com.pl/wosk-ortodontyczny-...rtho-orto-p-452.html

Nefrii mnie nakrecila moja ginekolog, zwolenniczka Sn za wszelka cenę...ale nie bd cie nakręcać skoro mówisz ,ze juz cie przyprawilam o trosk...
Ja wręcz nie chcendotrwac tego terminu. Czuje sie okropnie , poważnie, wszystko przychodzi mi ztakim trudem

Mi nie dali usunąć ósemki teraz przez cukrzyce a dziob tak puchnie

Balbina dzięki!
Zuzu a czemu przez cukrzycę? Chodzi o tą krzepliwosc?

Zaraz mnie trafi! Kumpel z pracy męża ma siostrę która chce wynająć dom w Be. My byśmy woleli więc czekamy i czekamy, umówiła się dziś i co? Nie przyszła! Nie odbiera telefonu, no szlag by to! :/ Pewnie zostaniemy przy mieszkaniu bo jest gość który chce wynająć, tylko ja się boję bo pytał czy dzieci głośne. No pokażcie mi ciche dziecko...

Tak, właśnie chodzi o krzepliwość a ze moja ósemka jak u rekina i zaczela dokuczać po 30tc doradzil ratować sie doraźnie potem wyrwać. Wiesz , skoro chirurg szczękowy tak radzi to dla mnie tak jest, stomatolog bym pomyślała ,ze wymyśla i poszlabym do innego

Dobrze ze takie oklady z zamrażalnika działają . Bynajmniej mocno oslabiaja bol. Bo apap ro nawet na bol dupy nie działa hehehe

Ej dziewczyny nie łamcie się!
Zuzu jakąś nawiedzoną masz tą ginkę, sn za wszelką cenę, przy bliźniakach!?! Pronaturalność jest piękna ale są granice jakieś i zdrowy rozsądek! Tyle sie moze zdarzyć przy sn. Nawet pojedynczym... cieszcie sie tymi cesarkami, ich przewidywalnością i wygodą, i nie myślcie o wadach, po co? chcecie zmienić zdanie? Nie czytać netów, dość tego, ale już!!! Głowy do góry!
Zuzu napisałaś o tej cukierni z synem i mi teraz tylko pączki w głowie i słodycze... Jakaś nagła gastrofaza...
A mam już 15 kg na plusie więc teraz spodziewam się najgorszego... Jeszcze teraz ćwiczyć przestałam, a co dzień trochę się ruszałam ale teraz boję się że to przyspieszy poród. jako tako sie trzymałam z wagą cały czas, ale coś czuję że teraz na końcówce będzie dramat....