MAMUSIE GRUDZIEŃ 2015

balbina pokazuj brzuchol )))

Nie tylko Tobie z dnia na dzien się powiększa u mnie jest tak samo - powoli zmieniam garderobe albo chodze w rozpietych gaciach

Nefri jeżeli chodzi o położną to chodziło mi o dziewczyny które są w pierwszej ciąży może by się przydała taka kobitka

paalinkaa jak masz jakieś wątpliwości to zawsze można skoczyć na wizytę do innego lekarza Ale ja tez nie zmieniłabym mojej lekarki po jednej opinii.
Mnie czasem też coś zakłuje ale nie za często.
Daj znać po badaniu

MagdaM jakby u nas się z płcią pomylili to wybór imienia byłby chociaż z głowy ) A i nie narzekałabym jakbym miała teraz sukieneczki w sklepach kupować. Chociaż bardzo nam się spodobała informacja o drugim synku

balbina no niestety każdy poród wygląda inaczej, a chciałoby się, żeby było tak prosto, fajnie... My tez po wspólnym porodzie Drugi też tylko razem, zresztą na wizyty tez mąż chodzi ze mną, no i Filip też teraz:)
Ja już od dawna ciążówki zakładam. Dawno mi już brzuchol się pokazał, wg mnie jest już dość spory jak na ten etap ciąży. Ciekawe jaki będzie na samym końcu?!

A jak u Was z kg? U mnie już 4-5 kg na plus

Balbina ja jeszcze się mieszczę w moje ubrania, chociaż brzuch coraz większy. Głównie to zakładam teraz spódnice, które mają szeroką gumę w pasie, więc dlatego się mieszczę oprócz tego mąż przywiózł mi trochę ubrań ciążowych ze stanów, więc nie narzekam. Ja mam jakieś 3 kg do przodu.
Zazdroszczę Wam tych ruchów. Ja, pomimo, że to druga ciąża, jeszcze nic nie czuję. Paalinkaa, to Twoja pierwsza ciąża tak? Tym bardziej zazdroszczę, że tak wcześnie zaczęłaś czuć ruchy

Hej nie mam sieci, więc trochę mnie mało Ja póki co -1 na wadze.
Nefri spoko to moja druga i też nie czuję, chociaż miałam 3 dni wrażenie pykania poniżej pępka, takiego minimalnego, więc może to mały człowiek
Paalinkaa mnie też czasem zakluje koło pępka, generalnie to często mam wrażenie, że mi go wypycha.

Jutro wizyta, zobaczymy co słychać u ludzika

Dziewczyny to która z Was jest w pierwszej ciąży? Tylko Paalinka? chyba większość w drugiej?
Ja na razie 2 kilo na plusie, ale bardzo pilnuję wagi, bo w pierwszej ciąży duuuuużo przytyłam. Potem schudłam i ważyłam mniej niż przed ciążą ale niestety swoje konsekwencje na zdrowiu to miało niestety. Teraz na szczęście (jak w wielu innych kwestiach ciążowych) jestem dużo bardziej świadoma i jem ostrożnie i co trzy godzinki z zegarkiem w ręku. Tak bym chciała się nie roztyć znowu!

Nefrito chudzinka z Ciebie nadal Mi dzisiaj wyskoczyło na wadze 6kg na plus i nie wiem skąd, bo nie jem za dużo, raczej zdrowo i sporo się ruszam

MagdaM daj znać jak po wizycie. My w poniedziałek idziemy. Dzisiaj rano skoczyłam mocz i krew zbadać, jutro wyniki.

balbina teraz tak patrzę, że chyba faktycznie Paalinka jest w pierwszej ciąży a reszta w drugiej Ja zanim się połapie w tym forum kto co to trochę pewnie minie Ja w pierwszej ciąży przytyłam 15 kg, potem wszystko zrzuciłam, a nawet trochę więcej, jak przestałam karmić piersią to przybyło 5kg na plus więcej niż przed ciążą i tak już zostało. Ja może sama się nie pilnuję, ale jem z małym o stałych porach mniej więcej i raczej zdrowo. Nie jem słodyczy itd bo za nimi nie przepadam. Piję tylko wodę i herbatkę z rana. Ale skądś te 6kg się wzięło. Mąż mnie pociesza, że może potem mi tyle nie przybędzie

Tak, zgadza się to będzie moje pierwsze dzieciątko aczkolwiek mam za soba jedno poronienie wczesnej ciązy nie wracamy do tego

CO do wagi to ja przez mdłosci najpierw spadlam 2 kg a teraz to wyrownalam, aczkolwiek roznie waga pokazuje raz na zero a raz jeden na plusie.

A z wczorajszych wyników to znowu mam mocz jakis nie bardzo- ph za duzo a ciezar za maly - wygladal jakbym wody nalala do pudeleczka, ale powiem Wam ze zauwazylam ze tak mam gdy w nocy czesto sie budze, a tak bylo wlasnie z poniedzialku na wtorek, wstawalam na siku 4-5 razy. Z krwi tez kilka parametrów jest pod kreską a kilka nad no ale pewnie w ciazy to bedzie normalne zobaczymy o 19:00

Jak bedzie blizej terminu to bede się mamusiek pytala co potrzebne do szpitala bo wy wiecie najlepiej z wlasnego doświadczenia na dzisiaj wydaje mi sie ze bez nakladek do laktacji sie nie ruszam bo bola mnie non stop a jak pomysle o malej pijawce ktora bedzie na cycku chcialabyc (czyt. synus) to chyba tam padne

Ja w pierwszej ciąży tak wszystko przezywałam, czytałam, przemyśliwałam, że mam nawet jakies listy ciuszków/rzeczy porobione, plany dnia bobasa itp. więc się podzielę A teraz to taki luz że nawet nie myślę jeszcze jak to wszystko w domu urządzimy, o zakupach nie wspomnę. A Wy już coś kupujecie?
Nastraszyła mnie tu któraś z Was że do porodu jakaś kobitka myślała że ma dziewczynkę i wszystko różowe kupione miała, a tam chłopak i to mnie na razie zniechęca do kupowania;)
Pamiętam że jak głupia się zaczytywałam jakimiś poradnikami (Tracy Hogg mi się podobała). A teraz wpadła mi w ręce książka "W Paryżu dzieci nie grymaszą", znacie? Zaciekawiły mnie baaardzo pierwsze strony, sensownie napisana i chyba jakąś wiedzę tajemną zawiera, więc się musze zabrać za nią.
Mała82 te Twoje 15 kg to brzmi dobrze, mogę tyle przytyć. Ja po 25 kg przestałam wchodzić na wagę... Synek urodził się duży i długi, ponad 4 kg, mąż i ja też się urodziliśmy po 4 kg, więc pewnie teraz też będzie duży ludzik, ale łudzę się że może jeśli dziewczątko to jakieś będzie łaskawsze dla mamy. Ciekawe czy tyje się dlatego że dziecko duże czy dziecko duże dlatego że mama tyje?

Ja się już obawiam tego co bedzie potem poniewaz na co dzien pracuje z maluszkami, od wczesniaczka do większych jako fizjoterapeuta i kurcze zobacze ze zle sie obroci to juz bede cos podejrzewac do tego stopnia ze dostane depresji jeszcze przed porodowej

A co do wielkosci dzieciaczkow to kiedys pisalam na konferencje artykul i badania mialam o makrosomii plodu - duzo bylo o tym, ze jak mamusia ma na plusie troche czyt jakas nadwage czy cos nie mowiac o otylosci to dziecko urodzi sie wieksze powyzej 4 kg. Dotyczy to tez cukrzycy przed ciąża i tego ze czesto faszeruja nas tymi suplementami diety ktore przyspieszaja rozwoj dziecka w łonie matki

paalinkaa ja jutro odbieram swoje wyniki. A bierzesz jakieś witaminy? Ja na razie budzę się raz w nocy na siusiu, ale poprzednio też tak było, dopiero pod koniec ciąży co chwilę się budziłam.
Spoko pytaj na pewno nie tylko ja ale i reszta dziewczyn chętnie pomoże w zakupach Same pewnie będziemy o coś pytać jak zaczniemy zakupy Ja wkładek laktacyjnych po porodzie dopiero zaczęłam używać, bonie musiałam wcześniej, ale kto wie jak teraz będzie.
Ja przytyłam z 55kg do 70kg więc chyba nadwagi nie miałam, a mały o tak duży się urodził, 4185g i 57cm Cukrzycy też nie miałam, wyniki całą ciążę dobre, tylko pod koniec żelaza mi brakowało trochę.

balbina j tak samo, naczytałam się poradników, a teraz rzadko co przeglądnę i czas zapierdziela jak głupi. Co sprawdzam to już kolejny tydzień ciąży leci. Jeszcze też nic nie kupuję, ale za jakiś czas trzeba będzie zacząć żeby z wielkim brzuchem po sklepach potem nie latać Nie słyszałam o tym poradniku, daj znać jak przebrniesz cały czy warto
Mój mały też urodził się duży 4185g A brzuch miałam wielki wszyscy mi się w kółko pytali czy bliźniaki będą. Nawet po porodzie jeden lekarz żartował, że chyba zapomnieli wyciągnąć drugie dziecko

Mała82, dam znać co wyczytam:) wypunktuję Wam. chyba że Wasze dzieci już teraz nie grymaszą?
Paalinkaa to bardzo ciekawe, daj parę źródeł ze swojej bibliografii albo może masz ten artykuł opublikowany? Czyli lepiej nie brać witamin dla ciężarówek??? Bierzecie?

łoooo matko, ale się rozpisałyście. Mało nas a nie wiem, czy odpiszę na wszystko.
Paalinkaa ja niby już wyprawkę dla pierwszego dziecka kupowałam a teraz mam pustkę w głowie i też będę musiała zasięgnąć jakiejś lektury, żeby sobie przypomnieć, co kupić do szpitala. Co do nakładek, to powiem Ci, że ja w szpitalu bardzo cierpiałam, bo mnie sutki bolały a mały mi je nieumiejętnie na początku ciągnął i aż miałam na nich rany, ale położne zabronily mi używania nakładek, bo to popsuje w dziecku nawyk prawidłowego ssania - rodziłam w szpitalu, w którym bardzo propagują naturalne karmienie. W rezultacie kupiłam sobie te nakładki już po wyjściu ze szpitala, ale Tymek nie potrafił z nich ssać a mnie w nich bolało jeszcze bardzie, więc je olałam. Spinałam tyłek z bólu przez jakiś czas i płakałam przy każdym karmieniu, ale jak już się nauczył pięknie ssać, to jak się dosysał do cycka, to przynosił mi tym ulgę i brodawki się wygoiły. Co do Twojej wiedzy, to powinnaś się cieszyć, że ją posiadasz, na pewno Ci się przyda przy maluszki i przynajmniej nie przegapisz niepokojących sygnałów i będziesz wiedziała jak mu pomóc. Ciężar moczu może masz niższy, bo dużo piłaś poprzedniego dnia wieczorem albo w nocy i po prostu był rozrzedzony?

Balbina ja też czytałam Tracy Hogg w poprzedniej ciąży, teraz nie skupiam się na takich poradnikach i jakoś nie mam potrzeby. Co do witamin, to od 4 miesiąca biorę Omegamed Optima DHA.

Mała ja nie pamiętam dokładnie ile przytyłam w poprzedniej ciąży, ale coś chyba ok 17kg. Karmiłam piersią przez 12 miesięsy, więc dosyć szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, a tak naprawdę wszyscy mi mówili, że jestem szczuplejsza niż przed ciążą. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie, zresztą, ponieważ nie planuję więcej dzieci, zamierzam szybko zabrać się za jakieś ćwiczenia i wyglądać lepiej niż zawsze. Latka lecą i nie chcę, żeby stuknęła mi 40 tka, spowolnił się metabolizm i żebym do końca życia borykałam się z kilogramami przybranymi w ciąży, jak wiele kobiet niestety. A przede wszystkim to muszę po ciaży ćwiczyć mięśnie brzucha, marzy mi się taki naprawdę płaski. Ty w poprzedniej ciąży na koniec miałaś 70 kg a ja tyle mam teraz na usprawiedliwienie, mam 176cm, więc może nie jest tak źle...

Nie prawda z tą waga matki. To jest chyba genetycznie uwarunkowane. Moja mama szczupła a dzieci duże rodziła. Ja gruba a w ciąży chudlam i córa duża, ale poniżej 4 kg.

Oczywiście, że biorę witaminy. Prenalen co do wyników coś pod kreska coś nad to w ciąży ideał

Odezwę się po wizycie

MagdaM a jak u Was ze wzrostem? Nie jestescie wyzsze niz przecietnie? Uwarunkowania genetyczne tez sie licza:)

Paalinkaa po urodzeniu owszem i ja i brat duzi byliśmy Teraz ja jestem niska dosyć, brat taki sobie
Emilka urodziła się 59cm 3930 a teraz kończy 4 lata i ma 15 kg i jakieś 101 cm Patrząc na niektóre dzieci jakie znam to taki mikrus

My po wizycie Rośniemy ładnie i na 80% jesteśmy dziewczynką!! Babiniec hehehe