Mamusie kwiecień 2011:)

w domu mam na SZCZEŚCIE CHŁODNO. I DZIŚ MOŻE WYJDZIEMY ALE DOPIERO PO 16....

ja mam okna od wschodu więc od rana mam goraco w mieszkaniu, wychodzę na spacer i staram się chodzić w cieniu dużo to jest troche chodniej

Dzięki dziewczyny za miłe słowa Mam nadzieję, że nam się uda z karmieniem...i nie jest to tylko wybryk poszczepienny Ale chyba jednak laktacja u mnie ruszyła, bo jak ostatnio ściągnęłam pokarm, to z obu piersi zeszło 240ml SZOK

Co do upałów...położna zalecała w takie ciepłoty dopajać malucha czystą przegotowaną wodą...wiem, że cyc to i jedzenie i picie, ale zalecała i mówiła, że nie szkodzi. Mówiła, żeby nawet na strzykawce podać, żeby dziecko usteczka choć przepłukało
Ja Krzysiula w domu ubieram w bluzeczkę na ramiączkach, na to pampek i tak fika...najchętniej trzymałabym go w samej pieluszce, ale na dekolcie ma krostki, które lubi drapać, więc muszę je trochę osłaniać A na spacerze bodziak z krótkim i czapek, bo jednak trochę wieje. Pediatra zalecała zakładanie cienkiej czapeczki, bo uszka teraz są bardzo wrażliwe. Jak będzie starszy to czapkę kazała sobie podarować

Divette codziennie głosuję na Twoje dwa wcześniejsze zdjęcia Mam je zapisane na pasku i codziennie klikam. Teraz dorzucam jeszcze to trzecie Życzę, żebyś wygrała chustę

Miłego upalnego dnia dziewczęta, buziaki

Baby proszę napisz jakiego kremu z filtrem używasz??

dzieki. kończy się maj wiec i tamte zdjecia przepadną
dopajać nie bede, bo jednak żoładek to jej oszuka i mnie bedzie ciągnąć... a mleka nie mam w nadmiarze wiec zmniejszyć sobie nie mogę.
a krem z filtrem kupiłam z rosmana

Divette a ile musisz uzbierać tych punktów, żeby coś wygrać?

premiowane sa 3 pierwsze miejsca. 1. chusta tkana, 2. chusta elastyczna, 3. golfik dla dwojga (można go ubrać mając zamotane dziecko)

Hej dziewczyny ja tylko na chilke:)
Oczewiście głosik poszedł

okropnie od wczoraj miplecy boląże szok.coś misrzykneło w plecachjak kąpałam małego i teraz mam problemz chodzeniem , tutaj pod prawą łopatką , masakra jakaś..
a dzisiaj miałam pierwszy raz wyjść sama z maluszkiem na spacerek a tu nie dam rady, wózek zaniesiony już na dół do wózkowni, bo z trzeciego piętra bym napewno nie zniosła hihi...

AAAAA i byliśmy wczoraj u lekaża z małym na kontrolnej wizycie i co się okazało?? że ma skaze białkową czy jak to tam się nazywa(nie mogę jeść wogóle nabiału) szoook to co tu teraz jeść??nawet masełko musze odstawić.prosze was dziewczyny podpowiedzcie mi pare przepisów na obiad i wogóle na jakieś sałątki bo ze mnei kucharz marny troche i nie wiem co moe jeść.. ostatnio upiekłam sobie kurczaczka w woreczku żeby tłuszczu nie dodawać '

A i czy dajeciedla swoich maluszków jakieś cherbatki?ja to kupiłam z kopru włoskiego ale jakoś piotruś nie zabardzo chce to pić..

Tak myślałam że o czymś zapomniałam MAGDZIA TO WSPANIALE OBY TAK DALEJ


Kurcze taka śliczna pogoda a tu w domu musze siedzieć,, ciekawo od czego mi tak plecy bolą, najgorzej jak prostuje plecy to wtedy najgorzej bolą a najwygodniej mi jak siedze zgięta :/

młodej nie dopajam i dopajać nie bede.
co jeść?
śniadanie: gotowana biała kiełbaska, jajko (chyba, ze lekarz mówił, ze nie), jajecznica ze szczypiorkiem, pomidorem, zamiast masła margaryna, albo posmarować chleb oliwą, kanapki z wedliną chudą, dżemem wiśniowym, truskawkowym
obiad zupa: zupa marchewkowa (z ziemniakami, albo ryżem), pomidorowa(z makaronem albo ryżem), zacierki (rosół z ziemniakami i lanymi kluskami- mąka + jajko), koperkowa (ziemniaki gotujesz z włoszczyzną, jak zagotuje się dorzucasz klopsiki- mieso mielone przypraw soląm piepszem i koperkim i pomieszaj z jajkiem, a jak wszystko zmieknie to dosypujesz koperek i zageszczasz woda z maka pszenna), barszyk czerwony z ziemniakami
obiad 2 danie: klopsy, gulasz z kasza, ryżem, makaronem, albo ziemniakami, jajko sadzone, kotleciki jajeczne (jajka nabtwardo kroisz, łaczysz z surowym, do tego sól, pieprz, szczypiorek- obtaczasz w gółce tartej i smazysz), mieso wszelakie z rekawa do pieczenia (dobrze przed zamarynować- ocet winny, majeranek, tymianek, oregano, słodka papryka sól, pieprz; w wersji słodszej dodajesz łyżke miodu, a w wersji gdzie na koniec rozonasz rekaw i spiekasz z wierzchu zamiast octu piuwo- całe % wyparują), jak masz kratke w piekarniku to na kratke połóż mieso zamarynowane a od spód połóż blache co by skapywał tłuszcz.
do tego surówka z jabłka i marchewki, kapustka pekińska z papryką, papryka w paskach, pomidor, ogórek
deser: jabłko pieczone z rodzynkami, kisiel, galaretka z owocami (banan, brzostwinia)

MM ja jestem na diecie bezbiałkowej. Nie jest tak, źle. Jak będę miała wieczorkiem chwilkę to napiszę Ci kilka przepisów.

Divette w diecie beznabiałowej nie można jeść jajek!! One najbardziej uczulają!

Tak więc MM jedz wszystko normalnie tylko pomijaj jajka, nabiał (mleko, twarogi, maślanki, jogurty, serki homogenizowane, ser żółty, ser topiony i jakikolwiek ser) i masło. W wędlinach kupnych, w parówkach, kiełbasach też jest dodatek mleka. Ja wędliny piekę sama. Mam kilka przepisów na pyszne ciasta i ciastka bez jajek, mleka i masła. Ponadto niektóre margaryny zawierają nabiał, trzeba jeść margarynę bezmleczną np. Palma (na takiej piekę) a do smarowania chlebka np. Flora. Musisz czytać składy na produktach kupnych i zwracać uwagę na takie produkty jak masa jajeczna, serwatka, mleko. Jak coś takiego jest w składzie o tego nie możesz jeść. Niektóre makarony (najcześciej te droższe) zawierają białko jajek, dlatego czytaj składy i wybieraj te bezjajeczne. Ja kupuje w biedronce i w tych makaronach nie ma wogóle jaj. Tak więc takie możesz jeść. Jeśli dziecko ma alergię na białko to nawet miligram w twoim pokarmie może go uczulić. Jeśli dziecko ma alergię na nabiał, to w bardzo łatwy sposób uczula się na inne alergeny jak orzechy, pomidory, seler...

jesli dziecko nietoleruje tylko laktozy to głupotą jest eliminacja jajek. ba nawet jogurty są dozwolone byle były tuz porzed terminem, bo bakterie rozkładają laktozę

Divette ale MM napisała, że ma alergię na białko. A nie na laktozę. A to spora różnica Laktoza to cukier (dwucukier), obecny w mleku matki i żadna dieta nie wyelimuje go z jej mleka. Wtedy albo odstawia się karmienie, albo przed jedzeniem podaje dziecku enzym laktazy. Nietolerancja laktozy polega na tym, że oraganizm dziecka nie wytwarza enzymu laktazy, która rozkłada cukier laktozę na cukry proste glukozę i galaktozę. Wtedy taki nierozłożony cukier trafia do jelita grubego i tam fermentuje. U dziecka widoczne jako cała seria bączków, śluzowata i zielona kupa, bóle brzuszka. Żadnych oznak na twarzy w postaci krostek itp.

divette dziękuje za przepisiki już sobie spisuję na karteczkę

Magdzia to można jeśc jakieś ciasta??jak się persią karmi?? ja ostatnio ugotowaąłm uciec z indyka i sobie kroiłam na kanapeczki .
Lekarka mówiła mi że wogóle nie może nic być z nabiału to chyba ta alergia na białko bo ani grama ma nie być.

A że jajek też nie można to ja nie wiedziałam nawet . dobrze że można się kogo poradzić tutaj

używam kremu z ziajki filtr 30 kosztuje ok 19zł, próbowałam nivea baby ale ciężej się rozsmarowuje