Mamusie luty 2013 !

Paulina 77 mnie założenie cewnika nie bolało,było trochę nie przyjemne,zakładali mi go po głupim jasiu,za to wyjęcie za bolało ale to jest chwila,pewnie też zależy od pielęgniarki jak wyciąga,u mnie szarpnęła małpa jedna

no to już się boję tego wyciągania... a bolało, bo się przykleił do ciała?

Paulaaa z tego co wiem to mój gin będzie miał na oddziale dyżur w poniedziałek także powinni się mną zająć od razu, bo na co czekać w tym szpitalu i leżeć łóżko komuś zajmować.. Najwyżej do wtorku będę czekać, także ja też na 100% nie jestem pewna czy to będzie poniedziałek, a się nie potrzebnie nastawiłam, bo potem się tylko zawiodę, ale skoro tak mówił, że w poniedziałek będziemy działać to zobaczymy Liczę na wyściskanie synka za 2dni już, góra 3 hehe i Tobie też życzę powodzeni abyś jak najszybciej wycałowała swoją Amelke i szybko wróciła do Oliwki
Ja to w poniedziałek na 7.30 jadę nawet chyba parę minut wcześniej będę, bo mama do pracy ma i od razu z nią jadę to moje rzeczy zawiezie, pójdzie pokaże się i dopiero jak dowiemy się wszystkiego i na oddziale będę pójdzie do siebie, także ciesze się, bo będę miała ją przez te wszystkie dni w szpitalu przy sobie w razie czego na zawołanie

Paulina 77 moją mamę wcale nie bolało wyciąganie,myślę że to zależy od pielęgniarki,moja była nie udolna i szybko wszystkim wyciągała,wiem że nie którzy sami sobie wyciągają pomału i nie boli,nie martw się na zapas,na pewno elegancko ci założą i wyciągną,znam gorszy ból,będzie dobrze

Dominia nie moge sie juz doczekac fotek Igorka data faktycznie ladna tak jak u mnie. Rocznice mamy 25-ego lipca rowne pol roku wczesniej bo 25-ego stycznia (tez piatek) Hubus sie urodzil a moj Bartek tez sie urodzil 25-ego ale listopada
Madlen moja tez ulubiona kolysanka
Kasia zdrowka dla Kacperka
Paulaa jutro twoj wielki dzien nie dziwie sie ze Oliwka taka podniecona nie boj sie...wszystko bedzie w porzadku i szybciutko i juz nedziesz tulic Amelke w ramionach
Drzyzgunia ladnie wygladasz ciaza ci sluzy ladne zdjecie...uwielbiam czarno-biale fotki
Paulina77 ja kiedys tez mialam cewnikowanie przy okazji operacji i mnie akurat nic nie bolalo...zakladali mi jak juz bylam znieczulona a wyjmowanie to chwila moment...troszke zabolalo ale do zniesienia. Wszystko zalezy od pielegniarki
to ktore dziewczyny ida na cc w przyszlym tygodniu? mam nadzieje,ze teraz to polecicie wszystkie na porodowke po kolei

Paulina, mnie zakładanie cewnika nie bolało, było tylko nieprzyjemne, a potem przez chwilę czułam się tak jakby mi się bardzo chciało siusiu. Zdejmowania praktycznie nie czułam.

Sylwia, Drzyzgunia, fajne fotki

Dominia, pewnie Igi dziś cały dzień śpi jak aniołek? Odpoczywa sobie A jutro obudzi się bardzo głodny

dla Alinki : z tego co pamietam ty masz taka rase
kwejk.pl/obrazek/1668460/cute-overload.html

czy Nataszka tez tak sie kumpluje z nimi ?

Pati, Paula - to Wy obie w stresie. Niech wszystko pójdzie gładko i wracajcie z maluszkami jak najszybciej do domków.

Ja kupiłam staniki do karmienia 75cm w obwodzie, no i teraz jak przymierzałam to się wystraszyłam bo coś zaczyna mnie uciskać. Miseczka jest dobra, tylko obwód. To samo mam z jedną koszuką do karmienia - jest ciasna w biuiście. No i teraz nie wiem: kupować inne, czy jak dzidzia "wyjdzie" to ten obwód jednak będzie pasował? No bo w końcu ciąża wszystko "wypycha ku górze".

Ja trochę załapałam doła, bo mój M miał do mnie dzisiaj przyjechać, ale nie wiem czy wyrobi z pracą. A ja już na to tak czekałam...

Dzięki za informacje

Drzyzgunia piękne klimatyczne zdjęcie

Paulaa nie boojaj się wszystko będzie dobrze, już niedługo będziesz miała maleńką po drugiej stronie brzusia

Ola oj ja tego tak nie lubiłam, tego czekania i tęsknoty, doskonale Cię rozumiem z kupnem reszty rzeczy chyba wstrzymałabym się do po porodu.

paula napewno bedzie wszystko dobrze kochana pamietaj , ze my tu wszystkie jestesmy z toba i trzymamy kciuki wiec nie moze byc zle

teraz jak juz te bardzo aktywne mamusie na forum urodzily to tu sie cichutko robi

ja juz nie chcialam narzekac , ale te biodra tak bola do tego glownie to lewe ;/ i jak na zlosc kolano prawe ;/ myslicie , ze kolano moze bolec od dodatkowych kilogramow? no bo nie wiem juz jak to tlumaczyc ... chodzenie jest nie do zniesienia a co dopiero po schodach jak chce zejsc do kuchni ;/ a juz wziac ze soba herbatke do salonu na gore to juz wogole tragikomedia musze N o wszystko prosic ...
najgorsze sa noce , bo stawy i biodra zastygniete od lezenia i prawie sie czolgac musze ...
zastanawiam sie czy do gina nie zadzwonic no ale w sumie co mi to da?
to sie rozpisalam , troche wygadalam

Ola jest trochę stresa, ale ja to pewnie i tak będę taka podekscytowana jak pojadę do tego szpitala, że mi to odejdzie, bo będę już tylko myśleć, żeby szybciej maluszka zobaczyć ja brałam do karmienia stanik w obwodzie większy zamiast 75 to 85 wzięłam, bo przez ciąże to ja jakaś opuchnięta jestem i myślę, że będzie dobry, najwyżej będę mocniej zapinać go

Gabilee ja wiem, że przez te biodra to można czegoś dostać, a to prawda, że najgorzej w nocy hehe ja to nie raz normalnie sturlałam się z łóżka na ziemie, bo inaczej nie było mowy, żeby się podnieść i pójść do wc

A ja to się najadłam fasolki po bretońsku hehe sama gotowałam drugi raz w życiu dopiero, ale lubię robić nowe rzeczy, wszystkiego mnie mama uczy i dobrze, przynajmniej kiedyś nie będę miała problemu, żeby ugotować co raz to co innego na obiad dla męża Jutro też jakiś zakazany obiadek się zrobi, bo już potem będzie trzeba bardziej uważać na to co będę jeść hehe

o Pati widze kucharzenie sie wlaczylo a sie najedz tylko po fasolce niezle baki beda

Jadzia jakie mialas cukry w pierwszej dobie ? mysle, ze w poniedzialek wyjde to wstawie zdjecia chyba, ze uda sie jakos wczesniej

Tak dzisiaj Igi jest bardzo grzeczny wiekszosci spi ale juz mi troche zorał sutki i jak sie dossa to boli jak nie wiem ale czego sie nie robi dla swojego dziecka <3