Mamusie luty 2013 !

Kasia skurcz biodra? od czego? to moze jedz. Syna zostaw z mezem a ty wez taxi
Honka jej! to duzo 0,5 kg na tydzien chyba. Ja to bym sie cieszyla jakby Hubert tyle przybieral to Adas duzy facecik jestem ciekawa ile Hubek moj wazy. Za tydzien dopiero wizyta widze,ze przybral na wadze ale nie wiem ile .... a karmisz piersia? ja tez nie wchodze w stare spodnie niestety dupa mi przytyla

Kasiu moze ciepla kąpiel pomoże? Zamawiasz na stronie, wybierasz aptekę. Czasem nast. dnia już rano mam smsa ze do odbioru. Czasem 2 dni.

Witam, pisze w imieniu żony Wczoraj urodziła nam córeczkę Klaudie o godzinie 22.55. Mała waży 2.9 kg i ma 53 cm wzrostu. Poród przebiegł szybko trwał ok. 4,5 godz. Pozdrawiam

Katriss gratuluje coreczki!!!!!
Ale dzieci dzisiaj! co za dzien!!!!!

jadziatopol - niestety tydzień temu przestałam karmić piersią ,a raczej mały przestał z niej jeść. Miałam za mało pokarmu musiałam dokarmiać Adasia sztucznym bo po opróżnieniu obydwóch cyców nadal płakał z głodu i butelka tak mu przypadła do gustu że cyce traktowałam jak poduszki, a teraz zjada co 3 godz 150 ml mleka specjalnego dla głodnych dzieci bo normalnym się nie najadał. Mój mały głodomorek

Katriss GRATULUJE

Honka widocznie Adas ma wieksze potrzeby jak moj pierwszy syn. Tez odrzucil cycka na rzecz butelki i byl wiecznie nie najedzony pozeral takie ilosci,ze moja lekarka nie mogla sie nadziwic i te z rosl na potege niektorzy faceci tak maja
ciekawe co z Justyna?
trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z brzuszkami i gratuluje wszystkim rozpakowanym

Pobudka na jedzonko i spanko dalej

Katriss gratulacje ! Klaudusia kruszyneczka

Jadzia walcze z mlekiem .. Tyle jest :/ dzisiaj odciagalam zeby podleczyc sutki, od rana bedziemy walczyc z malutkim razem o regulacje mleka mam nadzieje, ze jestem blizej tego niz dalej

Dominia walcz bo warto jak juz ci sie ten nawal skonczy to bedzie lepiej. U mnie to trwalo 2 dni tak sie dzisiaj zastanawialam nad tym co Kasia napisala...o tej diecie cukrzycowej i o malej wadze urodzeniowej. Ciekawe czy przez ta diete Hubert byl taki malutki? caly czas mam wyrzuty ,ze za malo jadlam a tesciowa caly czas powtarza ze zaglodzilam Huberta i ze wymyslilam sobie cukrzyce. A ja jej na to,ze pewnie! wszyscy lekarze sie pomylili...kurwa mac! tak mnie to wkurza bo ona jest madrzejsza od wszystkich lekarzy. Czasem przez skypa stara sie nam doradzac np. co powinnismy z kikutkiem po pepowinie robic...powiedzielismy jej ,ze tutaj lekarz tak i tak radzi a ona na to,ze powinnismy inaczej i nerwy mnie wtedy biora. Albo ostatnio jak jej powiedzielismy ,ze czasem Hubert lubi pojesc sobie w ciagu dnia co 2 godziny a nie co 3 to powiedziala,ze widocznie mam malo wartosciowy pokarm. czasem to sobie mysle,ze lepiej jak jej tu nie ma i moge sobie wylaczyc i wlaczyc skypa kiedy chce powiedz mi czy Igorek tez bedzie mial usg glowy robione? bo nam tutaj nikt nie mowil o tym troche sie boje teraz jak Monia napisala o tym...

Jadzia nie dostalismy zadnego skierowania na usg glowy i nikt nam nawet o takim czyms nie wspominal
Nie denerwuj sie i nie miej wyrzutow sumienia wgledem wagi Huberta, ja uwazam, ze urodzil sie wazac pieknie i niedlugo dociagnie do tych dzieci co urodzily sie z waga 4 kilo ja bym sie martwila jakby wlasnie moj maly taki byl ..
Nie przejmuj sie tesciowa niech sobie gada co chce Wy i tak robicie to co uwazacie za najlepsze
Mamy piekne zdrowe dzieci i to jest najwazniejsze :*

Dominia dzieki juz mi lepiej ale jestem ciekawa ile juz wazy....w poniedzialek sie dowiemy ile przytyl

Katriss gratulacje
Chyba zostane sama na marzec, wczoraj trzy skorcze i dalej nic

Katriss gratulcje

Ja dotrwalam do rana.w nocy juz tego niemialam le wieczorem co kilkadziesiat sekund jakby mnie paraliz lapal.ide na 9 po paski do lekarki zwyklej.powiem jej o tym koszmar.lezec nie moglam w zadnej pozycji,wykrecalo mi noga w biodrze.do lazienki dojsc nie moglam i nawet sie wysikac bo popuszczalam miesnie i odrazu mi biodro na kiblu jakby sie krzywilo..mielismy juz po pogotowie dzwonic...goracy prysznic niepomagal.nie wiem co to jest.teraz chodze i nic mi sie nie dzieje...

Jadziaa ja nie pisalam ze zamaalo jadlysmy bo chyba jemy dobrze.teraz Tosia rosnie...dalej jakby te 2,5tyg jest w tyl rozmiarami ale przybiera.a wtedy jakby stanelaa w tym 34tyg...moze wczesniej.moze to bylo w tym 32 co mi tak cukry skakaly i ograniczalam jedzenie i biegalam po kazdym posilku bo cukry szalaly.pewnie wtedy...a teraz jem czesto tak ze mi po posilku wyskoczy 115 wiec moze przybiera prawidlowo.przeciez jak wylryli ta cukrzyce to brzuch miala tydz do przodu a teraz brzuch jest na 36tyg a dzis skonczylaam 39.gdzies musialobyc zatrzymanie wzrostu...spowolnienie..nie wiem...

Ciekawe jak Maartyna.od 6,30 miala byc na porodowce

Moj glodomorra wciaga mleko ino gwizda budzil sie na jedzenie chyba z 5 razy ale spal ladnie

Juz 20 luty ! Ale ten czas zapierdziela

Szkoda mi Martynki jak juz bedzie miala ta indukcje to przynajmniej niech krotko trwa porod :*

Dzień dobry,
Ja miałam okropną noc. Spałam całe pół godziny.
Wieczorem odszedł mi czop, potem dostałam skurczy, najpierw co 20, potem co 15min. i tak przez 8h, potem zrobiły się nieregularne i nad ranem ucichły. Ale ból straszny - nieporównywalny z jakimś twardnieniem czy uciskiem na pęcherz czy jelita. Teraz czekam na ich powrót, jak tak się nie stanie to o 20 mam być na ktg.
Nawet nie chce mi się spać, nie mogę ani leżeć ani chodzić bo wszystko boli, a położna powiedziała że to jeszcze może potrwać... O 4 rano przyjechał M to przynajmniej mi raźniej

Katriss - gratulacje

Dzień dobry brzuszki
Noc spokojna, z jedna chwilową pobudką

Dzolka się biedna nasiedzisz w tym szpitalu trzymaj się dzielnie, miejmy nadzieje że szybko maluszek wyzdrowieje i będziecie mogli wyjść do domku

Honka miło że o nas pamiętasz, Twój maluszek już ponad miesiąc ma zazdroszczę wiosny, u nas ciągle zima i do tego sypie nadal śnieg..

Katriss gratulacje

Jadziu to ciesz się że tylko na odległość teściowa "doradza" a nie jest z Wami w domku zawsze można pokiwać głową, a zrobić co uważa się za słuszne

Natalka nie przejmuj się pewnie dołączę do Ciebie z tym oczekiwaniem, bo u mnie też nic

Dominia to pięknie Ci idzie to karmienie też myślami jestem z Martyną.

Olu trzymam kciuki, fajnie że M dotarł zawsze to raźniej mój M co rano mówi do brzuszka żeby się zlitował i żeby synuś wychodził, bo mu się nie chce wstawać do pracy..