Mamusie luty 2013 !

ja dzis skurczy nie mam,brzuch wysoko...troche gestego budyniu znow zlazlo ale nie ma domieszki krwi wiec pewnie nie do konca..Juz zaczyna mi wykrecac noga ale jak bylam teraz u lekarki to ona mi mowi ze to brak potasu i kazala wykupic aspargin i zazywac 3 razy po 2 tabletki...Potas na wypisie ze szpitala 9 byl na dolnej granicy normy i mogl spasc.Mowila ze najgorzej wieczorem...tak bylo wiec mam nadzieje ze ma racje.Mowila ze niepozwola mi przenosic dwa tyg przy tylu komplikacjach..oby miala racje.

Ola powodzenia!!!

do martyny nie pisze ...czekam...moze juz urodzila..oby sie zadlugo niemeczyla.

Domina widze ze cycuchy prawie opanowane.super

madlen wlasnie bede dzwonic po tych apekach i pytac czy maja gdzies palmersa na stanie..to by moj M podjechal i mi wzial..

kurde zostalo mi tydzien do terminu..ruszy sie cos wczesniej czy nic/ja dla odmiany skurcze miewam jak wczoraj...ale nie mam pracia na podwozie...wiec pewnie dupa

natalka nie czytam już głupot w necie bo można sfiksować od tego co tam wypisują o tym paciorkowcu. Tylko martwię się żebym dotarła na czas do szpitala żeby zdąrzyli podać ten antybiotyk, niby 4 godziny przed porodem trzeba go podać żeby zdążyła zadziałać. No i nie wiem czy będę na czas, żeby nie za wcześnie i nie za późno. No i martwię się żeby mi wcześniej wody nie odeszły bo wtedy mały może się zarazić
Nie zostaniesz sama na marzec bo ja też raczej sobie poczekam


no i kolejny maluszek serdeczne gratulacje dla Katris i całuski dla córeczki malutkiej

Powiem Wam, ze gdyby nie te cycki i naciecie to moglabym rodzic jeszcze raz w tak szybkim tempie i nawet bez znieczulenia jakos dalej to znieczulenie do mnie nie przemawia

Kasia mysle, ze Tosia wczesniej wyjdzie jeszcze sie troszke o to postarasz te doleglowosci Twoje mnie niepokoja, martwie sie :* cukry mam super, jak dzisiaj cos nie wyskoczy to od jutra sporadycznie bede sprawdzac bo mi sie nie chce

Ja brzuch mialam wysoko 3 palce poszedl tylko nizej

hej dziewczyny noc miałam okropna zasnęłam z wielkim problemem po 23 obudziłam się o 2 i spać nie mogla do 4 i o 7 pobudka i ostateczna o 9 kurde a oprócz tego to jeszcze na siku non stop wstawałam i do tego napuchły mi ręce i nogi i w ogóle czuje się jak balona niech to się już skończy

Katriss GRATULACJE

Ale nam sie mamus posypało to ile nas dziewczyny jeszcze nie rozpakowanych zostalo? Juz chyba niewiele

Noc paskudna Gabilee rozumiem cie z tymi biodrami mam dokladnie to samo masakryczny bol- byle do poniedzialku a moze mala jednak zechce wczesniej wyjsc ehhh nie nakrecam sie nawet ale to prawda czym blizej konca tym czlowiek psychicznie gorzej sie czuje...

Wczoraj pol dnia przelezalam pod koldra, psikalam do gardla i nosa, na noc wlaczylam nawilzacz powietrza i dzis jakby juz troszke lepiej zeby tylko minelo mi to psakudne przeziebienie.

To teraz czekamy na wiesci od Pauli i Martyny?

Hej mamusie u mnie nocka nie taka zła,tylko raz wstawałam,zgaga,na szczęście reni pomogło

Katriss gratluluję super że tak szybko poszło

Honka twój Adaś to mały głodomorek i dobrze,niech rośnie

jadzia nie przejmuj się głupim gadaniem,nie ma mało wartościowego pokarmu,Hubuś dostaje to co najlepsze

Ola mam nadzieje że się rozkręci i szybko pójdzie,trzymam kciuki

Gabilee też mam termin na piątek i nic nie czuję,wcześniej bardziej bolał krok i myślałam że pomału się rozkręca a teraz cisza wczoraj zdjęłam i zawiesiłam firanki,umyłam okno,masowałam brzuch i nie czuję że coś się zbliża,chodzę tylko jak pokraka

aganobla kto wie co to bedzie naprawde gdyby to sie tak dalo przewidziec co do dnia kiedy to nastapi:P

aganobla ja to zrobilam w niedziele i tez nic ;/

Katriss, gratulacje!!!!! Twoja córeczka taka drobinka jak mój Oluś, ten sam rozmiar i waga

Jadzia, ja nie miałam cukrzycy, a Olek też malutki. Ja myślę, że na to się składa wiele czynników, nie tylko dieta, ale również genetyka. My z Miśkiem też byliśmy malutcy jak się urodziliśmy. Każde dziecko jest inne, każde najpiękniejsze dla swojej mamy Ja się nie mogę na moją kruszynkę napatrzeć Rozczula mnie niesamowicie, ze jest taki maleńki

Powodzenia dla wszystkich mamuś oczekujących na swoje dzidziusie

pliszka ja sie balam , ze moj Leoś bedzie wielki w brzuszku , bo moj Kotuś jak sie urodzil mial wage 4300 i 60 cm... a ja 3600 i tez ok 60 cm. a badania wykazuja , ze jest malusienki moj szkrabek i tak niech pozostanie
mam nadzieje, ze moj synus jednak zechce sie wykluc do konca tygodnia chociaz trzymajcie kciuki

Ale mnie zmoglo polozylam sie w salonie i oczy mi same spadly mama z Iguniem siedziala w kuchni spal ladnie caly czas zaraz musze mu dac jesc bo eksploduja moje dwa rodzyny rozmiary min. 2 wieksze dziewczynki ! Zaopatrzcie sie w min. 2 biustonosze

Hej, nie odzywaj sie ale ci jakiś czas czytam co piszecie,

Gratulacje dla wszystkich mam juz po - sama juz mam Wiktora obok siebie, więc wiem jak wam było cieżko

Krótko o porodzie- z powodu malowodzia musieli wywoływać porod, - podlaczona bylam pod oksy cchyba 10 godz lacznie, prawie udało mi sie uniknąć napięcia krocza (ćwiczenia i zel nastalis pomogły! gdyby nie to ze w ost chwili tętno małego spadło- okrecony dwukrotnie pepowina. No ale tylko 4 szwy i w zasadzie juz nic mnie nie boli.

Wiktor urodził sie 13-02 o godz 20:45, 3380g, dostał 10 pkt i jest cudowny podlaczyli mnie o 9 rano więc trochę to trwało- skurcze miałam ale rozwarcie wogule nie szło, dopiero po podaniu leków koło 19 coś sie zaczęło otwierać.

No, to tyle;) odmeldowuje sie i pozdrawiam gorąco!

Aniajulia gratuluję zdrowej córuni Zazdroszczę jak cholera.


Ale osłabienie mnie bierze, wczoraj zła noc ale więcej siły, dziś odwrotnie. Jak tu miec siły na poród..

Kasia doz.pl wysyła produkty do aptek i wtedy obowiązuje cena podana na stronie.

Ciągle siedzę sama, i boje się że jakby co to taksówkarz mnie nie zabierze do szpitala..



Czytałam różne fora i niektórym przyspieszanie g... daje. A to wchodzenie po schodach.. A gdzieś czytałam, że lepsze schodzenie ale nie wiem. Dziś z psem ledwo co wyszłam i po jajka do sklepu. Miałam ochote ugotowac je na miękko ale jak już przyniosłam do domu to mi się odechciało jajek..

Moje dziecko jest duże i boje się że będzie ważył 5 kg

Co do karmienia to mam nadal wątpliwości. i jakoś wydaje mi się, że nie będę miała mleka.


Coralowa gratuluję szczęścia przy sobie Pisz do nas częściej.

Coralowa gratuluję maleństwa. Trzeba będzie dopisac Twoje dane do listy porodów

Madlen skąd te 5kg by się wzięło spokojnie, na pewno nie będzie tyle ważył. Wiadomo że nie ma co ufać tym pomiarom z usg więc tak naprawdę okaże się wszystko przy porodzie. Dlaczego miałabyś nie mieć pokarmu? każda kobieta ma, mniej lub więcej, nie można się tak od razu nastawiać Rozumiem Twoje zniechęcenie i zły nastrój bo mam podobnie, ale nie można się tak dołować a dlaczego taksówkarz miałby Cię nie zawieść do szpitala? łaski nie robi
Nie martw się i na nas przyjdzie w końcu czas

Coralowa gratulacje kochana, niech maluszek zdrowo rośnie

Cisza dziś na forum, dziewczyny albo rodzą albo zajmują się maluszkami.
Ciekawe jak tam Patii z Marcysiem, kiedy wychodzą do domku no i od Pauli i Katarinki nie ma żadnego info. Martyna pewnie już też tuli maluszka