Mamusie luty 2013 !

Ola to w kazdej chwili moze sie zaczac pelna akcja bol taki bedzie .. Ja jak mialam tak w nocy to za 24 godziny Igor lezal na moich piersiach
Sylwia moj M tez tak mowil do brzuszka bo mu sie do pracy isc nie chcialo

Jadzia- nie przejmuj się głupim gadaniem teściowej, ja cukrzycy nie miała i jadłam wszystko co popadnie a Adaś też miał niską wagą urodzeniową więc twierdzę że dieta w ciąży nie ma z tym nic wspólnego. Tylko czekać aż Hubcio przegoni pozostałe inne dzieciaczki, bo jak zdarza mu się jeść co 2 godz to pewnie rośnie jak na drożdżach

Ola - trzymam kciuki szybki i lekki poród i oczywiście wspieram duchowo w bólu

Katriss gratulacje


Jadzia nie przejmuj się babsztylem, chce być potrzebna ale jej nie wychodzi hehe. Może sobie poględzić a Ty ją wyłączaj jakby co

Kasiu na szczęście Ci przeszło Biedna, myslałam o Tobie. Ciągle cos się nowego rysuje. Co za czas..


Martynka trzymamy kciuki

Ola że też ucichły te skurcze. A pewnie wolałabyś by się rozkręciły..



Ja dostałam nagrodę za ostatnią noc i się wyspałam.

katriss gratulacje

honka to super , ze zdrowo rosnie jeszcze troszke i tez zrzucisz zbedne kg jeszcze jak duzo spacerujesz , i do tego odpowiednmia dieta i bedzie dobrze

olu to aby to juz byl porod kochana na dniach

dzolka trzymam kciuki za dobre wyniki

jadzia nie zwracaj uwagi kochana na gadanie tesciowej , zawsze mozesz zamknac kompa i powiedziec , ze przerwalo polaczenie

natalka sylwia tez dolacze chyba do was i bede do wiosny chodzic z tym brzuchem ;/

ja mialam noc okropna te biodra doprowadzaja mnie do szalu !!! nie moge sie przekrecic na drugi bok, wstac siusiu , boje sie , ze sie przewroce zanim stane na nogi ;/
ryczec mi sie chce...
i na pt mam termin i zadnych zwiastunow nie widac ani skorczy ani czop nie odszedl nawet brzuch nie boli ...
dziewczyny jestem zalamana , mam mega slaby dzien... czuje sie brzydka , gruba , i bola kosci wszystkie nawet od palcow jak spie...

Cześć

Melduję się w dwupaku.

Katriss gratulacje !!!!!!

honka to chyba dobrze, że sunuś tak fajnie przybiera na wadze

kasia ja tez mam problemy z biodrami. Jak chwilkę dłużej leze na jednym boku to łapie mnie skurcz biodra

dominia jak dzis cycuszki?

U mnie noc spokojna. wieczorem juz mi przestało cieknąć wiec to był chyba ten płyn, który jest między pecherzem płodowym a szyjka macicy co mówiła gina i ze jest go ok pol szklanki. to by sie zgadzalo. Pierwszy raz od dawna normalnie w nocy spalam (oprocz przeerw na siusiu i na przewracanie sie na drugi bok)

Dzień dobry

Jadzia nie zamartwiaj się Z Hubciem wszystko na pewno jest w porządku. To USG główki to może w moim szpitalu tacy nadgorliwi, że wszystkim cukrzycowym dzieciom robią. A co do karmienia, przy piersi nie ma reguły, jest żądanie...Iga czasami je po prawie 4 godzinach, a innym razem zachce jej się po 2 godzinach...no i co zrobić, ja karmie wtedy kiedy ona chce, a nie książkowo co 3 godziny. I nie zamartwiam się, że mam małowartościowy pokarm, u Ciebie tez na pewno wszystko jest ok. Poczekajmy jak maluchy będą miały 2-3 miesiące, wtedy będzie już luzik.
Zresztą czytałam, że jeśli maluch przybiera na wadze to nie ma czegoś takiego jak małowartościowy pokarm, po prostu noworodek lubi sobie czasem possać dla samego ssania, a babcie to tłumaczą kiepskim pokarmem. Bzdura.
Macie jeszcze kikucik od pępka? A co zalecają w Stanach?
A teściową zawsze możesz wyłączyć Tyle zakłóceń na skype

Katriss gratuluję

Dominia jak tam cycuchy? Dobrze, że odciągasz,a ale raz na jakis czas dawaj też małemu cyca possać.

Kasia skurcz biodra? Może zadzwoń i zapytaj, bo to trochę nietypowe...

Iga dzis ładnie spała, budziła się na cycka ssała kilka minut i znowu zapadała w głęboki sen
Mąż dziś wrócił do pracy, a rano przed wyjściem dosłownie nie mógł sie od małej oderwać Akurat obudziła się jak się zbierał, to ją nosił, przytulał, przeciągał moment odłożenia do łóżeczka...jestem w szoku, że tak się nią zajmuje, bo przy pierwszej córce nie był aż tak zaangażowanym tatą Może to wiek, albo doświadczenie, nie wiem. W każdym razie podoba mi się to

Andzia niezle bola ale juz jakos daje sobie z nimi rade, troche odciagam, troche dostawiam malego i masuje miejsca, ktore bola mam nadzieje, ze niedlugo nawal sie uspokoi
Mysle, ze jeszcze kilka dni u Ciebie nie widze donoszenia do marca a mialas usg Wojtka ?

Monia dostawiam Go jak na ten moment nie jest zle maly mi jadl dzisiaj duzo w nocy i czesto ale spal pozniej ladnie nie da sie nie dawac jak placze albo szuka, jak chce jesc to daje a nie czekam zeby te 3 h byly .. super, ze Maz tak sie zajmuje moj M tez zakochany po uszy i tez sie zajmuje, przebiera, caluje, nosi, przytula piekne to jest jak najblizsza osoba daje nam chwile oddechu i tyle wsparcia

Gabilee to czujemy się podobnie. Ale pomyśl za miesiąc będzie całkiem inaczej
I słoneczko będzie świecić. A nawet dwa

Andzia dziwne z tym płynem, gdyby mi coś poleciało to bym pewnie jechała na IP, bo bym myślała, że to wody płodowe. Nie wiedziałam, ze je się różnicuje.


Monia ale fajny tata z Twojego M. Oby mój tez tak miał...

dominia napisał:

Andzia niezle bola ale juz jakos daje sobie z nimi rade, troche odciagam, troche dostawiam malego i masuje miejsca, ktore bola mam nadzieje, ze niedlugo nawal sie uspokoi
Mysle, ze jeszcze kilka dni u Ciebie nie widze donoszenia do marca a mialas usg Wojtka ?

Miałam usg, bo trzeba było zważyć małego. Ale niestety jest już tak mocno wciśnięty w kanał rodny, że nie było szans zmierzyć główki, bo komputer łapał ja po skosie i pomiar wagi przez to był mocno zawyżony bo wychodziło 4100g. Gina mówiła, że na bank tyle nie ma i stawia na 3700g
Do tego powiedziała, że mam za sobą tak jakby część etapu porodu, bo mały jest już dokładnie ułożony jak do wyjścia i maksymalnie wciśnięty w kanał rodny a wiele osób ten etap ma dopiero na porodówce.
Niby następna wizyte mam za tydzien ale mówiła, że raczej jej nie doczekam.Gdybym jednak doczekała to trzeba bedzie decydowac co robimy dalej.

Madlen ja tez nie wiedziałam co mam robić. Zawołałam męża do łazienki i powiedzialam mu, że teraz nie wiem co robić... czy jechac od razu na IP czy jeszcze na wizytę. Gdyby nie to, że mialam ta wizyte to od razu bym jechala do szpitala, ale mąż powiedzial, że zapakuje do bagaznika torby, pojedziemy na wizyte i najwyzej jak ona zadecyduje ze szpital to od razu mnie zawiezie na IP

Gabilee aj tez sie zawssze w nocy boje bo najgorszy jest moment wstania z lozka... wszystko tak boli, że nie mozna zrobic kroku, a przewrócic sie z boku na bok tez graniczy z cudem.

I widzisz... ja tez nie mam skurczy... bola mnie biodra i kregosłup a od kilku dni rozsadza mi pachwiny... skurczy brak... czopu tez...
A tu nagle wczoraj cos ze mnie pocieklo... a dzis juz spokoj... tylko te mega bolace pachwiny i biodra...

Andzia dobrze Ci mowila moj glowe tez mial tak nisko, ze gin sobie po niej smyral jak mnie badal trzymam kciuki za tak krotki porod jaki ja mialam usg w dniu porodu pokazywalo nam 3600 a Igi urodzil sie 3200 nic sie nie martw bedzie dobrze :*

madlen mam nadzieje, ze bedzie tak jak mowisz bo jak narazie to ciaza tak jak ciebie zaczyna doprowadzac mnie do szalu !! ty masz chociaz jakies bole brzucha a ja czuje , ze z 2 tyg po terminie bede miala malego ...

andzia to mze u mnie tez sie rozkreci tylko z takimi objawami , a opadl ci brzuszek mocno?
bo mi tak sobie na 3 palce.. moze..

dziewczyny a jak szybko i dlugo trzeba po tych schodach chodzic? moze sprobuje

Hej dziewczyny

Ja tylko na chwilke póki Mała śpi. Zdam szybką relacje a nadrobie was jak będę w domku.
A więc z niedzieli na poniedziałek meczyly mnie w nocy skurcze przepowiadajace co 15 min - średniego bolu no i oodszedł mi czop. W poniedziałek w ciągu dnia też były skurcze ale rzadziej. Za to w nocy z pon na wt były już co 8 min. Do szpitala przyjechalismy o 4 rano z rozwarcie 4 cm, ale szyjka twarda. Moja polozna się za mnie wzięła i tak o 7:35 ur się Igunia. Co do bolu to powiem tylko tak- a już nigdy więcej.
Iga ogólnie jest cudowna ale daje popalic. Dużo płacze i chce cały czas przy cycu. Dostała 10 punktów i jest zdrowa.

Gratulacje dla kolejnych m am i trzymam kciuki za przyszłe porody.

Gabilee brzuch mi praktycznie wcale nie opadł... no może minimalnie, bo po swetrze widzę, że troche sie inaczej układa, ale jak stoje przed lustrem to tego nie widac.