Mamusie luty 2013 !

No pięknie, zdolne tu mamy kobietki Jaka twórczość kwitnie na naszym forum Ja niestety nie jestem taka zdolna

Pliszka Wow... ale pojechałaś z tym Tuskiem Ja na jego temat nie będę się tu rozpisywała, bo obawiam się, że moderatorzy by mnie wycięli za zbyt dużą ilość niecenzuralnych słów...

Suzi Belfrem jesteś... niech zgadnę, humanistka z Ciebie to pewne - j. polskiego czy angielskiego? Takie są moje typy
Masz dar do pisania, Twoje posty niby zwyczajne, o życiu a jak się je dobrze, przyjemnie czyta. Słowa płyną. Pisz kobieto częściej, tak mało dziś przyjemności w codziennym szaro-burym

To tak na szybko wierszyk z dzisiaj:

Idzie sobie mama idzie
zaraz schrupie małą Lidzię
Lidzia na to mówi mamie:
"Jestem dobra na śniadanie,
a tymczasem daję słowo,
mamy porę obiadową,
lecz bym jutro smakowała,
dziś bym sobie pocycała"

Ola Zapisujesz je gdzieś? Fajne

Wieczorna przebieżka za mną Jestem dumna

Przepraszam że nie odniosłam się od razu do postów, ale bałam się że mi wierszyk ucieknie.
Pliszka, Monia - świetnie wierszyki
Katarinka - ja też obstawiałam że Suzi uczy polskiego, ale potem pomyślałam jeszcze o biologii lub... matematyce
Pliszka - nie nie zapisuję, jak my byłyśmy małe to tata nam wymyślił i śpiewał bajkę o świnkach i do dziś ją wspominam, ja takich zdolności to nie mam, ale może faktycznie coś zapisze to kiedyś się Lidzia pośmieje z mamy Ja żadnego polityka nigdy na żywo nie spotkałam, to mi trudno mówić o sympatiach

Monia, Pliszka, Ola wow jakie świetne limeryki

Ola ja spotkałam Pawlaka i Kalisza a i kiedyś w Sopocie Korwina-Mikke. Co jeden to lepszy

Właśnie zdemontowałam karuzelkę, bo mój mały zbój zaczął jej używać do podciągania

katarinka, Ola, ja i matematyka .....ekhmmmm, nie mamy ze sobą wiele wspólnego, najdelikatniej rzecz ujmując
Moja domena to angielski i tego właśnie nauczam, brawo katarinka, dobry typ

Wierszyki też lubię pisać, kiedys mi zadano przygotowanie apelu z okazji dnia nauczyciela, ale miałam klasę delikatnie mówiąc mało lotnąmi kumatą, dzieci poczciwe ale no.....prochu by nie wynalazly, no więc wymyślilam sobie ze ułożymy zabawne wierszykii o, nauczycielach. Nie będę się tu rozwodzić, ale próby uczniów były mało udane bo mało zabawne, czesto zjadliwe, a rymy młotem ciosane, wiec koniec końcow nspisałam wszystkie sama i nieskromnie powiem, ze zrobiły furorę

katarinka, Ola, ja i matematyka .....ekhmmmm, nie mamy ze sobą wiele wspólnego, najdelikatniej rzecz ujmując
Moja domena to angielski i tego właśnie nauczam, brawo katarinka, dobry typ

Wierszyki też lubię pisać, kiedys mi zadano przygotowanie apelu z okazji dnia nauczyciela, ale miałam klasę delikatnie mówiąc mało lotnąmi kumatą, dzieci poczciwe ale no.....prochu by nie wynalazly, no więc wymyślilam sobie ze ułożymy zabawne wierszykii o, nauczycielach. Nie będę się tu rozwodzić, ale próby uczniów były mało udane bo mało zabawne, czesto zjadliwe, a rymy młotem ciosane, wiec koniec końcow nspisałam wszystkie sama i nieskromnie powiem, ze zrobiły furorę

chomiczko, gdzie jesteś??

Też właśnie dziś myślałam o chomiczce. Oni się chyba urlopuja u teściów, z tego co pamiętam. Choć moze mi się coś pomysliło.

Ciekawe tez co u princess i jak tam Adasiowe ćwiczenia.
I Madlen się nie odzywa i vini, justyna...

MOnia, zapomniałam Ci napisać- pytałaś jakiego programu używałam. Użyłam tego, który tu już Wam rekalamowałam: www.serif.com/craftartist/
Niestety w wersji bezpłatnej jest bardzo malutko szablonów, ale można sie pobawić

Czytam teraz super książkę Polecam.
www.empik.com/dziedzictwo-webb-katherine,p1052752554,ksiazka-p

Dziewczynki śpią, mama wykąpana, mąż do garażu udał się, więc wolny wieczór:-)
Zacznę może od siebie - mama pierwszy dzień w przedszkolu starszej pociechy przeżyła jakoś, ale córci poszło lepiej Wszyscy mówią mi, że kryzys i tak młodą dopadnie, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Jest dzielna, nieskromnie powiem, po mamusi
Teraz muszę jakoś przyzwyczaić się do prawie pustego domu,jak Judytki nie ma, to jakoś tak pusto...
Dziś z Ninką byłam u lekarza, bo czasem coś mi pokasłuje i tak dziwnie charczy. Osłuchowo jakieś świsty lekkie było słychać, ale na infekcję to nie wyglądało. Lekarka zastanawia się nad alergią wziewną... Na razie mamy inhalacje 2xdzień lekiem ze sterydem,a w piątek kontrola. Mam nadzieję, ze to jednak pozostałość po sierpniowym zapaleniu oskrzeli...bo od razu strach, że Ninka może uczulona na sierść mojego kocura - Stefana mam już 7 lat i byłaby tragedia. Więc trzymajcie kciuki, żeby to alergia żadna nie była...
Poza tym Ninka ostatnio coś mi się zmienia - do tej pory była dzieckiem prawie bezobsługowym, a teraz staje się trochę marudna, płaczliwa - chyba to przez zęby, bo dziąsełka rozpulchnione się robią... I często, mimo że głodna cycusia nie chce - mam nadzieję, że nie przyjdzie jej do głowy, żeby odrzucić pierś - byłoby mi trudno Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys...

Buziaczek - nie znam Twojej historii, masz męża? Czy on pracuje? Może pomyśl o opiece społecznej, jakaś pomoc na pewno Wam się należy. Na pewno w formie bezpłatnych obiadów dla dzieci w szkole. Może jakieś zasiłki celowe, np na zakup podręczników, opał, jeśli potrzebujecie, na jedzenie. Mnóstwo osób korzysta z takich form pomocy, więc dlaczego Wy nie mielibyście skorzystać, skoro jest taka potrzeba. A y nie wkręcaj sobie filmów, ze dzieci przez Ciebie mają źle. Dbasz o dzieci, troszczysz się o nie i jesteś dla nich najwspanialszą mamą na świecie, co z tego, ze nie ma w domu nie wiadomo jakich gadżetów. Nie łam się, tylko do dzieła...
Suzi - a propos Agi - masz rację - im częściej coś mówimy, zaczynamy w to bardziej wierzyć Więc Aga chwal pod niebiosa swoje maleństwo i w końcu sama zaczniesz dostrzegać, jak ona wspaniała

Cześć laski

Musicie mi wybaczyć, że dopiero teraz, ale jak zwykle krucho z czasem.
Ślub był bardzo fajny. Goście mieli przyjechać tylko na ''mały'' poczęstunek, a w sumie siedzieli do 2 w nocy. Moja mama z teściową wyżyły się w kuchni. Fajnie było. W urzędzie z tego stresu rozwaliłam bukiecik

Teraz na tapecie SZKOŁA Oliwii. Dzisiejszy dzień w 90% przepłakany Siedziałam z Nią całe 3.5h w klasie, bo jak tylko oddalałam się na metr to ryk Jutro już zostanie sama, bo inaczej nigdy się nie nauczy, że w szkole dzieci są bez mamy.

Jeśli chodzi o Amelię to pędzi rozwojowo jak torpeda. Siedzenie opanowała na tip top, czworaczki wychodzą coraz lepiej jednak ma problem z lewą nóżką (nie bardzo wie jak ją ustawić). Jak już się ustawi odpowiednio to buja się w przód i tył. Łóżeczko opuściliśmy do dołu, bo cwaniara wspina się po szczebelkach do góry i wstaje. Pije z niekapka No i gaduuuuli. Cisza w domu tylko jak śpi

Nie jestem w stanie nadrobić tych 207 postów, wybaczcie
Od teraz postaram się być na bieżąco.

Hej wam.

My po lekarzu. Mała waży 7750g. To w cycusiu to po prostu gruczoły. Wit D mam nie dawać bo ciemiączko prawie zarośnięte ( nie daje od dłuższego czasu ). Za miesiąc znowu na kontrol. 18-stego idziemy do ortopedy

Matka na jutro umówiona na pazury a w czwartek fryzjer

Pewnie już niektóre czytały, a jak nie, to przeczytajcie....

doulawarszawa.wordpress.com/2013/08/31/d...h-matek-taka-odezwa/

Michasia Ania jakie pultynki fajne ma

chlebek bardzo smakowicie wygląda

Tak, mleka też nie chce. Tak na prawdę najwięcej zjada w nocy. W dzień masakra totalna!!

Katarinka u nas jak sadzamy w krzesełko do karmienia to już jest płacz.
Moje mleko je w nocy raz, czasami dwa razy, potem rano, czasami jak wrócę z pracy i po kąpaniu ale tu jest ostatnio krzyk. wychodzi 4-5 razy.

Ja piorę już w naszym proszku i plamy znikają, czasami korzystam z Vanisha.

Monia niezły sposób obiad i deserek za jednym razem

Dobrze, że już jest lepiej!!!

Iga przy laptopie rewelacja teraz musisz Jej taki zabawkowy kupić


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pati dasz radę sama z Marcelkiem. Prawda jest taka, że czy jest M czy go nie ma to i tak jesteś sama. Taka prawda. A że jesteś młoda, śliczna, zdolna to na pewno sama świetnie dasz sobie ze wszystkim radę. Zawsze masz przy sobie rodzinę, która Ci pomoże. M zaraz wróci z jakimś wyjaśnieniem, a za miesiąc lub dwa znowu walnie focha i powtórka z rozrywki, Ty teraz musisz się skupić na sobie i swoim Synku. Masz teraz szkołę do ogarnięcia. Na myślenie o M i zastanawianie się o co mu chodzi nie masz czasu!!!!!

Sylwia widziałam zdjęcia Bartusia ależ On śliczny

w pracy w porządku. Już się odnalazłam. Nawet chwilami czuję się jakbym nigdy stamtąd nie odchodziła. Mamy nowe fajne biuro, a to też wpływa pozytywnie na atmosferę w pracy.

Nie bój się powrotu. Zobaczysz jak Bartuś będzie się cieszył jak będziesz wracała do domku. Jak teraz jestem w pracy i rozmawiam z Klientami to wiele osób mi mówi, że lepiej wcześniej wrócić do pracy bo im później to Mamie jest ciężko wrócić i na nowo się wdrożyć, a dwa że dziecko się przyzwyczaja i potem bardziej przeżywa rozstanie.

Buziaczek bardzo mi przykro. No właśnie co z Twoim M? ile kosztują takie obiady?

Pliszka piękny tekst

Pliszka Monia Ola macie talent dziewczyny

Paula na pewno będzie dobrze i Oliwii spodoba się w szkole!! Super że Ami się tak pięknie rozwija. U nas powolutku, nie siedzimy jeszcze samodzielnie - tylko na czas karmienia w krzesełku i powoli przygotowujemy się do raczkowania.

Mam pytanie, czy jest jeszcze ktoś kto jeździ w gondoli?

Isola cudowne <3

Jeszcze na dobranoc probka mojej grafiomańskiej tworczosci....
Otwieram Leksykon Lutowek - dzis o Jadzi

Jadzia to nasza Lady Dracula
Gdy wschodzi księzyc- po forum hula,
O Radku opowie, Bartkiem sie pochwali,
Osiągami Hubcia raz po raz powali.
Póki co beztrosko sobie dowcipkuje,
Lecz ją pewna myśl wciąz prześladuje,
Że na jej słowiańskie ciacha
Czyha obcych bab wataha!
Wizje te okropne Radek jej odgania,
Nad oceanem serwujac szampana.
Ale Jadzia w glowie plan morderczy knuje,
Że te wszystkie baby ręcznie wymorduje
Dla nich nigdy nie poskaczą delfiny,
Za sprawą Jadzi - najwyżej rekiny....

Dobranoc
Cdn.....