Mamusie luty 2013 !

hej

O Boziu BOZIUŃKU! I Jadzia i pliszka i gabilee i princess, no normalnie jakbyśmy się w czasie cofnęly tak tu pięknie, tloczno i tyyyyyle znajomych niezapomnianych twarzy!!!!! Paula, ja wiem ze sie powtarzam jak stara kataryna, ale .... no jesteś WIELKA i juz!
Teraz wywolaj Pati i Madlen

jadzia, no zabilaś mnie tą cyfrą strrrrasznie się natyralaś zapewne, ale JAKI EFEKT!!!! Grattuluję GRATULUJĘ!!!! Podaj przepis na ten sukces! , bo ja juz zaczynam myśleć : "cukrzyco wróóóóóóoć" bo jak nie, to wrocą, ale kilogramy

bananamama , jaka śliczna Dagusia , faktycznie się zmienila," wydoroślala"już nie bobas tylko dziewczatko

kasia, Tośka cudna, kurcze, do babci podobna....nie pogniewaj się

dominia, Miko juz nie cyca z miesiąc, w sumie to sam zrezygnował, a ja sie frustrowalam bo ciągle był zsypany, jak nie na buźce, to na raczkach, to na głowce, to na nożkach, mimo mojej kurcze, diety. Teraz z jego skórką jest o niebo lepiej , wiec co? Trułam i uczulalam swoje dziecko
Jak Iguń tak cierpi z powodu tych zeboli to daj mu na noc czopek paracetamolu, powinno pomóc. My tak teraz dajemy Mikusiowi i ladnie spi

jadzia, ja dołączam do Pauli w kwestii zdjecia Hubiego w tych butach psa Pluto, no padłam

princess, nawet się ostatnio zastanawialam jak tam Adasiowi idzie raczkowanie i chodzenie. Mikolaj jeszcze nic z tych rzeczy, ale powod to lenistwo, bo żadnych przejśc zdrowotnych nie miał. Po co ma się wysilać, skoro wystarczy zawrzasnąc na sługę "E!!" i sluga poda co trzeba, przeniesie Księciunia itd itp a siłę w pluckach to on ma, ojjjjmaaa więc gdyby sługa się ociągala lub niezdrowo igrala z jego cierpliwością, to wlącza syrene przeciwmgielną, ze chocby martwa była, to sie zerwie na rowne nogi (swoje)i rozkaz Księciunia wykona

Anoda, wszystkie trzymamy kciuki, zeby tym razem wszystko było dobrze. Do samego PRZEPISOWEGO końca

Michasia, a gdzie Ty pracujesz, jesli wolno spytac, w takich barbarzyńskich godzinach , biedna, wspólczuję
Chyba praca zmianowa jest podwojnie męcząca, bo organizm co chwila musi inaczej funkcjonować.
Sądzę, ze od gina zaświadczenie w zupełności wystarczy.

Suzi no powiem ci kochana,ze cukrzyca pomaga i hamuje co trzeba ale ty szczuplutka jestes ...teraz tylko troche samokontroli i bedzie super ja od kiedy nie karmie to mniej jem a wiecej cwicze....jak cwicze to dostaje takiego powera , ze apetyt odchodzi....po rpostu jedzenie nie jest mi potrzebne. Zawsze jadlam jak mialam stresa albo z nudow. Teraz nie odczuwam tego dzieki cwiczeniom oby tylko utrzymac ta wage
Dominia my tez strasznie zeby przezywamy. Hubert mial nieschodzaca goraczke 39,6 39,8 i nic ale to kompletnie nic nie pomagalo...ani paracetamol w czopkach ani tutejsze specyfiki robilam mu zimne oklady pod pachy, na kark,czolo, chlodna kapiel i meczarnie nocne...po rpostu przelewal sie przez rece i tak 6 dni prawie...Mielismy isc na Sylwestra. Bilety juz kupione,sukienka....do konca mielismy nadzieje,ze goraczka w koncu ustapi....podjelismy decyzje 31 grudnia ze nigdzie nie idziemy...i goraczka ustapila o 22-ej w Sylwestra. Zostalismy w domku i nie zalujemy. Mielismy spokojny wieczor , Hubert spal cala nocke spokojnie (odsypial poprzednie nocki) a my rano nie mielismy kaca! a ile zabkow ma Igorek? nam teraz wyszly jedynki gorne. Radek sie smieje,ze jak ma zeby po mnie to nie dziwne ze taki bol odczuwa bo ja mam wielkie krolicze


Anoda ja tez chyba nie robilabym amniopunkcji. Maluszek na pewno bedzie zdrowy

Wlasnie Jadziu zauważylam, ze poki karmilam tojadlam więcej i bezkarnie, natomiast teraz strrrasznie musze uważać, a ze w koncu po roku z hakiem nie ma "musu"diety, to z tym uwazaniem marnie czasem
A co do ćwiczeń.......hmmmm, wiem ze powinnam
A Ty ćwiczysz sama czy gdzieś chodzisz?

Suzi ja mam tu gdzie mieszkam silownie...tuz przed oknem wiec ide jak Hubert spi to juz uzaleznienie i chyba lepsze niz jedzenie ale jak widac nocami buszuje w lodowkach glownie "molestuje" rowerek.Ustawiam sobie Fat Burn i czas 55 minut albo godzine...potem ide na drugi sprzecik ....taki steper na 10 minut a potem brzuchy w domu i stretching

Ja rowerek mam w domu, co najlepsze......i trzymam sie od niego z daleka
Ale chce sie zapisac na tbc cokolwiek to znaczy a ze bylo z dopiskiem "+płaski brzuch" tym bardziej uruchomilo to moją wyobraźnię, ale poki co jakos tam nie mogę dojść.....
Pewnie nie będę oryginalna jak Ci powiem ze Hubuś to caaaaalutenki tatuś

A jaka u was pogoda, bo slyszymy tu ze w stanach jakas arktyczna zima, normalnie epoka lodowcowa, ale chyba nie w waszych stronach?

Suzi hahhah....z tym rowerkiem to mnie rozwalilas Hubert rzeczywiscie caly tatus tylko on tego nie widzi...wszyscy wokolo mowia ,ze caly Radek tylko wersja light faktycznie zimno ale nie u nas. Loty odwolane , biale szalenstwo a u nas cieplo i slonecznie. Tutaj nigdy nie ma sniegu ani mrozu...temperatura teraz jest w okolicach 18-20 stopni nie za goraco i nie za zimno. ...czyli tak jak lubie z tymi cwiczeniami to najgorzej jest na pcozatku...najciezej sie ruszyc pierwszy raz.....jak juz pojdziesz to poleci a waaarto. Za kazdym razem jak mam ochote na cos slodkiego to mysle sobie,ze tak naprawde nie sprawi mi to radosci...to beda sekundy kiedy bede czula sie dobrze a potem zalamka totalna . I przechodzi mi ochota od razu a wtedy co w lodowce buszowalam to pijana bylam nie wiedzialam co czynie pottem podwojny kac

Drzyzgunia i jak rozmowa o pracę?

Jadzia wow...szczena opada!Zdjęcia Huberta czadowe, Ty żarłoczna też:)A przed ciążą ile ważyłaś?
Haha z tymi zębami:) dobrze, że nie końskie:D

Paula dzięki, mam też koleżankę, która by się pewnie zgodziła, ale ona ma swoje 2 córeczki (rok i 3 latka)nie chce jej dodatkowo głowy zawracać. Ale liczyłam, że raz po raz ktoś chętnie się z Anią pobawi. Zwłaszcza, że ona sama ładnie się sobą zajmuje.

Kasia widać u Was, że rodzina. Nawet Ty z mężem jesteście wg mnie podobni.

Suzi też patrzyłam na cukrzyce ciążową jako coś "chcianego", bez takiego nakazu jakoś ciężko sobie odmówić. Ja narazie dalej ograniczam pszenicę, ważę tylko 200g więcej niż najmniej (2 tyg temu), czyli tyle, co przed ciążą
Pocieszam się, że jak zacznie się post i w tym samym czasie wrócę do pracy, to zleci jeszcze z 5:)
A pracuję na produkcji.I tak dobrze, że nie ma 3 zmian, bo nocki byłyby niefajne.
A tak, to tydzień rano trzeba wstać, a za tydzień można dłużej pospać. Raz się spokojnie je śniadanko, a tydzień później obiad:)
Mam wielką nadzieję na zmianę pracy, ale mało w tym kierunku robię. Ta prócz niskiej pensji ma dużo plusów-można czasem się zamienić na zmiany, karmiąc wrócę na 7 godz, a nie 8, jak studiowałam, to brałam sobie pracę do domu i odrabiałam dzień bez brania wolnego.

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy Dzisiaj mam wizytę u swojego lekarza ciekawe co mi powie.

Jadzia wow 30 kg Szacun

anoda zaniedbałam strasznie to forum (bo sie wiecznie mi wieszało) a ty juz tak wysoko w ciazy , ogromnie sie ciesze!!!! wierzę , że to będzie dla ciebie szczesliwy rok i dzidzius bd na 100% zdrowiutki , nie robilabym tego zabiegu, zbyt ryzykowne jak piszesz.
jak to wczoraj wieczorem przeczytalam , ze w ciazy jestes to az sie poplakalam z radosci . wszystkiego dobrego kochana :*:*:**:

Leoś

i my

Michasia no tak konskie hahhaha....krolicze niestety tez niefajne a z wiekiem dwojki wypychaja mi jedynki do przodu. Az strach pomyslec co bedzie za kilka lat Ja przed ciaza wazylam 68 a troszke wczeniej 49kg. Gratuluje utraty kazdego kg kochana!
Gabilee ale ty ladnie wygladasz. Troche inaczej wygladalas na ostatnim zdjeciu ktore zamiescilas....troche powazniej a teraz taka mlodziutka macierzynstwo ci sluzy Leos to juz prawdziwy facet! wlosy ma extra! stylowa fryzurka
Anoda wszystkie trzymamy kciuki i na pewno bedzie dobrze to na kiedy masz termin? a imie juz wybraliscie? czytalam ze Wojtus albo jakies drugie imie tylko nie pamietam. Wojtus mi utkwil w pamieci

Jadziu Leoś swietnie mimo , ze mnie meczy ostatnio to urocze dziecko
sprawdza moja cierpliwosc i na ile moze sobie pozwilic jednak z porownaniem do Amelki Paulii to anioł haha z tego co Paula opisywala
chodzi za raczkę ma 2 zeby dolne jedynki , biega trzymajac sie o wszystko w wannie wstaje , w sumie o wszedzie i o wszystko wstaje ale nie mowi , rusza ustami ale bez dzwieku ale krzyczy tam po swojemu , ale nic konkretnego
ja pracuje , ciezko mi ogarnac dom , prace i dziecko zwlaszcza , ze jestem sama ciagle ;/ ale mam juz zrobione mieszkanko osobne wejscie wiec ktos musi na to zapracowac hahah zwlaszcza , ze remont pochlonal kredyt i oszczednosci ;/
ale urodą Hubercika jestem zachwycona pieknis forumowy

a dziekuje JAdziu to nie macierzynstwo to brak dzwigara z przodu ahah
to zycie mnie wykancza czuje sie znudzona i monotonia dnia codzienniego mnie dobija , ale jeszcze troche i wszystko sie unormuje, ale milo uslyszec , ze mlodziej wygladam w wieku 24 lat haha

Hej

Ile pięknych zdjęć!!! Śliczna Lidusia, piękna Daga, super Adaś, Hubek w butach i słuchawkach - BOMBA Ale nam rośnie super drużyna I wreszcie Leoś się pokazał Super Gabilee zaglądaj częściej, pięknie wyglądasz

Jadzia- gratulacje, piękny wynik U mnie wobec wagi sprzed porodu jest -26kg Teraz sie koncentruję na rzeźbie

Michasia - super Ci się udało schudnąć