Mamusie luty 2013 !

Michasia my też się zraziliśmy do Forda - pieniądze uciekały...

Nie sprawdzaj!! u nas bardzo zimno!!na pewno nie -16 ale zimno

U nas -8 , śnieżek i słoneczko

Michasia Szymon by poleciał bez zastanowienia. Ja się boję...bo to taki wielllllkki świat dla mnie. I wiem, że bardzo ciężko bym zniosła rozłąkę z rodziną i najprawdopodobniej bym nie wytrzymała tego. Z jednej strony chce się bardzo wyjechać bo tutaj wiadomo jak jest...ledwo starcza na cokolwiek. A z drugiej...

Witam mamuśki.!

Michasia No niestety z tym ginem na czwartek dopiero, wcześniej miejsc nie było, a chciałabym już wszystko wiedzieć co i jak ,żeby się nie stresować... No a okularów szkoda, ale i tak szkła za mocne już były, jakoś nie mogę się przymierzyć do kupna nowych okularów szkoda mi pieniędzy jak pomyśle ,że z 500-600 zł z kieszeni ma uciec...

Dzisiaj szczepienie... ;/ a 12.45 a tak mi się nie chce iść maluśki śpi od pół godzinki pewnie wstanie akurat na drugie śniadanko i przebierzemy się po spaniu i polecimy do przychoni dobrze, że dwa kroki od domu ,bo przez te śniegi to się nie chce wychodzić...

Jadzia no silny łobuz, ale i Hubiś szybko postępy robi Marcel od wczoraj biega od jednej strony pokoju do drugiej i sam sobie bije brawo i wymusza na innych, że też mają bić hehe ale tylko co próbuje nagrać to koniec i na czworaka i za cieniem gania, jego ulubiona zabawa hehehe Nie ma mocnych ,żeby nagrać Go a próbowałam już tyle razy to uwiecznić...

Satine a może faktycznie skoro masz szansę spróbujcie wyjechać Jak Wam się zatęskni, przecież jes droga powrotna

My plany mamy na Belgię lub Holandię, ale to pomyśli się co i jak dalej, jak już szkołę skończę, masakra mam takie plany świetne, ale nie pochwalę się, żeby nie zapeszyć, a chodzi o dalszą edukację zobaczymy

Patii 500-600 zł za okulary ?! i to tylko na wieczór w domu kiedy nikt nie widzi, ja nie mogę ja ostatnio dałam 250 i wydawało mi się i tak dużo
Szczepienie ? zaległe jakieś macie ?

Dla mam nie facebookowych MAMY PIERWSZEGO ZĘBUSZKA !

No już my po szczepieniu w domku, w porządku chwila wisku była, bo oczywiście mama musiała trzymać, następne 27luego na bilansie roczniaka i potem długo długo nic

Dominia no chyba no mama dla brata ponad 300 płaciła, a że ja mam dość sporą wade to i nie szkła a plastiki by się przydało, żeby cieńsze szkiełka były, no i chyba zacznę w dzień chodzić w okularach to i by jakieś fajne się przydały, a te co rozdeptałam to i z 7 lat miały hehe a dobrze się trzymały więc liczę z 500zł na okulary bo i oprawki mi bardzo ciężko dobrać jakąś dziwną twarz mam niewymiarową hehe :O

Satine buziaki dla Mary za ząbka gratulacje

Patii ja mam ponad 2 i 3 wiec tez nie taka mala ... 100 zl dalam za plastikowe szkla z antyrefleksem nie ma tragedii i w najlepszym salonie optycznym u siebie w miescie

o to czyli jednak nie taa tragedia no to może i ja ok 300 dam :O

tak czytam o cenach okularow i pamietam jak w Pl zaplacilam 300 zl i to bylo cholernie duzo w stosunku do tego co zarabialam. Tutaj sie zdziwilam ...myslalam,ze okulary sa drozsze niz w Pl a za super oprawki ze szklami z badaniem dalam 100$
Satine gratuluje Marysi zabka
Martyna tak rzadko wystepujesz na forum szkoda
Michasia ja tez zrazilam sie do Fordow...ale za ta cene moglabym takim posuwac tutaj malo kto jezdzi fordami...tu kroluja japonskie samochody bo sa niezawodne

A my w poniedzialek idziemy na szczepienie...MMR i grypa ...ale bede musiala przesunac bo Hubert jest przeziebiony
dzisiejsza nocka przejdzie do historii...nie zmruzylam oka. Hubert jeczal i plakal przez sen co 10 minut,. Myslalam,ze oszaleje!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej później poczytam bo Gabryś daję

U mnie już lepiej,dzisiaj zjadłam zupkę pomidorową i jest ok,brzuch nie boli,znowu schudłam 3kg i ważę 49kg nie wiem co to było ale na szczęście przeszło,Gabryś zdrowy

Jadzia wiem co czujesz,też to przechodziłam 2 razy i mam nadzieję że taka noc już się nie zdarzy,na ostatnim zdjęciu Hubi czysty R

Jadzia chyba widzę małego R.

Aganobla, Dominia hahhah.....ja tez widze R
Aganobla cale szczescie Gabrys zdrowy dobrze,ze juz lepiej sie czujesz. Ja za to dzisiaj czuje jakby mnie grypa lapala....niedobrze mi i miesnie mnie bola. Hubus ma katar....R byl chory w zeszlym tygodniu i chyba to zlapalismy. Bartek tez chory...ech. Pierwszy raz jestesmy chorzy

hej:)
Jadzia topol jaki cudaśny synek Ci rośnie:) przystojniacha! fakt tatusiowy z wyglądu:)ale chyba oczka niebieskie po mamusi.

satine gratki dla Mary! to teraz ząbki polecą.. ;P

u nas ostatnio przebił się 8 ząbek i widzę koniuszki następnych z tyłu.. od wczoraj mamy katar i walczymy ale chyba poratuje się trochę teraflu.. bo padam z sił.
Filipek już tak biega że cieżko nadążyć za nim, umie robić tosi tosi, umie pokazać jak myje główkę, daje pionę, kaszlnie -jak usłyszy czyjś kaszel, pokazuje jak robi króliczek i ostatnio nauczył się robić ---miałłłł-- jak kotek codziennie mnie czymś zaskakuje
tydz temu robiłam szkolenia z nauczycielami, trudna grupa ale do przodu a za tydz robie projekt dla licealistów jako doradca zawodowy. kokosów narazie na tym nie zarabiam, ale pocieszam się że zdobywam doświadczenie które wzbogaca.

ogólnie nie mam czasu na nic, bo albo robie scenariusz szkoleń albo bawię się z Fifim, albo się uczę i tak w kółko. mamy pracujące, jak ciężko jest iść do pracy i zostawić bejbusia w domu-- ohh ale ciężko też jest być ciągle w domu i się nie spełniać..

Gosiu ale masz słodką córeczkę! jak po połówkowym? gratuluję jeszcze raz!

patii co ja czytam, 3mam kciuki żeby Marceluś miał tak samo fajne rodzeństwo:)

Marlena ale cie dawno nie bylo super ,ze sie odezwalas ciekawa masz prace..hmmhmmm...cialo pedagogiczne rzeczywiscie jest trudne Fifi spryciarz a jakies zdjecie przystojniaka bedzie? i 8 zebow juz macie???
a tu cisza....pewnie dziewczyny siedza na fb Paulaa musi znowu zrobic porzadek

Witam.!

Masakra nanosiłam się dzisiaj wózka do autobusu i z, co za ludzie nikt nie pomoże... i biegiem prawie do domu z przystanku, bo jeździłam do R na obiad, mieszka w mieście obok hmm jak to się zwie.? no jak marki przy wawie takie tam porównanie, bo nie wiem co wymyślić innego, no i troche przymroziło tyłek... bo z przesiadką muszę jeździć i ok.1h drogi... wchodzę do domu przewijam i przebieram małego, a tu mokro coś mi się robi to i do wc pędzę, no i jakieś plamienie takie jaśniutkie hmm jak toffee na razie miałam póki co dalej nic nie ma, ale chyba @ się rozkręci, sama nie wiem ,ale te testy są oszukańcze... no i plecy bolą trochę z jednej strony... więc leżę sobie już pod ciepłą kołderką, a obok mój ukochany mężczyzna <Marcelek> i dołączę do Niego zaraz ,zapadnę w głęboki sen, trzeba się w końcu wyspać, ostatnio chodzę jak neptyk wszystko z rąk wypada, no i nie ważne co kto mówi i tak nic do mnie dzisiaj nie dociera, zmęcznie wzięło góre

I całuje na dobranoc