Mamusie marzec 2013

hej Babki
offca trzymam za Ciebie kciuki, żebyście się rozstali w zgodzie, bez kwasu, żebyś ułożyła sobie szczęśliwie życie
koticz z tego co mi pediatra mówił, to czapke dziecku można ściągać dopiero jak jest koło 30 stopni, chyba chodzi o zapalenie ucha.
wiewiórka mój Michał tez jest przytulaśny, od początku mu tego nie żałuję. W końcu to tylko chwila i dzieci nam wyfruną. Cały czas od początku spał ze mną (krztusił się), trochę w wózku, a dzisiaj pierwsza cała noc w wózku i nie ma problemu. Ma poczucie bezpieczeństwa. A jak się wybudza i krzyknie, to zagadam do niego, pojeźdżę wózkiem i z powrotem zasypia. Wie, że mama przy nim czuwa. Olewam ten bałagan w domu, gości raczej nie zapraszamy, a Ci którzy przychodzą, rozumieją sytuację. Jeśli my z M jestesmy spokojni i pogodni, to dziecko też w miarę ok, z wyjątkiem popołudniowo-wieczornego marudzenia, ale da sie przeżyć. Też jestem większość czasu sama z dzieckiem, dużo nocy też, ale taką mamy sytuację i nic na to nie poradzę. Cieszę się naszym bobaskiem, bo bardzo długo na niego czekałam. No i chyba grubo po trzydziestce jakoś inaczej się do wszystkiego podchodzi. Pewnie, że są chwile ciężkie, ale dzisiaj jest dobrze, więc się tym cieszę, zwłaszcza po wczorajszej wiadomości, że mamy macierzyński
Gosiu jak się czujesz z Malutką przy sobie, jak z karmieniem piersią, udaje jej się?

dzien dobry mamusie,piszecie o tym furkaniu i chrapaniu waszych maluszkow moja martyna ma to samo jak bylam na szczepieniu to pediatra powiedzial ze u takich maluszkow to najprawdopodobniej jest wiotkosc krtani bo jakby zeczywiscie byl katar to raz ze bylo by widac a dwa podczas karmienia dziecko by sie podduszalo i ciezko oddychalo a skoro u was tak nie jest to pewnie tez ta wiotkosc cofajacy pokarm tez moze byc ale to zadkosc wiec nie ma sie co martwic.prosilam kiedys o polecenie dobrego termometra ma ktoras jakis fajny??

hej
u nas nocka standard, chociaż zamiast jedzenia rano była kupa i dalej w kimono
Offca niezależnie od tego co postanowisz wspieramy Cię jeśli Ty będziesz szczęśliwa to i Toś, wiem że to co planujesz jest bardzo trudne ;/
Koticz jak czapkę ściągasz to uważaj zasłaniaj uszy, jak raz przewieje to będziecie się męczyć z zapaleniem ucha co rok ;/ ja miałam tak parę lat z rzędu ;/ są czapeczki z dziurkami, albo opaseczki takie
Wiewiórka fajnie że już w domku

U nas pojawiły się chyba pleśniawki, nie jestem pewna bo Amelka nie miała, taki biały nalot na wardze dolnej. Nie wiem czy mogę posmarować aphtinem, muszę zadzwonić do położnej, słyszałam że najlepiej działa na to mocz, ale jakoś nie mogę się przekonać, a może to bezpieczniejsze niż aphtin?

Alebazi ja kiedyś sobie zapisałam nazwy dwóch termometrów, o których byłą mowa kiedyś u nas na forum. To termometr Thermo Flash LX-26 i termometr Microlife nc100

A jeśli chodzi o ciągle siedzenie z dzieckiem to mój Wojtek od małego był uczony, zeby umiał leżeć troche sam gdy ja np coś robię, ale teraz jak jest chory (szczególnie pierwsze dni jak miał mega zawalony nos i co chwilkę trzeba było ściągac gluty) to wiecej czasu musze z nim być i tak sie kurcze przywyczaił,że ciągle z nim jestem,że teraz jak tylko wychodzę to się drze. Ciągle chce bym była przy nim. Masakra. Nie wiem jak go teraz od tego odzwyczaję... a to tylko tydzień siedze z nim non stop bo jest chory...

andzia,dzieki za nazwy sprawdze na allegro,ufolka tez slyszalam ze mocz dziecka najlepszy na plesniawki.

cześć mam takie pytanie do was przez parę dni nie karmiłam małego piersią bo byłam chora i zażywałam lekarstwa od dzisiaj już nie zażywam ale boję się dać mu pierś czy jeszcze są te lekarstwa wemnie kiedy mogę zacząć go znowu karmić co prawda nie mam dużo pokarmu ale zawsze coś tam sobie pociumka

lusiaczek82 napisał:

cześć mam takie pytanie do was przez parę dni nie karmiłam małego piersią bo byłam chora i zażywałam lekarstwa od dzisiaj już nie zażywam ale boję się dać mu pierś czy jeszcze są te lekarstwa wemnie kiedy mogę zacząć go znowu karmić co prawda nie mam dużo pokarmu ale zawsze coś tam sobie pociumka

ja bralamlekarstwa ( nie jeakies antybiotyki, ale syrop, rutinoscorbin, tantum verde) i karmilam malego, nic mu nie bylo. Mysle, ze mozesz mu dac.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gosia, jestes cudowna matka! Super, ze Zosia sobie tak radzi.

Lafi, ja tez mam alergie ;-(. Lacze sie w bolu, zasmarkanym nosem.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wiewiorka, witajcie z powrotem.

Ufolka, zatkalo mnie w tym moczem na plesniawki. No, ja chyba bym sie nie odwazyla .

Cos jeszce mialam napisac, ale zapomnialam.

U nas nocka taka sobie, nad ranem malemu zatkal sie nos. Zaczal sie dlawic, ma te kozy, jakos daleko nie idzie tego wyciagnac aspiratorem, darlam sie na swojego, oklepalam malego, on ciagnal aspiratorem i jakos poszlo. Przyszla mi wczoraj paczka z allegro, super ciuszki upolowalam. Maly ma juz z 10 polowek z krotkim rekawkiem. Lato przybywaj. OOO budzi sie, chyba zmiatam. Pisalm, ze on ma chyba alergie na to forum/
A nie zasnal jeszcze.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Depeche strasznie smutne ....



Ufolka z tym moczem to też bym się nie odważyła :/

Misiaczek kurcze może do lekarza zadzwoń i spytaj kiedy możesz karmić piersią po tych lekach

Gosiu jesteś najlepsza mama dla Zosi!!!

Beata z tego co widziałam była w PL

A vernix pochłonięta heniusiem pewnie



A ja jestem zła!!!!!!!! Zakupy nie udane bo jestem chodzącym wielorybem żadne spodnie mi nie pasowały kupiłam tylko bluzkę i baleriny no i obkupikam młodego jak zwykle ,dwie godziny to za mało :/



Na 16 idziemy do tescia na imieniny ale się cieszę :/:/

Lusiaczek ja jakbrałam antybiotyki w szpitalu mi powiedzieli zeby odczekać 24h od ostatniej dawi leków i można karmić

Depeche rany nie potrafie sobie wyobrazić co ta kobieta musi czuć biedna kruszynka aż mnie ciarki przeszły..

Gosia jesteś super mamuśka!! i nawet nie myśl inaczej!!

a z bioderkami były badania w szpitalu ale mamy kontrolnie się stawić...

moj m grilluje a ja siedze w domu bo mały nie mial ochoty być na dworze rozryczał się i koniec, zabrałam do domu i usnął

a nie..wstał..spadam buziaki

Ja brałam przez dwa tygodnie po porodzie silne antybiotyki, bo miałam zagrożenie sepsą., karmiłam Tosia piersią, jadłam mnóstwo jogurtów. Po 2 dniach się przyzwyczaił. A co do ciągłego noszenia na rękach - kręgosłup mi na to nie pozwalał. Zaczęłam używać chusty i mam spokój. Dziecko się nie drze, jak ma potrzebę bliskości to go przywiązuję i on jest spokojny, a ja mam wolne ręce. Nie ma problemów z samodzielnym zasypiąniem :-D

Wiecie w ogóle, co się wydarzyło? W. Zaspał na samolot i nie poleciał! Nie odstępuje małego na krok i patrzy na mnie błagalnym wzrokiem a ja się czuję jak jakieś paskudne babsko bez serca.

[Gosiu] dla malutkiej najlepsza teraz jest twoja bliskość i obecność, dźwięk bicia twojego serca, twój dotyk, głos - wreszcie może się cieszyć mamusią i wiadomo, łatwo nie jest, dlatego te wątpliwości, ale to jest ta normalność chyba właśnie buziole!

dziewczyny ktore karmia piersia myslicie ze wolno nam jesc zupke szczawiowa????bo u mnie juz sie pojawia szczawik i tak mnie naszla ochotka,szpinak pochlaniam w duzych ilosciach to moze szczaw nie zaszkodzi co myslicie??aaaaa i jeszcze co z owocami letnimi np.bnrzoskwinki,arbuz?

Alebazi wydaje mi się, że nie za bardzo możemy jeść szczaw. Ogólnie dorośli nie powinni jeść dużo szczawiu więc myślę, że dzieci tym bardziej. Choć przyznam, że narobiłaś mi ochoty na zupę szczawiową z jajeczkiem
A jeśli chodzi o brzoskwinie to też się zastanawiam, bo dziś mąż kupił brzoskwinie w puszcze i pytał czy mogę je jeść...

A ja jeszcze chwila i znów będę sama i to do 22:00 bo mąż jak co sobotę idzie grać w piłkę... chyba się zanudzę do tego czasu... nudno tak samej...

Imieniny masakra mala marudna płacząca nowe miejsce dużo ludzi byliśmy 1,5 godziny

Ja bym szczawiowej też nie jadła :/
offca przemyślał i sumienie go ruszyło a może czyta forum
Andzia ja bym się nie nudzila bo max 21 padam i spie