Mamusie marzec 2013

Dziekujemy za kciukasy, jutro dam znać co lekarz powiedział.
Lusiaczek mnie ksiądz powiedział,że 100 zł a jeśli nas nie stać to nic.

no właśnie też mi się wydaje ze 100zł to jest wystarczająca kwota ale mąż sięze mną spiera że za mało a wkońcu za to przecież wogóle się nie powinno płacić to jest księdza obowiązek

Cześć laseczki

Unbreakable trzymamy kciukasy Kurcze ale wpadka z tą huśtawką. Może jeszcze da sie do niej przekonać... ja dlatego właśnie nie ryzykowałam z kupnem...

lusiaczek 100zł wystarczy. Ja bede chrzciła 26 maja i też daje 100zł. Patrzyłam w necie na cenniki różnych parafii w całej Polsce i niby w łódzkim jest najdrożej a w cenniku chrzest też kosztował 100zł.

A mój mały cos dziś w nocy nie chciał spać. Oczy jak 5zł i leżał tak 1:00 do 3:30 i stekał nawołując nas żebyśmy do niego podeszli... może to dlatego, ze sie wyspał w dzień... w sumie on mi dość dużo śpi w ciągu dnia...

Ciekawe co tam u Gosi27 i Zosi

Agnieszka a jak dziś Zosia?

Depeche a u Was już choroba minęła? Dzieciaki juz ok? Kubuś już bez kataru?

kika chodzisz do solarium? ja cos się stykam bo obawiam się, że wpłynie mi to na pokarm a przeciez karmię tylko piersią.

aksa my też mamy problem z maminsynkiem. Jak siedze w Wojtkiem w domu to jest ok. Złote dziecko. Razem pogaworzymy, posmiejemy się, pójdziemy na spacer... gorzej gdy jestem dalej... ło matko... nawet z mężem zbyt długo nie chce siedzieć bo już nawołuje gdzie jestem... np wczoraj kazałam mężowi się nim zajmować bo miałam furę prasowania. Wzięliśmy małego do tego pokoju w którym prasowałam, mąż się zajmował małym a ja sobie w kąciku prasowałam. Mały mnie nie widział.. nie minęło 15 minut a juz się zaczęło stekanie, nawoływanie i grymaszenie, bo gdzie jest mama? zabrali mame... jak się pojawiłam w polu widzenia to znów był śmiech itp, tylko wróciłam do prasowania to już nawoływanie... przedwczoraj było to samo... mały spał więc poszłam do Biedronki na zakupy. Nie było mnie 40 minut. Jak wróciłam to mąż na wszelkie sposoby próbował go uspokoić a ten płakał. Mąż twierdził, że chyba jest głodny, a wystarczyło ze sie pojawiłam, połozylam sie obok małego i sie do niego przytuliłam i juz był spokojny i sie uśmiechał... a mąż robił juz wszytsko żeby go zająć i nic nie pomagało... Kurcze obawiam sie tego co bedzie jak wróce za 4 miesiące do pracy

Bry;)
Marza mi sie takie noce jak dzis. Pobudka o 3 i 5.30. A pospac sie udalo do 9;)
Ja jem sniadanko a Olo lezy oboki siecieszy.
Milego dnia;)

lusiaczek82 napisał:

cześć dziewczyny a ja mam pytanie do mam które już chrzciły swoje maleństwa ile dałyście księdzu za chrzest co łaska czy jest jakiś cennik bo dzisiaj wybieramy się z mężem ale nie wiem na ile mam się przygotować

u mnie jest co łaska - 100 zł z cennika, taka łaska. tez dzis ide.

Andzia, tak minelo, ale ja i LAura mamy teraz alergie, wiec dalej zasmarkane chodzimy. Dziwny ten wirus, dalej mam "gluta" w gardle z rana. Kubi na szczescie juz ok. Ta afte ma, ale juz mniejsza, psikam mu tantum verde na to, bo zal mi dc mu aftin.

dzis 51 urodziny Davida z Depeche Mode, wypadaloby sie jak za starych lat sie nawalic, ale jak.

Ksieciunio Kubolini wstal i sie wydziera, no to poprasowalam do konc.
Paa

andzia chodze, bylam juz 4 razt po 6 i 7 minut i nic małej nie jest, je normalnie


ale lampa za oknem nie wiem jak mal ubrac na spacer

hej dziewczyny dawno mnie tu nie było,teraz was nawet nie nadrobię,moze jakos wolnym czasem.
U nas mała pokasłuje sobie i biegamy od lekarza do lekarza,osłuchowo jest czyściutko i gardło tez czyste,podajemy jej syropek i flegamine baby,mam nadzieje,że jej przejdzie,teraz obserwujemy czy nie jest gorzej,dzis od rana jeszcze nie kasłała ale zobaczymy


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć laleczki!!!


Dziewczyny to jest taki okres rozwojowy,a nie maminsynki maluszki już zaczynają poznawać twarze i uspokaja je nasz zapach.Tylko przy nas czują się bezpieczne bo spędzają z nami najwięcej czasu.Andzia jeśli np musisz prasować to spróbuj do Wojtusia mówić,może Twój głos go uspokoi.Ja jak jestem sama z Jagodą i szykuję jej kąpiel to się dre do niej z łazienki i mówie jej co robię i żeby się nie martwiła bo zaraz przyjdę i na nią zazwyczj działa ale jak jesteśmy u świrki np i wszyscy ją zagadują albo na rękach chcą potrzymać to po chwili jej krzyk i tylko u mnie i J jest spokój.Tego sie chyba nie da oduczyć tylko go trzeba przetrwać.Co innego jest z terroryzmem o którym pisze depeche kiedy dziecko wymusza no i wtedy najlepiej jest faktycznie odłożyć i przeczekać choć lekko nie jest...

W DDTVN mówią jak dbać o piersi w ciąży i po porodzie!!!

Jagoda leży w bujaczku i wyciąga rączkę do zabawki i ją trąca!Kolejna umiejętność

Szczepienie mamy przełożone na jutro bo pediatra ma dziś pogrzeb

Malinka wydaje mi się,że to pracodawca zgłasza Cię do ZUS'u ale pewności nie mam.Najlepiej zadzwoń do siedziby ZUS i się dowiedz

koticzteż mi się wydaje ze powinni zgłosić,ale ten zakład taki udany,że trzeba sobie sammu wszystkiego pilnować,jak byłam na szczepieniu to okazało się,ze mała nie ma jeszcze ubezpieczenia, a zaraz po porodzie było zgłaszane,wiec wiesz...

A Natalia też lubi siedzieć w bujaczku i tez wyciąga rączki do zabawek nawet trzyma je przez jakiś czas,ostatnio nawet pociagnela za jedna z nich ta grajaca

huśtawka vs Lena : 1 - 0 Spała godzine
Malinko, a ile waży Natalia? Pytam bo nasze córeczki przyszły na świat w tym samym dniu i jestem ciekawa porównania

Umbreakable Natalka jak byłyśmy 2 tyg na szczepieniu to ważyła 4600,a ile waży Lenka?

My idziemy jutro. 5 tygodni temu 4400. Przybrała wtedy w miesiac 1300 i to chyba troszkę dużo. Zobaczymy jak będzie jutro