Mamusie marzec 2013

hej


wstalam o 7:30 a mała sobie jeszcze śpi

u nas nocka chu...a mała się kręciła, stękałam cycek praiwe co godzinę do 4 potem pobudka na kupę , odciąganie gili cyc i śpi do teraz

pogoda sie pogorszyła ale ciepło jest


ja wam z jednej strony zazdroszczę tego mm ze nie musicie karmic tak czesto, w miejscach publicznych ale z drugiej strony w nocy nie musze wstawac podgrzewac mleka no i mam za darmo

Dzień doberek

Ale u nas pada. Brr...

A Wojtek dziś kończy 10 tygodni

W nocy mnie zszokował. Bo zapomniałam nastawić budzika na nocne karmienie, obudziłam się o 4:30 a on spał Miał sucho więc wytrzymał od 22:00, bo tam to budzi się między 2:00 a 3:00 i je. I jeszcze był zdziwiony, że go budze na jedzonko

andzia_zg napisał:

Dzień doberek



A Wojtek dziś kończy 10 tygodni

a Dorian 8

Olek 9
Witam. U nas noc do d... pobudki co 1,5-2h. Spac mi sie chce.
Wczoraj u nas lalo, dzis juz ladnie. Mam full garow do mycia, ale mi sie nie chce.
K robi mi wieczorem masaz brzucha balsamem z Lirene. Kurde juz o niebo lepiej. Skora bardziej napieta, rozstepy widac nieco mniej.
Milego dnia.
waszka ja tam bede sie upierala, zeby zmiane mm knsultowac z lekarzen. Takue czeste zmiany moga tylko zaszkodzic malemu brzuskowi, ktory jeszcze nie do kobca sam sobie radzi.

Andzia a po co go budzisz?Żeby potem nie jadł łapczywie?Bo on chyba ładnie sobie przybiera na wadze...Ja kilka razy próbowałam Jagodę obudzić na karmienie w nocy i nie ma bata nie da się po dobroci...Na śpiocha też próbowałam ale zaciska usta i nie ma opcji wcisnąć jej smoka,a obudzić delikatnie się jej nie da,ani hałas ani wstrząsanie ani światło nic nie jest w stanie jej obudzić więc dałam spokój...

Ja nie używam podgrzewacza.Mieszam wrzątek z przegotowaną zimną wodą i jest ok


AGA Z ZOSIĄ SĄ ZNOWU W SZPITALU.ZOSIA DOSTAŁA MOCNEJ BIEGUNKI W NOCY,PRAWDOPODOBNIE ZŁAPAŁA COŚ JAK BYŁY OSTATNIO.

My dziś na szczepienia oby było ok...już ni przykro jak sobie pomyślę,że ją będą kłuć

Lena pipko odczytałaś moją wiadomość na PM??????

a gdzie tam odczytałam juz wchodze ))

bry


nie zaszczepiła młodego bo ma żółtwae białka oczu (jeszcze po żółtaczce) i kazała nam badania młodemu zrobić, no kurwa a tydzień temu jak byliśmy to też takie miał mogła od razu wtedy powiedzieć pipka jedna a nie zła jestem strasznie

u nas nocka boska młody spał od 21 do 3 a póżniej od 4 do 6.30 )

rany beedna Zosia znowu szpital współczuję..

ja mam wodęw podgrzewaczu mleka nie trzymam, w szpitalu jak byłam to pytałam i babeczki mi powiedziały że takie mleko góra godzinę się trzyma i trzeba wywalić

aha i młody waży 5840! nic dziwnego, że mnie ręce bolą

kika1985 napisał:

hej


wstalam o 7:30 a mała sobie jeszcze śpi

u nas nocka chu...a mała się kręciła, stękałam cycek praiwe co godzinę do 4 potem pobudka na kupę , odciąganie gili cyc i śpi do teraz

pogoda sie pogorszyła ale ciepło jest


ja wam z jednej strony zazdroszczę tego mm ze nie musicie karmic tak czesto, w miejscach publicznych ale z drugiej strony w nocy nie musze wstawac podgrzewac mleka no i mam za darmo

mi w sumie wygodniej w nocy z butlą bo tylko wstaje wsypuje i już a jak go karmilam to się zchodziło bo ten sie odrywała, płakał a tak to raz dwa i śpimy dalej. Dziś pobudka o 2 ale to był falszywy alarm bo wstałam szybko zrobić mleko, wracam a on sobie w najlepsze spi dalej wiec z powrotem do podgrzewacza.Po godzinie nadal spi wiec go juz obudzilam zeby mleko sie nie zmarnowalo.Kolejna pobudka o 6 , nakarmiłam go , przewinełam mega kupe i dalam Mamie bo teraz u niej przesiaduje i poszłam spać do 10 )). Nie ma jak u Mamy ) Dzieckiem sie zajmie, obiadek pod nos:))
Agnieszka łącze się z Tobą w kupie.Biegunki i szpital to moja specjalność. Oby nic poważnego. Dzieci czesto rotawirusem sie w szpitalu zarazaja ale ja trzymam kciuki zeby to był tylko efekt uboczny po antybiotyku.
Aksa pediatrzy są zjebami!!
Waszka jak po nowym mleku?
Andzia ja to czasem jak mi cos dluzej pospi to jestem w takim szoku ze jak tylko kweknie to żólta lapka mi sie zapala że głodny i go biore na karmienie tak jak dziś a moglam spać dalej ..Czekam wciaż na noc cała przespana. Ma juz 3 miesiace wiec mam nadzieje ze niedlugo to nastapi. choć znam takie przypadki co i ponad rok maja i na nocne karmienie się budza

koticz budze małego bo karmie tylko piersia. Jak kiedys go nie budziłam to budził sie i nie dość że jadł łapczywie, to jeszcze przez to jadł krócej, a jak go obudze o 3:00 w nocy to sobie ładnie zje, przewinę go i ma sucho i śpi dalej. Akurat nie mam problemu z wybudzeniem go do jedzenia, bo jak daje go na przewijak i zmieniam mu pieluche to się budzi.
A dziś tak się zerwałam o tej 4:30 ze nawet go nie przewijałam tylko od razu do cyca musiała komicznie z boku wyglądac moja mina jak zobaczylam która jest godzina Młody zjadł, przewinęłam go i spał dalej. Ale przyznam, że cyce bolą mnie teraz jak oszalałe. Jak go przystawiałam do piersi o 4 rano to miał problem złapac brodawkę bo była taka twarda a w cycach było tyle mleka... do tej pory mnie jeszcze bolą cyce. A jak wstaje o 2-3 to chociaz nie bolą cycuchy.

Agnieszka ojejku... oby Zosi szybko przeszło... ale sie jej czepiły te wirusy... najpierw tamten a teraz rota...

aksa ale pediatra ale pociesz się, że mój tez jest do dupy i czasem mam wrażenie że wiem więcej niż on.

cześć dziewczyny mam do was pytanie bo ja nie wiem na zaproszeniach do chrztu wpisuje się tylko osoby dorosłe czy ich dzieci też bo normalnie nie wiem

lusiaczek w zaproszeniach wpisuje sie tez dzieci

Zlikwidowali mi lokal, w ktorym chcialam zrobic przyjecie po chrzscie. No jestem w czarnej d. , bo nigdzie blisko nie ma lokali tego typu ( same bistro). Oz kurde.

Byłam z mala u lekarza krosty uczuleniowe mam stosować dietę (przecież jestem na diecie ) kurwa teraz nawet banany mam odstawić czyli zero owoców warzyw dalej tylko marchew i sałata bo reszta uczula masakra a zaraz sezon na truskawki czereśnie:( dostała maść sterydowa raz mam posmarować ale krosty mogą dalej się pojawiać :/
Na kolke też coś przepisała
W przyszłym tyg szczepienie

andzia dzięki za informację bo ja ciemna jestem w tym temacie
depeche u nas ta sama sytuacja była na szczęście koło mnie mnóstwo restauracji to wybrałam inną ale i tak tamta podobała mi się najbardziej poza tym ceny miała niskie
dzisiaj byłam z małym na pobraniu krwi wszyscy w poczekalni mówili że takie maleństwo to pewnie będzie płakał i jaki on biedny że go będą kłuć a młody śmiał się i ani jednej łezki nie uronił taki dzielny pacjent

młody usnął to wstawiłam pranie i ogarnęłam mieszkanie

my jutro jedziemy na pobranie krwi kolejny stres dla młodego

a ja nie mam czasu jezdzic z zaproszeniami, m pracuje nawet w soboty więc będę dzwonić i zapraszać - trudno

achhh zakwitł bez!! uwielbiam ten zapach już sobie gałązkę zerwałam i mam w mieszkaniu ślicznie pachnie

ps.nie wiem już co jeść...to zrobiłam sobie kisiel