Mamusie Luty 2015

Dziewczyny doradźcie ile kocyków kupić, ile grubszych, ile cieńszych i jakiej wielkości

Dziewczyny jesteście kochane, dziękuję za Wasze wszystkie odpowiedzi. Mój gin powiedział, że na razie nie ma powodu iść do endo i przepisał mi leki na tarczycę i od dzisiaj rana zażywam. Za 4 tygodnie mam iść na kontrolę i zobaczymy. No i ja nigdy nie miałam problemów aby zajść w ciążę (teraz pierwszy cykl i się udało). Oby z dzidzią było dobrze, a ja zniosę wszystko! Mam nadzieję, że jakoś poradzę sobie! Tulę mocno i lecę na piątkowy seans bajkowy z moimi dzieciakami

Luska, właśnie dziś mieliśmy przygodę z naszym kaszląco-szczekającym malcem, musieliśmy wezwać karetkę, bo po 4h ataku kaszlu w nocy zaczął nam się dusić i wymiotować z tego kaszlu. Chcieli go zostawić w szpitalu, ale nie dałam, bo mieli tam jeszcze zapalenie płuc i mnóstwo innych zakaźnych świństw, a i tak by go tylko inhalowali, to mogę w domu. Dostał jakieś końskie dawki tych sterydów do inhalacji, ale powiem Ci, że się trochę przeraziłam. Nie spałam prawie w ogóle w nocy przez to. A to właśnie podobno lubi nawracać

Brzuszkiem się pochwalę jak tylko znajdę chwilkę na zdjęcie. Może jutro, bo dzisiaj to już niewiele będę w stanie zrobić. Kolacja i spanie, mam nadzieję, że dzisiaj trochę spokojniejsze...

GabrysiaSta, no widzisz, fajnie że nie ma czym się martwić. Widać te wyniki nie są takie złe jednak. Ale na pewno trzeba kontrolować, bo w ciąży tarczyca lubi fochy strzelać

Monique, moim zdaniem minimum po 2 ciepłe i chłodne i ewentualnie jeszcze jeden z przeznaczeniem do wózka. I raczej od razu większe, bo z małych Ci dziecko szybko wyrośnie. Zamiast jednego ciepłego do domu może być rożek.

Marti ja mam zawsze nocki zarwane jak jest krtań , bo się bo się boje .Raz było tak , że na szczęście mała była bez temp, padało i było chłodno i siedziałyśmy przy otwartym oknie , bo się dusiła w pokoju .Udało się wtedy co prawda rano na ip ale była lekarka z naszej przychodni i dogadałam się , że będziemy co 3 h przyjeżdżać aby tylko nie szpital , a kurcze nie chce mi sie szukać ale właśnie jak jest tak źle to moi dostają zastrzyk jeden, coś na D ale nie powiem ci nazwy teraz dokładnej .No i właśnie lekarze nazywają o chorobą 3 nad ranem ......

Monique ja jeżeli chodzi o kocyki to tak jak napisała Marti , ja te z minky mam zamiar kupic dwa ale te 100x135cm i kilka mam

Tak, dostal tez zastrzyk, chyba wlasnie na D. Sprawdzę potem. Niby pani dr powiedziala ze to jest dawka na 24h, ale sie bardzo boje tej nocy. Ale juz nie będziemy wzywać karetki, za dlugo czekaliśmy. Jakby co to w auto i do szpitala Medicoveru mamy 5 min.

Hej Laski
Marti wspolczuje Piotrusiowi biedaczek cos nasze dzieci strasznie chorowite sie zrobily.moj juz 4 dzien ma biegunke dzisiaj bylam u lekarza objawow odwodnienia na szczescie nie ma dostal zawiesiny i mam nadzieje ze przejdzie. trzymaj sie kochana i duzo zrwoka dla Synka
Meli ja nedawno tez maialm podly nastruj chyba kazda z nas musi przejsc taki okres, ach te hormony
Luska nie szalej z dzwiganiem ,urodza sie blizniaki to sie jeszcze nadzwigasz,brzusio super
GabrysiaSta bardzo sie ciesze ze z malenstwem wszystko dobrze, odwiedzaj nas
Monique mysle ze 2 grubsze wystarcza a w domu u mnie najlepiej sprawdza sie rozek no ale jakies 2 cieniutkie tez sie przydadza
U mnie urlopu czas dalszy tyle ze maz ma zapalenie zatok no a mlody jak pisalam biegunke wiec ogolnie siedzimy w domu a ja biegam z pokoju do pokoju dogladam jak moi mezczyzni znosza chorupska oby mnie nic nie dopadlo.Jutro mamy wesele ,oczywiscie nie idziemy a szkoda dawno nigdzie nie bylismy ale lepiej zeby sie chlopcy szybko wyleczyli i jakos wykozystamy resztki urlopu

Ale fajne zdjecia brzuszkow Dodaje i moj

Monique - ja bede miala ten Jane Epic, tylko z inna czescia u gory. Wydaje mi sie latwy w prowadzeniu, ale jesli ktoras juz miala bardziej konkretne doswiadczenia z tym wozkiem, to chetnie poslucham

Ja wlasnie z basenu wrocilam, 40 dlugosci, a co Tylko teraz prawa noga pod posladkiem mnie boli, jakby mi sie cos w zawiasie popsulo
Po dzisiejszym drugim polowkowym (pierwsze, prywatne bylo w poniedzialek) wszystko ok, dziec nadal uparcie buzi nie chce pokazac, natomiast partie dolne z kazdej mozliwej strony i bez cienia wstydu Z buzi mam tylko jedno zdjecie, na ktorym ledwie widac nosek i otwarty pyszczek Reszte zaslania raczkami. Brzuszek w tym tygodniu mi ruszyl ostro do przodu, sasiedzi i nieznajomi zaczeli zauwazac, ze to ciaza, a nie ze sie brokulami obzarlam

Mowicie, ze te lezaczki praktyczne sa? Wiele osob je zachwala.

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi w sprawie kocyków

Marti - współczuję przejść, trzymajcie się.

Pinezka - kurcze powiem Ci, że bardzo mi się podoba ten wózek, myślałam wcześniej o Jane Rider, ale ten Epic ma chyba fajniejsze koła i amortyzację i skłaniam się teraz w jego kierunku. A co to za inna część? Na razie u nas nie za dużo opinii o nim, bo to nowość, ciężko mi go nawet znaleźć w sklepach stacjonarnych w moich okolicach żeby go obejrzeć i przetestować. U Ciebie to pewnie nie ma problemu bo wózek hiszpański A powiedz mi ta spacerówka nie jest jakaś mała?

Monique, z tego co zrozumialam, Epic to ten stelaz, a na nim mozesz miec rozne modele, stad te rozne kombinacje dolow (Epic, Muum itp) i gory. My sie zdecydowalismy u gory na Matrix Light, ktory ma dwie czesci - gondole skladana w razie potrzeby jak nosidelko/ fotelik samochodowy i nakladke spacerowke. Na twoim zdjeciu, jesli sie nie myle, czesc gorna to model Koos Nano - trzyczesciowy - gondola + nosidelko/fotelik + nakladka spacerowka.
O pojemnosci spacerowki rozne opinie czytalam, na zywo wydaje sie jednakowo duza jak wiekszosc innych wozkow, a reszta juz pewnie zalezy od gabarytow dziecka. Moja kolezanka z pracy miala ten Jane Matrix i zachwala bardzo, po jej dwojce dzieci z wozka korzysta teraz dziecko jej przyjaciolki i dalej jest w bardzo dobrym stanie, wiec najwyrazniej wytrzymaly

Synio!!! Będzie synio!!! Mały waży 363 g i jest zdrowiutki. Wszystko rozwija się prawidłowo. Bardzo nam ulżyło bo w bliskiej rodzinie mojego męża występowały choroby genetyczne. Tylko straszny z niego wstydzioch, bo jak lekarz włączył 4D to zaczął zasłaniać się rączkami i nóżkami i nie dał sobie pstryknąć ładnej fotki. Wrzucę później tę, którą udało się zrobić i zdjęcie mojego brzucholka
Marti mam nadzieję, że Piotruś czuje się już lepiej. Współczuje Ci przeżyć.

Dzięki dziewczyny za rady

Pinezka - dzięki za informacje, tak to jest Koos, faktycznie widziałam, że góry od różnych modeli dają, chyba od modelu transporter też, ten mi się nawet widzi co wrzuciłam, ale jeszcze poszukam i obejrzę tą wersję co Ty wybrałaś Dzięki za wszelkie informacje, bo ciężko coś znaleźć, a nie ma to jak opinia od osoby znanej niż anonimowe w necie, gdzie niewiadomo kto to pisze

Justa82 - gratuluję synka

Marti to niezłe miałaś przeżycia z Piotrusiem. oby to się nie powtórzyło

Monia co do kocyków to się zgadzam z Marti. ja właśnie muszę sobie dokupić jeden grubszy na zmianę bo nie mam

Justa82 gratuluje synka

Pinezka fajny masz brzuszek i zdjęcia dzidzi tez fajne.

mój brzuszek też coraz bardziej widoczny. dziś zaczęłam 6 miesiąc i z tej okazji kupiłam Kacperkowi spodnie dresowe w pepco i naklejki nad łóżeczko bo są fajne w biedronce. pokaże wam jak zrobię zdjęcie. oczywiście Dominik też dostał z samolotami naklejki a kilka dni wcześniej od babci z koparkami
a wczoraj kupiłam pampersy rosmanowskie za 10,99 sa od 2 do 5 kg a z karta zapłaciłam mniej niż 10 zł poszukam jeszcze z pampers gdzieś taniej a później już większe będę kupować

a jutro chyba pojedziemy do teściów na kilka godzin. tylko ja nie lubię tam jeździć

Dzięki dziewczyny, chyba już przesilenie przeszło, chociaż noc jeszcze była ciężka. O 5 rano mąż małego zabrał na balkon na pół godziny i trochę zrobiło się lepiej. Poza tym cały czas inhalujemy, młody już się sam domaga inhalacji jak za długo nie ma

K1C1A, mój się zrobił chorowity po półtora tygodnia w przedszkolu, wcześniej był raczej zdrowy. Na biegunkę są takie Hippy w aptece, chyba ORS 200 się nazywają, to jest mieszanka soku z marchwi i kleiku ryżowego - Piotrusiowi kiedyś nieźle wchodziło, a pomaga hamować biegunkę. U nas najgorsze przy biegunce jest to, że mleka nie można dawać, a Piotruś bardzo lubi.

Współczuję dwóch chłopkaków chorych w domu, jak mój mąż chory to oooooooj, tragedia w domu

Pinezka, ale Ty sportowa jesteś! Ja teraz w ciąży ledwo 10 przepłynę i nie daję rady więcej! Przy porodzie to wypchniesz tego malucha w sekundę w takiej formie

Ja uważam, że leżaczek to bardzo praktyczny wynalazek, tylko tak od 3 miesiąca mniej więcej. Wcześniej lepiej, żeby dziecko leżało na płasko.

Justa, gratulacje synusia! Małe chłopaki to są słodziaki

Meli, no niestety podobno zapalenie krtani się lubi powtarzać Ale przynajmniej teraz już wiemy, jak sobie z tym radzić i mamy leki. My mieliśmy naklejki na ścianach, ale powiem Ci, że przez nie musieliśmy zrobić miniremont pokoju Piotrusia, bo one nam strasznie zniszczyły ściany. Niby były wierorazowe, które powinno być można zdjąć, ale niestety zeszły razem z farbą. Więc my już naklejek nie kupujemy, teraz powiesiliśmy obrazki i u Piotrusia i u naszej bezimiennej jeszcze dzidzi. Apropo, musimy się za te imiona zabrać...

Cześć dziewczyny.
Współczuję, że dzieciaczki Wam chorują , ale taka pogoda nie wiadomo jaka... niby ciepło, a w cale nie ciepło .
Ja się nie mogę pozbierać od paru dni - tak mi okropnie wypadają włosy, a miały być bujne i lśniące w ciąży .
Dziś jak myłam głowę to połowę dna wanny było pokryte włosami, a drugie tyle wypadło przy rozczesywaniu . Nie wiem co jest grane, aż się boję, że będę łysa

Hej "pisarki"
Kurna 3 dnień z rzędu robię podejście żeby poczytać co u was i nie umiem skończyć postu bo mam na chacie totalną masakrę z młodym! wychodzą mu na raz 4 zęby i po prostu 24h na dobę jest płacz i marudzenie... nie pomagają żele, kropelki nawet leki przeciwbólowe... no po prostu nic! pierdolca można dostać! Jeść nie, pić nie, spać nie, bawić się nie! Boże niech te zeby się już skończą bo ja oszaleję!

No a tak poza tym to super mała szaleje, brzucho rośnie.... dziś nawet w tesco pani się wydarła na cały sklep że w kolejce stoi Pani w ciąży i proszę ją przepuścić... shit miło, ale ja spaliłam takie buraka jak ludzie się zaczęli oglądać że chyba już wolałaby postać te parę minut i poczekać na swoją kolej niż wzbudzać taką sensację

aaaa i muszę się pochwalić że kupiłam dziś 6 pajacy i 5 bodziaków... ależ jestem z siebie dumna w końcu coś mam

ach no i bym zapomniała... w piątek byłam zrobić to nieszczęsne obciążenie glukozą... i aż mi wstyd bo ja tu najgłośniej krzyczałam że co to nic strasznego ble ble ble.... a sama prawie na korytarzu zemdlałam... ja pierdziele przy antku poszło jak po maśle a teraz... masakra... jak tylko zrobiłam ostatni łyk tego cholerstwa, oblały mnie zimne poty w uszach piszczało, ręce telepały... a a ja tylko wzrokiem szukałam najbliższego kosza na śmieci do którego będę mogła się wyrzygać kosmos jakis totalny odjazd miałam na szczęscie po jakiś 5 minutach przeszło fujjjjj mam nadzieje że więcej nie będę musiała tego badania już robić i obiecuję że już nie będę kpiła z innych możecie się teraz pośmiać ze mnie że taka miękka dupa jestem

luska no kurka maleńki nadal te twój brzusio! ja nie wiem jak ty tam takich dwóch wielkich chłopaków mieścisz!
Hej ty mi tu nie świruj i takich głupot nie wypisuj wszystko będzie dobrze i pozwalam ci urodzić ..... w 36 tyg najszybciej! rozumiemy się ???
luska a ile chcesz za tą karuzelę?

monique1983 monia wózka ie widziałam nie słyszałam ale bardzo mi się podoba... ja lubie takie designerskie rzeczy
a jeśli chodzi o kocyki to ja myśle że jeden cienki i jeden grubszy na początek wystarczą

ivet89 nie ma nad czym się zastanawiać tylko kredyt i na swoje

patio o to zamawiaj materiał i dawaj z pościelą dla anielki pewno się wkręcisz i za miesiąc dwa będziesz jej sukienusie szyła

Kasiuszka ciesze się że po wizycie wszystko ok

kurcze widzę że u was luska i marti leżaczki fajnie zdały egzamin... u mnie posszedł w kąt bo młody nie chciał w nim leżeć... cóż może tym razem się przyda

Marti ojej ale mieliście przeprawe z tą krtanią... mam nadzieję że już lepiej troszeczkę i wracajcie szybko do zdrowia

GabrysiaSta no ja z tarczycą też nie pomogę, ale za to ciesze się że z fasolkiem wszystko dobrze

Justa82 gratuluję synia

pinezka brzuszek bardzo ładny zgrabniutki, zresztą wy tu wszystkie takie chudzinki jesteście że aż mnie zazdrość zżera

meli1990 hihihi ja też ie lubbię do teściów jeżdzić i zawsze chłopaków wysyłam samych pod pretekstem że w końcu będę mogła troszkę odpocząć, posprzątać czy co tam mi się uda wymyślić

ejka jak tam humorek ??? lepiej ja też jakaś taka ostatnio smutaśna jestem i coś płaczę po kątach bez powodu... oj to chyba ta jesień nas tak dobija

aaaaa dobrnęłam do końca po 2 godzinach udało mi się antek budziła się w tym czasie ze 3 razy ale nie odpuściłam i doczytałam... uffff teraz mówię dobranoc i mam nadzieje że nie są to tylko czcze słowa i młody da mi się przespać choc troszkę