Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

hej hej dziewczynki
Jakos nam się orzywił nasz watek-super

Natka Lenka jeszcze nie smiga na rowerku,bo nawet go jeszcze nie widziala niespodzianka to niespodzianka .Zobaczymy za tydzien w niedziele ,ale jak jej na chwile obecna nie przypadnie do gustu,to na czas zimowy spełznie do piwnicy i na wiosne jak znalazł .Gorzej jak sie spodoba ,to nie mam pojęcia gdzie go ulokuję,tym bardziej,że będzie jeszcze zyrafka i ten pchacz a pakój 1 .no nic wstawimy do pokoju teścia hahahah .

Nadia świruska-kaskaderka .Super,że już tak smiga .Ja się śmieję,że jak Lena latac zacznie to kask wskazany

Ivy jak super,że zajrzałaś-szkoda,że tak rzadko .Relacja roczkowa bardzo fajna tak jak wszystkie nasze. U nas też będzie dośc kameralnie 7 dorosłych i 3 dzieci .Oby duzo nie jedli, bo nie mam zamiaru za dużo siedzieć w kuchni i oby jak juz cos zrobię wszystko zjedli .
Ivy a Wasza rodzinka wnioskując ze zdjęć to jakaś umuzykalniona SUPERRRR!!!!

U nas dolna lewa dwojeczka juz kłująca prawa dopiero lekko widoczna .
Dzis na sniadanie u nas minimalna ilośc mleka-no cóż. Do tego troche bananka i jajecznica z 1 jajka.Misz masz na maxa .Zaraz II sniadanko i drzemka, oby o 16 też się pospała .Chociaz wczoraj jedna drzemka tylko, od 11-13 i lulu juz na noc o 20.30 .Po 3 godzinach pierwsza pobudka i o 2 wedrówka do nas do łózka.Ale spała ciut lepiej niz ostatnio.
A ja dziś na solarium sobie skocze a co mi tam, też mi się cos nalezy od zycia .a wczoraj nowy zapaszek kupiony , nie jakis ekskulyzwny,ale humorek mi sie poprawił .

Monia jak juz strzelisz sobie fotke w tej czerwieni to dawaj .

Lenka z bajek to najbardziej lubi....... reklamy hahahahahhaha

Jak tak Was czytam, jestem w szoku. Wychodzi na to, że Kuba bardzo mało je, a mleka to już prawie wcale :O . A waży już chyba ze 14 kilo. .

Ifciu, Natko, brak miejsca to chyba standard przy maluchach. My już właściwie mieszkamy w placu zabaw jakimś chyba. Buś ciągle dostaje jakieś prezenty, pchacze, jeździki, rowerki... z kuchni do pokoju przechodzę przez labirynt zabawek .

U nas też będzie dośc kameralnie 7 dorosłych i 3 dzieci

U nas gości była tylko trójeczka(ciocia, babcia i prababcia Buśka), do tego nas dwoje, Kuba i psinka.

A ja dziś na solarium sobie skocze a co mi tam, też mi się cos nalezy od zycia .a wczoraj nowy zapaszek kupiony , nie jakis ekskulyzwny,ale humorek mi sie poprawił .

Jak się humor poprawił, to znaczy, że zakup był niezbędny . Wygrzej dupcię na solarium, to Ci się wiosenniej zrobi i od razu więcej energii będziesz mieć .

Żeby mój Kubasek chciał tyle spać, co Lenka...około 14.00 robi sobie drzemkę, zwykle 40 minut. Raz na tydzień zdarzy mu się dwugodzinna... i tyle. A zasypia około 22.00 . Szczęśliwie zazwyczaj śpi calutką noc do ok.8.00 . Nie ma więc tego złego .

Monix, świetna fryzurka, i zupełnie zmienia charakter Twojej buzi. Jak już ktoś napisał- ociepla. Myślę też, że łagodzi, w czerni było bardziej surowo, teraz jest pogodnie.

Ifka, teoretycznie rzecz ujmując, jestem z zawodu także muzykiem. A w praktyce- plumkam czasem Kubie kołysanki na jazzowo i na tym się kończy radosna twórczość.

Ivy 14 kg to pokaźny roczniaczek .My pewno ledwo 10 kg,ale jak na początkową wagę 2590 to i tak ponoć ładnie.A mnie się wydaje,że Lenka to szczypiorek w porównaniu z innymi dziećmi .Teraz pije o wiele mnie mleczka, bo:
rano 60-120 zalezy
0 11 200-220
kolacja 200-220 a czasem w ogóle .Dziś juz zakupiłam mleko 3,żeby powoli mieszać z dwójką i wprowadzić na spokojnie-o ile będzie chciała pić .Próbowałam już w formie zupełnie pitnej jej mleko podawać z dodatkiem kawy zbozowej(ponoć roczniaczek już może),ale gdzie tam-nie przeszło.Tak myślę,że spróbuję jeszcze z kakao-oby nie uczuliło.ale jak wtrząchnęła czekoladę z ciastka i nic nie było, w której też jest kakao to tu chyba nie powinno nic się dziać . Dobrze,że inne posiłki wcina lepiej.Podwieczorki staram się podawać naprzemiennie kupne z domowymi, bo i taniej i wole jej sama zrobić,żeby tylko zawsze zjadała-a tu tez róznie.Z kupnych tylko wybrane (wiadomo ma prawo coś jej smakować a coś nie)i z domowych to najchętnej kasza manna z jabłkiem i truskawką.Jak zrobię coś na jogurcie czy kefirze to mogiła-pół słoika to max .

Byłam wygrzac doopkę .A najlepiej wchodzę do solarium a znajoma,która tam pracuje:" boże jaka ty zmarnowana jesteś, jak źle wyglądasz" .Ta to umie człowieka podbudować .Przeciez wiem,że jest kiepsko,ale mogła to zachować na siebie.JA od tyg.albo 2 nie wysypiam się przez te cholerne zębole to jak mam wyglądać .Ona dzieci nie ma,to nie wie.

U nas bez śnieznie .

Ivy jesli chodzi o spanie,to najczęśćiej jest to 2xpo1,5 godz,ale wczoraj np. był raz 2 godz.A dzis znów spi 2 razy.Tylkojak teraz pospi to zaśnie na noc o 22 własnie-to taki standard u nas .

Z zawodu także muzyk powiadasz Ivy-fajnie,Kubusiek może posłuchać jak mama gra i śpiewa .A oprócz tego czym sie zajmujesz jesli moge zapytac? I....czy ja widzę na lewej ręce tatuaż??Co tam masz fajnego?Ja lubię tatuaże (Obym nie wyszła na wścibską przez te pytania )

ifka wg. Ciebie Lenka pije mało mleka??? A co ja mam powiedzieć Nadia wypija mleko 3 razy: Wieczorem i w nocy po góra 180 ml czasem nawet mniej

Monix 180-210 ml x 3 to tak w sam raz

U nas rano 200, po południu 140 na noc 200-240 ml + 2 posiłki mleczne np. kaszka, budyń czy kluski

Kubek wcale nie pije mleka . Dostaje rzadką kaszę z butli rano i wieczorem po 250 ml, ale bardzo rzadko wypija całość. Zwykle około 180. Czasami ma ochotę na jakiś serek, czy jogurcik... tak ze dwa razy w tygodniu... Zdarza się, że kaszy wcale wieczorem nie chce, wtedy wciskam mu mleko na śpiocha, bo przecież nie może zostać całkiem bez mlecznych produktów. Poza tym kanapkowiec z niego ogromny. Na drugie śniadanko kanapka (cała kromka chleba), obiadki jada w większości z nami, chyba że gotuję coś ewidentnie nie dzidziusiowego, jak grochówka , zwykle zjada ok.200-250g ; na podwieczorek dostaje jakiś owoc, potem znów kanapka, na koniec kasza i lulu. W międzyczasie chrupki, biszkopty, herbatniczki itp. Ile dokładnie Busio waży nie wiem. W tym tygodniu idziemy się szczepić, to zobaczymy.

Z zawodu także muzyk powiadasz Ivy-fajnie,Kubusiek może posłuchać jak mama gra i śpiewa .A oprócz tego czym sie zajmujesz jesli moge zapytac? I....czy ja widzę na lewej ręce tatuaż??Co tam masz fajnego?Ja lubię tatuaże (Obym nie wyszła na wścibską przez te pytania )

Teoretycznie jestem też animatorem kultury, instruktorem rękodzieła artystycznego, czeladnikiem plecionkarstwa i jeszcze parę innych cudów z kosmosu, co w praktyce sprowadza się do bycia bezrobotną bez prawa do zasiłku :/ ...i z brakiem możliwości znalezienia jakiejkolwiek sensownej pracy... Metodą wstrząsową właśnie leczę się z młodzieńczego idealizmu .
Tak, mam tatuaże... jak na Ivy przystało pełno na mnie różnych pnących chaszczy.
Tu coś chyba widać:

Mam jeszcze jeden spory tatuaż na nodze (od kolana, przez udo, biodro aż do dołu brzucha), także bluszcz, ale pokazywać nie będę . Poza tym tatuowanie to także jeden z moich fantastycznych superdochodowych fachów...

zaraz sie kładziemy , to szybko napisze-jutro sie rozwinę .Własnie wzięła 2 łyki mleka i już nie chce i co teraz-znow bez kolacji

Ivy jaka szkoda,że ty bliżej nie mieszkasz, oddałabym Ci się do tatuowania

hej hej
Mam problem,moje dziecko nie chce pić melka , teraz to już prawie w ogóle.Każde jedzenie z mlekiem jest katorgą.Na sniadanie od 2 dni je kaszke z kakao,ale pewnie na dniach i na to szał minie, dzis o 11 wypila mi ok 100-120 ml a o mleku na sen to w oglole zapomniec moge.Od kilku dni awantury-płacz .Ehhh...

Ifka u nas to już samego mleczka dawno w jadłospisie nie ma. Dobrze, że kaszki jada, może zmieniaj jej częściej smaki? dawaj biszkopty z mleczkiem. No nie wiem co jeszcze możesz zrobić... My mamy zawsze pod ręką trzy rodzaje kaszek i zmieniamy na każdy posiłek i tak w kółko:)

Motylku ona każdą jedna porcję mleka pije z różnymi kaszkami i nic to nie daje

ifka współczuję Ci z tym mlekiem, ale chyba możesz zamiast MM podawać jej inne produkty mleczne??? Typu jogurciki, serki itp. Zawsze to jakaś dodatkowa porcja wapnia... Miejmy nadzieje, że to przejsciowe ''nielubienie'' mleczka przez Lenkę Nadia jak by nie piła mleka to tego typu rzeczy niestety odpadają, a wtedy będzie po prostu jedna wielka lipa. Dobrze, że póki co lubi mleko

Ivy Kubuś to kawał chłopaka 14 kg WOW! U nas nawet 10 nie ma ale dziewczynki to podobno drobniejsze z natury, także tym się pocieszam...

My dziś na szczepienie walimy. Ciekawe czy moja księzniczka będzie mocno płakać. Odezwiemy się potem

A NO I BYM ZAPOMNIAŁA MARCELINKO NASZA KOCHANA Z OKAZJI ROCZKU ŻYCZYMY CI Z NADULKĄ WSZYSTKIEGO NAJ, NAJLEPSZEGO. ABYŚ BYŁA ZDROWIUTKA I PRZYNOSIŁA RODZICOM WIELE RADOŚCI

Ehh Moniś dzis jakby odrobinę lepiej z tym mlekiem, ale jeszcze szału nie ma.Wiem, wiem,że moge podawac inne produkty,ale wiesz jak to jest
Oczywiście dołączamy się z zyczeniami dla Marcelinki:
Kolorowych snów… Uśmiechu od ucha do ucha…

Kochana Marcelinko:
Pięknych bajek na dobranoc… Własnego pieska i kotka…
Co dzień nowych przygód… Butów siedmiomilowych…
Gwiazdki z nieba… Wspaniałych przyjaciół…
I wesołej rodzinki…

Ło to nie ciekawie... a nie miałaś ospy w dzieciństwie???

Mówię Ci, to z mleczkiem to przejściowe. Zobaczysz jeszcze Lenka przeprosi mlunio i będzie ok

Ale mnie sąsiedzi jeżu... Łażą po tych schodach jak konie normalnie i do tego walą drzwiami jakby rąk nie mieli. Dziecko mi obudzili Wrrrrr...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Na fejsku już Marcelince śpiewałam, ale tu też mogę:

Stolat stolat, niech żyjeżyje naaaaaaaaaaaaaaaaaam!!!!!


Mam problem dziewczyny. Tzn. nie wiem, czy mam. Do rzeczy- czy u któregoś z naszych skarbów wyrosło już więcej niż osiem zębów?
Dziś zobaczyłam na dziąsłach Kuby straszne sińce, czy może wręcz krwiaki. Najpierw pomyślałam, że może dorwał długopis, albo coś, ale gdy się przyjrzałam, to wyrażnie widać, że to krwiaczki, opuchlizna i widoczne pod skórą zęby. Tak jakby górne czwórki, obie, prawa bardziej sina, niemal czarna. Zmartwiło mnie to, ale jutro i tak idę na szczepienie, więc doktorka nam powie o co chodzi. Czy to nie za wcześnie na następne zęby?

Ifka, idź szybko do lekarza, a co jeśli to nie ospa?