RODZIMY W LUTYM 2011

Dzięki Strasznie nie lubie latać a Tu jeszcze lot z maluszkiem w brzuchu.... Mam nadzieje, że wszystko będzie ok

Na pewno wszystko będzie ok. Ja leciałam miesiąc temu. Przy starcie maluszek mocno kopał, a później był już spokojny

Zostało Ci przydzielone jakieś konkretne miejsce w samolocie czy siedziałaś tam gdzie chciałaś? Koleżanki straszą mnie że podczas lotu mogą strasznie spuchnąć nogi, dlatego trzeba dużo chodzić i pić dużo wody - miałaś jakieś dolegliwości?

Miałam wykupione miejsce tam, gdzie można wyprostować nogi, ale Panie stewardessy nie pozwoliły mi tam usiąść (w sumie nie wiem dlaczego), no i kazały mi siedzieć w pierwszym rzędzie. Chyba po to żeby mieć mnie na oku . Ale nic się nie działo, czułam się bardzo dobrze. Oprócz toalety nigdzie nie chodziłam. To nie jest w sumie taka długa podróż, więc się nie denerwuj. Będzie ok 3mam kciuki

to moja lutowa laleczka, slodko sobie spi...
Jest zdrowiutka, ma wszystko na swoim miejscu tylko lekarz powiedzial ze jest malutka jak na wiek ciazy, wazy tylko 900g troche mnie to zmartwilo.

DariaEm nie martw się że jest malutka jeszcze swoje nadrobi najważniejsze że zdrowiutka jest. A jak Ty się czujesz bo chyba dawno nie było ciebie na forum.

Jeja Daria gdzie Ty się podziewasz??? Już myślałam że coś się stało!!

A no bylam tu i tam... troche problemow bylo, trzebabylo pozalatwiac sprawy i ja jako ofiara losu oczywiscie najwiecej sie musze naprodukowac zeby mi sie cos nalezalo, ja nie wiem jak inni to robia ze na wyciagniecie reki maja kazda pomoc. Ubiegalam sie o takie cos jak becikowe w Polsce,zlozylam podanie pod koniec 4 miesiaca ciay i dopiero teraz dostalam odpowiedz i to na dodatek taka ze urzad zrozumial ze to moja mama jest w ciazy a nie ja i ze pieniadze zostana wyslane na jej konto i trzeba bylo wszystko cofac i od nowa musze czekac na decyzje, ciekawe ile czasu tym razem. Na szczescie mam juz kompletna wyprawke dla dziecka, brakuje tyklko jakis drobiazgow na ostatnia chwile, co innego jakbym tej wyprawki nie miala to chyba bym im tam te zakute lby pourywala za to ze maja taki balagan w papierach. Ehh zreszta szkoda gadac.

Ja ogolnie to nie czuje sie za dobrze, myslalam ze bedzie lepiej. Puchna mi bardzo stopy, lapia mnie skurcze nog w nocy ze az mnie wykreca i na dodatek ten bol plecow, jak jestem aktywna przez caly dzien to nie daj Boze zebym sobie usiadla bo juz nie wstane. A i mam przepiekne rozstepy, takie dorodne i duze:/ przeciez smarowalam 2-3razy dziennie, nie wiem czemu az tyle ich sie porobilo, ale to juz jest najmniej istotne przeciez nie bede plakac z powodu rozstepow.
A Wy dziewczyny jak tam? rosniecie? jak sie czujecie? piszcie, pokazcie brzuchy:)

Znaczy się możesz już chodzić Daria?? Bo ja to ostatnio rozmyślałam trochę o Tobie i zastanawiałam się czy w dalszym ciągu leżysz,sama w domu.. Ale chyba już śmigasz
Z tym załatwianiem,to ja też tak zawsze mam - pod górkę Zawsze stracę mnóstwo nerwów zanim coś osiągnę..i teraz w ciąży też tak jest,chociaż mąż robi co może żebym miała jak najmniej "okazji" do stresów i nerwów (ale ja że ja nerwowy rocznik jestem to łatwo nie jest o spokój
Fajno że wyprawkę już masz gotową Ja z okazji Barbórki zamówiłam łóżeczko,komodę,krzesełko i wózek dla mojego szkraba I już nie mogę się doczekać kiedy będziemy mogli z mężem pojechać i odebrać wszystkie gadżety
Acha!! Daria!! Chyba będę miała dziewuszkę!! Wczoraj byłam u gina,dzidzia co prawda znowu schowała krocze (małpica jedna! ) ale lekarz mówi,że chyba..na 90% będzie dziołcha Zosia hehe

Loj to fajnie, gratulacje!!!!! chyba sezon na dziewczynki jest bo w moim otoczeniu kazda kobitka w ciazy oczekuje dziewczynki!
No to Ty juz sie grubo przygotowalas na przyjscie malenstwa, ja zapomnialam a przeciez nie mam wozka bede musiala sie rozejrzec za jakims w najblizszym czasie.
A no i juz moge chodzic wylezalam sobie w nagrode zajedlugi spacer po wizycie u lekarza, jak tylko mi powiedzial ze szyjka sie zamknela i sie juz nie skraca, to zaraz mialam banana na gebie
28 grudnia nastepna wizyta, musze powspominac o tych moich dolegliwosciach bo juz nie wyrabiam.
Bombelku A Ty jak przechodzisz ciaze? czy brzuszek juz widoczny?

Powiem Ci Daria,że mi (odpukać) dobrze się żyje z maleństwem w brzuszku Nic mi specjalnego nie dolega,nie choruję,... Czasem trochę brzuch poboli,senna jestem strasznie.. ale to przecież normalne No i od jakiegoś czasu dokuczają mi bóle pleców,szczególnie jak mam dość pracowity/męczący dzień,ale dzidzia rośnie jak na drożdżach i to zapewne przez nią już mi ciąży w brzucholu z mężem się śmiejemy że jeszcze cycuchy do tego i kręgosłup nie wyrabia heheheh
A co do brzuszka,to owszem uwidocznił się Z jednej str. bardzo się cieszę,a z drugiej str. nie mogę się do niego przyzwyczaić..i czasem trochę mnie irytuje że bluzki,czy sweterki przyciasne się zrobiły No ale cóż,w ciąży mam prawo do humorków Mąż za to mnie uspokaja,że jak chcę to zaraz możemy na zakupy jechać pokupić nową odzież dla mnie heheh

To ja Ci zazdroszcze bo ja nawet w stare majty sie juz nie mieszcze
a ten bol plecow to faktycznie potrafi dokuczyc, na zajeciach w szkole rodzenia pokazywala polozna co robic zeby sobie ulzyc ale zdecydowania nie potrafilabym sie tak wygiac

Hehehehhe To ciężarówki muszą się jeszcze wyginać?!?
Ja wybieram się do szkoły rodz. albo w ostatnim tyg. grudnia,albo z początkiem stycznia i mam nadz. że nauczą mojego męża różnych chwytów przynoszących ulgę
Daria a powiedz mi,jak to u Ciebie było z tym skróceniem się szyjki?? Bo qrde,jak byłam teraz w pon. u gina,to kazał mi się położyć na fotelu i pod nosem mówi,że musi coś sprawdzić..bo jemu się ostatnio wydawało że szyjka mi się skróciła coś tam mnie "pomacał" ,pooglądał... i tyle,niby jest ok. Ale trochę mnie to poirytowało i tak się nad tym zastanawiam od pon. Ty miałaś mocno skróconą szyjkę,że musiałaś leżeć czy jak to z tym jest....?

Hmm jakby to powiedziec... w sumie to nie wiem czy ta szyjka moja byla tak bardzo skrocona bo sie na tym nie znam, ale miala 2cm8mm z tego co lekarz powiedzial to w szpitalu zasiali panike bo to nie jest jeszcze tak zle. No a stwierdzili to po nagminnym macaniu brzucha i wsadzaniu paluchow w pipke, po czym przeszli do USG wewnetrznego zeby zmierzyc ta szyjke.
A Ty Bombelku czujesz jakis uscisk na brzuch lub twardnieje Ci na dole? to sa najczestsze objawy skrocenia szyjki, ale jak nic takiego nie odczuwasz to tym lepiej i obys nie odczuwala:)

Hej Mamuśki
Nawet mnie nie straszcie z tymi objawami skracającej się szyjki - mnie brzuch twardnieje w zasadzie od 21 tygodnia a teraz to mam już konkretne skurcze - angielscy lekarze twierdzą, że nic się nie dzieje a ja już nie moge się doczekać kiedy zobacze mojego polskiego gina Za 2 dni będę już na stałe w Polsce - mam nadzieje, że tutaj przebadają mnie z każdej strony