RODZIMY W LUTYM 2011

bombel779 napisał:

Jeju Asia to się w głowie nie mieści!W XXIw. tak traktować kobietę,ciężarną.. Nie potrafię tego zrozumieć!!A w szczególności nie potrafię zrozumieć tych kobiet-położnych które tak bardzo uprzykrzają Nam ten wyjątkowy moment!Same kiedyś rodziły,wiedzą jak to jest,wiedzą jak kobieta może być przerażona...więc zamiast pomóc,wesprzeć to jeszcze bardziej człowieka dobijają jakby się mściły za jakieś swoje osobiste porażki i niepowodzenia

Zgodze sie z tobą, tez są kobietami i nikt nie rozumie nas tak jak one, a przynajmniej powinny a chyba nie chcą, naprawde bardzo rzadko zdazaja sie połozne jak to mowia z powolania . Swoje postepowanie tlumacza tym ze mialy ciezki dzien, dla nas rodzacych to pewnie tez ciezki dzien i nie lada przezycie, zwlaszcza ze kazda martwi sie na zapas czy wszystko z dzidzia w porzadku. Polozne tez czesto ogladaja sie na kase, i chyba nic nie tlumaczy ich zachowania

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Ja jak w styczniu leżałam na patologii ciąży to miałam kilka razy okazję przyjrzeć się z bliska takim sytuacjom i takim wrednym babom Potrafiły się się drzeć na kobiety,które były już po terminie że nie chcą rodzić i żeby sobie nie myślały że to je ominie!! Bo każda kiedyś w końcu urodzi!

---

Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Kurcze aż wierzyć się nie chce... ja rodziłam po ludzku w szpitalu, może i mało urodziwym, na oddziale 3w1 (patologia, ginekologia i noworodki razem) bo był remont, ale personel był CUDOWNY pielęgniarki, położne, lekarze wszystko na 6

---

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Mój poród też był bardzo ciężki, w ten dzień mieli pełne ręce roboty 7. 6 dziewczynek i tylko Mateuszek jako chłopiec Moja rada z porodu to nie nastawiać się na 100% poród naturalny, bo może zakończyć się cesarką. Ja byłam w pełni nastawiona na naturalny poród nikt w mojej ani męża rodzinie nie miał CC. Gin coś wspomniał no CC ale uważałam że mnie to nie dotyczy, jakże się myliłam. Życzę pomyślnego rozwiązania Kobietki

---

Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Ja właśnie z takim nastawieniem idę Już szkolę mojego Męża. Powiedziałam Mu, że chcę rodzić w basenie, ale różnie może być... Więc jak trzeba będzie, to mają robić wszystko, co najlepsze dla Maleństwa i dla mnie..

Nigdy nie wiadomo jak wszystko się potoczy... i czy mój wielkoludek będzie chciał wyjść sam

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Dla męża było to strasznie przeżycie nie wiedział co się z nami dzieje. To były dla niego chwilę grozy. Tym bardziej że malutki miał ciężkie chwile przyjścia na świat.

---

Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

tu macie racje zdrowie i zycie maluszka jest najwazniejsze a nigdy nie da sie przewidziec jak akcja sie potoczy.

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Dziewczyny miło Was widzieć, ale apeluję do Was i do mojego Maluszka: NA PORODÓWKI MARSZ

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Zgadza się najważniejsze żeby wszytko było dobrze z mamami i ich pociechami Warto także poczytać o różnych metodach porodu, żeby mieć komfort psychiczny.

---

Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Czincza to ty jeszcze w dwupaku

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Co zrobić Za dobrze Małemu w brzuchu ale niech jeszcze trochę posiedzi jeśli potrzebuje nawet mi się tak dni nie dłużą... wręcz przeciwnie W czwartek idę do położnej, więc powinnam wiedzieć coś więcej

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Czincza trzymam kciuki- moze nie zdazysz dotrzec do poloznej- ja tak mialam Nie lubilam mojej poloznej, bo ciagle sie czepiala, ze jestem za szczupla, ze pewnie nic nie jem przez to dziecko bedzie male (Julka urodzila sie majac 57cm i 3470g)!!! Masakra- a w ciazy przytylam 14kg- ksiazkowo. No i 16 pazdziernika mialam isc do niej na kontrole (temin porodu mialam na 20) tak bardzo nie chcialam juz do niej isc i ciagle mowilam, ze do 16stego musze urodzic he he. No i urodzilam 16stego
Czincza jak dajecie na imie malenstwu??

---

•

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Ja akurat moje położne lubię he he Termin minął w piątek, więc myślę, że na dniach to mnie sami już wezmą do tego szpitala
Tym bardziej, że Maluszek rusza się już coraz mniej... co mnie czasami bardzo martwi...

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Przed porodem zazwyczaj (choc nie zawsze) dziecko rusza sie coraz mniej. A jak bedziem mial na imie Twoj dzidzius??

---

•

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Teoretycznie będzie to chłopiec na początku chciałam "Franek", ale pewnego dnia wygnałam wręcz Męża na "męską" imprezę 3 chłopów w 1 mieszkaniu - od tego czasu nasz Maluszek zmienił się z Franka w Alexandra

A jeśli Maleństwo spłata nam figla i okaże się, że jest mimo wszystko dziewczynką, to nie będzie problemu, bo będzie to Julka

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.