zostanę mamą w maju 2011 roku :)

dzień dobry

U nas po ciężkim dniu, wapniała nocka, obym nie zapeszyła i oby dzień był równie udany
Moja wstępna diagnoza co do Dorotki jest taka że mi się troszkę zapowietrzyła bo z wygody przeszłam już na butelki aventu, nie chciało mi się w brownie tych wszystkich rurek już myć no i mam. Od wczoraj znowu na Dr Browns, wypierdziała się za wszystkie czasy i póki co jest spokój. Oby to było to.

Kochane właśnie Paulina przy normalnej rozmowie ma takie barytony, bo o krzyku czy RYKU w złości to już nie wspomnę. dobrze że w bloku nie mieszkamy Ma na prawdę bardzo mocny głos a ja tylko chodzę i mówię Ciiiiii, ciiiiii, ciiiiii, bo np mała mi usnęła. Już od tego ciiiiiii- siania to mnie mdli

Aguś współczuję tego nocnego karmienia
A jak ogólnie idzie przestawianie, jakie pije mleko, i czy chętnie?

Miłego dnia

Agusiu , to super , że nocka taka piękna była . No i oby u Dorci to faktycznie była kwestia butelek . Faktycznie przy Dr Brownsie zabawy sporo . Ja tylko ich smoczków używałam , bo te rurki mnie wkurzały . Ale też Ami przeszła na butelkę mając 14.5 mies

Maja pije tylko moje mleko . MM nie chce . Już próbowałam jej podać Bebilon , Bebiko , Hippa i Gerbera . Próbowałam różnych smoczków , o różnych kształtach i tworzywach .
Z butelki nie chce pić niczego . Soczki pije z kartonika przez rurkę . Ale mm nie chce .

U Nas dzisiaj do południa iście wiosennie było Słonko grzało aż miło Aż trudno uwierzyć , ze są rejony zasypane śniegiem

U nas pełno śniegu, Kuba z przedszkola do domku wracał sankami. Jutro chyba jak rano bedzie taka fajna pogoda jak dzis to rano zawizę go sankami. KAwałek będzie jakieś 30-40 min jazdy, ale co tam bedzie miał frajdę

Agi masz cycusiowe dziewczyny. U mnie Kuba od małego pił i z piersi i z butelki.

Agusiak moze faktycznie Dorcia się zapowietrzyła i to jej doskwierało'

Megi juz jest w domku.

Sylka świetnie że megi już w domku jest, oby nie miała więcej takich przygód

U nas podobnie jak u agi pogoda jak wiosną, ptaszki ćwierkają, słonko świeci, hehehe

Aguś ja przeczytałam gdzieś że właśnie nie można tych smoczków Brownsa używać w innych butelkach dlatego że one nie mają odpowietrzenia jak inne smoczki. Odpowietrzenie w tych butelkach to właśnie ten system cały a w innych odpowietrzenie mają smoczki.

Spokojnej nocki dziewczynki i udanego wieczorku

Dobry wieczór!

Megi,dobrze,że już w domu jesteś

Agusia,moja Hania głos ma raczej normalny jak mówi czy śpiewa. Ale jak płacze to głośno,a jak mamy histerię to zapewne pół wsi ją słyszy. Michałek natomiast odkąd chodzi do przedszkola strasznie głośno do nas mówi. Jakiś taki nawyk,o potrafi mówić "normalnie",ale jednak zazwyczaj musimy mu zwracać uwagę,by nie mówił tak głośno/krzyczał.

Jutro czeka nas ciężki poranek. Teściowa jedzie ze mną na te badania,ale i tak się boję,że pielęgniarka sobie z Hanią nie poradzi i odeśle nas do szpitala W każdym razie nie będę sama. Michałkowi już wszystko wytłumaczyłam,więc liczę,że będzie dzielny,chociaż nie wierzę,że obejdzie się bez łez. Mąż powiedział w pracy,że może się spóźnić,więc jeżeli nie będzie dużo ludzi to jeszcze odwiezie Hanię z babcią do domu,a ja spokojnie odprowadzę Michała do przedszkola. A jak będzie tłum to teściowa pójdzie z Hanią do szwagierki i tam sobie poczekają do autobusu Bo ja jutro idę te kartki z dziećmi robić.

Na próbę zrobiłam dzisiaj z Michem jedną i ok. Poradzą sobie Nam szybko poszło,ale biorę swojego BS,więc dzieciaki będą mogły sobie powycinać kwiatki czy co tam będą chciały z tego co spakowałam. Trochę się stresuję,bo jednak nigdy nie pracowałam z taką ilością takich "maluchów",ale ja taka trochę boidupa jestem,więc to normalne

No i mam pierwsze w tym roku zamówienie na kartkę(poza tymi zaproszeniami ślubnymi). Ludziskom spodobały się chyba te pudełka,bo ostatnio to tylko to chcą Ale mam już pomysła

Hania od kilku dni chodzi i śpiewa "idziemy na jagody" i normalnie mam już dość tej piosenki. Wszyscy w domu chodzą i ją śpiewają,mąż mówi,że zdarza mu się też to w pracy,a ja,no cóż rzygam już nią niemalże,ale zdarza mi się też ją nucić. Mogła by ta moja Hańcia zmienić repertuar choć na kilka dni

A w ogóle to jest ostatnio taka przytulaśna Gramoli mi się rano do łóżka,kiedy jeszcze próbuję złapać trochę snu i tylko słyszę "daj całusa",po czym całuje mnie z wielkim "mma"i stwierdza "ale słodki buziaczek". A w ciągu dnia co chwilę przybiega się przytulić. Wchodzi na kolana i mówi "mama mów moja Kluseczko" albo "moja księżniczko". zeżarłabym ją normalnie wtedy Dlaczego we wszystkim taka słodka nie może być?!
Wiem,wiem,nie może być wszystko takie piękne Trzeba równowagi

Dobrej nocy!

Kuba przytulas ciagle mówi KOcham Albo Kocham najmocniej na swiecie. W przedszkolu w czasie czytania jako jedyny siedzi na kolanach u nauczycielak. Mowią że to tak przylepa i czaruś i że tak umie podejśc człowieka że aż sie nie da odmówić. A później siedzi tuli sie i głaszcze po policzku

Kuba ma w przedszkolu adoratorkę Wpadłw oko niejakiej Zuzi. Dzis Zuzia zpraszałą go do siebie do domu. Ciagle go za rączke łapie, całuje.

Hania kochana całuśna dziewczyna Gosiu oby udało się w laboratorium ogarnąć dzieciaki. Bedziesz miałą wsparcie to powinno być dobrze 3 mam kciuki a dzieciaczki w przedszkolu tak zaczarujesz swoimi cudami że bedą chciały Ci dorównać

Spokojnej nocki

Dzień dobry

Aguniu Kochana STO LAT , STO LAT !!!!!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Spełnienia marzeń , dużo zdrówka , pociechy z cudownych Córeczek - oby zdrowo rosły Zadowolenia z każdego dnia , uśmiechu na twarzy i pogody ducha Niech Mąż Cię zawsze wspiera i słucha Niech Ci się wszystko układa
Najlepszego w każdej dziedzinie !!!


Sylka , ale Kuba będzie miał radochę z podróży sankami U Nas nadal zero białego puszku Wcale mi go nie brakuje , wręcz może wcale nie przyjść do Nas tyle , ze wiem , ze potrzebny .

No i już się za Kubusiem Zuzia ugania .... zaczęło się Już zaproszenia do domu się sypią


Agusiu z tymi smoczkami , to nie wiem . Amci nic nie było , a smoczki dawałam do butelek baby ono


Megi wspaniale , że już w domku jesteś Odezwij się w wolnej chwili


Gosiu powodzenia na badaniach . Trzymam kciuki bardzo mocno
Daj znać jak poszło .

No i też dużo cierpliwości przy tych kartkach w przedszkolu

Oj , ja to bym nawet zniosła jedną i ta samą piosenkę przez kilka dni , byle tylko Amelka tak poszła z mową do przodu

Hanula słodziuśka Cudowne rzeczy od rana słyszysz


Ja znalazłam w BB zajęcia dla Amelki i będziemy jeździły 2 razy w tyg . Takie przed przedszkolne Cieszę się strasznie , bo będzie między innymi dzieciaczkami . Amelia uwielbia rysować , a tam zajęcia plastyczne też są , więc mam nadzieję , ze jej się spodoba

Detoks słodyczowy nadal trwa i nie doprowadził do choćby odrobiny większego apetytu Ja nie wiem jak to jest .

Uciekam , bo Maja za nogawkę mnie już ciągnie i marudzi na potęgę

Miłego dnia

dzień dobry

Agusiu dziękuję za życzenia, aż mi się oczy zaszkliły
Oby wszystko to się spełniło

Kochana ja też właśnie wcześniej używałam tych smoczków do baby ono

Super, że Amusia na zajęcia będzie jeździć, na pewno na tym dużo skorzysta

Gosia powodzenia na badaniach oby mimo obaw gładko poszło

Sylka kochany Kubuś

Moja Paulinka to cały czas ma etap przytulania, ale może dlatego że ja dużo się do niej tulę bo lubię Ale często mówi Mamo przytul mnie, albo daj buziaka, i ogólnie dużo okazuje nam uczuć. Ostatnio znowu doprowadziła mnie do łez bo przy obiedzie zaczęła mnie głaskać po dłoni i mówi "mamo jesteś bardzo dzielna i świetnie sobie radzisz, jesteś super...." nie wiem skąd jej się w ogóle takie teksty biorą, czy z jakieś bajki czy jak?
no i znowu się poryczałam.

Uciekam na kawkę z córcią póki Dosia śpi

Miłego dnia kochane

Czesć

Agi super że udało znaleść siezajęcia dla Ami Na pewnoi bedzie szcześliwa

Gosiu w wolnej chwili daj znać jak po badaniach i pracę z przedszkolakami.

Agusiak PAula ma super teksty

My oczywiscie do przedszkola ruszyliśmy sankami Zabawy było sporo i zmachałam się trochę

Wybrałam też prezenyu na urodziny od chrzestnego Powiedział ile przeznaczy a ja miałam znalęść coś co spodoba sie małemu

Posta mi szlak trafił,a kurcze rozpisałam się

W laboratorium spoko. Nie obyło się bez żali i łez,ale nie było wielkiego płaczu ani histerii. Hani pan nie mógł znaleźć żyły i trochę musiał jej pogmerać,ale widziałam,że robi to na prawdę bardzo delikatnie. Wziął w lewo,prosto,prawo i poleciało,także dosyć szybko. Najgorzej było po,bo Hania nie dała przytrzymać gazika,ani nawet nie chciała zgiąć ręki,więc ma małego siniaka i żali się,że ją rączka boli.

W przedszkolu też ok. Co prawda miało być dłużej,bo z Michałka panią umawiałam się na możliwe nawet 3 godzinki,a że jest chora i było zastępstwo to skoczyło się na nieco ponad godzince. Kartki miały być trochę inne,ale dzieci i tak(nie wszystkie)przyklejały wszystko i wszędzie. Wychwyciłam od razu dzieci,które nie mają jakiegokolwiek zacięcia do prac plastycznych,ale też takie(szczególnie jedna dziewczynka),która bym powiedziała ma naprawdę artystyczną duszę i talent w tej dziedzinie Na jej kartce nie było ani za dużo ani za mało,wszystko ładnie dopasowane,poukładane,nic nie ubrudzone klejem. Myślę jednak,że dzieciaki zadowolone Wzięłam swojego Big Shota,także mogły sobie same wycinać Zawsze to coś innego Ja im tylko układałam "kanapki",a one już same kręciły korbką-wycinały.



Agi,ja Michałka jak miał 2 lata i 10 miesięcy zapisałam do tzw. Akademii Przedszkolaka. Jeździłam z nim dwa razy w tygodniu na dwie godzinki. Godzinka takiej a'la rytmiki(zabawy z szarfami,kołami,piłkami przy muzyce,zabawa w kole) i godzinka zajęć plastycznych. Pomiędzy 10 minut na wspólne zjedzenie drugiego śniadania. Super sprawa i fajna alternatywa dla rodziców,którzy nie mogą wysłać dzieci do przedszkola. Maluchy mają kontakt z rówieśnikami,żegnają mamę na ten czas,uczą się czegoś nowego Poza tym były różne teatrzyki(takie przyjezdne grupy teatralne),był wyjazd do teatru lalkowego,wyjścia na kulki,a na koniec to pojechaliśmy do zoo do Tierpark w Ueckermünde www.holiday-pomerania.de/pl/dzieciecy-sw...-ze-zwierzetami.html Dzieci miały normalnie zakończenie roku z dyplomami i drobnym upominkiem,a potem wyjście na lody. Michał miał tam chodzić również w zeszłym roku,ale w wakacje stwierdziliśmy,że go damy do przedszkola i się udało.

Sylka,śniegu zazdroszczę. Nie marzy mi się nie wiem jaka zima ze śniegiem i mrozem,ale kilka takich dni by się przydało dla równowagi i dla frajdy dzieci. U nas śnieg jest,ale na sanki jeszcze za mało

Z prezentem super sprawa. Ja też bym tak chciała,żeby mi powiedzieli "mamy tyle i tyle przeznaczone na prezent,co dzieci ucieszy,podaj jakieś propozycje". Siostrze to zawsze coś tam rzucam,czasami szwagierka się pyta,ale generalnie co dostaną to dostaną. W zeszłym roku jedynie dla Hani było to co jej wybraliśmy,bo i pościel dostała do nowego łóżka(włącznie z wypełnieniem) i kuchnie. To były nasze propozycje. Dostała to co ją interesowało i to czego potrzebowała

Sylka,a powiedz,co z Twoją pracą?

No dobra,zmykam. Miłego wieczoru!

Zapomniałabym,na śmierć
Agusia:
Żyj tak,aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy
Wypełniaj każdą chwilę tak,aby ją potem wspominać z radością.
Czerp energię i radość ze słońca,kapiącego deszczu i uśmiechu innych.
Szukaj w sobie siły,entuzjazmu i namiętności.
Żyj najpiękniej jak umiesz,po swojemu,spełniaj się!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Super, że w laboratorium wielkiego pogromu nie było a i w przedszkolu wszystko poszło sprawnie

hej kochane

Gosiu dobrze że w laboratorium jednak jakoś poszło Oby rączka tylko Hani nie bolała no najważniejsze aby wynik był dobry.

Taki artystyczny dzień w przedszkolu musiał być na prawdę fajny

Dziękuję kochana za życzenia

Sylka to trzymam kciuki za pracę

Dziewczynki mój kochany mężuś kupił mi na urodzinki aparat
Co prawda nie taki jak tamten (może kiedyś) ale stwierdził że jakiś muszę mieć, bo ja bez aparatu to jak bez ręki
Jest to aparacik kompaktowy więc zmieści mi się do torebki a nawet kieszeni spodni ale parametry ma naprawdę całkiem fajne a zdjęcia robi super no i jest czerwony
Bardzo się cieszę bo ja ciągle coś pstrykam a pożyczać nie lubię, bo z pożyczonym to zawsze coś się może przytrafić

Dobra, jeszcze łyk szampana i do wyrka

Śpijcie dobrze

Dzień dobry

Agusiu kochany Mężuś Super się spisał z prezentem

A jak Dorocia ? Minęły faktycznie dolegliwości ?



Gosiu super ,ze w laboratorium było lepiej niż się spodziewałaś A wyniki kiedy będziesz konsultowała ?

Fajnie , ze w przedszkolu wszystko poszło dobrze A o dzieciach z autyzmem sporo ostatnio czytałam dowiadywałam się i rzeczywiście nie jest to lekka sprawa to takie przykre
A nasz Dr mówi , ze coraz więcej dzieci z autyzmem się pojawia I większość z nich to chłopcy .

I Amelka będzie chodziła właśnie do podobnej instytucji co Michałek Zajęcia 2 razy w tygodniu. Plastyczno -muzyczne . Od 10:30 - 12 zajęcia , a potem 2 godziny szaleństwa na placu zabaw .
Mam nadzieję , ze przypadną jej do gustu Idziemy juz jutro na pierwsze zajęcia , zorganizowane z okazji dnia babci Zabieramy moją Mamcię i jakies laurki będą robiły
A najfajniejsze jest to ,że na te zajęcia normalnie z Mają mogę chodzić . Niech tez skorzysta


Sylka super , ze chrzestny nie kupuje nic na własną rękę , tylko zaangażował w to Ciebie Najlepiej wiesz co potrzebne Kubie Ja tez bym tak wolała , niż potem mieć zbiór bezsensownych rzeczy , albo zdublowanych prezentów .



Maja mi zasnęła właśnie Noc miała koszmarna i najchętniej sama bym spać poszła . Ale przecież moja Amelka pomysłowa mogłaby w tym czasie przemeblowanie w domu zrobić

Jutro jedziemy na obiadek do mojej Mamci Uwielbiam do niej jeździć

Nic , miłego dzionka

EDITT
Kochane mam pytanie .Czy wiecie ile czasu można kał trzymać w tym pojemniczku ? Sorki za temat , ale mam dylemat . W poniedziałek rano chcę jechać na te badania z Ami i zastanawiam się jak jej kupkę pobrać . Ona nie robi regularnie , wiec zapomnieć mogę , ze rano zrobi muszę już jutro upolować i nie wiem jak to przechować

Agus chyba do 48 godz w lodowce.
a u Mail: co zabki? Ze ze snem zle
Ami. Bedzie miala radoche z zabawy w klubie.

Agusiak kochany maz spisalam sie na medal.

Co do autyzmu to glownie chlopcow dotyczy. Sa bardziej podatni genetycznie.

z prezentami u nas zawsze tak jest ze pytamy sie co kupic. Kazdy wie najlepiej z czego jego dziecko ucieszy. Kubie wybralam od chrzestnego 2 gry planszowe edukacyjne drewniane z Haba Urzekly mnie proste zasady i ich wykonanie. Jedna niby jest na 6 l ale ma proste zasady i młody spokojnie w nią zagra. Od siostry- chrzestnej dostanie ubrania z Angry Birds i kaske bym kupiła jeśli coś jeszcze chcę. Koleżanka kupiła Czuczu kreatywne zabawy 3-4 też wzajemnie sobie powiedziałyśmy co chcemy dla dzieci. Od nas dostanie książeczki i traktor z duplo. A reszty prezentów nie znam
Lubie takie pytanie bo można zadecydowac czy chce siekaskę czy przedmiot, którym dziecko się zainteresuje, dlatego sama tez tak robię. Przy okazji dla darujacego mniej kłopotów z wyszukiwaniem prezentu.

dobry wieczór

Aguś z tego co ja się orientuję jak ostatnio robiliśmy badania to babka mówiła nam że kupę można trzymać 24 godziny w lodówce.

Jeśli chodzi o Dośkę to czasem się powydziera ale na prawdę nie wiem co jej jest. Ja ją biorę na ręce ale w pionie to spokój, każda inna pozycja jest zła.
Nie mogę się też już doczekać wizyty u alergologa bo kurcze pije ten nutramigen a znowu ma suche placki na brzuchy, kolanach, czerwone placki na plecach i policzkach.
Myślicie że to np może być reakcja na to szczepienie taka?
Ostatnio znowu zaczęłam jej podawać wit D więc może to jednak przez nią, więc znowu przestałam. Już sama nie wiem

My dziś skoczyliśmy na obiadek do teściów.
Zakupiliśmy też drugi podgrzewacz do butelek bo rano obie panny piją mleko niemal o jednej porze i tak to musiałam kombinować a teraz będzie spokój.
Trafił nam się fajny z chicco na tablicy za 20zł a jak nowy


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Miłego wieczorku