zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Hej Agusiak ani w mojej ani w męża rodzinie żadnych wad serca nigdy nie było. Jednak wg pani kardiolog, ta wada jest na tyle niegroźna, że wiele osób żyje z nią nie mając o niej zielonego pojęcia, to akurat bardzo mnie cieszy
A w sprawie nóżek naszej Królewny mam jeszcze dokładniejsze badania w szpitalu za jakieś 2 tygodnie. W tej kwestii musimy dowiedzieć się jak najwięcej, bo z tego co zdążyłam się dowiedzieć, leczenie należy podjąć jak najszybciej, tzn. już parę dni po porodzie, bo wtedy kosteczki dziecka są miękkie i rehabilitacja przebiega dużo sprawniej. Naprawdę warto robić usg połówkowe, bo mamy jeszcze 3 miesiące, aby znaleźć odpowiedniego ortopedę no i aby o samym schorzeniu dowiedzieć się jak najwięcej, bo tak naprawdę najgorsza jest niewiedza.

Emi 2011, witam Cię serdecznie my też czekamy na dziewczynkę. Imię Emilka bardzo mi się podoba, nawet zastanawiałam się nad nim, ostatecznie wygrała u nas jednak Julka

Hej

Julia też ślicznie, ale moja siostrzenica ma tak na imię, więc nie braliśmy go pod uwagę.
Mój mąż upierał się, żeby była Maja, ale ja jakoś nie mogłam się przekonać i jest Emilka Maja:)

lidia83a wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, że wada serduszka jest niegroźna. Trzymam kciuki za Twoją dziewczyneczkę. Ściskam Was mocno.

Ja jutro mam badanie obciążenia glukozą, mam nadzieję, że jakoś to wypiję. A w poniedziałek kolejna wizyta. Jestem ciekawa co tam u mojej Gwiazdeczki. Kurcze jakoś każda wizyta mnie stresuje.

Dziewczyny czy robicie już zakupy dla dzieciaczków???

Ja powiem szczerze, że zaczęłam. Bałam się bo te różne przesądy, ale gdyby tak na wszystko patrzeć to siedziałybyśmy pod kloszem 9 miesięcy. Poza tym jest sporo do kupienia, lista nie ma końca i jakoś nie chcę zostawiać tego wszystkiego na ostatni moment. Poza tym jakoś nie widzę maratonu po sklepach z wielkim brzuszkiem:)Ja już czasami mam zadyszkę a co dopiero później.

Pozdrawiam Was serdecznie. Uważajcie na siebie i swoje Skarby.

Witam,
ja jutro mam wizytę u mojej pani dr i pewnie zobaczę co tam u mojego Wiktorka słychać Jak na razie dostałam trochę rzeczy od mojej szwagierki, więc powoli zaczynam już myśleć o wyprawce dla malucha. W przyszłym tygodniu zamawiamy z mężem łóżeczko i komodę do łóżeczka. Nie chcemy wszystkiego robić na ostatnią chwilę, bo trochę jest do kupienia, a później może być mi ciężko z chodzeniem po sklepach. Jak na razie mam mały brzuszek, jak na 6 miesiąc:) Staram się dużo spacerować i ćwiczę co drugi dzień( 15 minut). Przed ciążą ćwiczyłam i nie chcę się rozleniwić. Malutki to żwawe dziecko, kopię i rozpycha się Kocham te ruszy i co najlepsze, to reaguje jak ja pierwsza pogłaskam brzuszek, On wtedy daje o sobie znać Ten czas tak szybko leci.... jeszcze trochę i zaczyna się u mnie 7 miesiąć, wtedy to już naprawdę z górki.
Pozdrawiam Was kochane !!!!!

A tak wyglądam w 6 miesiącu:)

może teraz się załaduje

chyba coś jest nie tak...

Cześć Moje Drogie

My jeszcze nie zaczęliśmy kompletować rzeczy dla dziecka i to już nawet nie ze względu na przesądy, ale dlatego, że czeka nas jeszcze przed porodem przeprowadzka i jak już się zainstalujemy na nowym miejscu to wtedy zaczniemy meblować także pokoik dziecka. Całe to szaleństwo odbywać się będzie jakoś w marcu, więc troszkę mnie to przeraża, ale potem po porodzie to już całkiem byłoby trudno

Agnieszka84 , też mam mały brzuszek jak na ten etap ciąży, ale czasami czuję się jak mały słoń, trudno mi wstać z łóżka z pozycji leżącej, ledwo wchodzę po schodach, itp, itd. Aż boję się pomyśleć co będzie dalej jak brzuszek będzie już naprawdę spory

A czy wybieracie się, a może już chodzicie na szkołę rodzenia??
Ja mam taki zamiar i liczę, że może tam troszkę się rozruszam

Pozdrawiam Was i Wasze Brzuszki

Hejm
Ja zaczynam chodzić na szkołe rodzenia od połowy lutego i też mam nadzieję, że pomoże mi się to rozruszać troszeczkę
Zakupy mam jeszcze nie zaplanowane ale oglądam to co w internecie, żeby mieć jakiś podgląd w sytuacji.
Kolejną wizytę mam 16 lutego i wtedy też planuje dostać zwolnienie i wreszcie odpocząć.
Pozdrawiam

Ja czekam na wieści od jednej znajomej położnej czy w szpitalu, w którym chcę rodzić funkcjonuje szkoła rodzenia. Podobno ma być dopiero otwarta, ale ma się dowiedzieć kiedy i w ogóle co i jak. Gdyby była to fajnie, bo wtedy mogłabym lepiej poznać oddział tego szpitala, personel i może jakąś sympatyczną położną. No ale jak okaże się, że szkoła będzie otwarta dopiero za jakiś czas to wtedy zaczynamy zajęcia w innej szkole od 3 lutego. Wszystko wyjaśni się ok poniedziałku, wtorku

A jak Wasze samopoczucie Majóweczki na tym etapie ciąży?
Mnie ostatnio dają się we znaki bóle pleców i bioder.

Pozdrowienia

witam Was mamusie:)

Jestem tu pierwszy raz ale rodzę już w maj 2011 roku a dokladnie 7 maja:) miło Was poznać.

Już nie mogę doczekać sie kiedy nasza córcia bedzie z Nami - Natalia:) mieszkamy w Wołominie w woj mazowieckim i aktualnie siedzimy sobie na zwolnieniu lekarskim:)

pozdrawiam Was serdecznie

gosiek997d , witamy na forum

A co tam u Was dziewczynki słychać?? Jak Wasze samopoczucie i nastroje?
Ja cieszę się słoneczkiem, które świeci za oknem Mam nadzieję, że zima już nie wróci.

Pozdrawiam

Hej Dziewczyny

Ja dzisiaj skorzystałam z pięknego słoneczka i spacerowałam 2 godzinki

Jestem już po badaniach obciążenia glukozą. Wynik super- cukrzycy nie mam.

Ale za to dopadła mnie anemia. Wynik 10 a norma jak wiecie jest od 12. Lekarz przepisał mi Sorbifer i zobaczymy co dalej. Zmieniłam radykalnie moje odżywianie, piję soczki z buraków. Mam nadzieję, że do kolejnej wizyty się podniesie. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na podniesienie żelaza???

Najważniejsze w tym wszystkim, że mała dobrze się rozwija. Waży 600g
Spała tak słodko, że lekarz musiał jej zrobić zdjęcie.

Gdyby nie ta anemia to samopoczucie świetne, malutka się rusza, słonce w końcu świeci
Byle do wiosny.

Lecę zjeść kawał wołowinki z brokułami

Pozdrawiam serdecznie

Cześć dziewczyny!!

Co tam u Was słychać dobrego?
Ja się cieszę bo coraz więcej słonka za oknem i mam nadzieje, że zima już za nami
Wczoraj byłam u lekarza, wszystko w porządku
Lekarz pozwolił nam chodzić na basen więc zamierzam wyciągnąć męża i chodzić chociaż raz w tygodniu.
Ze szkoły rodzenia musiałam póki co zrezygnować, bo mąż późno z pracy wraca i musiałabym chodzić sama, a nie specjalnie mi się to uśmiecha ;)Może uda mi się jeszcze zaliczyć kilka zajęć w późniejszym czasie. A na razie zamówiłam w empiku książkę pt" Szkoła Rodzenia" i będę dokształcała się teoretycznie Mam też namiary do położnej, która powiedziała, że zawsze może się ze mną spotkać i mi poopowiadać co i jak

A tak poza tym to przeprowadzka przed nami, wcześniej delikatny remoncik, ale najważniejsze, że udało nam się znaleźć chętnego na nasze obecne mieszkanie

Czekam na wieści co u Was i pozdrawiam słonecznie

hello.

U mnie tez wszystko spoko-loko. Mała Milenka rośnie zdrowo. kręci sie i kręci.
Termin mam na 5 maj. oby sie sprawdził, bo m-c kwiecień mi sie nie podoba.

Z powodu tego ze powiekszył mi sie celulit nie pojde na basen- wstyd mi . ale byłam Dukanka i go nie miałam. mam nadzieje ze juz w lipcu bede mogla do tej diety wrócic.

Odnośnie rzeczy dla mojej SHE mam parę. Oglądałam wózek - wybrałam firme TAKO jumper.
Cena 3 w 1 - 1200 zł. Nawet spoko. Firma POlska i serwis na miejscu.

Musze was poczytac - co tam nowego u was.

Dziewczynki muszę się pochwalić. Dzisiaj mój mąż trzymał łapkę na brzuszku i wtedy nasz Maluszek zebrał się w sobie i zasadził takiego kopniaczka (albo przywalił z główki- jeszcze nie rozróżniam), że aż mąż pierwszy raz to poczuł

Bardzo się ucieszył, super uczucie

Buziaki!!!!!