Kwietniowe mamusie 2011 come back

ja zaczęłam Adiego juz dawno wysadzać i teraz czesto woła sam, a pieluch juz nam malutko schodzi 1-2 w dzień w zasadzie tylko na kupę bo tego jeszcze nie rozpracowaliśmy a nawet jak nie wołao nocnik to go sama czesto wysadzam i zawsze choć trochę zrobi
cieszę sie, ze zaczełam go wcześnie wysadzać jak tylo siedział i nie umiał z niego wstać bo teraz nie ma problemu z siadaniem na nocknik i robieniem
nauczona doświadczeniem młodą też tak będę wysadzać, zaraz jak zacznie stabilnie siedzieć

ja wsadzałam jak miał 8-9 mies. i trochę siedział a teraz odkąd zaczął chodzić w 11 mies. skończyło się i nie chce.

to może na tej nakładce na normalnym wc by posiedział?

U nas Antosia też nie ma mowy żeby usiedziała na nocniku

baby_55 napisał:

to może na tej nakładce na normalnym wc by posiedział?

Na normalnym sedesie nawet ze mna siedze tak by miał oparcie o mnie i też nic z tego posiedzi może trochę dłużej ale nie na tyle by wysiusiać sie.

Hej laseczki!
Ja na chwileczke... dopiero odpalilam kompa...caly dzien do du... moj teraz sklada sypialnie, skonczylismy malowanie no i mysle jeszcze 2 dni i bedzie calkiem gotowe!
A mnie cos bierze od wczoraj mnie boli brzuch, plecy i nogi i dzisiaj troche glowa! Czasami ustac nie moge hehe a jeszcze z <oliverkiem na gore do juz calkiem boli wszystko! :/ Hmyy zobaczymy!

Buzki!!! :*

Zajrze tu pod wieczor jak poloze malego!!

Kasiunia zdrówka, odganiaj choróbsko

Sylka to już nie wiem co Ci poradzić ... a próbowałaś wysadzac zaraz po obudzeniu wtedy każde dziecko robi siku... moze jak zobaczy, ze siku wylądowało w nocniczku i mam bije brawo i sie cieszy to zaskoczy z siadaniem

U nas z wołaniem - si si - nieźle. Chociaż czasem woła i nic, albo nie chce usiąść na nocnik i za chwilę stoi w kałuży. Teraz całymi dniami lata bez pampka.
Nie wiem co doradzić.

A ja dziś pierwszy dzień w pracy po urlopie. I jeszcze mnie dziewczyny wcześniej puściły I dobrze, bo pełnej 12 godzinnej zmiany to nie wiem czy wyrobię. Ciepło, duszno u nas. Coś klima szwankuje i pot mi się leje po plecach i cyckach. Blllleeeeee......

No i słaba jestem i brzusio boli Ale to znaczy, że kropek rośnie Odebrałam dziś wyniki i są dobre. Wszystko w normie, fakt że na najniższej granicy ale zawsze tak miałam.

Porozmawiałam z dyrektorem i we wtorek ruszam z moim ginem temat l4. Mam wszystko w nosie. Wolę siedzieć w domku.

cześć dziewczyny,
Andziu gratulujemy zębolka!
Baby mówisz, że drożdżowe wcinałaś... Ja mam ochotę na coś na zimno. Kiedyś robiłam takie ciasto z bananami i galaretką na zimno, ale teściowa miała przepis i nie wie czy go nie wyrzuciła... Muszę upiec jakiś wynalazek w weekend

u nas ten sam problem, jak u Sylki - Gabryś nie bedzie siedział na nocniku tylko się nim bawi i wysadza miśki... chowa w nim różne rzeczy, np. swoje buciki
Byłam wczoraj na oddziale, bo od rana miałam skurcze i to dość bolesne po ok. 30sek co godzinę, co pół i różnie - nieregularne były, ale mąż nalegał by zadzwonić do gina, więc ten kazał przyjechać. W trakcie badania wyszło, iż rozwiera się szyjka, już jest na palec, czyli chyba ok. 2cm... No i zalecił brać magnez 6x500mg dziennie przez tydzień, ale biorę 2 czy 3 i to tak nawet pomaga, ale skurcze są nadal... Już wolałabym urodzić, te upały i skurcze przy Gabrysiu męczą mnie kilka razy mocniej niż cokolwiek innego...

U nas 32st. w cieniu przez prawie cały dzień... Coś okropnego! I tak od kilku dni... Może dzisiaj spadnie troszkę deszczu...

A i mam pytanie do mamuś, które zastosowały takie rozwiązanie.. A mianowicie chodzi o mały tapczanik, narożnik bądź fotel rozkładany do spania dla Gabrysia. Szukam i przeglądam, ale nie mogę nic fajnego znaleźć, może macie jakieś linki, kontakty, czy coś z własnego doświadczenia.. Będę bardzo wdzięczna!

baby tylko widzisz że on usiedzi kilka sekund i nic dalej a siku zrobi choćby obok nocnika

Czekoladko na szczęście już niedługo, jeszcze dwa tygodnie i będziesz mieć malucha obok, a skurcze przejdą najwazniejsze, żeby jeszcze troszke poczekać dla malucha
co do łózeczka jeśli masz możliwość to zdrowiej dla kręgosłupa dziecka jest wstawić normalne łózko z materacem, bo takie rozkładane nie dają odpowiedniego podparcia dla kręgosłupa... my mamy takie nieduze 140*70 na jakiś czas starczy a przynajmniej ma porządny materacyk

Sylko to juz nie wiem co ci poradzić niestety, widocznie zupełnie nie jest do tego gotowy i trzeba poczekać

ciasto polecam to: mojewypieki.blox.pl/2009/06/Sernik-na-zi...enizowanych-lub.html
jest pyszniutkie, właśnie na zimno i taaaakie trussssssskawkowe po prostu boskie w smaku, robiłam już 3 razy w ciągu tygodnia bo mąż się dopominał

Baby ciasto wypróbuję jutro, bo mnie zainteresowało Dzisiaj po południu zrobiłam muffinki z czekoladą - zupełnie spontanicznie. Po prostu miałąm ochotę A gdy przyszedł mąż, od razu padło pytanie: To tylko tyle ich zrobiłaś? A było ich 16szt. On to by zjadł wszystkie naraz - ale nie dziwię się, bo są pyszne Jak to muffinki - trudno im się oprzeć
Łóżko kupimy Gabrysiowi, tylko właśnie poszukuję czegoś godnego zainteresowania... Myślałam nawet nad piętrowym dziecięcym, które można rozłożyć i na razie w pokoju stałby sam dół, a góra byłaby zdemontowana... No zobaczymy, jak to wyjdzie..

Czekoladko jaki masz przepis na muffinki? moze też bym zrobiła coś za mną dobrego "chodzi"

Te ostatnie robiłam z tego przepisu www.przyslijprzepis.pl/przepis/muffinki-z-czekolada-4 , tylko nie dodałam śmietany i wyszły rewelacyjne! A i zamiast groszków czekoladowych pokroiłąm w drobniutką kosteczkę całą czekoladę mleczną. Pychotka!

A taki oto tapczanik zamówiliśmy dla Gabrysia allegro.pl/tapczanik-sweet-color-zyrafka...x70-i2411207546.html Mnie się podoba - wybraliśmy ten z żyrafką

Chyba złapałam jakiegoś ciążowego doła.. Idę się położyć...
Dobrej nocki dziewczyny!

Witam się z samego słonecznego ranka!

Nasz Gabryś już od 5 na nogach szaleje z dziadkiem
A ja przy dźwiękach Grechuty przeglądam co nieco..
No i dół minął - chyba się wyspałam Ciężarnej czasem do szczęścia nie trzeba wiele..

Życzę wszystkim miłego dnia!