BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 5 miesiąc temu #938720 przez Dave
A ja wlasnie staram sie uspic mlodego.

Znow jak wyrodna matka siw czuje. Bo Maja nie chciala isc do przedszkola. Niech ten jej kryzys sie jyz skonczy.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938743 przez Suzi
Hej

Wczoraj nie dalam rady sie juz zwlec po usypianiu malca, taaaaaka bylam śpiąca ze padlam na ryj i film sie urwal ;)

Vika! No to czekamy , CZEKAAAAMY na wiesci!! :laugh: powodzenia, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz!!

Agat -wspólczuje tego bólu glowy, bardzo współczuję :kiss: Jagódka tez ładnie, choć jakoś sie do Hani przywiązalam ;)
To Adasko jescze smoczkujący? Jakoś mi sie wydawalo ze wy juz po odwyku.. ;)

Azja -dawaj dawaj historyję B) tez chętnie poczytam! Wesprzemy Cię! A faktycznie -wiedzą juz o wnuku nr 2? A czemu piszesz, ze NIESTETY biust Ci urosł? Wiesz ile by sie dalo pociąć, zeby im urosł? :cheer: ;)

Dziś mi sie udalo corke wypchnac na spacer z Misiem. Wynegocjowalam GODZINE :woohoo: więc rzucam sie do mycia podłog póki zadeptywacza nie ma bo zostalo ino 20 minutek :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938749 przez agat
No smokujący smokujący. Nie robiłam odwyku, bo on do tej pory smoka potrzebował tylko do zaśnięcia. Niedawno mu odwaliło i jakby mógł to by chodził pół dnia ze smokiem, ale nie daję mu ofkors. Za odwyk chyba się nie będę teraz brać, bo za 2 miesiące możliwe, że mała będzie smoczycą :evil: i wtedy pewnie Adasiowi się przypomni i cały jego odwyk pójdzie się paść. Do 18tki powinien smoka wyrzucić :P

Młody jeszcze śpi, już 2 godzinki, good :) Miał przebudzenie po godzinie, ale go ujarzmiłam. Się tatuś zdziwi, bo on zazwyczaj wraca do domu ok 13, ma 2-3 godz przerwy i po południu na jakieś zajęcia czy coś jeździ. Najczęściej wtedy Adaś śpi więc i on odpoczywa. A dziś wróci a synek będzie jak młody Bóg :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938754 przez Alex_87
Hej laski :)

U nas dziś w nocy jedna listopadówka się rozpakowała, teraz czekamy na Milanka :) aż czuje podekscytowanie w żołądku :D ale co gorsza zaczynam też bać się swojego porodu :/ mam wrażenie, że ta ciąża już będzie trwała i trwała :P

Agat niekoniecznie Adaś sobie przypomni smoka jak urodzi się hmm Jagódka :D (jakoś bardziej mi pasuje Jagoda :D), Zuzka po odstawieniu ani razu nie zabrała smoka Nikosiowi, jedynie zabiera mu z buzi żeby potem znowu wsadzić, taką ma radochę :D

u nas w szpitalu ordynator kategorycznie zabrania wszelkich nakładek, laktatorów, smoczków i mm, ale jak go nie ma to położne pozwalają. U nas mała nie umiała złapać cyca bo miałam płaskie brodawki, położne coś tam doradzały ale w końcu i tak dla świętego spokoju podawały w nocy mm, w sumie dla mnie to też było wytchnienie. a przy wypisie jedna pani położna powiedziała mi wprost że karmić to ja nie będę, bo nawet mleka nie mam (w 3 dobie po porodzie, chyba oczywiste, że jeszcze mogło nie zdążyć się wyprodukować...) ja cała we łzach, ale w domu nie dałam za wygraną, edukowaliśmy się z mężem, przeczytaliśmy chyba wszystkie poradniki, w 5 dobie nawiedził mnie taki nawał, że cały dzień masowanie cycków i przykładanie kapusty....Także ja na położne w moim szpitalu na pewno teraz nie będę liczyć, poza tym przy drugim dziecku już wiem co i jak.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #938780 przez Azja
hej

my po spacerku, ciepło, fajnie, tylko za grubo sie ubralismy, teraz Młody spi :)

Vika czekamy na Mlianka :) brzuszek sliczny, juz pewnie jestes bez brzuszka :)

Agat u nas w szpitalu nie było jakiegos cisnienia na karmienie, tzn. połozne zachecały mocno, ale jak ktos nie dawał rady to paniki nie było, laktatorem tez mozna było sciagac, mi Jasiek nie umiał z jednego cyska ciagnac to pomagały mi go przykłądac :)
Agat a jak ta akcja u tej Twojej znajomej z przedszkolem?? wiadomo juz cos z ta przedszkolanka ??

u nas nikt jeszcze nie wie, jutro ide do lekarza i wtedy ewentualnie zacnziemy mowic, babcie pewnie w pierwszej kolejności sie dowiedza, moja mama ma 3 wnuków, siostra juz dzieci nie planuje, wiec babci by sie wnuczka przydała, a znowu tesciowa ma dopiero jednego wnusia czyi Jasia, wiec jeszcze ma czas na dziewczynke, moze brat M kiedys wnuczke przyniesie :P mi jest obojetnie co bedzie aby zdrowe, chłopca wiem juz jak oporzadzac, a dla dziewczynki takie piękne sukieneczki :laugh: no i komu ja moja pasje do" rękodzieła" przekaze, predzej córcia by to polubiła haha jakies rozmyslania :laugh: :whistle: Agat Ty obstawiasz drugiego syncia u mnie ??


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Suzi dziewie sie ze Twoja córka nie chce chjodzic z Mikusiem na spacerki, ja zawsze jak byłam nastolatka to marzyłam o mlodszym rodzenstwie, zeby mozna było z nimi chdozic na spacer, moze jak bym miała to tez bym nie chciała chodzic, ale zawsze mi sie marzyło :)
a co do biustu jak ma sie mały to chce sie duzy, ja mam duzy i zawsze marzyłam o małym, teraz jak schudłam troche tio i biust był nawet taki fajny, teraz troche podrósł no ale co zrobic, taki moj urok :S

dobra spadam narazie obiad robic zajrze poznije

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #938782 przez kaikai
I nas Dawid też smoka lubi, ma chyba 5 do wyboru i koloru :)
Ale tylko na noc mu daje gdy go usypiam.

W moim szpitalu położne podawały mm jak kto chciał.
Ja nie potrzebowalam.
Nikt się nie interesował czy mama ma laktator, nakładki, butelki czy smoczki.
Była położna od laktacji raz, jak mi wysciskala skutki i piersi to już później nie szukałam jej.
Teraz tak myślę czy to nie przez nią miałam potem problemy z karmieniem.
Póki nie dotykala się do mnie, to nie czułam takiego bólu przy przystawieniu Dawida. Potem było już tylko gorzej.
Teraz nie dam nikomu dotykać i sciskac.

Myślę też żeby kupić sobie nakładki, bo mam strasznie wrażliwe skutki i boję sie, że znowu nie dam rady.
Z Dawidkiem w szpitalu P kupił mi nakładki, ale one były wielkie. Wolałabym sama przed porodem wybrać, tylko nie wiem jaki rozmiar :huh:
Wiecie może jak to się wybiera ?

Azja mój waży około 11 kg ;)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938791 przez creatura
Hejeczka ;)

Vika, omamusiu! jaka z Ciebie laska, i ani grama cellulitu <płonie z zazdrości> :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Może już tulisz Milanka?????

Azja, kumam klimat Twojej teściowej, dobrze jej powiedzieliście, żeby sama przychodziła karmić Jasia. Przy tych trójkach to nawet Leo-pasibrzuch jadł tylko pół porcji kaszy na śniadanie, dwie łyżeczki zupy i jedynie cyckę bez ograniczeń. :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

Agat, jesli głos ludu się liczy to kolejny punkt dla Jagody, przez lata tak nazywałam swoją przyszłą córkę ;) a zanim dowiedzieliśmy się że bedzie syn, to córka miałą być Jagoda Zofia lub Zofia Jagoda :) Wariacja Sofia też była brana pod uwagę :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: W moim szpitalu bardzo promowali karmienie piersią, położna dużo pomagała, ale powidziała, że jeśli dziecko jest niespokojne to przyjsc po mm, bo może się zdarzyć niedocukrzenie, a to gorsze niz podanie mm. Ja nie chodziłam, ale dziewczyna z sali tak, a potem jak jej córkę wzieli na lampy to wypożyczyła sobie laktator i nosiła swoje mleko odciągnięte do tego inkubatora. Moja koleżanka uzywałam laktatora do pobudzenia laktacji i sciagania, bo jej syn tez byuł na lampach przez 2 dni. Kazali tylko dokarmiać z kieliszka, nie z butelki. Doradca laktacyjny wpadła do nas, dała herbatki do parzenia, zapytała czy sa pytania, nie mielismy, i poszła.
Dlatego, że temat na czasie, bo zaraz bedziemy mieli nowe dzieciaczki, to nadmienię dla wiadomości, a wiadomo, ze zrobicie jak zechcecie: nawet jednorazowe podanie butelki mm noworodkowi zmienia jego florę bakteryją aż na 4 tygodnie. Dlatego warto siegnąc po wszelkie możliwe środki, aby zawalczyć o laktację, a dopiero jeśli to zawiedzie to przejść na mm dziecisawazne.pl/jakie-sa-konsekwencje-d...ekiem-modyfikowanym/
Przez to, a może dzięki temu, że oskarżali nas o złe przybieranie na wadze na początku, i że Leoś okazał się high needem, temat karmienia piersią stał się moją pasją ;) Może się kiedyś na jakiś kurs doradcy zapiszę, jak znowu będę dysponować wolnym czasem ;) ;) ;) Polecam grupę na fb: karmiące cyce na ulicę, www.facebook.com/groups/217536521602719/?fref=ts

Ja tak jak Azja, zawsze chciałam żeby jakieś małe dziecko w rodzinie, a jak już było to się prosiłam żeby wziąć na spacer. Moi kuzyny dawali się wozić po kilka godzin wózkeim dosłwnie wszędzie, a rodzony syn taki zawód mi sprawił i wózka nie pokochał :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938795 przez Magdalena9t
Hej, U nas dziś piękne słoneczko , spacer zaliczony, Tomek śpi a ja myślę ,jaką zupkę mu mam zrobić :blink:
Vika aż napatrzeć się nie mogę, ślicznie , szczęśliwego rozwiązania :kiss:
Kaikai, też musiałam spojrzeć dwa razy na zdjęcie Twoje i córki ;) Takie same, a Dawidek jaki loczek fajowy :)

U mnie po porodzie była doradca laktacyjny, bardzo dużo mi pomogła, przystawiać Tomeczka bo słabo łapał pierś a i ja byłam zielona, doradziła kupić kapturki medeli rozm. M, Ale nie można było dostać i mąż kupił NUK, pani mi powiedziała jaki rozmiar trzeba ;) Po tygodniu byliśmy u niej na wizycie kontrolnej i była z nas zadowolona :) Innej mamie też pomogła co była ze mną w pokoju, położne kazały dokarmiać mm, a ona ,żeby po prostu częściej przystawiać i na zmianę laktatorem ściągać i cycka dawać, dobra mam nadzieję,że coś zrozumiale napisałam :)

Azja, siostra mojego męża, ma prawie 18 lat,i Tomeczkiem chętnie się zajmowała jak był mały, teraz to mało czasu mu poświęca, ma chłopaka , maturę i koleżanki, nie mam do niej żalu,ale fajnie jakby czasem zaproponowałą,że zabierze Tomka na spacer :whistle:

My nadal smokowi, ale tylko do zasypiania, jak Tomkowi wyjdą ostatnie 3 trójki to zacznę odzwyczajać ;)

Mam nadzieję,że ktoś zauważy ,że napisałam :P :P

U nas strasznie sucho w domu, aż mnie rano nos drażni, Anabelle, Ty kiedyś pisałaś o nawilżaczu i oczyszczaczu powietrza, jak się u Was sprawdza?
Bo jak czasem pod słońce patrze ile tego pyłu jest to aż przerażona jestem :sick:


Dobra lecę obiad szykować bo późno się robi :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938796 przez creatura
No właśnie, a propos wózków, napiszcie proszę ile wasze spacerówka mają cm w oparciu i jaka jest odległość od siedziska do miejsca w którym budka jest nad głową dziecka w pozycji siedzącej. Leoś się jeszcze mieści,ale po próbie ze śpiworem i czapką szurał główka o budkę :S

Widział ktoś z was na żywo wózek Mamas&Papas Urbo2? Ja widziałam u dziewczyny stelaż z fotelikiem samochodowym w galerii i ten stelaż był fajny, nowoczesny, zgrabny, elegancki, cały chromowany i nawet koła chromowane tylko opony czarne. Zrobił super wrażenie, ale wydaje mi się, że siedzisko może być małe, bo to wózek typowo miejski......



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938809 przez Azja
Creo ja nie widziałam tego wozka, ale bardzo mi sie podobaja wozki mamas@papas i pewnie przy nastepnym dziecku bede brała je pod uwage, a przy okazji zmierze nasz wozek, ale nasz jest mały wiec pewnie tez Leos by miał ciasno :P

Magda widzimy ze napisałas, cieszymy sie pisz czesciej :)

Kaikai ja nie znam sie na nakładkach wiec nie pomoge :ohmy:

temat tesciowa, temat rzeka :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: najgorsze ze my tez pewnie kiedys bedziemy tesciowymi :whistle: :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #938820 przez agat
Oooooo Magda napisała :lol: :lol: :lol:

Azja co do tej pseudo przedszkolanki to nie wiem czy pisałam, ale na drugi dzień matki tych obu chłopców były u dyrektorki przedszkola, ta im uwierzyła, sama się rozpłakała z tego wszystkiego. Wezwana przedszkolanka najpierw się wypierała, ale po chwili przyznała, że "raz" chłopców związała bo byli niegrzeczni. Została od razu od tej grupy odsunięta, dyrektorka miała się zorientować jakie kroki prawne i dyscyplinarne może podjąć w tej sytuacji. Kilka dni później grupa miała zajecia z psychologiem z poradni, indywidualnie też chyba z nimi babka rozmawiała. No i właśnie nie wiem co dalej, dopytam.

Co do karmienia piersią to ja się jakoś nie obawiam jak to będzie z Jagodzią, z Adasiem po pierwszych kilku trudnych dniach później było z górki. W szpitalu jak poprosiłam to położne pomagały przystawiać do piersi, sama z siebie to tylko jedna. MM było, gdy się poprosiło dawały. Ja w szpitalu 2-3 razy podałam mm, gdy miałam totalną pustynię w cyckach a Adaś łapać nie chciał i się denerwował z głodu. W domu jeszcze chyba raz czy dwa podałam i pożegnaliśmy mm na 9 miesięcy. Pamiętam kryzysową drugą dobę, gdy z cycków NIC nie dało się wycisnąć, Adaś darł się wniebogłosy i ok 22 poszłam do położnej po mm, ona mi dała, ale zmacała cycki i stwierdziła, że mleko będzie :) Zadzwoniła do dr o pozwolenie na podanie mi "magicznej tabletki" po której mleko ma napłynąć. Nie wiem do tej pory co to było, ale wzięłam. Następnego dnia coś tam delikatnie zaczęło się dziać ;) Ja jestem mocno za karmieniem piersią, ale jak mi teraz ta znajoma ten terror laktacyjny u siebie w szpitalu opisała, to aż mnie zmroziło. Jak są tacy pro-cyckowi, to niech otoczą młode mamy opieką, wsparciem i pomocą. Zakazać mm i laktatorów łatwo, ale od tych zakazów pokarm magicznie do piersi nie napłynie.

Z wózkiem nie pomogę. Ja juz z Adasiem chodzę bez wózka, bo nie daję rady, mąż jeszcze korzysta. Za 2,5 miesiąca małą przejmie wózek i zobaczymy, czy trzeba będzie kupić na wiosnę jakąś parasolkę czy obejdzie się bez.

Vika jeszcze w dwupaku, na fb napisała, że do jutra ma czekać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938934 przez Azja
U nas dziś pierwszy nocnikowy sukces. Jasio zrobił siusiu na nocnik. Jestem w szoku ze w ogóle tyle siedział na nocniku. Bo do te pory to go w tylek parzyl. Przed 19 zajęłam mu pieluche pomyślałam niech polata bez i siedzieliśmy pod kocem i słuchaliśmy piosenek a Młody za jakiś czas mówi sisi. , myślę jaja sobie ze mnie robi. Ale przynioslam mu nocnik . Siadł a za 10 minut sisi. Haha radość w domu jakby nie wiem co :laugh: mam nadzieje ze jutro powtórzy akcje :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938935 przez vika
Hej dziewczynki... No właśnie ja jeszcze w dwupaku... Dziś odpoczywam jutro na obchodzie zdecydują.... Na razie skurcze sa. Nieregularne. Czekają na lepszy rozwój sytuacji.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938941 przez Azja
Vika mam nadzieje ze jutro Milanek będzie z Tobą. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #938950 przez agat
Vika a dlaczego ty w ogóle masz mieć cesarkę? Trzymam kciuki za was jutro :)

Azja gratuluję sukcesu klozetowego :) Mam nadzieję, ze wejdzie to Jasiowi w nawyk a następnie pozytywne sikutowe fluidy zostaną przesłane dalej na północny wschód ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl