BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 4 miesiąc temu #483222 przez Gosia27

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483225 przez monia89
To ja wszystko miałam "idealne"ja też będę miała skierowanie tak jak do Wawy.
Dziekuję.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483236 przez Gosia27
Monia89 musi być dobrze<przytulam cię>

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483252 przez kasia1329
Dobra, to ja Was nadrobię.

Moniaaa to że mówią, że alkohol w ciąży szkodzi zapewne ma jakieś ziarenko prawdy. Jednak są osoby, które pomimo, że wiedzą o ciąży piją na umór i dzieci rodzą się zdrowe. Jeśli podejrzewasz, że teraz możesz być w ciąży to po prostu odczekaj troszkę z alkoholem.
Może się okaże, że to tylko @ się przeciąga. Nie martw się na zapas.

Ja to generalnie bardzo rzadko piję alkohol, ale szczególnie we wakacje lubię piwko jak jest upał i jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży to podejrzewam, że też mi się zdarzyło. Ale póki co z dzidzią wszystko w porządku i oby tak zostało!

Kaikai fajnie, że przynajmniej Cię uprzedzili, że wizyta przesunięta, czasami to człowiek jedzie do lekarza a dopiero tam się okazuje, że wizyty odwołane.

Agat uspokój się. Ja też tak miałam - głupie sny i do tego wmawiałam sobie że dzidziuś się nie rusza. Dopiero jak się wyciszyłam, zrelaksowałam to się okazało, że dzidziuś wariuje jak szalony a ja tego przez stres nie zauważałam. Spróbuj się nastawić pozytywnie. Złe sny nie świadczą o czymś złym, wręcz przeciwnie więc głowa do góry. Pójdziesz do lekarza i zobaczysz jak dzidzia szaleje.

Gosiu27 fajnie, że już wiesz że córeczka. Wiem że to złożona wada i zapewne będzie leczona etapami. Ja ze swojej strony mogę Ci powiedzieć, że musisz się przygotować, że na początku zapewne będzie ciężko, widok własnego ukochanego dziecka z tym całym okablowaniem, wenflonami i podłączonym do urządzeń nie jest przyjemny. Sama nie raz uroniłam łezkę patrząc na te maluszki. Ale przede wszystkim nie możesz myśleć, że sytuacja, która się zdarzyła jest z Twojej winy. Tak się po prostu zdarza i nie mamy na to wpływu. Musicie mieć pozytywne nastawienie. Musicie być silni dla Zosieńki. Poza tym sama piszesz, że genetyczne wyszły w porządku więc widocznie po prostu tak musiało być! Głowa do góry na pewno wszystko się ułoży!!!
A swoją drogą zazdroszczę braku dolegliwości ciążowych!!

Monia89 - czyli jednak możliwe że będzie kobietka :) a co do drugiego dzidziusia to jest sprawa indywidualna. Ostatnio coraz częściej spotykam kobiety na spacerach które mają dzieci rok po roku. Ale takiej sytuacji sobie nie wyobrażam. Ja chciałam mieć różnicę w wieku właśnie w granicach 3 lat. Wówczas to starsze dziecko jest już samodzielne, zawsze może nam troszkę już pomóc :) Ja się wahałam ze względu na sytuację (brak własnego mieszkania, niezbyt zadowalająca sytuacja finansowa), ale cieszę się, że dzidziuś zrobił nam niespodziankę :)
Tak jak pisze Agi, niektórzy decydują się bardzo szybko, jest to obciążenie dla organizmu kobiety w ciąży i na początku z dwójką maluchów nie jest łatwo. Decyzja należy do Was, ale jak badania wyjdą pomyślnie to bym się nie zastanawiała :) Poza tym pisałam o tej mojej koleżance która nosiła pod serduszkiem dziecko z zespołem Turnera i niestety musiała usunąć ze względu na swoje bezpieczeństwo i że było jak było , już o tym pisałam. Po badaniach kiedy wszystko wyszło w porządku zdecydowali się na kolejne i czekam na dobre wieści od nich :)

Dave - super że Mateuszek rośnie jak na drożdżach :) mój synuś będzie miał swojego imiennika :) w wieku swojego braciszka lub siostrzyczki.

Malwinsien no faktycznie ta Twoja kruszynka już ma troszkę ciałka :) no i też już wiesz że kobietka :) Marysia ruchliwa podobnie jak mój dzidziuś :)
Ale kolejne USG tak późno. Troszkę poczekasz na następne spotkanie z Mańką

Agi, trójki to też była nasza zmora. Najgorzej Mati właśnie znosił w nocy i nie dawał spać :( powiem szczerze, że u nas pomagała Camillia, jak zaczynał w nocy marudzić to wyciskałam mu jedną ampułkę do buzi i na jakiś czas był spokój. Jeśli nie próbowałaś to może warto!
A wyjazd zdecydowanie był mi potrzebny. W pewien sposób się pożegnałam z babcią. Poza tym podróż zniosłam w miarę dobrze. Wyciszyłam się i w końcu usnęłam spokojnie i nie budziły mnie jakieś głupie sny - tylko mąż który ostatnio non stop się do mnie podklejał a ja nie miałam nastroju z wiadomych powodów. Nawet dziś go opierniczyłam, że nie da mi się wyspać :)

My wczoraj jeszcze odwoziliśmy ciocię do domu i w sumie zamiast 800km zrobiliśmy prawie 1000. Ale przywiozłam sobie jeszcze troszkę ubranek dla maluszka i łóżeczko turystyczne.

Matusiek jest grzeczny, ogląda bajeczki, o dziwo nawet pozwolił mi spokojnie skorzystać z komputera. Zaraz idę się wykąpać bo w nocy już nie miałam siły. Muszę też wejść na wagę i zobaczyć czy coś przybrałam :)
Jutro albo w piątek robię znów badanie moczu. Mam nadzieję, że tym razem już wszystko będzie w porządku...
A w poniedziałek wizyta :) może tym razem dzidziuś w końcu się ujawni i będzie ciut spokojniejszy, żebym chociaż zdjęcie mogła mieć.
Już większość z nas wie kogo nosi pod serduszkiem. Mam nadzieję, że niedługo i ja do tego grona dołączę :)

No to chyba nadrobiłam, troszkę naprodukowałyście przez ten jeden dzień :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483267 przez kasia1329
Gosiu a jeszcze zapomniałam że ewentualnie jest w Monachium profesor Edward Malec i dr Katarzyna Januszewska, którzy operują takie maluchy.
Wiem, że jak jeszcze pracowałam w Zabrzu to profesor Malec przyjeżdżał tam i operował złożone wady u najciężej chorych maluszków. Popytaj tego swojego lekarza do którego chodzisz, bo im wcześniej załatwia się wszystkie takie sprawy tym lepiej, gdyż jest więcej czasu i daje on możliwość wzięcia pod uwagę różnych rozwiązań jeszcze zanim maluszek się urodzi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483276 przez Gosia27
Kasia1329 już mam namiary na prof Malca. Mam już wyrobiony paszport niemiecki i ciągle jesteśmy w zawieszeniu.Pierwsze echo miałam w 20tyg i mała była jeszcze za mała.
Ogólnie nasza Zosia ma zespół heterotaksji z izomeryzmem lewostronnym, kojarzysz? Żołądek ma po prawej stronie a wątrobę zrotowaną do środka.
Wada serca polega na tym że są ubytki w przegrodach. Aorta odchodzi prawidłowo, ale na ostatnim echo dr Włoch nie widziała tętnicy płucnej i teraz nie wiadomo czy jest jakaś ta tętnica hypoplastyczna, czy odchodzi z aorty czy jej w ogóle nie ma....

Izomeryzm lewostronny polega na tym że ZOsia ma dwa przedsionki i dwie komory lewostronne....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483310 przez kasia1329
Oj Gosiu miałam nadzieję że tylko serduszko a tu jeszcze narządy nieprawidłowo umiejscowione.
Ważne że Zosia ma wszystkie narządy, a resztę na pewno uda się lekarzom przywrócić do porządku.

Ja do momentu kiedy nie pracowałam nie zdawałam sobie sprawy że w ogóle niektóre choroby istnieją jeśli chodzi o serduszka maluszkow. W trakcie pracy okazało się że jest tego cała masa.
Że też te.dzieci muszą tak cierpieć.

Ciężkie chwile przed Wami :( z całego.serca.życzę.żeby wszystko się powiodło!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483320 przez glikomama
WItam dziewczyny dwa dni niebyłam na forum i cięzko was nadrobic ale sie postaram
:)

Mam takie niedyskretne pytanie, może niewypada pytac ale gdzie pytac jak nie na forum :)
A mianowicie chodzi mi o hemoroidy czy was dopadają?I czy macie jakies sprawdzone sposoby albo leki bez recepty na nie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483325 przez monia89
Boże ja tragizowałam że mój maluch nie będzie miał najprawdopodobniej dłoni albo będzie miał krótszą rękę i dłoń zniekształconą a tu maleństwo przepraszam za wyrażenie wszystko w brzuszku ma poprzestawiane i serduszko chore :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483334 przez Gosia27
Kasia1329 ważne że narządy są prawidłowo wykształocne,a to że jest ich przesunięcie to nie aż taki wielki problem...tylko to serduszko
Monia89 każdy mierzy tragedię swoją miara. Nie tragizujesz. która z nas nie chce w pełni zdrowego dziecka?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483338 przez monia89

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483339 przez Gosia27
Tak proponowano... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483346 przez monia89

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483353 przez kasia1329
Gosiu tak jak piszesz ważne że wszystko jest u Zosi w organizmie. Reszta w rękach Boga.i lekarzy.

I fajnie że podjęłaś decyzję o urodzeniu Zosi!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #483356 przez Gosia27
Monia89 u nas było tak, że jak pojehaliśmy na biopsję,to lekarka od razu mi powiedziała, że z tego nic nie będzie, i że maluszek nie przeżyje...biopsja się nie udała (nacierpiałam się strasznie)za 2 tyg umówiono mnie na amniopunkcję o ile maluszek dożyje. Dożyła,byliśmy. % tyg czekałam na wynik amniopunkcji. Przeszłam traumę. Gdy badania genetyczne wyszły dobrze, to od razu odrzuciłam myśl o terminacji ciąży. W ogóle jej nie dopuszczałam do myśli. Jaką mam gwarancję że mała urodzi się w miarę zdrowa i będzie normalnie funkcjonowała, nikt...ale to idzie w dwie storny. Jestem położną, mam swoją widzę i świadomość. Godziny rozmów z mężem i walczymy dalej. Małą prawidłowo przybiera na wadze, w zeszłym tyg miała 360g.

W zyciu nie przypuszczałam że tak trudne decyzję będę musiała podejmować, ale chce żeby córeczka miała szanse.I wierzę ze nam się uda.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl