- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
13 lata 7 miesiąc temu #198014 przez Aleksandra
Kochana zaszalałaś. Mi się wydaje, że tez nie ma co za duzo kupować bo dzieci szybko rosna. Pokusa jest wielka ale na te pierwsze miesiące nie ma co szaleć. Później bedziemy kupować już na nastepne rozmiary, więc przyjemność zakupów nas nie ominie

Temat został zablokowany.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198033 przez Aleksandra
Kurczę mogliby mnie już poprosić na to USG. Jestem ciekawa ile mała waży i w ogóle co u niej słychać. Oczywiście szaleństwo pelne odchodzi w brzuchu, a czasami no na prawdę boli

Temat został zablokowany.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 7 miesiąc temu #198045 przez vestusia
Ola, z jednej strony zazdroszczę Ci tego pobytu w szpitalu ze względu na ktg i te usg
Fajnie tak często słyszeć i widzieć maluszka 
No i zapomniałam napisać wcześniej, że mam nadzieję, że Dorcia z Tobą już lepiej. Naprawdę choróbsko wzięło Cię niesamowicie. Musisz dać radę. Wygrzewaj się i pij jakieś smakołyki, a choroba na pewno przejdzie
W ogóle od przedwczoraj mam wrażenie, że mi się brzuch obniżył. Do tej pory naprawdę jakoś wysoko był, nawet Piotrek zauważył, że tak zupełnie nisko ten brzuchol jest.
Macie też tak, że jak chcecie w nocy wstać, to czasami zastanawiacie się, jak to w ogóle zrobić? U mnie to ostatnio naprawdę coraz ciężej. Ale rozmawiałam wczoraj z dwiema koleżankami i obie stwierdziły, że to zupełnie normalne uczucie. Że właśnie dzidzia rośnie, miednica się rozchodzi i ciało przygotowuje się na poród. Ta jedna koleżanka ma termin na październik i mówi, że też jest jej bardzo ciężko... i chodzić, i spać, i podnosić się... dobrze, że to już końcówka Kochane


No i zapomniałam napisać wcześniej, że mam nadzieję, że Dorcia z Tobą już lepiej. Naprawdę choróbsko wzięło Cię niesamowicie. Musisz dać radę. Wygrzewaj się i pij jakieś smakołyki, a choroba na pewno przejdzie

W ogóle od przedwczoraj mam wrażenie, że mi się brzuch obniżył. Do tej pory naprawdę jakoś wysoko był, nawet Piotrek zauważył, że tak zupełnie nisko ten brzuchol jest.
Macie też tak, że jak chcecie w nocy wstać, to czasami zastanawiacie się, jak to w ogóle zrobić? U mnie to ostatnio naprawdę coraz ciężej. Ale rozmawiałam wczoraj z dwiema koleżankami i obie stwierdziły, że to zupełnie normalne uczucie. Że właśnie dzidzia rośnie, miednica się rozchodzi i ciało przygotowuje się na poród. Ta jedna koleżanka ma termin na październik i mówi, że też jest jej bardzo ciężko... i chodzić, i spać, i podnosić się... dobrze, że to już końcówka Kochane

Temat został zablokowany.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198062 przez kima
Vestusia, ale szał zakupowy Cie dopadł, rzeczy słodkie, a Ty jak na Ciążozaura wyglądasz całkiem całkiem 
Tak mi tylko głupia myśl przeszła przez głowe, bo większość praktycznie w odcieniach różu - gdyby to jednak nie Zuzia, a Zuziek siedział w Twoim brzuszku?
hehe, żartuje oczywiście 
Olcia, daj znać co i jak, a tą noc może w dzień odrobisz.
Ja po śniadanku i kurcze skończyły mi się płatki
ale zrobiłam sobie kakao i kanapki z białym serem, żeby było coś pożywnego. Mały nad ranem tak szalał, że przez godzine nie zasnęłam, brzuch mi się wyginał we wszystkie możliwe strony i sama nie wiem co on tam wogóle wypychał 
Zaraz ma do mnie przyjść kumpela pogadać, więc odezwę się pewnie dopiero wieczorkiem po zakupkach dla Niuni
już się nie mogę doczekać 
A ten gość od tych koszul mi odpisał, że mają nowego pracownika który się strasznie myli (ale co mnie to wogóle obchodzi) i żebym wysłała listem poleconym te koszule z karteczką, że ma być wymiana i kopertą zwrotną i mam napisać na niej, że mają mi zwrócić za znaczek. Więc tak zrobie, a co do koloru, to podobno to jest tylko alternatywa
no sory, ale jak sie pisze czerwony a dostaje żółty to dla mnie to średnia alternatywa, no ale ok, biorąc pod uwagę, że to tylko do szpitala a tam i tam furory nie zrobie
to może być 
Miłego dnia Dziewczynki, ehh Vestusia, jak pięknie wyglądają te Twoje zakupki, wieczorem pokaże mojemu, bo on twierdzi, że mam dużo ciuszków, a nie mam nawet połowy z Twojego
Dorcia, zdrówka, mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz

Tak mi tylko głupia myśl przeszła przez głowe, bo większość praktycznie w odcieniach różu - gdyby to jednak nie Zuzia, a Zuziek siedział w Twoim brzuszku?


Olcia, daj znać co i jak, a tą noc może w dzień odrobisz.
Ja po śniadanku i kurcze skończyły mi się płatki


Zaraz ma do mnie przyjść kumpela pogadać, więc odezwę się pewnie dopiero wieczorkiem po zakupkach dla Niuni




A ten gość od tych koszul mi odpisał, że mają nowego pracownika który się strasznie myli (ale co mnie to wogóle obchodzi) i żebym wysłała listem poleconym te koszule z karteczką, że ma być wymiana i kopertą zwrotną i mam napisać na niej, że mają mi zwrócić za znaczek. Więc tak zrobie, a co do koloru, to podobno to jest tylko alternatywa



Miłego dnia Dziewczynki, ehh Vestusia, jak pięknie wyglądają te Twoje zakupki, wieczorem pokaże mojemu, bo on twierdzi, że mam dużo ciuszków, a nie mam nawet połowy z Twojego

Dorcia, zdrówka, mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz

Temat został zablokowany.
- Batmanik
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198065 przez Batmanik
ja to sie schylic nie moge a nawet kucnac bo ciezko i brzuch bardzo naciskam
zaraz nakarmie Igora i lece na zakupy choc chcialabym wziasc malego na spacer
to wiem ze nie dam rady dojsc i pojedziemy autem ale zaparkuje troszke dalej zeby pooddychal troche swiezym powietrzem
a jutro jade wozek ogladac z nastawieniem na kupno i mam nadzieje ze mnie nic nie zaskoczy
zaraz nakarmie Igora i lece na zakupy choc chcialabym wziasc malego na spacer
to wiem ze nie dam rady dojsc i pojedziemy autem ale zaparkuje troszke dalej zeby pooddychal troche swiezym powietrzem
a jutro jade wozek ogladac z nastawieniem na kupno i mam nadzieje ze mnie nic nie zaskoczy
Temat został zablokowany.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 7 miesiąc temu #198072 przez vestusia
Kima spokojnie
Ja to w odcieniach różu to mam zakupy robione u Mamci - w zasadzie to ciuszki od 68 do 74. Natomiast w domu mam całą komodę ciuszków neutralnych - chyba tylko około 8 bodziaków miałam w kolorze różowym. Reszta żółte, ecru, białe, zielone, nawet niebieskie
Więc spokojnie 
Życzę więc miłych pogaduszek
A ja ubieram się i idę z Funiolkiem Gamońkiem na dwór, na spacerek nad stawy. Pochodzimy troszkę, żeby się rozruszać
Do napisania później



Życzę więc miłych pogaduszek



Temat został zablokowany.
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198073 przez Aleksandra
Jestem już po usg. Mała waży 1991 g
Trochę się zeszło z badaniem bo strasznie się wierci. Teraz czekam na badanie lekarskie. W sumie to nie widzę małej na monitorze, bo oni robią konkretne badania ze zlecenia, ale za to mogę się patrzeć na doktorka


Temat został zablokowany.
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198090 przez Aleksandra
Juz po badaniu...Nie powiem żeby bylo to przyjemne i delikatnie zrobione ale cóż.... Płynu owodniowego ubyło od zeszłego tygodnia, ale nadal jest na granicy normy. Mała waży prawidłowo i wszystkie przepływy ma w normie
Teraz czekamy na wynik CRP. Czyli reasumując - czekamy, obserwujemy, ,leżymy i pachniemy


Temat został zablokowany.
- anyanka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198151 przez anyanka
Witam w ten słoneczny dzień!
Vestusia fajne ubranka
bardzo mi się podobają 
Ola Twoja córcia ładnie waży
Jestem ciekawa jak ten mój urwis waży teraz i czy w ogóle jest większy niż to podają na usg. Martwię się
Co usg stwierdzają inny termin porodu i twierdzą że mały jest za mały
Ciekawe co w następny piątek wymyślą ...
Co do kosmetyków to właśnie miałam problem z tym do kąpieli z bambino. Nigdzie nie mogę go dostać a wiem że jest. Szampon to jest dopiero od pierwszego miesiąca ale muszę mieć coś na pierwszy miesiąc. Niby mam próbki bambino do kąpieli ale to za mało
Vestusia fajne ubranka


Ola Twoja córcia ładnie waży

Jestem ciekawa jak ten mój urwis waży teraz i czy w ogóle jest większy niż to podają na usg. Martwię się


Co do kosmetyków to właśnie miałam problem z tym do kąpieli z bambino. Nigdzie nie mogę go dostać a wiem że jest. Szampon to jest dopiero od pierwszego miesiąca ale muszę mieć coś na pierwszy miesiąc. Niby mam próbki bambino do kąpieli ale to za mało

Temat został zablokowany.
- anyanka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198158 przez anyanka
Po za tym miałam wczoraj tragiczny wieczór. Byłam wściekła i agresywna. Czułam się jak przed okresem
Masakra
Dosłownie mówiąc pożarłam się z moim kotem i o mały włos oberwało by się mojemu
Po północy wyszłam na dwór-przewietrzyć się, kot nawet ze mną wrócił do domu. Rozgościł się w wózku dziecka, ale już mu nic nie mówiłam oprócz tego że ma leżeć tam na kocu, nawet się posłuchał. Więc dziś obejrzałam wózek czy brudny jest i w kudłach, ale na szczęście nie jest. Uff
Nie powinnam kota tam wpuszczać ale kot jest mocno ze mną związany i trochę się obawiam o malucha jak się pojawi... Bo kot już wariuje bo pewnie czuje że godzina zero niedługo wybije. Szczerze mówiąc to nawet folię na wózek zakładałam żeby się kot nie kładł i do wczoraj pomagało. Ech...




Temat został zablokowany.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 7 miesiąc temu #198192 przez vestusia
Ola, Zbyszek uszy Ci wykręci jak się dowie, że doktorek Cię kręci 
Malutka rzeczywiście spora, jej, to ile moja waży?? Kurka, to już 2kg cukru w brzuszku nosisz he, he, he
(zawsze porównuję wagę do cukru he, he, he, łatwiej mi to sobie zobrazować i wyobrazić
)
A, to szkoda, że nie widzisz jej przy badaniu, no ale najważniejsze, że z Moniczką wszystko ok.
Teraz musisz leżeć i odpoczywać, aby przynajmniej poziom wód utrzymywał się w tej granicy normy. Im dłużej dzidzia w brzuszku, tym lepiej.
Anyanka, też się zastanawiałam nad tymi kosmetykami, że kupiłaś z różnych firm. Dobrze, że nie będziesz używała wszystkich naraz, bo wtedy łatwiej będzie Ci wyeliminować ten, który uczula, o ile któryś w ogóle uczuli dziecko.
Podziwiam Cię z kotem he, he, ja bym chyba oszalała, jakby mi jakieś zwierzę biegało po wózku, albo łóżeczku. Funia na razie skacze na narożnik, ale w ciągu dnia nie ma teraz tak dobrze ze mną, bo ja ją pilnuję i nie pozwalam jej na to. Piotrek jak był sam, gdy mnie nie było, to nie zamykał jej w kuchni, więc pewnie w ciągu dnia leżała tam, gdzie jej się podobało (pewnie włącznie z łóżkiem sypialnianym
)
My wróciłyśmy ze spaceru. Funia o dziwo bardzo spoważniała, jest bardzo grzeczna. Oczywiście nie jest to szczyt moich marzeń, ale sam fakt, że nie musiałam z moim ogromnym brzuchem latać za nią, wołać ją i się denerwować - to już sukces. Słuchała się, jak ją wołałam, to szła za mną, jak leciała do jakiegoś psa, to jak szłam dalej i ją wołałam, to ona też za mną biegła. Więc naprawdę grzeczniutko. Doszłam do Piotrka, bo remontuje jakiś dom niedaleko nas, a że od wyjścia ze stawów do niego nie było daleko, to poszłyśmy. Czułam zmęczenie, więc Piotrek podwiózł nas szybciutko do domku
Funia teraz śpi jak zabita i ma spacer z głowy 
Ja muszę tylko naobierać ziemniaczki i je ugotować, bo mięsko z sosem zrobione.
No i zrobię zdjęcie brzuchola, póki jeszcze nie jestem ubrana po domowemu
A, no i byłabym zapomniała. Muszę odrobić zadanie domowe - proszę podajcie mi po kolei terminy Waszych kolejnych wizyt, abym mogła zaktualizować tabelkę. Dziękuję z góry

Malutka rzeczywiście spora, jej, to ile moja waży?? Kurka, to już 2kg cukru w brzuszku nosisz he, he, he


A, to szkoda, że nie widzisz jej przy badaniu, no ale najważniejsze, że z Moniczką wszystko ok.
Teraz musisz leżeć i odpoczywać, aby przynajmniej poziom wód utrzymywał się w tej granicy normy. Im dłużej dzidzia w brzuszku, tym lepiej.
Anyanka, też się zastanawiałam nad tymi kosmetykami, że kupiłaś z różnych firm. Dobrze, że nie będziesz używała wszystkich naraz, bo wtedy łatwiej będzie Ci wyeliminować ten, który uczula, o ile któryś w ogóle uczuli dziecko.
Podziwiam Cię z kotem he, he, ja bym chyba oszalała, jakby mi jakieś zwierzę biegało po wózku, albo łóżeczku. Funia na razie skacze na narożnik, ale w ciągu dnia nie ma teraz tak dobrze ze mną, bo ja ją pilnuję i nie pozwalam jej na to. Piotrek jak był sam, gdy mnie nie było, to nie zamykał jej w kuchni, więc pewnie w ciągu dnia leżała tam, gdzie jej się podobało (pewnie włącznie z łóżkiem sypialnianym

My wróciłyśmy ze spaceru. Funia o dziwo bardzo spoważniała, jest bardzo grzeczna. Oczywiście nie jest to szczyt moich marzeń, ale sam fakt, że nie musiałam z moim ogromnym brzuchem latać za nią, wołać ją i się denerwować - to już sukces. Słuchała się, jak ją wołałam, to szła za mną, jak leciała do jakiegoś psa, to jak szłam dalej i ją wołałam, to ona też za mną biegła. Więc naprawdę grzeczniutko. Doszłam do Piotrka, bo remontuje jakiś dom niedaleko nas, a że od wyjścia ze stawów do niego nie było daleko, to poszłyśmy. Czułam zmęczenie, więc Piotrek podwiózł nas szybciutko do domku


Ja muszę tylko naobierać ziemniaczki i je ugotować, bo mięsko z sosem zrobione.
No i zrobię zdjęcie brzuchola, póki jeszcze nie jestem ubrana po domowemu

A, no i byłabym zapomniała. Muszę odrobić zadanie domowe - proszę podajcie mi po kolei terminy Waszych kolejnych wizyt, abym mogła zaktualizować tabelkę. Dziękuję z góry

Temat został zablokowany.
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #198200 przez iva 20
vESTUSIA UBRANEK BARDZO DUZO JA MAM CALA KOMODE UBRANEK DO ROZMIARU 92

Batmanik mi tez jest bardzo ciezko cos robic kregoslup mnie nawala i nie moge za duzo robic dla mnie jest meczaca poodkurzac i umyc podloge od razu mnie boli kregoslup i mala zaczyna sie wiercic
Ola mala juz duza tyle wazy
a ty lekarzy nie podrywaj hihihi
ja wcinam chleb pieczony w jajku bo taka glodna bylam

Anyanka kot bedzie sie musial pogodzic nowym czlonkiem rodziny ...
no ale sa niekiedy dni ze sama sobie sie dziwie co mnie ugryzlo 
ja posprzatalam caly domek i spokoj
a tak mi sie nie chcialo


Batmanik mi tez jest bardzo ciezko cos robic kregoslup mnie nawala i nie moge za duzo robic dla mnie jest meczaca poodkurzac i umyc podloge od razu mnie boli kregoslup i mala zaczyna sie wiercic

Ola mala juz duza tyle wazy

ja wcinam chleb pieczony w jajku bo taka glodna bylam


Anyanka kot bedzie sie musial pogodzic nowym czlonkiem rodziny ...


ja posprzatalam caly domek i spokoj


Temat został zablokowany.
- iva 20
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #198206 przez madziaska
Witajcie laseczki 
Dzisiaj juz lepszy dzien niz wczoraj
Ale i tak wieczorem poryczalam sobie i troche pomoglo
Czasami czuje sie jak wariatka, nie wiem o co mi chodzi, a rycze jak glupia 
Vestusia ubranka cudne
A TY piekna 
Anyanka moj kot (tzn mamy) tez probuje wejsc do wozka, ale jeszcze mu sie to nie udalo. Ostatnio tak sie pchal, ze o maly wlos nie uzylam wobec niego przemocy fizycznej
Olu Monia juz nadprawde duza, czekamy na kolejne wiesci
Ja dzisiaj bylam na morfologii i oddalam moczysko moje... Tak profilaktycznie, czy cos sie nie dzieje. Nie zapeszjac od jakis dwoch tyg. nie czuje mojego pecherza wogole, a to naprawde dziwne, bo od kilku dobrych lat czulam go prawie caly czas
Zainwestowalam w dosc drogie kapsulki z zurawiny, wlasnie na moja bakterie i chyba daja rade
OBY....
Kurcze mam ochote jechac dzis do galerii rozejzec sie za stanikami do karmienia, znowu mnie nosi na zakupy
Znajac zycie to wroce bez cyckonoszy, ale za to z ubranakami dla malej. Poukladalam ubranka wyprasowane i do rozm 62cm mam dwa kosze (takie plastikowe na pranie), chyba przegielam 
Moja wizyta: 23.09

Dzisiaj juz lepszy dzien niz wczoraj



Vestusia ubranka cudne


Anyanka moj kot (tzn mamy) tez probuje wejsc do wozka, ale jeszcze mu sie to nie udalo. Ostatnio tak sie pchal, ze o maly wlos nie uzylam wobec niego przemocy fizycznej

Olu Monia juz nadprawde duza, czekamy na kolejne wiesci

Ja dzisiaj bylam na morfologii i oddalam moczysko moje... Tak profilaktycznie, czy cos sie nie dzieje. Nie zapeszjac od jakis dwoch tyg. nie czuje mojego pecherza wogole, a to naprawde dziwne, bo od kilku dobrych lat czulam go prawie caly czas


Kurcze mam ochote jechac dzis do galerii rozejzec sie za stanikami do karmienia, znowu mnie nosi na zakupy


Moja wizyta: 23.09
Ostatnio zmieniany: 13 lata 7 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona