- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- anyanka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

A ja ustaliłam z Piotrkiem, że pojedziemy do mnie tak czy inaczej w środę, bo i tak musimy tam pojechać. Po pierwsze po opony zimowe, bo mam w piwnicy, a będą potrzebne, a po drugie muszę z Urzędu wziąć swój odpis aktu urodzenia, żeby potem tutaj zarejestrować dzidzię. No i przy okazji zahaczę o wizytę. Będę miała furtkę otwartą do mojego szpitala.
No a w ogóle to mam wrażenie, że moja Mała jest naprawdę ułożona poprzecznie. Albo powiedzcie mi, jak Wy czujecie swoje dzidzie. Bo ja dotąd czułam ją przede wszystkim po prawej stronie, kopała mnie gdzieś po żebrach. Natomiast od kilku dni, po lewej stronie czuję kulę, po prawej również i po prawej ewidentnie nogi (nogę?), bo nawet ją łapię za tę malutką kuleczkę. Czasami te dwie kulki większe wypychają się jednocześnie, więc czuję je jednocześnie i dlatego mam takie wrażenie. Że z tej lewej stronie wypycha główkę, z prawej dupcię i girki. Powiedzcie mi jak Wy czujecie swoje dzidzie. Pliss

Milla, moja też szaleje ciągle. Ja nie wiem, kiedy ona śpi. Piotrek mówi, że jak śpi to też się rusza. Ale nie wiem w takim razie kiedy się rusza, jak nie śpi, a kiedy się rusza we śnie he, he, he

No a co do tej pępowiny no to faktycznie dziwna sprawa. A mogłoby być tak, że po prostu na wizycie akurat nie była owinięta, a potem się gdzieś zawinęła? Sama nie wiem, ale jakoś tak sobie myślę, że może przy badaniu było ok, a potem dzidzia się gdzieś zawinęła??
Uciekam też powoli spać. Może i Zuzolek pośpi w końcu...
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Vestusia myślałam , że jednak juz masz pewniaka co z tym szpitalem , ale widzę , ze jeszcze się wahasz, sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu.....
Anyanka no faktycznie nie hallo z przeziębieniem rodzic


Kima ostatnia nie bedziesz hehe ale to przeciez nie ma znaczenia w koncu sie wszytkie wypakujemy

Dzis się czuje tragicznie







- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dziś od rana miałam stres

Vestusia, moja mała wali mnie z każdej strony, ale pupę to ma chyba po lewej stronie bo czuję coś twardszego.
Mnie w nocy znów bolało gardło

Przed chwilką w DDTvN była rozmowa z kobietką która po cesarce dostała jakieś zakażenie, leczyli ją na zapalenie płuc, po tygodniu stwierdzili że to atak astmy.W wyniku tego straciła macicę (musieli ją wyciąć), a ona ma już takie objawy jak kobieta po menopauzie. Wygrała w sądzie 100tyś odszkodowania ale co z tego?
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Kima, dobrze że mi przypomniałaś, bo mi się skończyły opakowania na siuśki i muszę kupić, bo w poniedziałek trzeba to zanieść na badanie. Kima, widzisz, tutaj taka kolejka na podium do wypakowania, że ciężko się przebić


Oj Luska, aż tak Cię ta zgaga męczyła? Mnie generalnie pomaga ten Gaviscon, ale aż tak źle jeszcze nie było, jak opisujesz. No a plecy Kochana, to wiesz. I dźwiganie, i tyle rzeczy, które robisz no i te buty na obcasie

Ja spałam sobie tak se. Nad ranem miałam wrażenie, że brzuch pobolewa mnie jak na @, ale to chyba już coś mi się wydaje... W ogóle od ostatniego razu, gdy takie skurcze miałam jest jakby cisza. Tzn. Mała wypycha się niesamowicie i na dodatek tak strasznie boleśnie momentami, ale to nie ma nic wspólnego ze skurczami... No cóż.
W środę pójdę do tego swojego lekarza, ewentualnie w czwartek do tego tutaj, aby zapoznać się z Ordynatorem itd. W sumie niektóre z Was też chodzą równolegle do dwóch lekarzy.
Idę szamać kaszkę i dopijać kawkę.
A Wy wstawać śpiochy

- anyanka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
Powiem Wam że z tym przeziębieniem jest coraz gorzej




Idę się jeszcze położyć, bo w nocy na siusiu wstawałam co godzinę :/
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Luśka a kładziesz sobie wyżej poduszkę? Tak żeby głowa była wyżej niż żołądek? Ja tak śpię od początku, poduszka i jasiek i zgaga rzadko mnie męczy a czasami się obżeram na noc.Dzis się czuje tragicznie
W nocy miałam taka zgagę , że myślałam ,że mi przełyk przepali .W końcu wzięłam mamy leki bo już nic nie pomagało
A i tak mnie przełyk boli i nic jeść nie mogę.Do tego się nie wyspałam ,chodzę jak zombi ,cała obolała jestem
A na wieczór wczoraj dostałam normalnie bóli krzyżowych
![]()
Siedziałam godzinę pod prysznicem i lałam gorąca wodę na plery.Wykończę się do końca ciąży
A tak fajnie się czułam ,a teraz to jakaś porażka, ale wychodzą mi zarwane nocki przemęczenie i dźwiganie
Mnie ostatnio też dopadł ból krzyża, aż się przeraziłam bo do tej pory kojarzyłam go z porodem. Podobno można stosować termofor.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Może i tak ale dużo do myslenia daje to, że to nie jedyny przypadek "niepowodzenia" tego lekarza. Zaczynają iśc na ilość nie na jakość.
No a co do tej pępowiny no to faktycznie dziwna sprawa. A mogłoby być tak, że po prostu na wizycie akurat nie była owinięta, a potem się gdzieś zawinęła? Sama nie wiem, ale jakoś tak sobie myślę, że może przy badaniu było ok, a potem dzidzia się gdzieś zawinęła??
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Z kolei jak słyszę o takich historiach, że są różne komplikacje przy porodzie siłami natury, to też mi słabo. No ale myślę, że zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku ciężko coś przewidzieć, gdy się np. rodzi pierwszy raz. Raczej zakładamy, że wszystko będzie dobrze.
Ja jedynie boję się, że moja Mała naprawdę obróciła się w poprzek, bo to jednocześnie wyklucza poród naturalny. Gdyby tak było, to nie sądzę, że zdąży się jeszcze ułożyć prawidłowo. Wtedy będę lekarza męczyła o możliwie najszybszy termin do CC.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
vestusia napisał:
Może i tak ale dużo do myslenia daje to, że to nie jedyny przypadek "niepowodzenia" tego lekarza. Facet z domu pogrzebowego, u którego załatwialiśmy formalności mówił, że w tym roku chował bardzo dużo dzieci, którymi w czasie ciąży zajmował się pan X.
No a co do tej pępowiny no to faktycznie dziwna sprawa. A mogłoby być tak, że po prostu na wizycie akurat nie była owinięta, a potem się gdzieś zawinęła? Sama nie wiem, ale jakoś tak sobie myślę, że może przy badaniu było ok, a potem dzidzia się gdzieś zawinęła??
Zaczynają iśc na ilość nie na jakość.
No to faktycznie troszkę podejrzane. Bo wiadomo, różne straszne rzeczy mogą się wydarzyć, nie mamy na nie czasami wpływu, po prostu się zdarzą i trzeba się z tym jakoś pogodzić. No ale jeśli to nie jedyny taki przypadek, no to można by się zastanowić... ech...