- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1


Dorcia, pozwalam opowiedzieć tę historię


Olcia, ta Twoja Niuńka jest słodka. Zjadłabym ją



A ja nadal nie wiem, co robić z tym rodzeniem. Ciągle się waham, chociaż myślałam, że sobie wszystko ładnie zaplanowałam. Powiedziałam Piotrkowi, że chyba chcę rodzić tam. Bo jak mam słuchać ciągle, że on nie wie czy zdąży tutaj, to mnie szlag trafia. To wolę siedzieć sama u siebie i w razie czego Psiapsióła podjedzie w przeciągu 20 minut. Teraz się wyparł, że niby przyjedzie od razu, ale jak będzie np. we Wro, no to zajmie mu to troszkę dłużej. Sama nie wiem. Mam w ogóle jakiegoś doła przez niego. Ciągle mi się wszystko nie podoba, ciągle mam go dość. Jakbym co najmniej musiała od niego odpocząć. Drażni mnie jak cholera.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0



Natalcia jest przesłodka


Ja mam jakieś głupie wrażenie, że urodze dziś w nocy, 21.10. to mój termin z OM (ale absolutnie niemożliwy wg mojego gina,ze względu na moje nieregularne miesiączki i usg), a jak jeszcze zobaczyłam w kalendarzu, że 21.10. to są imieniny Jakuba, to już wogóle... Oj, mam nadzieję, że to tylko jakieś głupie przeczucia bez oparcia w rzeczywistości... w dodatku mały przez ostatnie godziny jakoś słabo się rusza, a przed porodem ponoć dziecko się wycisza

Lecę spać, bo mi się fatalnie siedzi przy komputerze, brzuch mi się ściska.
Buziaki Kochane

- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34



Wiem, ze SZ sie stara, doceniam to

Vestusia kochana kurcze nie wiem co Ci doradzic... Ja chyba rodzilabym w Olesnicy na Twoim miejscu... Piotrek napewno dojedzie, a z Wroc to chyba nie tak daleko jak cos... Kurcze wlasnie gdybysmy wiedzialy kiedy urodzimy to nie byloby takich problemow... Ja tez sie czasami martwie, ze do SZ sie nie dodzwonie,no u niego w garazu zazwyszaj nie ma zasiegu... na poczatku ciazy nawet mialam takie koszmary... A tesciowie Cie zawioza jakby co??? potem Piotrek moglby dojechac

Kima wdl OM to juz jutro???? Kurka, ciekawe....
- Aleksandra
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0


Luska ja też ja odciągnę 50 to jest cud ale daję radę. Jak mam za mało swojego pokarmu to daję jej Bebilon dla wcześniaczków.
Vestusia twoje rozdrażnienie wynika także z ciązy. Jesteś już na etapie oczekiwania, więc wszystko cie może drażnic, a facet szczególnie.
Zbyszek właśnie karmi Natalkę, a ja zaraz ide pod prysznic.
Postaram się jutro zajrzec.
Dobranoc kochane

- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0

Olu, ślicznotka z Twojej Natalki. Jeny, jak ja już bym chciała mieć małą przy sobie. Ale niech jeszcze czeka te kilka tygodni.
Ostatnio braknie mi sił, boli mnie noga w łydce, cały czas po tym nocnym skurczu i tak jakoś mnie kłuje na dole przy chodzeniu.Jak inwalidka

- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

A ta historia to tak na poprawienie humoru


Kima, kto wie, może przeczucie jest słuszne. W sumie Suari nas wszystkie zaskoczyła, więc może i Ty nam zrobisz niespodziankę

Ja na pewno urodzę na samym końcu. Mówię Wam.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Madziaska, ja wiem, że wymyślam. Olcia ma rację, że ten ostatni okres to takie oczekiwanie gdzie wszystko mnie może drażnić. Piotrek w szczególności. W sumie ja wiem, że z Wrocławia to kawałek ale on niepotrzebnie mi ciągle gadał, że "jak zdąży to ze mną pojedzie". Ja mu powiedziałam, że ja tu nie mam nikogo, więc jak ma nie zdążyć? Ja bez niego się nie ruszę, no bo jak? W sumie teściowie są na miejscu, nie byłoby pewnie problemu. Sam szpital jest naprawdę blisko, więc w ostateczności to nawet na piechotę mogłabym dojść (ale z dwiema torbami to już byłby problem). No ale... zobaczymy. Mamy od wczoraj ciche dni i to pewnie dlatego taka zła jestem. Jak osa. I jeszcze martwię się, że jak będę potrzebowała zaświadczenie od lekarza, że byłam pod jego opieką od najdalej 10 tygodnia, to boję się, że ten z Oleśnicy mi nie wystawi tego. Wiem, wkręcam sobie, bo ja mam tak, że dramatyzuję. Ale kurka, taka głupia jestem, że jak pomyślę, że miałabym jechać do swojego lekarza, do którego teraz na wizytę nie pójdę, to mi słabo. Ech. Sama nie wiem, co robić...
A ta historia to tak na poprawienie humoruŻeby było wesoło troszkę
Kima, kto wie, może przeczucie jest słuszne. W sumie Suari nas wszystkie zaskoczyła, więc może i Ty nam zrobisz niespodziankę
Ja na pewno urodzę na samym końcu. Mówię Wam.
O nie kochana, ostatnia to będę ja!

A zaświadczeniem się nie przejmuj. Zawsze możesz Piotrka wysłać po nie. Nie musisz być tam przecież osobiście.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Milla, ok, więc ja będę przedostatnia

- anyanka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0

Vestusiu a czemu masz mu się tłumaczyć? Przecież to Twoja sprawa gdzie chcesz rodzić.
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0