MAMY LISTOPADOWE :-)

Jaki dziubelek malutki!!
No z tym karmieniem to coraz częściej mm.... No i Iza robi tak że wypije 30 ml... zasypia, ja ją odkładam do łożeczka, mija 10 minut i ryczy że jest głodna... i od nowa... i tak 4h... nie wiem co mam z nią zrobić... Wczoraj tak zaczeła o 14stej a skończyła o 22!!!!!!!!!!!! wliczając w to kąpiel. Na szczęscie potem spałą aż do 4tej. A jak wasze maluchy?? Też tak robią???

U nas jak widze ze Antos zasypia to go biore na ramie i bekamy to go wybudza i znowu sobie grzecznie zjada butle do konca i tak co 3-4h od 90 do 110ml. Co do mm to ja niestety musialam przejsc bo mialam bardzo lekki pokarm i malo na wadze przybieral teraz daje mu 50ml swojego i 60ml mm i narazie jest ok ale z moim pokarmem co raz slabiej i zastanawiam sie jak dlugo to potrwa...

Mój Maciek się w nocy budzi jak w zegarku. 24, 2, 4 i 6. To jego godziny, ale zaczyna już w niego wchodzić złośliwość. Nie da mi drugiego cycka normalnie wyjąć spokojnie bo już jest płącz, agresja-bije mnie i robi się aż buraczkowy ze złości
Nie wiem ile on jest w stanie wypić ale jak ssie jedną pierś nawet 15 min potem ma ochotę na drugą to chyba całkiem sporo jak na mały brzuszek. No i już mu rośnie druga broda

Dziś pierwszy raz wyjdę z nim na dwór. Wtedy miałam z kim go zostawić a dzisiaj jedzie ze mną na zdjęcie szwów. Panikuję od wczoraj! Czy nie za lekko go ubiorę,mam kombinezon na 62 a i tak jak go w niego wsadzę widać tylko oczy.
, co zrobię jak dostanie napad swojej złości..
Trzymajcie kciuki żebym nie dostała zawału I oby w końcu mi zdjęli te szwy...

"Zawsze jak próbuję coś napisać to Mały się budzi, a później zapominam już co chciałam

Diablica chyba już wszystko dobrze, że wypisali do domku??
śliczna Jagódka i jaki wierszyk chyba aż tak nie daje popalić skoro jest czas na rymowanki

Maciej jak się już zmienił. A co do gojenia to ja wolę nie zaglądać. Aż strach się bać. Niby nie czuję bólu, ale boję się na to patrzeć

Ogólnie to chyba teraz ja mam doła... ciągle chce mi się ryczeć nie mogę na siebie patrzeć... te obrzydliwe rozstępy. Fuj! " - ^{o tyle napisałam wczoraj}

Dzisiaj dokończę

Dziewczyny super zdjęcia! ja bym je mogła 24/h oglądać

Zuzu nie pękaj. On już jest duży chłopak, nie ma się czego bać Mój też ma drugą brodę, po mamusi hehe

Wczoraj Kacper dał mi wieczorem popalić. Pokrzyczał sobie troszkę, a zawsze taki grzeczny był... Może kolki się zaczęły?

Zuzu bedzie dobrze i na pewno Maciej bedzie grzeczny
Ja dzisiaj tez sie wybieram na spacerek poki jest pogoda, nie lubie siedziec w domu.
Mnie na szczescie rozstepy ominely, ale ta linia nigra zrobila mi sie taka ciemna teraz a w ciazy byla prawie niewidoczna... A co do kilogramow to jak wrocilam ze szpitala i stanelam na wadze to az w szoku bylam. Wciazy przytylam 7,5 kg, po powracie juz bylo 9 na minusie, a teraz juz 11 mala wysysa ze mnie wszystko tylko boje sie zeby nie zabardzo bo juz wszyscy mowia ze strasznie zeszczuplalam a to dopiero tydzien i 3 dni po porodzie

Sander napisał:

Jaki dziubelek malutki!!
No z tym karmieniem to coraz częściej mm.... No i Iza robi tak że wypije 30 ml... zasypia, ja ją odkładam do łożeczka, mija 10 minut i ryczy że jest głodna... i od nowa... i tak 4h... nie wiem co mam z nią zrobić... Wczoraj tak zaczeła o 14stej a skończyła o 22!!!!!!!!!!!! wliczając w to kąpiel. Na szczęscie potem spałą aż do 4tej. A jak wasze maluchy?? Też tak robią???

Sander u nas tez tak jest szczególnie wieczorem, pije co chwila, a potem spi po 5 godz. w nocy. Połozna mi mówiłą że u maluchów tak moze być, bo ssanie męczy i zasypiaja zamiast pić, a potem znów sa głodne i tak w kółko

Dwa dni temu poleciało kilkakropel krwi z pępka Mai miałam stresa, wiedziałam że tak może być, ale .. zadzwoniłam do położnej , potwierdziła że tak moze być i lekko przemywać octaniseptem delikatnie, przemywałam te dwa dni, ta krew zakrzepła a nie chciałam trzeć, zaczęłam sie martwić, ale przy kąpieli zalałam pępek i potem jak psiknęłam octan. to odpadło a pod spodem był normalny zagojony pępuś jak niewiele mi do szczęscia potrzebne hehe już chciałam jechać do przychodni żeby lekarz luknął

ewelka u mnie też ta linia ciemna i pępek cały... okropnie to wygląda, ale niedługo nam zejdzie. Ja miałam krem do twarzy na przebarwienia w ciąży Perfecta, smarowałam nim twarz a teraz brzuch i ładnie jaśnieje

zuzu hehe bije cię?? moja też sie wścieka i "boksuje" jak to mówi mój maż, jak sie wkurzy, to nie mogę jej przystawić do piersi, macha rączkami, szarpie bluzkę...mały agresor

Maluchy przecudne , takie do zacałowania

Ja też mam problem z ubraniem na dwór, byliśmy juz na 3 spacerach, dziś też sie szykujemy... za każdym razem mam dylemat co ubrać, wszystko za duże, niby mam jeden pajacyk na 56 ale też za duzy jakiś, Maja sie denerwuje przy ubieraniu , jestem mokra jak szczur na koniec, ale w wózku sie uspokaja na szczęście

spróbuje coś napisać bo IZKA się kreci... dobra potem napisze....bo już płacze...
ale spacerek zaliczony!!!!!!

No i go przegrzałam! Boże a jak się przeziębi? Miał na sobie body dł rękaw, pajac też dł rękaw, bluzę, skarpetki i kombinezon.No i czapkę. Za dużo? W domu rozbierałam go m powoli..Porozpinałam i poczekałam chwilkę żeby sobie jeszcze poleżał w tym kombinezonie...

Grzeczny był- bo spał

W końcu nie mam szwów. Idę dziś golić nogi wieczorem! Bez brzucha, bez ciągnięcia

Dziewczyny, wiecie ile mleko odciągnięte z piersi może stać w lodówce? ile czasu jest jeszcze zjadliwe dla dziecka??

No mam nadzieje że już zasneła na dobre...

Zuzu a skąd wiesz że się przegrzał???
My dziś na pierwszym spacerze Wreszcie wyszłam z domu!!!!!!! Mała miała body z krótkim, pajaca z długim, skarpetki i łapki, na to kombinezon i polarowa czapka Nie miałam aparatu bo bym zdjęcie zrobiła

Mleko powinno być wypite maksymalnie w ciągu doby - tak mi się wydaje, ale ja sie staram żeby w ciągu 8h podać. Oczywiście trzymane w lodówce.

Pępek też u Nas chyba zaraz odpadnie, mam wrażenie że jak pociągne go lekko to zostanie mi w reku... ale cierpliwie czekam... Mam takie fajne dresiki do ubrania ale czekam aż ten pępek odpadnie bo boje się że ją będzie urażał...

No ja też mam tą ciemną linie... na razie nie znika... i koło pępka też, robiłam nawet peeling ale za dużo to nie dało... Macie jeszcze brzuch??? Ja mam jak w 4 miesiącu Tak bym chciała już poćwiczyć.... bo waga ani drgnie... no i staram się nie jeść po 18stej...

Ewelka wrócisz do wagi... tylko potrzeba czasu... tez bym tak chciała... a tu 13,5 kg nadwagi!!!!!! Boże jak ja się tego pozbęde??? Najgorzej że to poszło w nogi, brzuch, biodra i w d... Ambitnie chciałam ubrać zimową kurtkę z zeszłego roku... i zapiełam sie w biuście... a dalej nie...

Nasza córcia za to "prosiaczkuje" jak jest głodna to się denerwuje i chrumka jak prosiaczek... my oczywiście nie możemy się wtedy powstrzymac ze smiechu, przynajmniej jest wesoło a nie nerwy ponoszą

Pozdrawiam!!!!!!!!

Cześć dziewczyny szybciutko tylko z tel pisze.24.11.2012 Klara przyszła na świat Cc.3300 i 57cm jutro się dowiem kiedy do donu to napisze więcej z domu już.nie żałuję CC miałam narkoze a nie zzo.buziaki

Basiuniu gratuluje!!!!!!!!!!!!

Basiu gratuluje
Ja juz wlasciwie nie mam brzucha, trzeba go tylko bedzie troche ujedrnic wiec smaruje sie kremami, a z cwiczeniami jeszcze czekam

Basia gratulacje kochana szybko wracajcie do zdrówka

zuzu ja ubieram na spacer kaftanik z długim i śpioszki( tak jest ubrana w domu) pajacyk polarowy i kombinezon. A skąd wiesz że przegrzełaś?? ja mam wrażeie że za cienko ubieram, ale katarku nie ma itd.

Ja mam 5 kg na plusie ale chciałabym żeby zostało, bo taki chuderlak ze mnie. Brzucha już nie mam. Dziewczyny jeszcze krwawicie, czy już nie? ja jestem 3 tyg. po porodzie a jeszcze łażę z podpaskami, nie krwawie ale mam upławy brążowe... długo coś , po pierwszym porodzie po tygodniu już sucho było nie wiem moze przy drugim dłużej

zuzu W temperaturze pokojowej Twoje mleko może być przechowywane przez 10 godzin (siara przez 24 godziny);

W lodówce mleko można przechowywać do 5 dni;

W zamrażalniku znajdującym się w lodówce - 2 tygodnie;

W zamrażalniku lodówki, która ma osobne drzwiczki - 3 lub 4 miesiące;

W zamrażarce - pół roku lub nawet dłużej.


Zamrożony pokarm najlepiej jest rozmrażać przy pomocy strumienia chłodnej wody, stopniowo zmieniając ją na coraz cieplejszą. Można też włożyć naczynie z pokarmem do pojemnika z ciepłą wodą. Pokarm najlepiej ogrzewać do temperatury 37 stopni C. Nie należy gotować mleka. Zamrożony pokarm można przełożyć do lodówki i zużyć w przeciągu najbliższych 24 godzin (nigdy nie można ponownie zamrażać pokarmu !).

A wiem,że go przegrzałam bo jak go podniosłam miał mokre plecki
Ale jak do tej pory ani kataru ani nic to chyba się już nie zadzieje...
planuje w czwartek jak bd słońce wyjść z nim na pierwszy spacer, bd miał równo 2 tygodnie , taki z prawdziwego zdarzenia. Nie z domu do samochodu

Basiulka gratulacje! Dobrze,że przy tym porodzie się nie nacierpiałaś

Dziś tylko jedna pobudka w nocy - wyspałam się niesamowicie

Gorla- ja nie krwawie ale mam coś takiego jak ty- brązowe upławy. Bez podpaski się nie ruszam. U mnie na plusie jeszcze sporo do zrzucenia- 10kg. Podobno karmienie piersią pomaga wrócić do normalności. Mam śmieszny brzuch taki mięciutki haha
Dzięki za radę z tym mlekiem