BezpiecznaCiaza112023

Zwierzaki i dzieciaki :)

13 lata 2 tygodni temu #105016 przez Emme
martela89 napisał:

Emme masz rację ale z tego względu,że ani mój szwagier ani szwagierka mądrością nie grzeszą ich córka jest taka osobą. Wszystko naj,ona najpiękniejsza i najmądrzejsza i jej wszystko wolna :angry:
Fakt u mnie w rodzinie wszystkie dzieciaki są wychowane z psami ale wiem,że nawet jakby tak nie było to bylibyśmy nauczeni ,że zwierzęta się kocha,a nie kopie czy bije...


dokładnie, tu rola rodziców :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105022 przez Marysia27
Rano, nawet o 4 z Fokusem wychodzi mój mąż, ok 12 idę z menażerią ja, i na wieczór ok 21 wychodzi albo M. albo dla relaksu ja. Jak będzie cieplej, to Tuśka załaduję do chusty, i pójdziemy z psem, ile siły w kręgosłupie :blink: Będzie łatwiej, jak wózek nie będzie nas ograniczał.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105030 przez Emme
Pewnie wszystko się da rozwiązać, ale póki co wprawiamy się w rolę rodziców i we wszystko co związane jest z codziennością. Cieszę się, że mamy pieska u rodziców i na razie to musi wystarczyć. Pierwsze dwa tygodnie po porodzie spędziliśmy u rodziców, bałam się jak Lacky będzie się zachowywał, bo to raczej głupiutki piesek, ale bardzo kochany i wdzięczny, jest ze schroniska. Pilnował łóżeczka i jak tylko Tola zapłakała to leciał po kogoś, stawał w drzwiach i się patrzył. jak ktoś wstawał to biegł do pokoju do małej. Warował pod drzwiami, a jak przychodził ktoś "obcy" to nie spuszczał go na krok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105083 przez Marysia27
Emme napisał:

bo to raczej głupiutki piesek, ale bardzo kochany i wdzięczny, jest ze schroniska. Pilnował łóżeczka i jak tylko Tola zapłakała to leciał po kogoś, stawał w drzwiach i się patrzył. jak ktoś wstawał to biegł do pokoju do małej. Warował pod drzwiami, a jak przychodził ktoś "obcy" to nie spuszczał go na krok.

Fokus robi tak samo :woohoo: nie wszystkie psiaki powalają właścicieli błyskotliwością, i umiejętnością stu cyrkowych sztuczek, ale jeśli psiak jest kochany, to wynagradza wszystkie pozostałe deficyty :laugh: A wzięcie psiaka ze schroniska, to podarowanie mu nowego, na pewno lepszego życia, niż w boksie z innymi psami. Oby więcej ludzi chciało przytulić do serc bezpańskie psiaki, one jeszcze bardziej potrzebują miłości, od często wypieszczonych i rasowych szczeniąt z hodowli... Moja siostra i mama przygarnęły takie życiowo poobijane psy, moja siora to wygarnęła chyba najbrzydszą możliwą suczkę, bo chciała dać dom psu, który miałby na niego najmniejsze szanse, a mama z kolei przygarnęła psa z "przeszłością" bardzo wyniszczonego i zlęknionego, ale powoli przywraca go do funkcjonowania w ludzkim świecie :woohoo: Nasza psina została wyrzucona w kartonie z innymi szczeniakami pod Urząd Miejski, i trafiła do takiego domu przejściowego dla zwierząt, z którego następnie psy trafiają do schroniska. Jak się okazało Fokus był ciężko chory na parwowirozę i tylko cudem udało się ocalić jego życie. Nie ma wierniejszych i bardziej wdzięcznych psów niż te z przeszłością, bo one najbardziej doceniają spokój i bezpieczeństwo jaki ofiarowują nowi właściciele. Psy pamiętają doznane krzywdy :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105088 przez Emme
Święta prawda. Lacky porzucony został pod UP, a jak go zobaczyłam to mimo, że były tam ładniejsze psiaki, nie miałam serca go nie zabrać. Wniósł do domu nieprawdopodobną energię, która zdziałała cuda w naszej rodzinie :)
Ja raczej nie byłam fanką zwierząt, ale on zmienił moje podejście

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105091 przez Marysia27
W takim razie Twoja psina odwaliła kawał dobrej roboty :blink:
Przestrzegałabym natomiast przed zakupem psa jako prezentu dla dziecka, jak zrobiła to moja sąsiadka. Kupili bez rozeznania z czym to się je suczkę husky, dopóki była mała, było cudownie. Psina urosła i już nie podoba się dziecku sąsiadki, jej mąż pracuje za granicą- a to on przyciągnął sunię do domu- i Fara została na jej głowie. Okazało się, co w sumie nie jest tajemnicą, że husky nie są łatwe do wyszkolenia, i kierują się przeze wszystkim instynktem. Spacery mają 3 razy dziennie po 10 min, bo nikt jej ze smyczy nie spuszcza, bo hasiorka leci w las za zwierzyną, i wraca tak jak jej to odpowiada. Gdyby tylko poczytali, czego potrzebuje ta rasa, nie unieszczęśliwiali by Fary, bo inaczej nie mogę tego określić, pisząc o trzymaniu na 48 m psa, który każdego dnia powinien przebiec ok 40 km. Niestety są to psy zaprzęgowe i potrzebują wysiłku jak powietrza, zatem nie dziwi mnie, że niszczy im notorycznie dom. Ja już dawno powiedziałam głośno co o tym myśl, ale wiem, że to niczego nie zmieni. Żal psa :pinch:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105135 przez Emme
co do tej rasy, to faktycznie trzeba dać im możliwość wybiegania się. one potrafią te 40km biec bez opamiętania i nie potrafić wrócić do domu ;/.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 tygodni temu #105173 przez Marysia27
Co prawda jest możliwość układania tych psów, ale potrzeba tu uporu i systematyki, aby doczekać się trwałych efektów. A tam ani czasu ani chęci. Fara u nich źle nie ma- zadbana, dopieszczona przez Agę, ale ruchu brak i zaczęła łapać już tłuszczyk, a to wróży kłopoty na przyszłość.
............a ja najbardziej na świecie kocham kundle szaro-bure................... :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #115895 przez Marysia27
Jeśli jeszcze ktoś tu zagląda- pozdrowienia od Fokusa :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #115927 przez martela89
Marysia27 napisał:

Jeśli jeszcze ktoś tu zagląda- pozdrowienia od Fokusa :)


ślicznie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #115975 przez olka
Marysia27, ja właśnie zajrzałam i zakochałam się w Twoim Fokusie :) piękny jest :laugh: Dla mnie kundelki to najcudowniejsze psiaki :) Za czasów gdy mieszkałam z rodzicami, troszkę ich się przewinęło przez nasz dom :) W moim mieszkaniu nie mam psiaka, ale gdy Jasiek trochę podrośnie, to chciałabym mieć kundelka. Moja córa marzy o psie, bo, podobnie jak ja, uwielbia je. Gdy idziemy przez miasto najchętniej głaskałaby wszystkie napotkane na ulicy psy :) ma to po mnie, bo ja też często nie mogę się powstrzymać, gdy widzę fajnego i miluśkiego psiaka :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13548

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #116123 przez Marysia27
Fokus ma nieziemską cierpliwość do Bartka,a Bartek nieziemsko cieszy się gdy widzi psiaka :woohoo:
Olka, ja też tak mam , że wszystkie mogłabym zagłaskać na amen! dobrze że dzieciaczki " nastawiasz" pozytywnie na te czworonogi, bo to dobry kapitał na przyszłość. Żeby każde dziecko miało serce dla zwierząt, to dorosły który by z niego wyrósł tez zwierzęcia nie ukrzywdzi.
Teraz czytam bestseller " oczami psa" jak wyczytam coś rewolucyjnego nt. stosunków człowieczo -psich, chętnie się z Wami podzielę :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #116217 przez taakamama
Ja też mam w domu psa i nie wyobrażam sobie że mogło by go nie być! Moja Martyna pierwsze kroki zrobiła żeby dotrzeć do psa.
Rodzice boją się że pies zrobi krzywdę dziecku- owszem jeżeli rodzice na to pozwolą.
Moja teściowa ma yorka który jest potulny jak baranek, więc kiedy szwagierka przychodziła z synkiem pozwalali na zabawę z pieskiem. Dzieciak robił co chciał, ściskał go, nosił, rzucał itp., a im sprawiało to radość bo się tak fajnie Filipek z piesiem bawi. Nikogo nie interesowało to że sprawia mu ból ważne że fajnie się bawił :ohmy: Więc jak któregoś dnia Filipek za mocno ścisnął to piesek dziabnął w nos. I jak myślicie kto był winny, kto poniósł karę :unsure: Rodzice? Nie pies :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #116653 przez Marysia27
No tak, przecież łatwiej zwierza opiórkać, niż wytłumaczyć dziecku czego robić nie wolno.
taakamama, a jakie psicho Wam towarzyszy?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 11 miesiąc temu #116688 przez Martynka__89
Martynka__89 napisał:

Bosman



Nie wiedziałam że będę musiała to napisać ale Bosman odszedł w sobotę :( niestety podobno chorował ale miał już swoje lata chyba z ok 13. Jest mi przykro, ale wiem że już nie cierpi.


:(



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl