Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dzień dobry:)

Tomciu

jakie ciacha z rana mniaaaaaaaaam zezarłabym

Violcia ale dzieciaków u Was:). U mnie w rodzinie nie ma i raczej długo nie będzie następnego,nooo jest dziecko kuzyna ale to są ci co za wielką wodą mieszkają, i chyba nie wrócą do polski już.

aleksiaa mój też 2 razy śpi, zależy jak wstanie ale pierwszą drzemkę ma między 10-11 i śpi nawet do 2 godzin a drugie spanie około 15 śpi max godzinę wtedy czasem jest już marudny około 18 ale przetrzymuję go i szybko pada sam po20.

i Hania ma rację mega duże pokłady cierpliwości

ja kaczki nie lubię, Kasia to teściowa wyczuła, że polubiłaś i jej się hodowla odwidziała

a Tomuś mały perfekcyjny pan domu rośnie widocznie niedoprane były jego skarpetusie

Tak Cordis po tatusiu chyba bo tak na męża czasem mowie. I dziekujemy za życzenia

no i okazji 10 kazalam dziecku jakis postęp w rozwoju zrobic i oswajamy się blizej z pchaczem. Tomus bidok tak popycha go szybko że jego nogi za tym pchaniem nie daja rady... wyglada to komicznie. Latamy razem jak szaleni po domu. Teraz kontempluje jakiegos paprocha na ziemi. Wczesniej poscilismy muze i tanczylismy, a jak tanczylam stopami przed nim to eie takchichral.

A ja jak zwykle nie potrafie usiedziec z d...a na tapczanie.

Tak wczoraj planowalam ze dzis odkurzam i myje podlogi i robie jedno gora dwa prania a przy okazji pomylam okna w salonie zrobilam drugie pranie, poprasowalam, przebralam posicele i zamiast odpoczywac to jeszcze musze drugie pranie roziwesic, powiesic firanke w salonie, pomyc podlogi.

Aleksia wytrwalosci. moja tez potrafi dwa razy spac. dzis wstala juz o 6:15 i dopiero o 12:05 zasnela. byla spiaca po 10 ale ja rozbawilam, poganialam po mieszkaniuz pchaczem itp i uz odechcialo jj sie spac. teraz wciagnela serek, pogonila herbatka dostala smoka i jak wzielam ja na rece by sciagnac skarpetki do chodzenia i spodenki idac jednoczesnie do jej pokoiku to zasnela a ja teraz szybka kawka i jablecznik i lece wieszac pranie- moze sie ze wszystkim wyrobie zanim wstanie i isc z nia na dwor albo do T. aby nei bylo ze nie chodze

No weszłam wrzucic zdj udało mi sie upiec jeden gruby biszkopt i przekroiłam Go

Na obiad tylko krupnik

Jak Zosia wstanie to zupka pobawimy sie i wybywamy do kuzynki takze miłego dzionka kochane moze wejde wieczorkiem ale cza czas z mezem wykorzystać papa

Sophie sliczny torcik i napewno pyszny,daj kawałek

Moje dziecie spi juz 3h,nie wiem co sie z nim stalo,chcialam go budzic ale niech spi,to wieksze dziecko tez spi.a ja zdazylam juz zrobic i zjesc obiad,wysprzatalam kuchnie,pozmywalam podlogi,teraz bede pranie robic,tez mi pewnie zejdzie bo musze firany poprac i nasze rzeczy,jeszcze mi lazienka zostala do wyczyszczenia i pokoj malego ,ale to jak sie obudzi,teraz ide nalesniki robic bo czekalam na mojego zeby mial cieple,ale jak spi to juz nie czekam.

u nas cieplutko znow dzisiaj,pozniej spacerek polaczony z zakupami

Hania sprobuje go nakarmic w lozeczku,moze cos z tego wyjdzie,ale samego go nie moge zostawic bo on zaraz wstaje i po spaniu ,ale racja jest na tyle duzy ze powinien sam juz zasypiac.

Malutka kochana jak ty to wszystko jestes w stanie zrobic przy Wikusi??
Ja dzis ledwo włosy umylam bo mi sie juz pod koniec tak na spodnicy wieszal ze balam sie ze przewroci sie na kafelki.

Kasiu bo ja wszystko razem z nia robię

cos jej pokazuje albo daje podobna rzecz do mojej i ona po swojemu tam gada i robi cuda. ja odkurzam a ona wylacza odkurzacz, albo buczy tak jak on

Ja myje okno od strony balkonu ona od strony pokoju ja prasuje a ona zadowolona chodzi od stolu do mojej nogi od mojej nogi do komody i spowrotem. ja myje naczynia ona sciaga wszytsko co jest w zasiegu jej reki z polek i je karton od soczkow

radzimy sobie jakos, ale ja od samego poczatku wszytsko z nia musialam robic i chyba sie przyzwyczaila i dlatego nei marudzi- przez to ze caly czas cos robilysmy to poszla spac dopiero o 12- po 6 godz od wstania

no i wszystkiego ciagiem nie robie, przy prasowaniu potrafie 3 razy sie odrywac i ganiac z nia po pokoju lub grac w pilke

podziwiam cie, ale pewnie tak jak piszesz od poczatku sie przyzwyczaiła i ona i ty:)

moj jak prasuje to ciagnie za kabel od żelazka albo popycha deske
a jak coś robie to albo sie na mnie uwiesza albo zaczyna płakać

Lena od 13 śpi

ja już wykąpana, obiad zrobiony i pojedzona

Malutka ja robię tak jak Ty Lena też wszedzie ze mną i ze mną robi jak zmywam to przegląda się w szybie od kuchenki, albo wyciąga mi foliówki spod stołu ...jak robię łóżka to sadzam ją na drugiej połówce i ma frajdę bo specjalnie kołdrą lub kocem podrzucam pod górę i się śmieje w głos...jak odkurzam to ona okręca się za odkurzaczem itd. także widzę że mamy tak samo
Ja w zeszłym tygodniu miałam taki zapieprz...teraz tylko na bieżąco, później przygotowac tylko potrawy na święta i już

Violcia ze spokojem powoli nie zostawiaj go na początku oczywiście że nie daj mu mleko w łóżeczku i siedź z nim a jak będzie wstawał to kładź go z powrotem...nawet milion razy w końcu się zmęczy tym wstawaniem i zaśnie i tak za każdym razem wieczorem...ale tak jak wcześniej napisałam DUZO cierpliwości potrzeba. A później jak już pojmie ze się nie wstaje to już będzie pestka bo na pewno w 5 minut zaśnie sam ... a może akurat bo butelce pełnej mleka będzie senny i nie będzie wstawał? zobaczysz będzie dobrze tylko musisz być cierpliwa i systematyczna...tak jak i Twój mąż

Sophie śliczny torcik miłego świętowania

Ikunia no gdzieś Ty ja tu się martwię jak wizyta u lekarza?

rysa co u Was? dawno nas nie odwiedzałaś

zapomniałam Wa napisać...wczoraj z Lenką spacerowałam po działkach i facet piłą ręczną ciął drzewo...łoo matko ale mi sie Lena rozbeczała...musiałyśmy szybko się oddalić a dziś stary ciężarowy samochód ruszał spod świateł i też taki płacz że głowa mała...jak usłyszy coś nowego to płaczem reaguje .

Tak Cordis po tatusiu chyba bo tak na męża czasem mowie. I dziekujemy za życzenia

no i okazji 10 kazalam dziecku jakis postęp w rozwoju zrobic i oswajamy się blizej z pchaczem. Tomus bidok tak popycha go szybko że jego nogi za tym pchaniem nie daja rady... wyglada to komicznie. Latamy razem jak szaleni po domu. Teraz kontempluje jakiegos paprocha na ziemi. Wczesniej poscilismy muze i tanczylismy, a jak tanczylam stopami przed nim to eie takchichral.

Przepraszam kochane:*

U lekarza ok, doktor powiedziala ze raczej taka moja uroda ten naczyniak na watrobie kazala tylko zrobic jeszcze krew jak tam z ta bilirubina takze w poniedzialek lece na dwa klucia bo i do kliniki od razu bede miec lapy jak cpunek no ale

I wogole robię tylko to co jest niezbedne i spie... Strasznie mnie to denerwuje bo nic nie porobione w domu ale nie umiem z tym walczyc:/ wczoraj od mamy B. nas przywiózł o 17 i zasnelysmy z zoska i spalysmy do 22 z przerwa na kolacje o 20. A dzis wstalismy o 12... Masakra i juz znow zasypiam a musze jeszcze sie wziac za kopytka bo ostatnio odpuscilam ale chyba najpierw sie zdrzemne chociaz pol godziny zanim zosia sie obudzi. A B. mi kupil kilogram ogorkow kiszonych kwasik foliowy bedziemy przyswajac;)

Przepraszam ze tak tylko o sobie ale serio nie mam nawet sily was czytac bo mi sie literki zlewaja i przysypiam haha ale widzialam te wasze torty na szczescie nie ciagnie mnienarazie do slodkiego wiec wam sie upieklo:p

Ikunia no to super że się okazało że to nic takiego możesz teraz w pełni skupic się na Zosi i drugim skarbie

Byłam z Leną na spacerze...to znów się popłakała bo jakis stary grat odpalił i nowy dźwięk
Później posiedziałyśmy pod domkiem ale nie długo bo zleciał się bąk, pszczoła i osa a po klapkę nie chciało mi sie już iść jednego ukatrupiłam przedwczoraj to następna seria się zleciała jutro musze wyruszyć na polowanie

Hej bejbiny!

Jestem dopiero bo chciałam wcześniej coś napisać ale mój tablet nie chce się w ogóle zalogować na ZP.

Byliśmy pół dnia na zakupach bo oczywiście nie może być tak że w jednym sklepie jest wszystko... Najważniejsze ze udane. Później zrobiłam ciasto a po nim pojechaliśmy na stawy bo obok mój malz grał w piłkę wiec my sobie spędziliśmy miło czas z synkiem i suka a on grał

Alan zasnął w drodze powrotnej ale już go położyłam spać, zmiana pieluchy, mleko i śpi cały czas
Ika wiem co czujesz
Haniu zazdroszczę tego ogrodu!
Sophie boski tort!!

Miłego wieczoru kochane!

do przeziebienia doszedl jeszcze bol plecow

Oskar tez zaczyna kaszlec,pewnie go zarazilam ,dopiero zasnal,oczywiscie na rekach,o 19 jak wracalam z nim ze spaceru to sie kimnął pol godziny i pozniej w domu juz rozrabial,o 20 kapiel,jedzonko,a on ani mysli o spaniu,lobuzowal az do teraz

Bylismy w sklepie z zabawkami,kupilam mu kulki do namiotu(tatus mu ostatnio kupil i tunel(rure)),wiec teraz ma zabawe i kupilam mu jeszcze klocki gumowe(dosc drogie takie cudo)ale fajne sa,tyle ze Oski na razie je tylko gryzie a nie bawi sie i dla siebie zwykle balerinki czerwone,chcialam jeszcze spodnice wziac,ale nie mialam jak przymierzyc bo maly za bardzo marudzil.

Teraz jeszcze gripex sobie zrobie i witaminki i do wyrka

Gochens to miło spedziliscie czas


lENITA widze tez reaguje płaczem na ostrzejsze dzwieki


Ikunia dbaj o siebie,spij jak tylko mozesz,widocznie potrzebujesz snu

Hej...

TomuÅ›... :-*

U nas dziś załatany dzień ... Maz rano w szkole był a potem pojechał pomoc przyjacielowi w przeprowadzce. Oczywiście namawiał go na zostanie na noc ale mezus wolał żonke i synka a ja w związku z tym ze go ńie było to rano poszłam z mama na zakupy jako doradca w kwestiach mody :-)a potem pojechaliśmy do mojej babci i chrzestnej Bartoszka wszyscy zachwyceni

Bartuś dostal prezent od cioci na święta

A na targu kupiliśmy taka oto ręczną robotke:-)