Macierzyństwa pierwszy tom ;)

zapalenie m na szyjce, czyli jej braku, bo tam sa same faldki i jest prawie nie realne dotrzec tam. a tam zawsze albo mleczko sie uleje albo woda albo slinka, no i wysuszyc tam jest nieralne i dlatego sie zrobilo takie fest podraznienie.
do tego zapomnialam dodac, ze okazalo sie ja przekarmiam. ma jesc nie szybciej niz co 3,5 godziny ( a ja karilam co 3 godziny tak jak mala dzidzie po szpitalu trzeba), no i w nocy ma miec przerwe 8 godzin, a ja jak bedzie chciala jesc to trzeba jej dawac wode. no zesz kurwa skad ja mialam to wiedziec!!!!!bo za duzo tyje.

normalnie zalamana jestem, ale dzieki dziewczyny za slowa otuchy, ale chyba nie jestem stworzona do roli matki. zalamka....

Kakaszka, a zapisała ta lekarka coś na to zapalenie nie? Więc teraz ładnie smaruj i wszystko będzie okej
A co do karmienia to moim zdaniem karmi się dziecko tak często jak potrzebuje...i jeśli Twoja Eliza potrzebuje co 3h to nie wiem czemu jej odmawiać i szczuć wodą...jak widziałam Elize na zdjęciu to nie jest jakimś tam pulpetem...normalna fajna dziewczyna Ja moją karmię na żądanie i w dzień często też karmię co 3h...u mnie to wygląda tak że Lenka dostaje wtedy kiedy chce i w nocy ma 8-10h przerwy od picia a w dzień czasem co 3h je a czasem co 4h.
Nie wiem....co lekarz to inna metoda co do karmienia. Robią tylko mętlik w głowie.

I KAKASZKA NIE JESTEŚ ZŁĄ MAMĄ !!! WBIJ SOBIE TO DO GŁOWY !!! OPIEKUJESZ SIĘ ELIZĄ, KRZYWDA JEJ SIĘ NIE DZIEJE, MA CO JEŚĆ MA GDZIE SPAĆ...MA CZYSTO I SUCHO ... MA TWOJĄ MIŁOŚĆ I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE I DZIECKU W TYM WIEKU NIC WIĘCEJ NIE TRZEBA I JEST SZCZĘŚLIWE!!! GDYBY ELIZA POTRAFIŁA MÓWIĆ TO NA PEWNO BY POWIEDZIAŁA ZE JESTEŚ NAJLEPSZĄ MAMĄ NA ŚWIECIE DLA NIEJ

A moja Lenka już wykąpana, najedzona i właśnie zasnęła
...też zaraz lecę spać bo ostatnio moja księżniczka postanowiła nas budzić o 6.30

dobranoc

Moje dziecko tez ma takie zaczerwienienia pod szyjka,staram sie tam czyscic kilka razy dziennie bo brud sie tam zbiera i dobrze wycierac po kapieli ale tak jak kakaszka pisze ciezko tam dotrzec,lekarz przepisal jakis krem ale nic to nie daje,zreszta dopiero dzisiaj przeczytalam ze to zwykla wazelina tylko w duzej tubie to nie wiem czy moze pomoc poza tym Oskar ma na wszystkich faldkach takie zaczerwienienie,najbardziej pod paszkami wiec nie wiem co to za lekarze ze nie potrafia przepisac czegos co pomaga.

Z tym przekarmianiem wydaje mi sie ze lekarz przesadza,przeciez jak dziecko jest glodne i tylko mleko go uspokoi to jak mu nie dac jesc,bo co bo jeszcze nie jest pora na karmienie??? Ja w dzien tez karmie co 3 godziny,zdarza sie ze i co 2 jak jest maly glodny,przeciez nie bede pztrzec jak moje dziecko zachodzi sie od placzu...wiec kakaszka nie przejmuj sie tym i wcale nie jestes zla matka,nawet tak nie mysl,to ze czegos nbie wiesz nie znaczy ze sie zle nia opiekujesz,napewno chcesz dla Elizy jak najlepiej,glowa do gory

Ikunia jak ja bym cos podobnego uslyszala to tez bym zmiekla ale juz nie dlugo bedziesz go miala na wyciagniecie reki

Ide i ja spac to dobranoc mamusie

Hej
Spać nie mogę i się szwendam po forum

Kakaszka weź Ty się kobieto nie przejmuj, dziecko to nie robot że da się go zaprogramować ze ma jeść o tej i o tej godzinie, nie częściej. Jak moja córcia była w wieku Twojego dzieciaczka to co godzinę co 2 jadła, w nocy co 2, szybko przybierała na wadze, teraz troszkę zwolniła z przybieraniem, ale do rzeczy, do tej pory karmię 2, 3 razy w nocy, w dzień przerwy między karmieniami nie są dłuższe niż 2,5 godziny. Jak policzyłam kiedyś to było 13 karmień na dobę. I w głowie mi się nie mieści że dwumiesięczne dziecko ma przesypiać 8 godzin i koniec kropka

Przepraszam że tak wtargnęłam ale musiałam napisać z potrzeby serca Rozumiem że karmisz piersią tak? Podobno dziecka karmionego piersią nie da się przekarmić

Pozdrawiam

Ech... Mój synek jest niemożliwy... Ale dziś dał mi pospać do 5 od tego czasu nie śpi... Ale teraz na cycu przysypia to chyba się nie rozbudzi

Ja karmię małego na żądanie i czasem wychodzi co godzinę i nasza pediatra nie miała żadnych zastrzeżeń, mimo że mały już 6 kg waży. Tylko że może po mm dzieci nie mogą tak szybko przybierać...

Na zaczerwienione fałdki smaruję oilatum krem po kąpaniu i pomaga, mimo że też ma same fałdki a nie szyjkę

Kakaszka nie przejmuj się facetem!!! Palnął głupotę i teraz pewnie tego żałuje...

Co do bulgotania w brzuszku to Pawełkowi bardziej słychać jakby przelewać wodę z miski do miski a potem jakby bulgotanie a potem strasznie zapłacze... Daję mu ok godz11 herbatkę koperkową a dziś o 8 nawet rumiankową... Zaczęło tak mu robić jak przestał robić kupkę za każdym karmieniem... Im rzadziej kupka tym bardziej i częściej bulgoce... Jakiś czas dawałam mu esputicon ale było jeszcze gorzej bo przy bąkach strasznie się wyginał i płakał... Teraz bąki puszcza normalnie.

Póki nie ruszam małym to śpi mi na rękach a co chcę go złapać inaczej żeby do łóżeczka przełożyć to otwiera oczy i uśmiecha się jakby mówił "ha ha nie ma tak dobrze, dziś śpię na rękach " albo "ja udaję że śpię "

Boże jeśli tak mają wyglądać popołudnia i noce po szczepieniu to ja dziękuję . Bartek tak się darł, że sąsiadka z dołu przyszła udzielić kolejnej cennej rady i zapytać czy aby nie ma kogoś powiadomić ( już kiedyś mi mówiła, że jak dziecko płacze to trzeba Policję zawiadamiać bo na bank dziecko katuje ktoś), co za babol! Chyba bolały go nóżki bo przy każdym podkurczeniu od razu w płacz. Miał podwyższoną temp 37,3 ale lekarka uprzedzała, że tak może być, a na nóżki w ruch poszedł altacet. Uspokoił się dopiero około 5, teraz się uśpił na dłużej niż 20min ufff.

Kakaszka Twoja córka, nie może mieć lepszej matki niż Ty, bo żadna inna jej tak nie pokocha.

Ikunia trzymam za Was kciuki, już kiedyś pisałam, że warto dać kolejną szansę i nie palić za sobą mostów.

U mnie wreszcie ładna pogoda, poszłabym na spacer z dzieckiem ale lekarka odradzała przez 2-4 dni po szczepieniu.

cordis, mojego synka po szczepieniu bolała rączka, nóżkami majtał normalnie, dostał wieczorem gorączki a czopka nie dał sobie zaaplikować, szczepienie było w poniedziałek a w środę po południu zaczął się normalniej zachowywać (czyli nie płakał i nie jęczał) a wczoraj to już się zrobił bardziej dziki
On po szczepieniu przespał ciągiem 5 godz a potem już nie chciał za cholerę i tak go to przestawiło że mi wstaje rano o 4 lub 5 a wieczorem pada o 20 żeby o 23 zjeść i o 3 zjeść... Nie wiem jak go sobie ustawić na nowo tak jak było wcześniej...

Co do spacerku to mi powiedziała że właśnie mam spacerować bo to go rozluźni tylko jeżeli jest słońce to go przed tym słońcem ukryć

Witam

Nocka u nas super...Lenka zasnęła o 22 po mleczku i obudziła się o 5 rano na kolejne.

cordis - co za babsztyl !!! Weź jej powiedz parę słów do słuchu. Oj to Bartuś się namęczył...szkoda mi go i wszystkie dzieci które musza tak cierpiec po szczepieniu.
Mam nadzieje ze Lenka to jakos pomyslnie zniesie.

A powiedzcie mi dziewczyny są w Pl jakieś syropy przeciwgorączkowe dla dzieci od 3 miesiąca? Bo ponoć profilaktycznie tutaj lekarz po szczepieniu zapisuje jakieś czopki przeciwgorączkowe ale nie wiem na 100% (tak mi tylko położna mówiła) ...a do apteki nie pójdę prosić o coś p.gorączkowego bez recepty bo jak wiecie tutaj ciężko o cokolwiek bez recepty. Najwyżej poproszę lekarza by mi coś zapisał gdyby się do tego nie kwapił.
A lepszy jest syrop czy czopki?

Lenka ma czkawkę średnio ma 2-3 razy dziennie co się z tym namęczy to jej.

Miłego dnia

Hania z tą Panią to już miałam ścięcie od pierwszego dnia jak się wprowadziliśmy tu ( bo za głośno nosili rzeczy) już wtedy dała przedsmak swoich możliwości ale jeszcze tylko do końca miesiąca i uciekamy stąd do swojego mieszkania wreszcie, mam nadzieje, że tam są jacyś inni sąsiedzi
Mój ma czkawkę przeważnie 30 min po jedzeniu dostawiam go do cyca na chwilę i przechodzi lub dostaje herbatkę.
A na gorączkę lekarka wczoraj zaleciła paracetamol - zawiesina truskawkowa.

srenka ja mam nadzieje, że mi Bartka nie przestawiło to szczepienie bo w miarę jest "ustawiony" i jak jest około 19 to już się krętoli bo czas kąpieli się zbliża

cordis to pół biedy w takim razie jak sie przeprowadzacie

o jeny to straszne co piszecie że szczepionka potrafi tak poprzestawiać tryb dnia i nocy. Coś okropnego.
Ciekawe jak Lenka to zniesie i co będzie później. Oby spokój

Ja Lence daję herbatkę lub otulam kocem jak ma czkawkę. A tym razem poskutkowało bujanie i zasnęła a czkawka tym samym przeszła.

...acha...zapomniałam napisać...moja Lencia też ma na szyjce fałdki i w tych zagłębieniach swego czasu miała też czerwone mimo codziennego mycia...ale ja zawsze te zagłębienia smarowałam sudocremem i jak ręką odjął...teraz ma śliczną szyjkę bez zaczerwień.

A ten paracetamol to od kiedy można podawać dzieciom? bo z tym moim czopki to kompletny niewypał... A listem do mnie niedługo przyjdzie zawiadomienie o kolejnym szczepieniu to nie wiem ile mały będzie miał

Hej dziewczynki, my tez wczoraj się szczepilismy...Artuś strasznie płakał bo chwile wcześniej dr go obudziła...żal mi go było bardzo...ale po od razu przystawiłam go do cyca i spokojnie zasnął...troszkę bardziej płaczliwy był wczoraj a noc/? Jestem taka niewyspana, że masakra...najpierw zasnął na 3h a później budził się co 2...nad ranem, co godzinę i nie chciał herbatki tylko cyca...do tego Emisia też ranny ptaszek, o 5 otworzyla oczka...ale jakos dodrzemałam do 8....
Artus waży już ponad 6kg dr nie spodobało sie, że jest leniwy w podnoszeniu główki na brzuszku...i dała nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej...D. jak się dowiedział, to wyśmiał lekarkę, bo z Emisi też był leniuszek i później zaczęła tą czynność wykonywać...zresztą oboje od razu po urodzeniu potrafili przekręcać główkę z jednej na drugą stronę i na dzień dzisiejszy Artuś ślicznie trzyma główkę prosto, a jak jest w leżaczku to stara się momentami siadać ...

Sprobjucie te fałdki na szyjce posypywać pudrem lub mąką ziemniaczaną...oczywiście uprzednio trzeba ta część ciała dokładnie osuszyć...powinno pomóc...tak samo z zagięciami na nóżkach czy rączkach...

Jak Artus marudzi po kąpieli przy ubieraniu to włączam suszarkę i to pomaga albo szum wody....

Kakaszka, nie przejmuj się ta lekarką...Ile Elizka waży, że tak Ci nabluzgała? Przecież jesteś cudowną mama, baaa, najlepszą na świecie dla Elizy i sama wiesz kiedy jest głodna, a kiedy płacze z innego powodu,....a wagą nie ma się co zamartwiać...tym bardziej, że dzieciaki zaczną chodzić i wsio spala,...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jeśli chodzi o coś na ból po szczepieniu, a raczej przeciwgorączkowe, to haniu u nas zarówno panadolm czy nurofen są od 3 miesiąca, ale dr kazała mi kupić pedicetamol...to można stosować od pierwszego dnia życia..On jest w kropelkach, więc wystarczy podać na łyżeczce...natomiast nie wiem jak jest z czopkami....

Cordis, dobrze, że się przeprowadzacie, bo ta baba to zgroza...od czasu do czasu mówią o takich ludziach w tv...którym wszystko przeszkadza i ciągle jakieś donosy są z ich strony na sąsiadów..istna plaga

wicie, cos mnie naszło...jak dzieciaki spały wzięłam się za pieczenie ciasta śmietanowo-borówkowego...czekam aż się zrobi juz się nie mogę doczekać mam nadzieje, że będzie zjadliwe

Nasz Chrzest

Marta, ale ślicznie wyglądaliście i Bartus i Ty i oczywście mąż Widać, że grzecznym chłopcem był podczas mszy.
mam podobną sukienkę tylko czerwoną

Agusia czyli Arturek po szczepieniu w miarę dobrze się czuł?

U mnie z tymi lekami od 3 miesiąca to nie będzie tak źle bo Lenka dokładnie w swój 3 miesiąc idzie na szczepienie, więc mogłabym podawać leki przeciwgorączkowe dla dzieci ze spokojem.

srenka - czytałam o tym paracetamolu (ulotka w necie) i pisze, że przed ukończeniem 3 miesiąca branie go należy skonsultować z lekarzem. Agusia napisała o leku w kropelkach Pedicetamol który można stosowac od pierwszych dni życia więc taki wypróbuj gdyby Twoje dziecko miało gorączkę...ale miejmy nadzieję że nie będzie nic potrzebne naszym szkrabom

Agusia dziwnie ta lekarka postanowiła...tak od razu skierowanie na rehabilitację? A mówiłaś jej że z Emi też tak było? I co pójdziesz na tą rehabilitację?
Moja Lenka też jest leniuszek i jak jej się nie chce to nie podniesie głowy...podnosi ją dopiero jak ma dobry humor albo jak się wkurzy.

Oj Agusia ale zrobiłaś mi smaka na to ciasto oj niedobra Ty

Marta śliczni Wy a synuś to cały tata