Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dzien dobry dziewczyny

DZIEKUJEMY ZA MILE SLOWKA

My wczoraj bylismy ogladac mebelki i kanapy do salonu i jak zwykle jak czlowiek chce cos kupic i ma pieniadze to nie ma za duzego wyboru....

Wczoraj taka spiaca bylam ze poszlam spac chwile po Bartusiu

A dzis mamy dzien u moich rodzicow bo Maz pojechal do mamy pomoc jej na dzialce.

A wieczore mamy gosci ... nie lubie sie dowiadywac o wizycie w ten sam dzien ... nic nie przygotowane i ooo

A Bartuś skończył dziś 3 miesiące

Witamy

Marta wiemy, wiemy że Bartuś ma dzis 3 miesiące już wczoraj patrzyłam w kalendarz kiedy pierwszak z czerwcówek będzie miał trójeczkę
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA BARTUSIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kakaszka 900g w 3 tyg. to nie aż tak znowu dużo...bez przesady...jakiś dziwoląg ta lekarka...wiem, ze teraz jest czas na to by uważać na wagę dzieci bo media nagłaśniają że coraz więcej dzieci jest grubasków...ale tak małe dziecko potrzebuje rosnąć tym bardziej i jak zacznie raczkować i chodzić to na pewno to zgubi. I jak widać co lekarz to inna teza.

srenka - hmmm Twój nie chce na ręce a moja odwrotnie...tylko na rękach by siedziała co dziecko to inne
Bierz częściej na ręce to na pewno się nauczy i polubi ...ale gorzej jak polubi to za bardzo jak bedzie na rękach to pokazuj mu wszystko dookoła i opowiadaj co to jest a co tamto to sie zaciekawi i bedzie na pewno mu się podobało

My dziś z Lenką byłyśmy już o 9 rano na targowisku, kupiłyśmy jabłka i pospacerowałyśmy jeszcze do 11..później moja niunia zrobiła się głodna to do domku na mleczko ( ostatnie jadła przed 8 rano) i leżała sobie i bawiła się swoimi rączkami ładnie się uśmiechając to ja w tym czasie ogarnęłam chatkę...teraz Lenka śpi a ja zrobiłam ciasto makaronowe i na to położyłam szpinak z fetą i czosnkiem i zapiekam to w piekarniku pychota

A Lenka wczoraj wypiła mleczko o 22 zasnęła o 22.30 i spała aż do przed 8 chciałabym tak zawsze oby po szczepionce się nic nie zmieniło...mam taką cichą nadzieję

szósteczka - podziwiam Cię za tyle energii...skąd Ty ją bierzesz kobieto a Pawełek fajnie sie bawi...widac , że zadowolony

...a co do kupek to Lenka robi codziennie ...albo co drugi dzień...ładnie idą bezboleśnie...pomagam jej tylko podnosząc lekko nóżki do brzuszka...bo tak się już nauczyłyśmy i lepiej jej się tak robi pierdy puszcza jak stary...idą jak ta lala i nawet bez kopru i miodu i innych specyfików...także z tym jest super
Zresztą ostatnio Lenka w ogóle taka inna grzeczniejsza się zrobiła....jak nie śpi to bawię się z nią bo już bardzo interesuje się zabawkami i próbuje wyciągać po nie rączki...ja przybliżam je a ona dotyka (jeszcze nie chwyta sama ale to kwestia czasu myślę) i tak się zmęczymy i później znów drzemka i tak w kółko Nocki fajne, kupki też i oby nie zapeszyć ...chcę tak zawszeeeeee

cordis a z tym opisem babki-czarownicy to ci wyszło hahaha

miłego weekendu

Rysa, Gochens, Kasia, Klara ...co tam u Was i Waszych maluszków ?????????!!!!!!!!!!!! Dawno Was nie było. Odezwijcie się

Dzień Dobry

Codziennie Was czytam ale jakoś od 2 dni jestem taka JAKAŚ ni to smutna bo powodów nie mam ni to zmęczona, sama nie mam pojęcia co mi jest.
Alan od dwóch dni nie chce zasypiac po kąpieli jest marudny co go do łóżka to jest płacz... Cyca nie chce, butelki też nie wiem co mu jest.... W dzień też marudzi widać że senny jest ale w łóżku ani myśli spać

Dziś jedziemy do znajomych a z młodym zostaje moja siostra.. Zobaczymy jak sobie poradzi.

Zostawiliśmy wszystko na chrzest, mamy 8 września. W kościele zapłaciłam 100 zł.
Marta super foty a dla Bartusia najlepszego
Artus, Pawełek super chłopaki, zresztą wszystkie nasze dzieci do ucałowania!!!

Hania super Lenia przesypia oby tak dalej! No i dzięki za pamięć

Wasze dzieci też tak ssa pięści? Boże Alan zje i zaraz piacha w buzi, non stop a mnie to tak denerwuje! Smoczka oczywiście wciąż nie chce a wkładać na siłę mu nie chce ehhh

Miłego wieczoru kochane

Uuuu Gochens to chandrę masz...ale dzis sie rozweselisz u znajomych, podładujesz baterie i będzie lepiej

Lenka też tak pacha piąstki do buzi i smoka też nie chce...ale co poradzić A niech sobie gryzą te rąsie

...a zapomniałam Wam napisać...od 3 dni Lenka jak ją rozbieram do kąpieli to śmieje się w głos haha na początku nie skumałam o co kaman...ale później wyczaiłam że gilgam ją po bokach bodami jak ściągam i to jest przyczyną...przed kąpielą jak jest już rozebrana to jeszcze pogilam ją trochę pod paszkami...a ona wtedy tak się fajnie śmieje hehe matka sadystka

Dzieki za pamiec Haniu.

Ja tez Was czytam od czasu do czasu ale nie mam weny by cos napisac :-\

Filip nadal budzi sie w nocy co 3h i dzisiejszej ro co godzine.Chcialabym zeby juz spal jak u Was dzieciaczki ale wydaje mi sie ze to przez moj pokarm
Mam go coraz mniej i pewnie coraz gorszej jakosci

My tez mamy chrzciny 8wrzesnia ale jeszcze nic nie zalatwione :/Zamawiamy tzw koryto mies.To jest wielkie koryto z trzema rodzajami mies do tego ziemniaki lub pieczone ziemniaczki i salatki.A sama przygotuje zimna plyte.

R. poszedl na pilke,Filip wlasnie zasną a ja miałam się uczyć do prawka ale jakoś mi sie nie chce no i spiaca jestem.No i wieczorem jeszcze znajomi przychodza na chwile bo R. ma dzis urodziny.

Marta widziałam zdiecia z chrzcin Bartusia na fb.Super wszyscy wyglądaliście :)Fajną miałaś sukienkę

No i mój Filip też niestety tylko na rEkach by chciał i tez wiecznie piąstki w buzi ale śmiesznie to wyglada

Witajcie.

U mnie dzis zimno,popadalo porzadnie,troche mnie zmoczylo mam nadzieje ze nie bede chora siedze sobie teraz pod kocem bo nie moge sie rozgrzac,Oskarek dzisiaj taki grzecznyze go nie poznaje,nie spi ale lezy cicho w lozeczku,czasem tylko pomruczy ale jak dam mu smoka to sie uspokaja,ale to raczej dlugo nie potrwa.

My chrzciny bedziemy miec w tygodniu,bo wtedy gdy ja chcialam to kuzyn mojego sie zeni i wszyscy ida na wesele potem poprawiny a pozniej juz nie bedzie brata meza a chcemy go za chrzestnego wiec tak robimy zeby wszystkim pasowalo Tort i ciasta juz zamówione,jedzenie tez procz salatek bo to wole zrobic sama i jeszcze moze cos wymysle to przygotuje

Moj synus tez ssie piastki,smoczek wypluwa ale i tak mu daje bo to go uspokaja...moje dziecko ostatnio robi takie kupiska ze trzeba go calego przebierac a czasem nawet kapac

Milego wieczorku

Dziewczyny fajnie, że się odezwałyście ...jeszcze z tych długo nie widzianych dziewczyn to Klara i Kasia zostały

Widzę, że przygotowania do chrzcin idą u Was pełna parą Mnie to czeka za 9 miesięcy

violcia - to się wygrzewaj kochana u mnie też dziś popadało i 18 stopni się zrobiło...aż musiałam skarpetki na nogi założyć

Lenka dziś jest niemożliwa spała mi od 13 do 15.30 potem mleczko i ładne sobie leżała więc ja poszłam pozmywać...słyszę, że naddal cisza...zaglądam do pokoju a ona ogląda sobie sciany więc jej nie przerywałam oglądania...usiadłam i czytam książkę...mija kolejne 15 minut i nadal cisza...aż w szoku byłam...patrzę a ona śpi zasnęła sama pierwszy raz bez moich kołysanek i lulania i spała od 16 do 17.30 jeszcze dziś to na prawdę kochana jest Zrobiłam wszystko dziś...posprzątałam, pozmywałam, obiad, kapanie, malowanie paznokci i jeszcze czas na książkę był
...ale teraz już trochę marudzi...bo by było za pięknie hehe ale to 19 godzina i jej czas na marudzenie...zawsze o tej godzinie marudzi
...ale i tak była dziś kochana

Witam
Haniu melduję się.
Staram się czytać Was codziennie, ale jakoś tez weny nie mam na pisanie. Raz już coś naskrobałam ale mi wcieło ten tekst a mój płaczek już się obudził i po pisaniu.
Z zazdrością czytam o waszych dzieciach... chociaż tego mojego syneczka nie zamieniłabym na nikogo innego, ale momentami mam dość i to bardzo.
Po zmianie mleka ze wzgledu na skaze nie płacze już całymi dniami. Niestety kolka nie odpuściła. Co rano w okolicach 4 zaczyna się wrzask. Wcześniej przez tydzień płacz kończył sie wraz z wypchana kupką po 1-2 godzinach, ale od 2 dni kupka dopiero wychodzi ok 13-14. Dziś płakał od 4 do 7:15 ale potem na szczescie zasnął i spał do 10 a ja tez padłam ze zmęczenia upocona jak po jakieś ciężkiej orce. Niestety jak on się obudzi to ja nie mam szans zeby cokolwiek koło siebie zrobić. Nagimnastykuje się żeby się ubrac i poczesać nie mowiąc juz o jakimś myciu czy makijażu (żle się tez przez to czuję).
Od 2 dni troche sypia tez w ciągu dnia np 30 minut 9z czego godzine wczesniej to go usypiam) ale zawsze coś. Szaleje wtedy bo nie wiem za co się mam zabrać no i dochodza do tego omamy słuchowe bo ciągle wydaje mi sie ze juz płacze. Siostra męza pozyczyła nam Nianie elektroniczną ale cos z nią jest nie tak, charczy i mało co słychać. Chyba sobie zrobie prezent (bo jutro mój dzień) i kupie sobie nowa nianie z kamerką. Marta z tego co czytałam to jestes z niej zadowolona nie? a jakiej jest firmy? i na co wg Ciebie nalezy zwrocic uwagę kupując?
Potem cały dzień skacze koło synka... jak przyjdzie mąż to troche mnie wyręcza ale ja wtedy robie szybki obiad (na szczeście pozamrażałam sobie duzo rzeczy z chrzcin)i jakieś pilne rzeczy w domu.
Najgorszy jest wieczór. Przy wieczornym jedzeniu kolka szaleje. Do tego stopnia ze synus nei jest w stanie nic przełknąć i je np z trudem 30 ml. usypianie trwa wtedy 2-3 godziny i z mężem oboje wychodzimy z siebie... i ja juz jestem taka padnięta że prosto do wanny i kłade się spać. W nocy budzi się Tomus co 3 godziny na mleko a od 4-5 rano znów kolka.
Nie wyobrażacie sobie jaka ja jestem całymi dniami zmeczona i rozdrażniona. Najgorsze ze ja nie potrafie spac popołudniami - nigdy nie spałam w dzien czyba ze chora byłam.
Zazdroszcze wam tych długich przerw nocnych. Ale Tomus nie pospi dłużej jak wieczorem zje nawet 50ml a w nocy góra udaje mu sie 100ml. Wg tabel na mleku powinien 170 m pić. Jego max to 100 - 120ml.
Czasem [rzez to wszystko wydaje mi się że się nie nadaje na matkę

Moj aniolek zasnal zaraz po kapieli,ale malo zjadl wiec pewnie za jakies 3,4 godziny sie obudzi,dzisiaj byl grzeczny,tylko wieczorem zaczal marudzic,ale mniej niz przez ostatnie dni przejrzalam wszystkie ciuszki i niektorych nawet nie zdazyl zalozyc bo juz sa za male-tesciowa tyle tego nakupowala,ale chyba brala to co jej wpadlo w reke bo jest kilka lasdnych sweterkow i spoiszkow na 1 miesiac ale dosc cieplych to w lecie ich nie zakladalam jak byly upaly i teraz tak troche szkoda,no ale moze jeszcze kiedys sie przydadza

Kasiu a ja myslalam ze z Tomciem juz coraz lepiej a tu masz,szkoda mi ciebie ze tak sie musisz meczyc,ale jeszcze troche musisz przetrzymac po 3 miesiacu powinny kolki minac
Zycze Ci wytrwalosci i zeby malutki nie meczyl tak mamusi
Ja tez w dzien nie moge spac,musialabym byc bardzo zmeczona

Dobranoc

Kasia fajnie, że jesteś
Współczuję Tomkowi i Wam że musicie się tak męczyć. Bidulek najbardziej bo go to boli. Kasiu jeszcze troszkę i zobaczysz, że będzie lepiej. Za 3 tygodnie powinno się sporo poprawić. Jesteś silna i dasz radę...i tak Cię bardzo podziwiam bo mi jak Lenka marudzi godzinę to już czasem wychodzę z siebie i zadaję sobie pytanie o co jej chodzi i jestem zmęczona.
Nie możesz myśleć że jesteś złą matka, no coś Ty !!! Wybij to sobie z głowy !!! Tak fajnie się opiekujesz Tomkiem i mu pomagasz w tych jego bólach.
A co do wypijania odpowiedniej ilości mleka to moja Lenka też nie pije tyle ile powinna w tym wieku. Bo powinna 160ml wypijać a wypija 130ml ...więcej nie potrzebuje...karmię ją na żądanie ...kilka razy zrobiłam więcej bo może wypije sobie mówiłam i guzik...zostawiła te 30ml i musiałam wylać...będę robić jej więcej do picia kiedy zauważę że jest częściej głodna, to będzie znak, że potrzebuje więcej. Tak samo właśnie przeszłam z ilości 100ml na 130ml.
Widzę, że rośnie i ładnie przybiera więc się nie martwię książkowymi wyliczeniami ile dziecko powinno pić bo każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby
Głowa do góry...życzę Ci jeszcze 2-3 tygodni cierpliwości i wszystko się ułoży

Lenka od 21.30 śpi...a mleczko wypiła o 20-ej ...ciekawe do której pośpi.

Dobranoc

Witam w niedzielne przedpołudnie

ostatni będą pierwszymi

co tu taka cisza?

Ja własnie robię karkóweczkę na obiad...a mój A. siedzi z Lenką i oglądają mecz

Wczoraj Lenita jak wypiła mleczko o 20-ej to obudziła się na następne o 3.30. i pospała do 8 jeszcze...a z nami poleżała do 8.45

U mnie 16 stopni dzis i deszczowo ...ale lubię taką pogodę

miłej niedzieli

Witam się i ja
Kasiasia wytrwaj jeszcze trochę, dacie radę jakoś, Ty i Tomuś...

U mnie dziś chłodno i słonecznie idealna pogoda dla mnie choć już czuć wilgoć w powietrzu... Jeszcze trochę i drzewa będą żółknąć...

Ja się zastanawiam czy robić obiad czy gdzieś na ten obiad wyjechać

Mój synek już lepiej się czuje, jak puszcza bączki to tak jakby same wychodziły a wcześniej było widać jak je cisnął a i kupkę mamy spokojniejszą dziś, leżał sobie i czerwieniał tylko, bez płaczu, czyli pomogła dieta u mnie, jadłam widocznie za dużo słodkiego i tłustego... A takie mam ciągotki na takie... Chleb z margaryną mi nie smakuje i brałam masło... ech... Może i lepiej, uda mi się zrzucić zapas ciążowy

Dzien dobry.

A moje chlopaki jeszcze spia ,ten mlodszy to rozumiem ale starszy by mogl spac,ale go nie budze bo w nocy nie mogl spac i nad ranem,teraz nie dawno sie polozyl,ja sie zaraz za obiad biore,dzisiaj bedzie losos,ostatnio bym tylko ryby jadla,a jak w ciazy bylam to nie moglam na nie patrzec bo wywolywaly u mnie mdlosci

Moj synek jak wczoraj tak szybko zasnal po kapieli to po godzinie sie obudzil z takim dziwnym placzem jak nigdy,maz masowal mu brzuszek bo myslelismy ze go boli to wtedy przestawal plakac,moze i go bolal ale barzdiej to bylo z glodu,zrobilam mu 150 ml mm wypol wszystko i zasnal,obudzil sie nad ranem po 10 godzinach snu,dzisiaj juz czulam bol piErsi jak tak dlugo nie karmilam,przeciekly mi nawet wkladki ...cos wieczorem mam mniej pokarmu i dziecko sie tak nie najada,w ciagu dnia jest ok,ale przyjdzie na wieczor to musze kilka razy go przystawiac do piersi i to mu malo

U mnie tez dzis chlodniej od czasu do czasu swieci slonce,ja lubie jesien,jak liscie zaczynaja zółknac i opadac z drzew,byle by nie padalo

Milego dnia dziewczyny

Dzięki za pomysł na włożenie stanika do wózka ale w moim przypadku to nie dam bo muszę w czymś chodzić a nie mam takiego specjalnego do karmienia tylko zwykły.
Włożę mu pieluchę czasem jest taka zalana mlekiem aż mokra i zapach też ma intensywny.

Srenka a ty jesz słodkie i tłuste? Bo ja nic z tych rzeczy

Dzień

My dziś odpoczywamy sobie w łóżku tzw dzień leniwca młody śpi u siebie. Wczoraj po naszym wyjściu trochę marudzil, siostra nosiła bujala a jak przestała to oczy otwarte i już nie śpi ... W końcu padł koło 22 i spał do 3.

Ja czasem też mam chęć na słodkie to się skuszę ale ogólnie staram się nie jeść zwłaszcza jeśli jest czekolada.

Nie mam dziś pomysłu na obiad, w sumie nie chce mi się nic robić, mam wszystko na chłodnik i może właśnie hi zrobię mam chęć na mięso ale nie chce mi się robić