BezpiecznaCiaza112023

Macierzyństwa pierwszy tom ;)

11 lata 8 miesiąc temu #731278 przez Kasiasia
hej dzis z okazji mojego dnia leże przeziębiona w lózku. Przyjechała dzis rano mama na cały dzien zeby zając sie Tomusiem a ja kuruję sie ile wlezie. Leże w łóżku i wziełam co było na przeziebienie w naszym domu. Mąz dzis w pracy ale po pracy podjedzie jakies lekarstwa mi kupic w aptece i maseczki zebym synka nie zaraziła. W nocy na szczęscie dość dobrze zasypiał po co 3 godzinnym karmieniu a koki dostał koło 7 na chwile przed tym jak przyszła mama. Dobrze bo nie musiałam go za bardzo tulić a bałam się żeby go nie zarazić. Przed chwilą dostał kolejny atak kolki i tak strasznie płakał a ja w łóżku razem z nim bo nie mogłam tego słuchać i zła byłam na siebie i na te choróbsko. Niestety wyszło te bieganie na bosaka ( nie mamy w domu dywanów), czasem się przy nim tak upoce zeby go uspokoić a moj mąż wszedzie okna otwiera a ja bardzo nie lubie przeciągów, no i chyba zmęczenie i osłabienie organizmu tez dało znać. Gardło mnie boli, głowa mi pęka, dreszcze mam...
Fajnie że czasem moge sie tu przyjść pozalić...
Nie wiem czy pamiętacie jak wam kiedys pisałam o takich numerach z mojej rodziny ktorzy kiedys przyszli do nas (akurat tomuś miał lepszy dzien i był grzeczny) i mówią nam ze co my tak narzekamy ze ona płacze jak on taki grzeczny... Dosłownie to takie zdania miedzy soba w naszej obecności wymieniali "No popatrz popatrz taki grzeczny nic nie płacze co oni od niego chcą""Chyba chcieli zeby ich pożalować".
Mnie to strasznie wnerwiło. Choc mój mąz mowi że kuzynka mam sie nei przejmowac bo stara panna i z nią bedzie tylko gorzej a wujek jest zgorzkniały. Wiem o tym i czuję że nam w jakis sposob zazdroszczą że sie kochamy i mamy dzidziusia bo raczej kuzynka z uwagi na wiek nie bedzie juz mamą i żona raczej tez nie (kto by ją z charakterem takim chciał). Wujek tez zazdrości mi męza widze, zreszta kuzynka moja tez cos za moim mezem patrzy. Na chcrzcinach mąż moj nawet stwierdził ze czuł sie przez nią w pewnej chwili osaczony.
No i ta wspaniała parka (kuzynka i wujek) na chrzcinach znów te swoje spiewki zaczeli. Tomus na chrzcinach jak pisałam był bardzo spokojny. W pewnej chwili nie wytrzymałam i mowie tej kuzynce czy mam jej w nocy zadzwonic jak on wrzeszczy zeby sie przekonała a ona mi mówi "No zadzwoń bo nie wierze w to co mówicie". Co za beszczelna baba. Powiedziałam juz mamie i mezowi ze ja jej nie chce juz na oczy widziec i żadnych z nia kontaktów nie bede utrzymywać bo jest walnieta zdrowo. Ciągle na ręce go brała i się z nim fotografowała. Psychiczna. A niby taka wykształcona, wykłady robi itp. Powiem wam ze tak mnie to wkurza ze nawet mi sie dziś śniło ze na siłe sie do mnie do domu wpychała.
Moja mama i poparł ja moj maz chciala zeby ona była chrzestna dla tomusia. Na szczescie nie wzielismy jej bo bysmy ja mieli na karku.
No to sie wyżaliłam i wracam pod kołdre. Leże pod kołdrą i kocem i nie moge sie zagrzac.
Boje sie zeby Tomusia tylko nie zarazić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731282 przez Hania84
Kasia to kuruj się kochana :kiss: choróbsko to nic dobrego bleee...współczuję Ci i wierzę że jesteś na to zła. Jeśli Tomuś pije Twoje mleko ( bo nie pamiętam już czy karmisz piersią czy nie) to nie zarazisz go :) Twoje mleko wytwarza bazę ochronną dla maluszka. A jeśli karmisz MM to musisz uważać by go nie zarazić. Fajnie z Twojej mamy strony, że przyszła Ci pomóc :) no ale w końcu od czego są mamy :side: a ta kuzynka to na prawdę coś nie ten teges...nie wie co w trawie piszczy a sie wymądrza...i powiem Ci, że takie stare panny są najgorsze...też miałam przypadki ze starymi pannami...ale ucinałam zawsze krótko, że najpierw niech się postaraja o swoje a później mówia :silly: i dodawałam "ale pewnie to i tak nie nastąpi" :silly: i zaraz cisza i spokój. Może drastyczny trochę sposób ale czasem trzeba.

Dziewczyny...włosy mi garściami wypadają :ohmy: :ohmy: :ohmy: już od 2 tygodni i nie daję z nimi rady :S czytałam, ze to może być od antykoncepcji hormonalnej i tak sobie myślę że może i prawda bo obsypało mnie też pryszczami :huh: i to na szyi gdzie nigdy tam nie miałam. Chyba przestanę brać te tabletki...a mamie powiem żeby kupiła mi w PL wodę brzozową i Biotynę by trochę wspomóc te moje włosy. Normalnie szok z nimi. 3-4 garście włosów dziennie mi wypadają :huh: wszędzie ich pełno...na podłodze, na poduszkach nawet na Lence i wciąz ją obieram z nich :dry: Szok jakiś :cheer:
Myślicie, ze może to być od tej mojej antykoncepcji? Bo nigdy mi w takiej ilości nie wypadały. Tabletki biorę od 5 tygodni.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731307 przez Gochens
Kasia kochana kuruj się :side: Wszystkiego najlepszego!!! a tej bardzo mądrej kuzynce jak tak bardzo chce to daj Tomcia w nocy niech sobie z nim foty cyka do woli jak taka mądra! :angry:

Haniu a witaminy bierzesz? Mnie póki co nie wypadają włosy ale słyszałam że po ciąży bardzo często tak jest, także nie wiem czy to od tabletek anty. Nie biorę i póki co włosy mam znosne.

My już po obiadku jednak było mięso mielone a bardziej kotlety z grilla elektrycznego i surówka ;-) bez pyrkow dziś.

Abra,Ikunia a wy gdzie :unsure: :unsure: :side:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #731330 przez Hania84
Gochens nie zażywam witamin żadnych. Dlatego chcę poprosić mamę by mi kupiła wodę brzozową do wcierania w skórę głowy i pastylki do ssania Biotyna ze Zdrovitu bo słyszałam że dobre są. I tak będzie w przyszłym tygodniu wysyłać matę dla Lenki to by dołożyła jeszcze to. Zobaczymy czy coś pomoże...a na pewno nie zaszkodzi. Mówisz, że to od po ciąży może być? Hmmm sama nie wiem...ale tak długo burza hormonów i ustawianie ich do właściwego toru po ciąży?

Ogólnie prawidłowo połączony obiad Gochens ;) mięso powinno się jeść z warzywami...ewentualnie warzywa z ziemniakami. Nie powinno się łączyć mięsa i ziemniaków...a praktycznie zawsze się tak robi...ale ja też lubię połączenie mięska i ziemniaków plus jakaś surówa :P


...wiecie co...najchętniej odwlekłabym tą szczepionke czwartkową na później...bo boje się że Lenka zmieni się na gorsze. Teraz jest taka pogodna i kochana...sama sobie przy mnie leży i bawi się rączkami, kopie mnie przy tym nóżkami...długo interesuje się zabawkami...ładnie spi w nocy i w dzień też od 2-3 godzin przesypia plus jakieś krótkie drzemki...a po szczepionce może się to czasem zmienic. Z drugiej strony nie chcę jej odwlekać zbytnio bo ona i tak dostanie najpóźniej z naszych dzieciaczków. Ech...to cholerne kłucie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731352 przez Gochens
Hania czytałam kiedyś o tym że po ciąży bardzo wielu kobietom wpadają włosy właśnie. Także myślę że odżywki i różne wspomaganie diety witaminami powinno pomóc ;-)

Nie martw się o Lencie może ze dwa dni będzie marudna. Chociaż Alan nie był marudny także nie każde dziecko musi być

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #731356 przez Hania84
Gechens oby było tak jak piszesz w obu przypadkach :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731358 przez kakaszka
witam dziewczyny.

haniu tez nas czekaja w czwartek szczepienia jak sie szyjka zagoi. boje sie jeszcze bardziej, bo moj chlopak bedzie w pracy i nie wiem z kim tam pojde. bede musiala poprosic tesciowa, bo sama wozka nie wyprowadze. tez mam wielka nadzieje, ze eliza latwo to przejdzie, ale stressa mam strasznego.

zauwazylam ze eliza kupki cisnie zawsze z rana, zaczynajac od 6, albo baczki. jakos z rana u niej jelita lepiej dzialaja. juz myslalam ze to kolki, ale jak czytalam ze jak kolki sa to nasilenie maja wieczorem no i dziecko placze mocno, a ona troszke marudzi no i sie prezy.

dzis w nocy mialam kryzys jak karmila core. tak mi sie chcialo spac, ze sie poplakalam uzalajac sie nas soba.

co do jedzenia zauwazylam ze eliza sama sobie wydluzyla przerwy miedzy karmieniem. teraz jemy co 4 godziny takze moze w tydzien nie przybierzemy za duzo kg.

ja brzuch mam znowu podziurawiony, strupki poodlecialy i mozna ogladac moje wnetrzonsci :) ogolnie widac tluszcz tak jak w programach o operacjach plastycznych. smiesznie to wyglada, zeby jeszcze nie wyciekalo z nich nic i nie smierdzily flakami byloby fajnie. mam nadzieje, ze nikomu nie zepsulam apetytu :P

o wlosach tez slyszalam, ze to normalne po porodzie, ze wypadaja. ja tez wszedzie widze swoje klaki i to mnie denerwuje. tez mam strasznie sucha skore, nie wiem czy to wina ciazy czy tez mojej kuracji antybiotykowej.

milego wieczorku zyczymy z zabcia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731556 przez _Klara_
Witam was po sporej przerwie.

Kasiu wiem coś o tym co teraz przechodzisz, ale super ze mama ci pomaga jest naprawdę spoko babka :)

Nie miałam ostatnio czasu Was czytać, a dzisiaj cos sie znalazło. Jest godzina 2,15 Julia śpi a ja nie mogę zasnąć :( Pomyślałam ze tez się wam troszkę pożalę.

Od Piątku mam straszną gorączke około 40c prubowałam ją zbić apapem ale nic nie pomagało, Więc pojechałam do lekarza( ledo tam dotarłam) ;)Potem dwie godziny czekałam w koleejce . i dowiedziałam sę ze to raczej nic poważnego zapisał mi ibubrowen i tabletki na gardło szaleństwo. Gorączka cały czas się utrzymywała, było chba nawet gorzej. i tak do niedzieli kiedy kazał mi kupić antybiotyk i jakieś osłonowe dla mnie i dla małej jak nic nie pomogą tabletki do ssania :P .

Juz zwqątpiłam w tego lekarza, ale wysłałam męża i chyba zaczyna działać ten antybiotyk, czuje się juz troszke lepiej.

Tylko mam teraz kolejny problem nic nie jadłam, bo albo to zaraz zwymiotowałam albo poprostu nie szło jeść, i straciłam duzo pokarmu Zaczełam małą dokarmiać mm i teraz juz prawie jestesmy tylko na mm. Dzisiaj ściągnełam 20ml z obu piersi :(

A Jula dzisiaj prawie nic nie spała w dzień. Moze jak by razem zliczyc to godzinke maxsymalnie. Ile wasze maluszki śpią w dzień?

się rozpisałam :)

Wybaczcie błędy pisownie i wszystkie niedociągnięcia, ale musicie mnie zrozłumieć przez te trzy dni byłam prawie cały czas z małą sama, moż wracał o 20-21 dopiero dzisiaj był ale tez specjalnie nie rwał się do pomocy, jeszcze się pokłuciliśmy, powyzywaliśmy. Wtedy dopiero dostał pawera :laugh: i w godzinke miał chate całą posprzątaną, moze nie na błysk ale zawsze.
To uciekam moze taraz uda mi się zasnąć

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731624 przez Hania84
Witam :)

...tylko nie wiem kogo? bo od dłuższego czasu tu za wiele osób się nie udziela :S

Lenka zasnęła wczoraj o 21-ej a o 20-ej wypiła mleczko...obudziła się o 3.30 na kolejne czyli tak jak ostatnio. Teraz leży i słucha muzyki i wkurza się na czkawkę :silly:

Klara rozumiem Cię co to znaczy być samemu z dzieckiem ja tak mam prawie wciąż...bo mój 2-3 tygodnie w miesiącu wraca o 20-ej...a tydzień wcześniej ..tak między 12 a 16 zależy ile pracy i jaka pogoda jest. W tym tygodniu może będzie szybciej bo popaduje...
A z tym pokarmem to nie tragedia jeśli będziesz karmić MM teraz MM też super dobre robią. Ja od początku jestem na MM i nie narzekam, mała zdrowa jak na razie i fajnie się rozwija. Miałam pokarm (ale nie od razu) ale mała nie chciała pić...a po antybiotyku też mi zaczął zanikać (brałam na zapalenie piersi) bo nie mogłam podawać małej.
Życzę dużo zdrowia i może jeszcze z tym pokarmem nic straconego...może laktacja jeszcze wróci :)

Dziewczyny gdzieście Wy wszystkie :unsure: :unsure: Ja też mam zniknąć :unsure: :S :silly:
Agusia, Ikunia, abra, i reszta... ostatni raz nawołuję ! później sadzam na karnego jeża jak sie dziś nie odezwiecie :S

Uciekam bo Lena zaczęła się jeszcze bardziej wnerwiać na ta czkawkę i musze utulic :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731627 przez cordis
Hej dziewczynki!
Wy tu o włosach piszecie a mnie zęby zaczynają boleć nie żeby jeden bo po co, ale cała szczęka kuźwa :angry: , słyszałam że w ciąży tak może być ale teraz grrr.
Mój mały po jedzeniu wczoraj o 21 obudził się z alarmem o 1 już głodny dostał cyca i o 3 i 5 też:) o 9 już poprawił mm i sam się uśpił. Zmieniłam mu smoczek na taki z canpola zakończony małą kuleczką , bez lulania, bujania i płaczu pomuldał i sam się uśpił.

Klara mój synek nie spał w dzień jak walczył z kolkami (odpukać coraz mniej ich ma). Teraz noce przesypia ok 6-7 godzin teraz, w dzień po jedzeniu od 30 min- 2 godzin niekiedy. Może w dzień śpi ok 7 godzin łącznie licząc wszystkie drzemki. No ale trochę to trwało nim znalazłam sposób na niego. :silly:

U mnie takie wiatrzysko, że głowę urywa nie wychodzę teraz na spacer może popołudniu.
A ktoś pisał o szczepieniu my mieliśmy 22.08 a kolejne 02.09 już mi włosy dęba stają na samą myśl.
Dziewczyny czy Wasi faceci Wam pomagają w opiece nad dzieckiem? Bo ja normalnie jak nie krzyknę na mojego to sam od siebie nie kuma nic :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731678 przez Hania84
No chatkę ogarnęłam, pozmywałam i wyczyściłam łazienkę. Ale to wszystko na cały czas włączonym odkurzaczu bo inaczej Lenka by mi nie dała tyle zrobić :P Mam na nią taki sposób właśnie jak potrzebuję więcej czasu. I nawet zdrzemnęła się przy tym odkurzaczu włączonym na pół godziny.

A w nocy Lenka śpi 7-8 godzin a w dzień ma jeden sen ciągiem który trwa 2-3 godziny i ze 2 drzemki po 20-30 minut.

Co do zębów to mnie też bolały jak rodzice byli...ale zaczęłam jeść żelazo i magnez i o dziwo przeszło, nie wiem czy to tego zasługa czy nie ale mam spokój jak na razie. Jesień się zbliża to i zęby się odzywają.

Mój mi pomaga przy Lence nie muszę krzyczeć ani nic takiego. Kąpie ją zawsze mleko w nocy on jej lata robić i podaje, po pracy też weźmie ją na ręce...a w niedziele pół dnia on z małą a pół dnia ja. Nie mogę narzekać na mojego w tym względzie bo bym zgrzeszyła ;) Ja tylko w dzień małą karmię, przewijam ją (mój też umie, ale wolę ja bo raz założył jej krzywo pampka i wszystko zesikane było :P ) i po kąpieli kosmetykę i ubieranie też ja robię. Także dzielimy się pracą przy małej i jest okej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731680 przez kakaszka
witam mamuski :)

moj kogucik zmusil mnie sie obudzic i sama zasnela :) baczki nie chcialy same wychodzic, t dalam troche rumianku i poszlo :)

haniu nasze coreczki spia podobnie, tylko, ze moja zasypia 22 i budzi sie kolo 4 na jedzonko pozniej o 7, a tam juz mozliwe sa drzemki :) mi sie wydaje, ze to za sprawa MM, bo jednak dziecko je taka sama ilosc mleka i w podobnych godzinach to sie i przyzwyczaja, a z piersia to roznie bywa, nigdy tak do konca nie wiadomo ile dziecko zjadlo. dlatego ja nie narzekam na brak pokarmu ( co prawda cos mi tam wycieka, ale to jest tajemnica, bo nie wroce do karmienia piersia za chiny), bo jednak mm jest o wiele bardziej wygodne jak dla mnie.

klara biedulka kuruj sie.

haniu lenka przecudna dziewczynka, a jaka juz dorosla. sama trzyma sobie ksiazeczke?

cordis zeby tez sie po ciazy psuja, bo jak dziecko wychodzi na swia to zabiera wszystkie mozliwe witaminy z naszego organizmu i dlatego jest lipa z wlosami, zebami, skora( jak u mnie).

haniu sadzaj wszystkie na karnego jeza :) ale nie ma co sie dziwic, jednak to wcale nie jest taka latwa praca na caly etat :)

u mni eliza dosc duzo spi. po kazdym jedzeniu czyli tak mniej wiecej co 4 godziny, 2 godzinki marudzi, oglada tv, buja sie itd i zazwyczaj pozniej sie kimnie 2 godzinki. takze troche tego wychodzi.

co do facetow to u mie jesttak, jak oczywiscie nie jest w pracy. 1-2 zrobi mleko i nakarmi mala, kapiemy razem, pobawi sie z pol godzinki, na brzuch sobie polozy mala, no i z pol godzinki dziennie przetrzyma smoka ( bo tak elize usypiamy ). no i w sumie tyle, wiec nie wiem czy mozna to nazwac fest pomoca, ale cos tam robi...

milego dnia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731683 przez cordis
ok ok to w takim razie odszczekuję i tak nie psioczę na małżona ;-)po tym co czytam tu. Co nie zmienia faktu że mnie trafia jak słyszę " Ty w domu to wypoczniesz, nie to co ja w pracy".

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731690 przez Hania84
Kakaszka czasem jej się zdarzy przez chwile potrzymać książeczkę...ale na razie uczymy sie chwytania :)
No faktycznie podobnie nasze księżniczki śpią :) To ogólnie masz tez grzeczną córe :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #731706 przez kakaszka
haniu odpukac :D

moj facet ma takie podejscie, ze ktos pracuje, a ktos sie zajmuje domem i dzieckiem na caly etat. tylko on nie zdaje sobie sprawe, ze to wcale nie jest takie latwe. no ale nie pierwszy rok estesmy razem i dobrze wiedzialam jaki on jest, wiec pretensje moge miec tylko do siebie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl