Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dzień dobry

Lenka superoska dziewczynka, no i ja też się zdziwilam z ta książeczka, ze tak ładnie trzyma.
Klara szybkiego powtotu do zdrowia !

Dziewczyny ja nie wiem co się ostatnio dzieje z moim synem wieczorami. Zawsze po kąpieli szedł ładnie spać, dostał cyca i heja... a teraz ? Po kąpieli daje mu cycka, ale on płacze jak nie wiem, więc go noszę, lulam, troche sie uspokaja wiec znów chce dac cycka ten się wydziera w nieboglosy więc znów go noszę... w końcu pada i śpi UWAGA 10 minut i znów to samo.... i tym sposobem zasypia jakieś 2 godziny.... masakra wczoraj już padlam i mąż go przejął, nie wiem co mu jest

Ja na swojego jie narzekam, bardzo mi pomaga przy dziecku, zawsze go kapie i ubiera później, zostaje z młodym kiedy ja chce wyjść także póki co tata na medal.
Muszę się wam pochwalić, dziś kupiłam bilety na jego ukochany Arsenal w styczniu ma 30 lat więc to taki urodzinowy prezent. Niestety bardzo kosztowny bo zaplacilam 3 tysiaki, a gdzie jeszcze bilety lotnicze i nocleg... no ale miałam odlozone swoje pieniądze plus dostaje z zusu więc trochę ptzycisne pasa i będzie dobrze. Ale jestem podekscytowana !!! Nie moge się doczekać jego miny jak je zobaczy ♥♥

wow Gochens ale się szarpnęłaś zarąbisty prezent jak Ty zdobyłaś te bilety? A kiedy gra Arsenal? To Twój małż jest ten sam rocznik co ja to dobry rocznik ja mam 30-chę w marcu

Lena przed chwilą zrobiła wielkiego kupala...a teraz gryzie ręce...pewnie już głodna ale do 12 chcę ją przytrzymać bo później spać ją położę koło 12.30 bo to jej czas.
Teraz się bawimy grzechotkami...i właśnie jej nie grzechoczę i już woła haha

Gcochens to nie za wesołe macie wieczory...można paść na twarz jak takie cyrki odchodzą...ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe i że zaraz synkowi się odmieni i będzie okej trzymam kciuki

Hej

Ja jestem ... wczoraj napisalam takiego duzego posta i mi go wcielo no i sie zdenerwowalam

Lenka super dziewczynka my tez juz coraz bardziej mamy rozwijajacy sie odruch chwytania

Gochens moj Bartus slicznie zasypia ale tez raz na jakis czas ma kilka dni pod rzad gdzie ciezko go uspic Moze mu minie
SUPER PREZENT dla meza bedzie - moj mial w tym roku 30 ale ze wzgledu na remont i inne wydatki to prezentu nie bylo jako takiego ale 3 dni po jego urodzinach urodzilam mu synka

Co do szczepien to my idziemy w czwartek ... u nas byl placz taki przerazliwy jakby oddech zatracil ale pozatym nic mu ni9e bylo ... przespal caly dzien jedynie

Jezeli chodzi o wlosy to mi tez wypadaja, i tez biore tabletki. Co do zebow to mi sie dziwne rzeczy z dziaslami porobily i dzis bylam u denysty ... okazalo sie ze w ciazy sa rozpulchnione dziasla i wlasnie tam gleboko mi sie kamien osadzil i dzis mi go usuwali ... mam stosowac jedynie meridol paste i plyn zeby wrocily do dawnego stanu i za miesiac na kontrole a potem zaczynamy leczenie bo mam 4 male dziurki.

Wogole moj maz to jest zakochany w malym bardziej niz we mnie i jest cudnym ojcem Mezem tez

Haniu Arsenal ma ustalone mecze aż do czerwca 2014. Bilety są do kupienia na polskich stronach i angielskich. Polskie biorą dużo więcej no a na angielskich to różnie tak naprawdę cena zależy od przeciwnika. Jak jest dobry czy bardziej znany to i ceny droższe. Ja kupilam na Menchester United. Wiem, cena masakrycznie duża ale z drugiej strony on zawsze chce spełniać moje marzenia czy zachcianki więc stwierdzilam, że skoro jego marzenie jest takie to postaram się je spełnić, w końcu życie jest jedno a te pieniądze raz są raz ich nie ma. My np ostatnio na głupich zakupach spożywczych i chemicznych zapłaciliśmy 500 zł !! A ja raczej należę do osób , które wybierają tańsze zamienniki a nie te najlepsze produkty...
Jeśli chcialabys jakiś bilet to polecam stronę www.footballticketnet.com/

Alanek póki co spiocha a ja szykuje obiad czyli chłodnik, pogoda nie jest najbardziej gorąca ale są składniki to trzeba zrobić. Jutro będzie leczo, niestety ja nie zjem bo młodemu nie sprzyja ani pomidor ani papryka

No Lenusia zasnęła, ja obiad już zjadłam i mam chwile na posta a później zmykam na czytanie książki

Marta mnie też wkurza jak mi wcina posta...ale ja nauczyłam się robic tak że jak chcę napisać to duszę "Odpowiedz" a nie "szybka odpowiedź" i jeśli mam dłuuuugiego posta i w między czasie mnie wyloguje to jak pokazuje mi się komunikat :"kod się nie zgadza" to duszę okej...pojawia mi się z powrotem post który napisałam...robię wytnij ....zalogowuję się z powrotem...robię "wklej" i mam

Gochens a pewnie że tak - życie ma się jedno a kasa jest ulotna masz rację rozpieszczajcie się na wzajem pewnie i takie małżeństwo oraz to w którym się naprawia jak coś się zepsuje a nie wyrzuca...ma szansę na dłuuuugie lata razem Popieram
A stronka fajna z biletami U mnie odpadają takie imprezy...i inne jak na razie też bo nie mamy z kim zostawić Lenki...więc najbliższą imprezę jaką zaliczymy to w maju roczek i chrzciny córki no ale cóż , nie narzekam

Witam się Ale się rozpisałyście

Aleksia- tak ja jadłam straszne ilości słodkiego ostatnio, za białą czekoladą i lodami to bym padła, przez pierwszy tydzień takiej diety z małym było wszystko ok, ale potem zaczęły się problemy z kupką, najpierw była rzadziej a potem coraz bardziej bolesna... A z tłustych rzeczy to głównie masło wciągałam, lubię ten smak i dawałam masłem dość grubo sobie na chleb, ale teraz zrobiłam sobie dietę, nie jakąś drastyczną ale obiecałam sobie że na dzień tylko 1 kratka czekolady lub 100ml loda i tylko „zdrowe” rzeczy będę jeść a zamiast masła margarynę, no i mięso głównie drobiowe bo wieprzowe chyba jest za ciężkie... No i piłam słodkie soki typu kubuś całymi opakowaniami naraz, ograniczyłam je i piję głównie wodę, a owoce i warzywa przegryzam na surowo, tylko że cały czas od soboty czuję się głodna bo w sobotę sobie wprowadziłam tą dietę, ale mały czuje się dużo lepiej więc muszę wytrwać...

Kasia, Klara mam nadzieję że czujecie się już lepiej?

Haniu a ziemniaki to nie warzywa? A może zafarbowałaś włosy jakąś felerną farbą?
Ja nie mam aż takiego problemu z wypadającymi włosami, jak mały wieczorem zaśnie to je sobie dość długo szczotkuję i te osłabione zostają na grzebieniu i w dzień nie spadają gdzie popadnie

Gochens jak ja się cieszę że Mój nie lubi sportu

Pawełek jak na razie chwyta moje palce albo cycki przy karmieniu, nic innego nie chce...

Ma też często posty wcinało więc się nauczyłam pisać je w wordzie i wklejać

srenka - chodziło mi o pokazanie że nie powinno łączyć się tych produktów razem...a jak miałam rozdzielic to? wiadomo że ziemniaki to warzywa...ale chciałam oddzielić je od reszty warzyw takich jak brokuł, kalafior czy np. kapusta.
oto przykład co miałam na myśli :

Prawidłowo zestawiony posiłek powinien składać się z jednego produktu białkowego lub węglowodanowego (nie powinno się łączyć białek i węglowodanów) z warzywami. Jeśli jecie mięso, to powinniście je jeść z samymi warzywami bez ziemniaków, ryżu i innych węglowodanów.

Ziemniaki to węglowodany i nie powinno ich łączyć z mięsem etc. ...srenka i o to właśnie mi chodziło nie chciałam się wtedy tak rozpisywac bo myślałam że zrozumiałe to jest

Witam my wczoraj bylismy na pikniku małżeństwo z kręgu na placu zabaw z dinozaurami dzieciaki były zachwycone. Dzis znów będziemy dalej sie remontować i szykować do chrzcin wlasnie dzwoniła chrzestna ze kupiła ubranko dla Pawełka nawet sie nie spodziewałam i sie ciesze bo dostałam używane marynarskie i trochę sie wahałam ze będzie głupio w Warszawie marynarskie a tu niespodzianka ubranko mamy dostać we czwartek. No lece dalej robić porządki a co do spania to w dzien średnio chyba że na rękach a w nocy bardzo ladnie raz dłużej 7-9godz a potem krócej 2 godz. Napisze jeszcze cos strasznego moje starsze dzieciaki miały wszy tydzień z nimi walczyłam i wreszcie sie udało koszmar uważajcie jak wasze dzieci będą chciały bawic sie gdzieś w basenach z kulkami ogólnego dostępu bo to siedlisko zarazków i robactwa jak nikt ich regularnie nie czyści i nie dezynfekuje moje dzieciaki właśnie w takim sie nabawiły. Dobrze ze juz to za nami. Milego dnia

Szósteczka aż strach dzieci puścić żeby się pobawiły, a wiadomo jaka to dla nich frajda...
Hania wiem że chodziło Ci o to ale czytając tego posta nie mogłam się powstrzymać żeby zadać to pytanie No ale jak ogólnie wiadomo w UE marchew to owoc, to myślałam że z ziemniakami też się coś zmieniło

hej
pozdrawiam z pościeli. Zamiast mi być lepiej jest gorzej. z nosa leci i to chyba przez te maseczki na usta. W nocy je sobie zakładałam przy karmieniu i tak tam sie poca usta i noc ze zaczeło mi z nosa lecieć. Jak głipa wkładałam pod ta maseczkę chusteczki a synus akurat nie chciał spać... no i po takich 3 sesjach nosa w saunie rano juz katar na całego. na szczescie przyszła rano mama i zajmowała sie małym (wyszła z nim na spacer i tak ryczał że mowi aż ludzie się ogladali) a teraz kolej na meza ktory wrocił z pracy.

Klara co robiłaś żeby dzidzius niczego od Ciebie nie załapał??

Jutro rano idziemy do lekarza po mleko więc popytam jak uodpornić synka na moje przeziębienie.

Co do włosów to od 2 tyg tez mi wypadają. Musiałam sobie nowa szczotke kupic bo juz z tamtej nie mogłam ich wszystkich usunąć. Czytaam że w ciąży hormony poprawiają włosy i wtedy tak nie wypadają (w ciązy mialam super lśniace wlosy i fakt nic na szczotce nei zostawało) a po ciązy te wypadanie organizm nadrabia i może ich nawet wypaść do 50%. U mnie tez ciągle gdzieś je znajduje...

Wczoraj miałam urodziny i wiecie, że to chyba były najmutniejsze urodziny... Ja w łóżku płacząca że nie moge przytulic płaczacego synka. No i dziś stwierdziłam tak z mama rozmawiając że mam chyba jakąs depresje poporodową. Pewnie to wszystko wina tych kolek. Ale teraz ta choroba troche tez mi uswiadomiła... juz bym tak chciała wyzdrowieć... i mogłabym go płaczacego tulic dzień i noc

Chyba jestem najbardziej smęcąca na tym forum co?

żeby nie było ze tylko marudzę...
Mój mąż tez mi pomaga. Moze nie wyrywa mi Tomusia z rąk ale jak trzeba to pomoże. A przedwczoraj sam z siebie (może mi na urodziny)wysprzątał cały dom i umył większość okien (same szyby ale zawsze coś). No i już sie nauczyłam że czasem po prostu kawe na ławe musze mu powiedzieć co ma zrobić. Teraz troche cierpi ze Tomusiem musi sie cały czas zajmowac jak przyjdzie z pracy. Wczoraj jak go usypial to sobie zaklnął cicho kilka razy z bezsilności.

Lenka faktycznie super radzi sobie z tą książeczką.

Moj dostal na chrzciny od swoich 2 kuzynów taką zabawkę wielofunkcyjną, teraz np stawia się ją odpowiednio skręcona i wiszą nad dzieckiem zabaweczki które trzeba pociągnąc zeby zagrały i zaświeciły elementy. ALe on jeszcze nie potrafi.Słucha tylko jak tam w tle cos gra i czasem bezwiednie machnie ręka i w cos trafi ale to jeszcze nie wydaje dzwieków bo tzreba pociągnąc w dół. chwile sobie patrzy ale potem sie denerwuje. Czasem sie tez zainteresuje karuzelką w łóżku, albo takim charczacym strasznie konikiem a tak to zwykle płacze. Choć coraz częściej się śmieje

o rany to wyszło, że tak psioczę na swojego męża no ale gdzieś czasem musze się wygadać i dobrze, że tu mogę .

Ile Wasze maluszki jedzą na raz z butli?

cordis 120 ml

a pomarudzic czasami trzeba, ja to jestem w tym mistrzynia

Mój 90 ml czasem zaszaleje i zje 110 ale raz na pare dni.

Chcialabym zeby zjadł wiecej i dłużej spał zwłaszcza w nocy ale cos nie dane mi to jest i budzi sie rowno co 3 h a nie daj mu od razu butli to ryk na cały blok!!! terrorysta

Dobrze że mamy gdzie pomarudzić...

Chyba możemy bo jeszcze Hania nas na karnego jeza nie sadza