Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

martela89 napisał:

Nigdy nie napisałam ,że jak dziecko to nie studia. Tylko,że sie myśli decydując się na dziecko,a nie później płacze że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji...

Mam koleżankę,która też studiuje i chce mieć dziecko ale najpierw postanowiła skończyć studia żeby mogła się temu dziecku poświęcić.

Bo ja decydując się na dziecko wiedziałam,że dam mu od siebie wszystko co najlepsze bo to ja jestem mamą i nie ma możliwości żeby to mój mąż urodził czy wykarmił. Taka jest natura nie ma czegoś takiego jak równi sobie rodzice ojciec nigdy nie będzie mamą bo tak nas stworzyła natura.

po 1 nie "płakałam, że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji" po 2 decyzja była w pełni świadoma. ale każdy ma inne priorytety, Ty masz inne i tego nie zrozumiesz (czy nasza dyskusja)

To jutro dam Mai całego ziemniaka i kotleta niech sobie dziewczyna poje Szkoda że nie dałam Mai kinderki jak miała 2 msc

paulina2209 napisał:

ale tobie też nikt nie napisał masz pracować bo ja pracuje

tylko napisał że takie podejście to porażka

alutka1011 napisał:

To jutro dam Mai całego ziemniaka i kotleta niech sobie dziewczyna poje Szkoda że nie dałam Mai kinderki jak miała 2 msc

No szkoda.

3 miesiące.

nie porażka tylko trochę naiwne.

a myślałam że jestem najmłodsza a wychodzi na to że jest zupełnie odwrotnie

A no tak 2 msc to jadła banana A póżniej będe pisać że moje dziecko na zatwardzenie

Emme napisał:

martela89 napisał:

Nigdy nie napisałam ,że jak dziecko to nie studia. Tylko,że sie myśli decydując się na dziecko,a nie później płacze że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji...

Mam koleżankę,która też studiuje i chce mieć dziecko ale najpierw postanowiła skończyć studia żeby mogła się temu dziecku poświęcić.

Bo ja decydując się na dziecko wiedziałam,że dam mu od siebie wszystko co najlepsze bo to ja jestem mamą i nie ma możliwości żeby to mój mąż urodził czy wykarmił. Taka jest natura nie ma czegoś takiego jak równi sobie rodzice ojciec nigdy nie będzie mamą bo tak nas stworzyła natura.

po 1 nie "płakałam, że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji" po 2 decyzja była w pełni świadoma. ale każdy ma inne priorytety, Ty masz inne i tego nie zrozumiesz (czy nasza dyskusja)

Mam inne zdanie bo dla mnie karmienie piersią jest ważnie i cudowne,co innego jak ktoś nie może,a co innego jak nie chce karmić piersią nie zrozumiem tego,ale trudno bo w tej kwestii nigdy się nie zgodzimy .

paulina2209 napisał:

nie porażka tylko trochę naiwne.

a myślałam że jestem najmłodsza a wychodzi na to że jest zupełnie odwrotnie

a widzisz jak życie potrafi figle płatać hihi

alutka1011 napisał:

A no tak 2 msc to jadła banana A póżniej będe pisać że moje dziecko na zatwardzenie

Nie będę się przed tobą tłumaczyła bo nikim dla mnie nie jesteś i nie widzę powodu tłumaczenia się przed obcą osobą,która myśli,że ma trochę więcej lat to jest najmądrzejsza.

Dobranoc kobietki Miłej nocki I wcalę nie twierdzę że jestem najmądrzejsza

martela89 napisał:

Emme napisał:

martela89 napisał:

Nigdy nie napisałam ,że jak dziecko to nie studia. Tylko,że sie myśli decydując się na dziecko,a nie później płacze że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji...

Mam koleżankę,która też studiuje i chce mieć dziecko ale najpierw postanowiła skończyć studia żeby mogła się temu dziecku poświęcić.

Bo ja decydując się na dziecko wiedziałam,że dam mu od siebie wszystko co najlepsze bo to ja jestem mamą i nie ma możliwości żeby to mój mąż urodził czy wykarmił. Taka jest natura nie ma czegoś takiego jak równi sobie rodzice ojciec nigdy nie będzie mamą bo tak nas stworzyła natura.

po 1 nie "płakałam, że nie mam zamiaru odciągać pokarmu w ubikacji" po 2 decyzja była w pełni świadoma. ale każdy ma inne priorytety, Ty masz inne i tego nie zrozumiesz (czy nasza dyskusja)

Mam inne zdanie bo dla mnie karmienie piersią jest ważnie i cudowne,co innego jak ktoś nie może,a co innego jak nie chce karmić piersią nie zrozumiem tego,ale trudno bo w tej kwestii nigdy się nie zgodzimy .

a widzisz nie wiesz jak było. karmiłam i z różnych przyczyn przestałam (Tolka miała trądzik okropny). sprawdziłam, poznałam i zrobiłam jak uważałam. dla jednych najlepszym słodyczem jest czekolada, dla innych coś niedobrego. dla jednej mamy karmienie jest przeżyciem metafizycznym, dla innej nie

dobranoc alutka spokojnych snów. mój mąż tak na mnie czekał ze aż zasnął. i kobitki przestańcie się czepiać swojego wieku, bo na jego temat same macie najwięcej do powiedzenia

dobra dziewczynki idę spać. mam nadzieję że rano zaczniemy nowy temat
spokojnych maluszków w nocy wam życzę

ja proponuję niech się mamy niektóre odezwą i napiszą co u nich. violi, fredeczka i kakasia tylko na chwilkę weszły i myślą, że co? o reszcie nie wspomnę

najbardziej czekam na wieści od violi i Hani