Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Ale sie rozpisalyscie!!! Dobrze, ze weszlam jeszcze wieczorem, bo jakbym zajrzala tutaj dopiero jutro, to chyba bym nie dala rady przeczytac wszystkiego podczas Julki popoludniowej drzemki :O
Dziewczyny nie dogryzajcie sobie. Na forum zawsze beda zgrzyty, bo kazdy inaczej patrzy na swiat i normalne, ze czasami bedzie "wrzalo", ale zeby az tak- na tyle stron Ja jestem tak troszke ciekawska i przez Was oczy mnie teraz bola- juz dawno spac powinnam
No wlasnie violi gdzie Ty jestes, wiem, ze chcesz sie Hania nacieszyc, ale moglabys choc pare zdan do nas napisac- nie badz taka

no tak tle nasz trzymają w ciekawości. nie dziwię się, muszą się nacieszyć, ale czy ja tyle wytrzymam...?

o kurcze........... weszlam a tu 169 postow do nadrobienia - masakra

ja tez mam 25lat i odkąd skonczylam LO zaczelam studia wieczorowo i podjelam prace w "Policji" bylam poza domem po 16 godz wracalam tylko na spanie!

skonczylam studia zdecydowalismy sie na dzidize dostalam umowe na stale i teraz luzik macierzynski potem wychowawczy i spokojny powrot do pracy ale wiadomo kiedy dziecko zaskakuje to jest inaczej - ja sobie poukladalam wszystko i sie udalo ale nie wszyscy maja tyle szcescia dlatego nie krytykuje!ale rozniez nie wyobrazam soebie byc na utrzymaniu meza i prosic sie o glupie 2zl - koszmar!

ale niegdy w zyciu nawet lekarz by mnie nie namowil zey dac 2-3 miesiecznemu dziecku cos innego niz mleko albo mleko 3,2 - szoooookkkkkkkk!jestem panikara co prawda ale mysle ze to przesada i wiekszosc z was tez tak twierdzi!

nigdy tez bym nie chciala na sile zrobic z dziecka nie wiadomo jakiego doroslego bo kazde rozwija sie w swoim tempie!

i mysle ze zwiazek w ktorym tata jest daleko i widuje sie zadko z dzieckiem zona partnerka to nie to samo co byc ze sobą 24h!moj maz pracuje na 3 zmiany i wkurzam sie jak np. ma pop gdzie caly dzien praktycznie go nie ma!a nie wyobrazam sobie jakby moj maz pracowal zagranica chyba nie dalabym rady jestem za duzy pieszczoch i musze miec moje milosci tuz obok

ja karmilam malego piersia ok 2-3tyg i strasznie zaluje ze tak krotko ale los zdecydowal za mnie - mi tez lecialo z piersi a jak zaczelam sciagac to lecialo 40ml albo 20ml wiec to nie jest regula ze jak kapie z piersi to jest duzo mleka ....

a co do Dawidka to tez bedzie mial w czym wybierać tyle laseczek hihi:P

sunaja21 napisał:

ale rozniez nie wyobrazam soebie byc na utrzymaniu meza i prosic sie o glupie 2zl - koszmar!

Tak dla sprostowania nigdy nie prosiłam się o pieniądze bo mamy z mężem jedno konto,na które przychodzi jego wypłata i kupuję co chcę.

Ja jak narazie tez tak mam Ja trzymam karte Zawsze bylam osoba niezalezna i strasznie mi tego brakuje. No, ale tlumacze to sobie tym, ze mam jeszcze male dziecko i musze sie nim zajac. Poza tym nie mam mozliwosci (jak narazie) pojscia do pracy ze wzgledu na to, ze nie mialabym z kim zostawic malej, bo moj M pracuje od rana do wieczora. Moglabym pracowac najwczesniej od h 19stej. I rozgladam sie za czyms, ale jak narazie ciezko o taka prace. Jednak mam nadzieje, ze wkoncu mi sie uda

_aga86_ napisał:

Moglabym pracowac najwczesniej od h 19stej. I rozgladam sie za czyms, ale jak narazie ciezko o taka prace. Jednak mam nadzieje, ze wkoncu mi sie uda

ja właśnie też takie pracy potrzebuje. mogła by być nawet od 17. ale nie wiem czy by się opłacało zostawiać dziecko za te marne grosze, bo przecież normalnej pracy w zawodzie po 17 raczej nie znajdę, a taka dorywcza - to jakiś pub czy coś w tym rodzaju, pewnie długo by to musiało trwać, a mąż przecież też w nocy musi się wyspać, więc chyba bez sensu.

Tez jestem swiadoma tego, ze do "normalnej" pracy nie pojde dopoki Niunia nie pojdzie do przedszkola. Chcialabym taka prace na jakies 4/5h wlasnie ze wzgledu na mojego M. No, ale zobaczymy jak to bedzie. W Uk nie oplaca sie dawac dziecka do zlopka, czy opiekunki, bo polowe wyplaty trzebaby bylo na nia przeznaczyc, a jak dla mnie to nie ma sensu: wole isc na pol etatu i reszte czasu spedzac z dzieckiem.

w PL tez nie oplaca sie opiekunka bo na jedno wyjdzie z praca!wiec lepiej zostac z dzidzia niz zostawic ja niani i pojsc do pracy i wiekszosc wyplaty jej oddac!

ja tez moge wyplacac z konta meza jak chce ale ciesze sie ze mam tez swoje konto i swoje pieniedze na ktore ciezko pracowalam- u mnie to raczej kwestia ambicji i chec niezaleznosci!dzisiaj sa takie czasy ze nigdy nic nie wiadomo - niby wielka milosc a nagle koniec milosci i co zostaje z niczym ... nigdy w zyciu!

Ja tam raczej nie patrzę na swój związek "niby"wielka miłość -wiem,że to jest wielka miłość i wierzę w to ,że dożyjemy razem starości.

Sunaja u mojej kolażanki tak było że też wielka miłośc teraz są w trakcie rozwodu a dom i wszystko na nią i Bastek teraz u rodziców mieszka z czego jeszcze nie ma pracy?
Mariosponge jak z paleniem dalej palisz?

Jak by każdy tak myślał,że się kiedyś rozwiedzie to nikt by ślubu nie brał,a wychodziłam za mąż z przekonaniem,że zawsze będziemy razem na dobre i złe.

ja tez wierze ze to wielka miłośc inaczej bym nie wyszła za mąż ale jak mowie w zyciu bywa roznie!
broń Boże nie mysl ze ja sie akurat ciebie czepiam pisalam ogolnie ze lubie niezaleznosc i ciesze sie ze udalo mi sie wszystko tak poukladac ze teraz nie musze sie o nic martwić bo wiem jak jest ciezko z praca - dobra praca zwlaszcza kobiecie z dzieckiem!

U mnie w mieście jest ciężko o dobrą pracę dla kobiety nawet bez dziecka-normalnie paranoja

Koleżanka chyba już myśli że wszyscy tylko do niej kierują słowa

wsrod moich znajomych i rodziny tez same rozwody ... to jest jakas plaga... 1 klotnia i zaraz sie wiara rozwodzi paranoja jakas!
az strach sie bac ... ale martela masz racje jakbsmy mieli tak myslec to po co wogole byc razem... ale niestety takie czasy ...