Mamusie sierpień 2010

sylwcia to normalne ze nie kazdej mamie jest dane karmic piersia takze glowa go gory malenstwo wszystko wybaczy chodzi mi o to zer jak ktos moze a nie chce to moim zdaniem troszke nie halo wiem ze nie zawsze mozna bo jest sie uwiazanym w domu ja sama scigam jak gdzie sie wybieram albo robie butle jak nie mam co sciagnac a z jedzeniem ja jem praktycznie wszystko procz cebuli i kapusty:) wiec da sie zyc a sama pewnie juz niedlugo p karmie bo zacznie mi sie szkola i bede musiala malenka zostawic na weekend w domku pokarm mi zaniknie takze kazdy dzien karmnienia jest dla mnie najwazniejszy:)

Jesteśmy w Polsce

Po 18h podróży

Ttus nawet nie zadzwonił zapytać jak jego dzieciaczki zniosły tysięczno kilometrową podróż...
smutne... no ale...

trzeba teraz sie przemeldowac bo rodzice zmienili adres poza tym spra o alimenty bedzie wtedy w innym sadzie a ten tu jest bardziej konkretny pod względem sędziów

Mam ochote tak sie zemścić zniszczyć dziada ale to zawsze sie odwraca przeciwko wiec nie bede ryzykowac zreszta nie chce mi sie bawic widze ze chyba uda mi sie byc szczesliwom wiec nie zaracam i nie zagracam sobie nim glowy i tym wszstkim

jest puki co tfu tfu tfu cudownie

ja sie uspokoilam i dziewczyny tez juz nie placza całymi dniami jedynie w nocy bo glodne mnie budza a tu trzeba jeszcze przeczekac przewijanie wlasne i siotry wiec troszke drą dziabary ale tez są odmienione

co sie dziwic czlowiek w domu nie jeden nawet kotki a tak pusty dom i padajaca na pysk mama

przeciez przez ten tydz co bylam sama to zjadlam 4 kanapki

moj tato sie zalamal jak mnie zobaczyl a dziewuchy tak wyly ze nie mialam kiedy wyjsc z pokoju nie moglam a teraz.... jest dobrze

Pozdrawiam

Bsiu kochana jestes dzielna i tylko mozna cie podziwiac i glosno BIC BRAWO!!!!!!oklaski dla ciebie i chyle czola przed toba.najwazniejsze ze dziewczynki rosna zdrowo i ty tez lepiej sie masz.milo ze zawitalas na forum.Buziaki dla ciebie i dziewczynek:*

[file/] O Boże Madziu aż łzy mi w oczach staneły daj spokuj

Kazdy by dał rade na moim miejscu bo sie nie ma wyjscia poprostu dziadek sie meczy słysze bo chcial siedziec z obydwiema a ja mam isc odpoczac ale obie slysze nie spia wiec lece mu pomuc

a tak w ogole to 20:10 na HBO obsesja z Beyonce ktorom uwielbiam wiec szykuje butle pieluchy na dol przed tv dzieci pod pache i ogladam

Dzieki za wszstko Kocham was bardzo laski Bez kitu
Bużka

jak bedziesz miala chwilke wstaw foteczki wasze:)

ps.zapomnialam ze awaria na forum i nie mozna wstawiac zdj:(BUU..
wyjscie nie wyjscie.to co pisalam prawda bo ty sie nie rozsypalas z tego wszytskiego.dzielna dzieucha:)

Manami Zuzia jest cudna Wszystkiego dobrego dla Was

A to mój aniołek:

img801.imageshack.us/img801/7558/26082010f.jpg

gosiaczek sliczny ten twoj aniolek:)
Basik ty to naprawde baba z jajami jestes normalnie tylko podziwiac!!!!

Gosiaczku ,śliczny ten twój aniołek ,kiedy rodziłaś?,basik,jesteś super mamą,powinnaś dostać taką odznakę,cieszę się ogromnie że sobie radzisz,że dziewczynki są coraz grzeczniejszę,mam nadzieję że starczy ci sił,i wytrwałosci,w ich wychowaniu,życzę ci tego z całego serca nie poddawaj się,pomyśl o tym że są one najważniejsze w twoim zyciu,i że one są twoją motywacją,i bardzo cię potrzebują,gratuluję takiej postawy,szczerze?,gdybym mieszkała blisko ,nie powstrzymała bym się aby cię poznać,bądz z siebie dumna i pamiętaj ,że dzieci to największy skarb,w życiu,i musisz dla nich przetrwać wszystko,buziaczki dla was.

Gratulacje dla Monami!

Dziewczyny ja też karmię piersią i bardzo się z tego cieszę, bo w szpitalu w pierwszej dobie to nie umiałam małej przystawić, ale każdy kolejny dzień był o niebo lepszy. Przesypia mi tak ok 2,5-3,5 godz jak się naje, więc chyba jej pokarm wystarcza. Fakt faktem jest to uciążliwe ale z drugiej strony jakie wygodne i tanie

Paulina ja też jem słodkie a dokładnie delicje i nic małej nie jest. Jak masz ochotę to spróbuj sobie zjeść np. jedną i obserwuj małą.

Basiku dołączam się do wszystkich dziewczyn super z Ciebie babka aż pozazdrościć dziewczynkom takiej mamusi nie znam Cię osobiście ale może wirtualnie przez forum i od początku wiedziałam że dasz sobie radę kto jak nie Ty Buziaki i 3maj się :*

No OBSESJA fajny film warty obejrzenia ja już go oglądałam na HBO jak była premiera

No ja jem bułki słodkie i pączki z serem i w porządku a z takich ciastek jadłam tylko maślane i nie wiem czy przez parę dni mała miała gorsze dni kolkę czy coś ale wydaję mi się że te ciastka maślane jej nie zaszkodziły. Teraz odpukać nie zapeszyć uspokoiła się jest dobrze więc muszę spróbować... ale boję się że będzie mi płakać cały dzień

Wiola mój Kubuś urodził się 15 sierpnia.

Dziewczyny ja jem biszkopty i zwykłe ciasta holenderskie i nic małemu nie jest. No i chrupki kukurydziane. A zamiast batoników banany-jeden dziennie. Ograniczyłam teraz mleko bo podejrzewam, że było przyczyną kolek. Już drugi dzień bez kolki

Monami Zuzia jest śliczna Misiek jak ją zobaczył "A guuu " powiedział i się uśmiechną, więc jemu też się podoba

Basik super że jesteś już u siebie... I dobrze że zawitałaś na forum To że medal Ci się należy to dziewczyny mają rację z dedykacją dla SUPER MAMY

Jak wróciliśmy do domu ze szpitala to tylko przez 2-3 dni jadłam tak delikatnie, a potem stwierdziłam że to nie dla mnie i zaczęłam jeść wszystko W niedziele jadłam gołąbki, a tego najbardziej się obawiałam, ale Miśkowi nic nie było... Cebula, czosnek, fasola wszystko wcinam tylko mi się uszy trzęsą

Paulinka ja słodycze jem kiedy tylko dusza zapragnie i nie tylko jakieś tam domowej roboty, ale i takie ciacha normalne też, a i na batoniki też się nie gniewam a karmię wyłącznie piersią... Jak byliśmy na pierwszym szczepieniu to pani doktor się pytała czy nie dokarmiam Miśka sztucznym mlekiem bo tyle przytył że aż nie możliwe że tylko na piersi

Groszku ale ci zazdroszczę
ostatnio był u mnie bigos jakieś sałatki z majonezem a ja tylko patrzę na wszystkich boje się zacząć próbować

Mała coś chyba kataru dostała i nosek ma zatkany obudziła się biedna o 5 bo spać nie mogła teraz dopiero zasnęła nie chce jej jeszcze bardziej męczyć z próbowaniem nowych przekąsek.

Ale mam tego dość bo jem tylko wędlinę, pasztet i pomidora bez skórki. Na obiad jakiś makaron, pierś gotowana, ziemniaki, mięso gotowane bleee mam już dość

Na chrzcinach Michała jedliśmy strogonova, sos grilowy ze schabikiem smażonym, pieczonego kurczaka -> przyznaje się ja to odchorowałam, a Miśkowi nic

Wczoraj na spacerku mnie przewiało i coś też katar mnie męczy, a Misiek kicha jak szalony mam nadzieje że się nie rozchorujemy