Mamusie marzec 2012

Ewelinda tez mam nadzieje ze beda sie super bawic na tej trampolinie tylko martwi mnie fakt ze Alan jest takim troche lobuzem i wszedzie go pelno i boje sie zeby sie nie zderzyli glowami albo cos...

wstawac spiochy haha zartuje dopiero lekko po swicie Milego dniaa :*

hej wszystkim
Ewelina brawa za egzaminy co do trampoliny to jeśli będzie miała siatkę w około to nie jest źle, powinno się im podobać, a stukanie się głowami itp to chyba nieuniknione, trzeba ich pilnować. Moja Ola wczoraj skakała z masą innych dzieci na tych wielkich poduchach, też miałam serce w gardle bo dzieci były już duże ale nikt na nią nie wpadł nikt nie uderzył a Olka była w niebo wzięta także myślę, że nie będziesz żałować
Aisod jak piersi? ja przechodziłam coś podobnego w szpitalu i tam mi dawali gorące okłady to mleko samo sikało jak z kranu i była ulga, za to moja siostra musiała dostać antybiotyk bo miała 40st gorączki i zapalenie jednej piersi.
Gabi Ewa ja też w szpilkach wyglądam jak połamana bo nie umiem chodzić, najlepiej czuję się w trampkach
Dorota to ja Cię będę motywować do działania sportowego a ty mnie do jedzenia więcej niż 2-3 posiłki dziennie, plisss. Jak się trzymacie?
Asia chora i ciasta pieczesz? odpoczywaj lepiej daj znać jak łóżeczko, bo u nas był szał i radość i nadal mówi na nie "nowe łóżeczko"
Ewa ale ja wiem wszystko! różowy opanował dziewczynki a właściwie sklepy, co zrobić jak nie ma innych, przecież nie będzie chodziło gołe nie mówię, że to brzydkie i że to źle ale dziewczynki też ładnie wyglądają w zieleni, brązach czy niebieskim
ja mam 90% ciuchów odziedziczonych od szwagierki po dziewczynce i na szczęście wszystko jest w różnych kolorach, ale ostatnio tamta mała 4 letnia, rządzi co ma ubierać i już dużo ma różu i spódnic czyli zbierają nam się i różowe
a co do Homeland to skończyło się tak, że jakoś nie wiem co mogliby dalej wymyślić... ale podobno ma być...
a i powiedz nam dlaczego miałaś tatę do miski pakować??

u nas wszystko dobrze, byliśmy wczoraj nad jeziorem i w parku ze zwierzętami, dzieci pobiegały, pojeździły na motorkach i zjedliśmy dobry obiad, tak w ramach dnia kobiet
ale Ola ma nadal bunt na spanie.. ja już nerwowo ciężko to znoszę, właśnie piję melisę.
wczoraj wstała o 7, spała 10 min w samochodzie i poszła spać o 20 30 dopiero i to z wielkim rykiem, że ona nie chce. dziś w dzień też płacz i wrzask że nie, a ledwo chodzi, potyka sie, oczy jak szparki ale nie, no i 40min usypiałam i zasnęła. Jak wstanie, zje to wyjdziemy bo u nas piękna wiosna za oknem i na termometrach.
nie wiem czy pójdę dziś na basen bo okres się pojawia, troszkę jestem osłabiona a w środę zaczyna się kurs Olki i muszę być zdrowa.

Gosia ja tez uwazam ze dziewczynki wygladaja ladnie w innych kolorach, tak wiec sie dogadalysmy
nie wiem dlaczego mialam L pakowac do miski, to bylo na pobudke oba lubi ogladac reklamy, i pewnie przypomniała sobie reklamę m&m i zrobila swoja wersje z mama i tatem
Nie wiem dlaczego ale mi sie wydaje ze nie powiesili Brodiego ( nie wiem czy dobrze pisze ) ...

Gabi dobrze sie nie uleglas i Adek sam maszerowal, u nas tez coraz częściej zaczynaja się bunty, ale ja staram sie tlumaczyc a jak to nie pomaga to udaje ze jej nie slucham i po chwili sie uspokaja.

u nas tez piekne slonko, ja jeszcze godzinke pracuje, ale Kinga korzysta z pogody z babcia
jutro mam wolne wiec ja bede korzystac ( w pracy dalej mnie szef wkurza ale nie bede sie rozpisywac, juz mi puszczaja nerwy ... )
W srode Anglia z wiosenna pogoda wiec mam zamiar odpoczac psychicznie najpierw jedziemy do mojej cioci, pozniej do znajomych a na koniec do Kingi chrzestnego tak wiec bedziemy jezdzic z chałupy do chalupy

www.facebook.com/photo.php?fbid=61545228...50248&type=1&theater

ll

Martyna Kinga nosi trampki od kad chodźi, teraz juz ma 3 pare. Kupuje jej je w ccc i nie narzekam buty ladnie trzymaja jej nozke, ktora jej nie ucieka i sie nie wykrzywia ( my mamy wysokie )

Gosia moje męki przyszły szybciej i juz sie powoli kończą

nie poszłam bo osłabiona jestem, miałam krwotok z nosa i zajad mi się robi
Martyna ja Oli kupiłam na tę wiosnę trampki z Zara i adidasy disneya z minie. Adidas ma profil stopy ale Zara to tak już średnio, ale jak była mniejsza to też miała Conversy ale mało chodziła jeszcze wtedy, a jak zaczęła chodzić to wszystkie buty miały miękką wkładkę gotową na jej profil stopy. Myślę, że jeśli to Conversy org to nie powinny mu zrobić krzywdy.
poza tym pamiętaj że na flohmarkcie można kupić nowe buty za grosze ja kupiłam właśnie tak Adidasa z Minnie za 5 euro

Ewa jak to tak, ja jeszcze a ty już po?? coś nam się rozeszły terminy co do Homeland to skończyło się tak że nie powinno być dalej, ta gwiazdka, ten wyrok..

Gosia niby tak ... ale tam bylo tyle zagadek, ze mi ten koniec nie pasuje ja chce kolejne odcinki
ja dalej w trakcie, ale juz przy koncu
ojej to nie dobrze, lykaj witaminę C
Te butki co ostatnio sie nimi chwalilam, sa wlasnie ze skorki i w srodku sa ladnie wyprofilowane pod stope

cześć dziewczyny

jestem i ja...dawno mnie nie było, ale czytam Was na bieżąco...

ja jestem w jednym wielkim niedoczasie, mam maaaase pracy w pracy, masę rzeczy w domu zaległych a doba tylko 24 h....więc wybaczcie

u nas w sumie ok chociaż weekend był ciężki, bo urodziny Zuzy wiec pełno gości, moja mama wyszła ze szpitala wiec tak w sumie biegaliśmy całe dnie....teraz trochę się pochorowalismy ale zuza najtwardsza ze wszystkich chodzi do złoba a my chrypimy i smarczemy:D twarda sztuka

Dorota - ogromne wyrazy współczucia...wspierajcie się wzajemnie.... tule
Martyna - jeśli dobre butki (a twój instynkt na pewno cie nie zawiedzie) to myślę, że spokojnie możesz kupić. U nas Zuza tez już w tamtym roku miała i trampki i adidaski. Teraz tez chodzi w adidaskach z Zary....

gosia - oj swinstwo Cie łapie...kuruj się

gabi - u nas Zuza tez strasznie wymusza ostatnio...ja się nie łamie i jest płacz i krzyk, chociaż zauważyłam z teraz już mniej, ale jak mąż się zajmuje to jest histeria niesamowita, bo on jej więcej pozwala i widać ewidentnie, ze ona wyczuwa na ile sobie może pozwolić...ja powiedziałam kilka razy nie i powiedzmy ze mam spokoj...

mariola - ale Zozia rośnie super:)

www.facebook.com/mariola.popielarska/med...0001966250248&type=3

hej
wczoraj byłyśmy na bilansie dwulatków - Zuza waży 12.900 i ma 88 cm wzrostu.
wredota( ) nie dała się zbadać- mamy przyjechać za 2-3 mies... (wzrok, ciśnienie... darła się więc jej nie dotykali )
Przepraszam, że tak rzadko pisze ale ciągle brakuje mi czasu- Zuza, dom, praca, szkoła... czasami wymiękam ale wiem że warto! Od marca uczestniczę w nowym projekcie i mam jeszcze mniej czasu ale jest oki.
Zuza miała w niedzielę urodziny, niestety musiałam jechać na zjazd. Żeby nie było mi smutno to wzięłam Zuzę i męża ze sobą... urodziny przełożone na 23 marca (niedziela)-pierwszy wony weekend od niepamiętnych czasów. A po za tym liczę, że moja mam wyjdzie ze szpitala i spędzi z nami 2 urodzinki Zuzy...
miłego dnia wam życzę...

Przesyłam (spóźnione) uściski i buziaki urodzinowe wszystkim solenizantom

Hej my wczoraj bylismy długo na dworzu później na zakupach buty dla młodego, to jest wyzwanie;)
Po drzemce pojechaliśmy po rowerek biegowy- ale frajda!
A Adrian chodzi i mówi, ze nie ma kasku, madrala. A fakt jest taki, ze nie ma bo ukradli;/ ale dziś wyjdziemy i tak jeszcze nie osiąga jąkis prędkości, chociaż myślalam, ze będzie gorzej sobie radził.
Zaraz idziemy korzystać z pogody bo podobno od pon zimą wraca..

Miłego dnia

Czesc
my z Kinga tez wczoraj korzystalysmy z pogody i prawie caly dzien spędziliśmy na spacerze, hustawkach i w ogrodzie znajomych
teraz czekamy na samolot
Odezwe sie w wolnej chwili

czesc!
doczytalam was, chociaz nie bylo trudno obijacie sie z poczatkiem wiosny

Dorota, bardzo wspolczuje waszej rodzinie! przytulam! trzymajcie sie cieplo!

zdjecia moze wieczorem wrzuce jakies, postaram sie.

u mnie tez mnostwo pracy ciagle, jak wracam, bawimy sie z Zosia, M tez do pozna poza domem, wiec jak juz wraca, to spedzamy czas razem, o ile on nie bierze zlecen do domu tak jak np. wczoraj. ja odsypiam i oddaje sie nowemu hobby - nawlekaniu koralikow . w weekendy jak najwiecej czasu jestesmy na powietrzu. zostanawiam sie nawet, czy nie wziac wolnego na piatek, bo ponoc weekend ma byc do niczego . od marca oprocz pracy i poradni mam mnostwo szkolen, niektore 2-tygodniowe, plus nowe oferty pracy, nie przyjmuje, bo nie chce zostawiac Zosi na tak dlugo, ale wiecie, pokusa jest... ech... ciezkie zycie mlodej mamy .

dziekuje, kochane za mile slowa odnosnie do powiekszania rodziny
w tym cyklu chodze sobie na monitoring, kolejna wizyta w sobote. jak nie wypali, M sie bedzie badal (ja juz przebadana i zdrowa ), jak znow bedzie slepy zaulek, probujemy testu droznosci niestety, co ma byc, to bedzie .

Gabi, jak tam biegi, moze przybiegniesz kiedys do mnie, nie jest daleko? jakie buty kupilas? ja nie wiem, czy w cos inwestowac, mamy trampki, zimowce i kalosze, na adidasy troche mi szkoda kasy...

Gosia, jak twoje zdjecia? pochwal sie jak wyszla sesja w koszyku

Ewa, jaki samolot? juz do tej anglii lecicie, tak szybko??

Tee, trzymam kciuki, zeby mama szybko wyszla ze szpitala!

od nas pozdrowienia i usciski!