Mamusie marzec 2012

Cześć Wszystkim, u mnie nadal "choro".. jutro znów czeka mnie wizyta z dziećmi u lekarza, bo lekarstwa jakoś nie przynoszą efektów.. Idę spać bo mnie chyba też coś zaczyna łamać.. Kolorowych..

gaabrysia napisał:

odliczam do jutra i leniwwwyyyy weekenddddd
poprasuje...?? nie mów ,że już ubranka dla dzidziusia?

mam pytanie do tych dzieczynk które już są dłuzej na zwolnieniu, co ile wam lekarz przedłuza??

mi lekarz przedłuza zazwyczaj na miesiąc (dłuzej niz 30 dni nie moze), ostatnio miałam zwolnienie na 3 tyg. ale to ze wzgledu na wizyte, zbyem nie musiala chodzic kilka razy

emma -kobieto, ty odpoczywaj poki mozesz i masz zwolnienie, a nie porzadków ci sie zachciało:) tym bardziej ze mowiłaś ze cos cie pobolewało.... a mam pytanie czemu az tak zaleze ci zeby chodzic do pracy, a nie siedziec juz w domu? bo moze jest jakis powód, którego nie znamy... ja nie naleze do osób leniwych i tez odkładałam pojscie na zwolnienie, ale w pewnym momencie juz odpusciłam i zastanawiam się jak to jest u
Ciebie o moe masz jakies inne powody (bo na zwolnienieu tez masz 100%)

Jestem z Rybnika, mam 25 lat i spodziewam się pierwszego dzidziusia synka Jakuba termin mam na 30 marca, ale znając moje szczęście urodzi się 1 kwietnia gdyby się tak stało już uzgodnilismy z mężem, że do znajomych będziemy wysłać informacje, że urodziły nam się bliźniaki :D:D
A tak poważnie to bardzo dobrze znoszę ciąże nie mam żadnych dolegliwości ani zachcianek jedynie co mi ostatnio dokucza to skurcze łydek w nocy :/

Cześć Dziewczynki!

Dawno nic nie pisałam, ale jestem z Wami cały czas .
Mam trochę natłoku zajęć, bo piszę pracę magisterską, jeżdżę na uczelnie, żeby kończyć badania... No i trochę rodzinnych zawirowań

Witaj na forum michalinka1986! Na pewno się przyda. Dobre rady sypią się tu przez cały czas

Tak w ogóle chciałam się Wam pochwalić, że byłam wczoraj na USG połówkowym i z moim dzidziusiem wszystko w porządku
Rośnie jak na drożdżach... Jak usłyszałam wagę 770g, to aż się przeraziłam , bo obstawiałam dopiero jakieś pół kilo
No i mam super zdjęcie w 3D Dzidzia, w momencie kiedy doktor chciał zrobić zdjęcie buzi, wzięła rączkę przyłożyła do czoła, jakby chciała powiedzieć "Boże dajcie mi już spokój, a nie tylko zdjęcia i zdjęcia" Nawet lekarz śmiał się jeszcze przez następne pięć minut wizyty.

Ja teraz mam problem, bo przestaje się mieścić w moją kurtkę... Muszę iść na jakieś zakupy tylko nie wiem czy kupić coś typowo ciążowego, czy po prostu kupić kurtkę o dwa rozmiary za dużą... Po za tym te "modne" kurtki są tak cienkie, że boję się, że nie będą dobrze chronić przed zimnem A może po prostu chodzić w kurtce męża Hmmmm...

Pozdrawiam Was serdecznie! Trzymajcie się cieplutko i zdrowiutko

Aisod może podzielisz się z nami tym zdjęciem ?? ja bym z chęcia zobaczyła, tym bardziej że sama bije się z myślami czy warto 3d robic..

u mnie też płaszcz już schowany głeboko.. a kurtka posłuży jeszcze góra z mc . wiec też muszę coś wymyślić.

czas na lenistwo !

a co u was mamuśki ?

sporo 25-letnich mamusiek u nas

ja tez witam nowe forumowiczki!

nie, dziewczyny, nie prasuje ubranek, bo nawet jeszcze ich nie wypralam , patrzylam dzis na ceny proszkow dla dzidziusiow i stwierdzilam, ze przeloze ten wydatek na po swietach .
mialam mnostwo innego prasowania: przescieradla, poszewki, koszule i inne przyjemnosci , ale jak postalam pare godzin przy desce, zaczelo mnie ciagnac w brzuszku, wiec nie polecam tej aktywnosci .

jesli chodzi o prace, to nie mam jakiegos hopla , po prostu wole pracowac niz oddawac sie przyjemnym pracom domowym . jasne, ze lubie siedziec w domu, ale nie za dlugo, tydzien, gora dwa, potem zaczyna mnie nosic. poza tym zalezy mi na tej pracy, nie chce, zeby sobie za szybko znalezli za mnie zastepstwo, albo zeby sie okazalo, ze po urlopie nie mam juz dokad wrocic... szara rzeczywistosc.

Ja również witam na forum nowe forumowiczki
Michalinka masz termin dzień przede mną

Ja mam za sobą nieprzespaną noc i znów się martwię.. biorę ten antybiotyk i to 3 razy dziennie, wszystko mnie boli, brzuch, głowa, mdli mnie i nie mam apetytu.. a najbardziej mnie martwi to, że moja mała ciągle kopie, nie przeszkadza mi to w ogóle ale martwi mnie to, że ona od wczoraj ciągle kopie jakby w ogóle nie spała :/
wieczorem kopała i skakała, w nocy kopała cały czas, teraz kopie też..
Miała któraś z Was tak, że maleństwo prawie nie śpi?
Wcześniej poruszałyśmy ten temat ale co do tego że mało się ruszają czasem, ale żeby na odwrót?

ja miałam 2 noce temu ,całą noc kopanko.. poźniej w pracy też ciągle. smiałam się że chyba ma adhd po mamie z tego co czytałam dzidziuś teraz powinien spać ok 15 h na dobę, ale z drugiej strony tak sobię myślę, że pod czas snu też się wiercą więc myślę że nie ma czym się martwić a ruchy teraz będą coraz częstsze i "silniejsze" wkońcu miejsca coraz mniej..

miłegooo dniaaa

michalinka1986 - witaj w naszym gronie, dziel sie uwagami i spostrzezeniami, wszystkie sa niezykle cenne i przydatne:) a łydkami sie nie martw to niestety normalne

aisod - czekamy obowiazkowo na zdjęcie maluszka:)

emma - to teraz wszystko rozumiem... ambitna z ciebie bestia poprostu....a z tym brzuszkiem to ja miałam wczoraj podobnie, tylko nie prasowałam a robiłam ciasteczka korzenne:) i nastałam sie przy nich jak głupa, ale wyszły przepyszne, chcecie???? podziele się


gusiag - hmmm... moze te antybiotyki mają jakies skutki uboczne....i stad te objawy... a co to za lek??? a kopaniem sie nie przejmuj to bardzo dobrze ze sie rusza, to jest oznaka, ze wszystko w porzadku, gorzej wlasnie jakbys nie czula ruchow.... moja mala tez czasami dostaje takich wariacji, ze wierci sie non stop. A powiedz duzo odpoczywasz i lezysz teraz?? bo jesli tak, to prawdopodobnie wlasnie dlatego, im my jestesmy mniej aktywne tym dzidzia sie bardziej wierci, usypia ja ruch, kolysanie, chodzenie

a u mnie pada śnieg i to takie wliekie płaty uwielbiam zimę taka śnieżną:)a co u Was? pewnie leniuchujecie albo szukacie prezentów

marigra napisał:

gusiag - hmmm... moze te antybiotyki mają jakies skutki uboczne....i stad te objawy... a co to za lek??? a kopaniem sie nie przejmuj to bardzo dobrze ze sie rusza, to jest oznaka, ze wszystko w porzadku, gorzej wlasnie jakbys nie czula ruchow.... moja mala tez czasami dostaje takich wariacji, ze wierci sie non stop. A powiedz duzo odpoczywasz i lezysz teraz?? bo jesli tak, to prawdopodobnie wlasnie dlatego, im my jestesmy mniej aktywne tym dzidzia sie bardziej wierci, usypia ja ruch, kolysanie, chodzenie

ten antybiotyk to cefurax - skutków ubocznych jest cała masa, ale jest też zaznaczone, że lek nie ma wpływu na dziecko i modle się żeby tak było..
ja odpoczywam, siedzę, leżę - może dlatego ona jest taka aktywna, oby to było to.. bo oczywiście naczytałam się też i złych rzeczy..
Muszę wytrzymać do poniedziałku, wtedy mam zadzwonić do lekarza i powiedzieć jak się czuję, a ja już mam ochotę odstawić to pieroństwo w cholerę, ale wiem, że nie mogę bo musze wyleczyć te nerki, tylko czemu one nadal bolą

pogoda też taka, że żal patrzeć za okno, śnieg i deszcz szaro buro

Witam w Warszawie piękne słońce, aż żal się nie wygrzebać z wyrka na spacer ;D

witam sie poniedziałkowo, słonecznie i niemalże wiosennie. U mnie przepiekna pogoda:)

co tam u Was moje drogie?? bo przez weekend ciszaaaaa

gusiag i aliah - jak sie czujecie?

a wogóle gusiag ty ostatnio mowiłaś ze twoje maleństwo cały czas sie wierci - mam teraz to samo, moja zuzka to naprawde przekłada sie chba 1000 razy na minute we wszystkie storny, az jestem pełna podziwiu, ze kopie po lewej a za minute dołownie po prawej po srodku i wszedzie gdzie sie tylko da:D

Cześć wszystkim:) u mnie epidemia chorób w końcu opanowana.. a chwilami było ciężko. Poza tym wszystko ok:) w środę mam termin u lekarza i zobaczymy co tam słychać u Majki:) jedno co mnie martwi to to,że..maleństwo najlepiej lubi sobie "siedzieć" u mnie w brzuszku w pozycji pośladkowej..i podczas ostatnich dwóch usg właśnie taką siedzącą pozycję wybierała Położna ostatnio powiedziała,że być może zostanie tak aż do porodu (co jeszcze oczywiście nie jest przesądzone). Jeśli jednak tak by się stało to prawdopodobnie poród zakończy się cesarką.. Ja jednak jestem dobrej myśli,że jak przyjdzie czas porodu to mała przyjmie odpowiednie położenie;) Fakt,że jak obserwuję jej ćwiczenia to jestem tak na 90% pewna,że główkę ma przy moich żebrach,bo mocniejsze ruchy czuję w dolnej części brzucha, ale zobaczymy na kolejnym usg. A jak u Was? Odwiedziła którąś już położna? Pozdrawiam:)

hej,

u mnie do kitu, wszystko mnie boli, ciągle mi niedobrze, a przed chwilą miałam okropny ból w podbrzuszu po prawej stronie + plus ból przy sikaniu a właściwie próbie sikania
6 dzień antybiotyku, jeszcze do środy mam go brać plus coś rozkurczowego w razie bólu.. a za tydzień w poniedziałek kontrola u mojego lekarza, który zadecyduje czy jadę na urologie czy nie

A moja mała wczoraj odrobinkę odpoczywała po weekendowym brzusznym szaleństwie i dziś jest ciut spokojniejsza, tylko że ona kopie tylko w dwóch miejscach, po skosie więc podejrzewam że rączki i nóżki idą w ruch - ale, że się nie przekręca bo czuję ją tylko w tych 2 miejscach..

Mam nadzieję, że u Was lepiej..

witajcie,ciszaaa wkońcu przełamana szkoda ,że nie najlepszymi informacjami..
Gusiag trzymaj się i odpoczywaj no i trzymam kciuki żeby ta urologia Cię omineła!
u mnie ok oprócz tego, że znowu była ciężka noc - mały wiercipięta
Aliah u mnie ułożony jest główką do dołu na usg (chyba,że się przekręca ciągle w co wątpie bo pani doktor pow, że ma malutko miejsca już) a ruchy też czuję na dole po bokach , a nieraz po obu naraz

wizyta położnej jest już w trakcie ciąży ? wiem,że po porodzie owszem. ale o tym żeby teraz jeszcze nie słyszałam ..??