ciaza i porod w Hiszpanii

Czesc dziewczyny i znowu piatek czyli tatus jak wroci z pracy ma weekend Carolcia uwielbia swojego tatusia no bo wiecie tatus jest od zabawy a mamusia od tych gorszych rzeczy brania lekarstwa czyszczenia noska itp narazie Carolcia tego nie odroznia no ale z czasem pewnie tak chociaz moj maz wraca okolo 15 do domku i malutka czeka na niego jak maz zje obiad kladzie sie na krotka siste bo wstaje o 3.30 i Carolinka razem z nim ale to jest normalnie chwilka maz daje jej reke i juz chrapia obydwoje czasami jest juz bardzo spiaca marudna ale nie zasnie ze mna!! Agathe super ze widzialas znowu Zosienke cudne sa te chwile oki zmykam do malutkiej bo lobuz maly nie spi juz od 5 no ale pewnie zaraz zasnie milego dnia

hej ,hej.
u was tez tak pada tutaj fatalnie. leje ciurkiem -no chyba mnie cos strzeli. nienawidze deszczu-a jeszcze mnie dzis czeka polka szkola. mialam nadzieje ze podrzuce tylko potomstwo i wroce do chalupki,a tu kurka okazuje sie ,ze mamy zebranko i znow pewnie bede tam koledowac. najgorsze,ze przy deszczu nie bedzie jak pojsc na spacer.nawet nie napisze jak skomentowalabym to "po lacinie"-ale czujecie co mysle? nie?

Anuskka u nas tez od samego rana pada nawet nie wyszlam z Carolcia na spacerek tylko w domu siedzimy i wlasnie nie wiem czy przez to czy przez ta pogode ale Carolcia dzisiaj jest nieznosna ciagle chce byc na rekach jak tylko ja odkladam to zaczyna plakac masakra jakas teraz tez ledwo pisze na jednej rece moja myszka a druga pisze!! oki zmykam bo znowu jej sie nie podoba najlepiej jak chodze!!

U nas tez kraina deszczowcow:) Ale ja juz sie na te jesien cieszylam, hehe.
Anusska No wlasnie z tym placzem jak dziecko mozna wyciagnac to jeszcze pikus, ale gorzej w samochodzie jak musi byc w foteliku albo w tramwaju w wozku bo wtedy tez nie moge go wyciagnac...zanosi sie tak a ludzie patrza sie na mnie jakbym dziecko glodzila, hehe.
Kamila Flaczki zrobilas? U la la! U mnie obiady ostatnio wygladaja tak, ze wrzucam ziemniaki w skorce do garnka zeby nie obierac, smaze na szybko kotlety i kroje pomidora (ze niby salatka jest;). Narazie nie mam czasu na wieksze pichcenie, bo jak juz Dani zasnie to oprocz obiadu czeka gooora prania, zapuszczone mieszkanie, no i ja tez powoli zapuszczona sie robie, hehe.
O Dani sie budzi na cyca. cdn

Hej wszystkim.

Ja dalej w Zaragozie. Wiecznie gdzies gonimy bo chcemy jak najwiecej rodziny i znajomych zobaczyc. Bo nastepnym razem to pewnie dopiero na wiosne tutaj zawitamy i do tego juz z paquete hehe.
Tutaj tez pogoda do dupy. Zimno i pada. A ja do tego nie mam odpowiednich butow. Wielam z domu jedne kryte buty i okazalo sie ze jest mi strasznie w nich ciasno. Pewnie noga mi troche puchnie i sie nie miesci. Wiec jak narazie latam w sandalach. A tutaj deszcz. Wczoraj skoczylam do sklepu bo chcialam sobie jakies buty kupic. Poprzymierzalam na skarpete i wyszlo ze musze kupic rozmiar wieksze bo w normalnym rozmiarze mi ciasno. Wy tez tak macie/ mialyscie? Znalazlam takie co mi sie spodabaly i mowie babeczce zeby poszukala mi drugi do pary, bo znalazlam tylko lewego. A ona szuka szuka i nie moze w calym sklepie znalezc prawego buta do pary. Troche sie wkurzylam bo buty mi sie podobaly i najwazniejsze ze wciagane na noge, bez zadnych sznurowek i zamkow. Ale niestety nie znalezli
Jak przyjade do domu to zobacze jeszcze u nas, moze tam beda mieli ten model i rozmiar.
a tak wogle to obudzila sie przez 7 i spac juz nie moglam

Kasiah Normalne, ze troche puchniesz:) Jak bylo cieplo to ja czasami kostek u siebie znalezc nie moglam, hehe.
Dani chodzi jak w zegarku szwajcarskim, cyc co 2,5 godziny a teraz od 4 dni robi takiego kupsztala miedzy 8 a 9 rano ze muchy padaja;) No i juz wie, ze noc jest od spania Wczesniej budzil sie o 2 nad ranem i oczy jak u puchacza! A teraz gdyby nie brzuszek to cyc i spi dalej. Tylko no wlasnie czasami steka i prezy sie przez sen i to go wybudza.
Kurcze nie wiem dlaczego od kilku dni znowu slychac takie przelewanie i bulgotanie w brzuszku Cyca i jak konczy to slychac wlasnie to przelewane i on w ryk bo go boli Mial tak wczesniej ale od 2 tyg byl juz spokoj a teraz znowu biedak sie meczy, ehh.
A co do gotowania to maz w domu (bo pada dzieki Bogu, gdyby nie padalo to juz by go nie bylo i jezdzilby na rowerze skubany), dziecko mu wreczam na caly dzien (przyjmuje tylko na cyca;) i chyba dzisiaj szarlotke zrobie bo nie pamietam kiedy cos upieklam a mam taka ochote na domowe ciasto! No i chate tez trzeba ogarnac bo niedlugo na polkach bedzie mozna pisac takie zakurzone.
Kamila u nas chyba bedzie podobnie, bo ja od czarnej roboty, czyt. pampersy, ubieranie, czyszczenie noska etc. a maz od zabawy i noszenia Ale staram sie tez jak najwiecej mu spiewac i bawic sie zeby nie bylo, ze ja tylko od torturowania.
Anuskka Jak Ci poszlo wczoraj koczowanie? Super, ze dzieciaki chodza do polskiej szkoly. leniat my naszych chlopakow tez koniecznie musimy wyslac, nich ich pomecza troche Potopem i Mickiewczem.
wlasnie wpadlam na pomysl, ze jak juz ogarna wszystko i pada a maz w domu to pojedziemy do centrum handlowego na jakis shopping;) Musze go tylko przekonac jakos zgrabnie bo on ma uczulenie na sklepy niestety, buuu.
A dziecko juz mi sie buntuje i ma chyba dosc bujania w hustawce. Aaa wczoraj pierwszy raz swiadomie sie do mnie usmiechnal:D Podchodze do lozeczka a on tam lezy spokojnie (to juz jest dziwne i piekne, ze on tak spokojnie lezy i mowie do niego "rrrrrr" a on sie smieje cala geba. Widok jego bezzebnej mordki bezcenny
wogole jakis spokojniejszy od wczoraj sie zrobil...odpukac w niemalowane!
Kamila teraz doczytalam twojego posta, ja tez wczoraj mialam dzien pandy. Juz myslalam, ze kotlety bede smazyc jedna a dziecko lulac druga. NO ale odpuscilam sobie obiad, widocznie dziecko ma gdzies ze matka z glodu padnie czekam juz na to nosidlo jak na wybawienie
Agathe jak piszesz o Zosience to przypominaja mi sie moje usg i jak widzialam mojego Babla:) Tylko, ze moj zawsze zaslanial sie reka a Twoja Zosia odwazna dziewczynka:)
MIalam jeszcze cos napisac yyyy jak mi sie przypomni to dopisze

tatus No ja wlasnie wczoraj mojemu 7 tygodniowemu szkrabowi kupilam kubraczek rozmiar 68! haha
A co do pampersow to u nas i Huggisy i Dodoty przemakaja...chyba czas na rozmiar 3 Chyba ze moje dziecko juz pod takim cisnieniem kupsztala robi ze az po pachy ubabrany?
Tez mi sie marzy polska TV! Hiszpanskiej wogole nie ogladam bo dla mnie to tele basura.

Agathe888, no coz ja podobnie jak dziewczyny mam abonament, tyle ze w cyfrze+(bo tylko na canal+ jest liga hiszp. i polska,ha,ha)i nie sadze zeby tvn dalo sie odbierac z samej satelity,jest pare programow typu tv polonia.religia czy puls i cos tam jeszcze, ujj, Marcel sie przebudzil,dokoncze jutro, dobrej nocy wszystkim

Witam, wracajac do telewizji to abonament w cyfrowkach polskich za te podstawowe programy jest niewielki,mysle ze od. 20 do 30zl, tyle ze dekoder trzeba kupic,ale czesto tez jest dokladany za darmo(nam sie tak trafilo),
Ania 83, gratuluje synka a juz myslalem, ze nasz Marcel jakos tak za szybko rosnie juz nie mowiac o jego wadze, a co do pieluszek to my od poczatku kupujemy Dodot,i naprawde sie sprawdzaja,tylko trzeba uwazac na falbanki zeby zawsze byly na zewnatrz, juz nie pamietam kiedy zaczelismy trojki ale tak od 4 miesiaca kupujemy czworki, choc od niedawna tak na styk sie na brzuszku zapinaja,wiec chyba juz niedlugo 5 nas czekaja... no ale coz zrobic,Marcel ma niesamowity apetyt,np. obiadek wciaga caly plus jogurt i dopiero wtedy jest zadowolony, uwielbia jesc lyzeczka, z butelka gorzej bywa. Nawet jak my jemy obiad to szeroko otwiera buzie,i jest bardzo zawiedziony jesli nic nie dostanie, az mi go wtedy szkoda, ze z nami jesc nie moze, nie wiem po kim on to ma , bo my raczej sklonnosci do tycia nie mamy

Czesc wszystkim Tatus no to super ze Marcelek taki apetyt ma u nas jest problem z lyzeczka Carolcia od tygodnia powinna jesc kaszke ale nie chce nie smakuje jej a jak daje lyzeczka to zamyka buzie jak przeleje do butli to troszke wypije i koniec nie wiem czy to z czasem sie zmieni ja robie codziennie kaszke i codziennie ja wylewam!! no ale probowac trzeba!! Ale nam sie cisza zrobila na forum wszystkie mamuski gdzies wybyly odpoczywajcie sobie ile wlezie ja dzisiaj ruszam w poszukiwaniu pracy jak maz wroci do domku to biore curriculum i w droge!! trzymajcie kciuki moze ktos zadzwoni!! Milego dnia!

Tatus No to niezly lakomczuch z Marcelka:) najwazniejsze, ze zdrowo rosnie:)
Kamila Powodzenia w poszukiwaniach! A z ta kaszka to wytrwalosci i nic na sile, wkoncu polubi:)
Jejku a u nas ostatnie dni nieciekawe. ja juz nie wiem jak malemu pomoc:( Tu juz nawet nie o kolki chodzi, to jest cierpienie 24h/dobe! Wczoraj nie spal caly dzien i tylko placz bo go brzuszek boli. juz sie boje kazdego karmienia, bo w trakcie slychac przelewanie i burczenie w brzuszku, on wtedy puszcza i placze. ALbo je i zaczyna pierdziec i tez w ryk. No i po karmieniu jest stekanie i placz i tylko noszenie na ramieniu pomaga. Moze on za lapczywie je bo max. 5 min przy cycu i nalyka sie powietrza, ale juz go karmie "pod gorke" na lezaco i tak samo:/ Macie jakies sposoby zeby go troche uspokoic przy tym karmieniu?
BYlam dzisiaj u pediatry i oczywiscie jedno i to samo: tak juz niektore dzieci maja, ze to gazy, ze za szybko je, to jest normalne i masowac brzuszek. Ja masuje, nozki zginam, cieple oklady robie, podaje biogaie, colimil, na glowie staje i niech mi baba nie mowi, ze takie cierpienie niemowlaka przez cala dobe jest normalne, kurcze. On nawet przez sen steka i bol go wybudza. Powiedzialam jej, ze bez skierowania nie wyjde i dala mi do specjalisty w przyszlym tygodniu. Wiem, ze macierzynstwo to cudowna rzecz ale dzisiaj mam dosc.

oj Ania tak ciezko czytac;( nawet nie umiem sobie wyobrazic tego co opisujesz.. musi Wam byc bardzo ciezko patrzec na jego cierpienie. dobrze ze u lekarza nie dalas sie zbyc tak szybko i wywalczylas skierowanie. Oby malemu jak najszybciej sie poprawilo i mogl jesc ile wlezie i gonic Marcelka z waga:)
Tatus dzieki za info w sprawie TV. widzialam wlasnie ze mozna kupic tez dekoder Polsatu bez umowy i dostaje sie ten podstawowy pakiet na zawsze. to moze na to sie zdecyduje.

Mamusie jak moge sobie radzic ze zgaga? dopoki nie zaszlam w ciaze nie wiedzialam co to jest a teraz rujmuje mi juz ktorys dzien z kolei..
I jeszcze pamietacie jak przybieralyscie na wadze? ja nie wierze co widze!! od konca sierpnia przytylam 4kg!! jak narazie 5kg w sumie ale jeszcze tyle tygodni przede mna. Nie dosc ze pewnie dojde do 10 mc ciazy to jeszcze pobije rekord wagi:/

Agathe MI na zgage pomagaly migdaly. Przegryzlam kilka i przechodzilo. Ale pod koniec ciazy to jzu byla taka mega zgaga i jedyne co mi pomagalo to woda z maka ziemniaczana, wogole smaku nie ma i da sie wypic:)

Ania wspolczuje z calego serca wiem jak to jest jak dziecko cierpi a nic nie mozna zrobic moja Carolcia strasznie cierpiala jak miala ta wstretna salmonelle jak robila kupke to plakac mi sie chcialo strasznie sie meczyla plakala a ja nic nie moglam zrobic myslalam ze mi serce peknie i to trwalo okolo tygodnia a co dopiero miesiac jak w Waszym przypadku masakra jestem z Wami myslami i trzymam mocno kciuki zeby w koncu cierpienie maluszka sie skonczylo!!
Agathe ja mialam moze 3 razy zgage w ciazy wiec nie moge Ci pomoc bo nic nie bralam!! chociaz kolezanki mowily mi ze jak bedzie mi dokuczac mam isc do lekarza i cos mi przepisze co mozna brac w ciazy!! moze sprobuj!!

Hej
Ja pewnie znow na szybko,bo Milenka cos ostatnio szybciutko sie "wysypia" a jak jak widzi klawiature komputera to od razu zabiera sie do niej,wiec rozumiecie...

Kamila -cierpliwosci z karmieniem.Moze carolinka potrzebuje troszke czasu zeby sie przekonac do kaszki?A z jakim mlekiem ja laczysz?Umnie jak dawalam ze swoim to smakowalo,a z modyfikowanym za nic nie wziela do buzi. A ze Milenka nie bardzo mam co sciagac,bo maly ssak wszystko wysysa-to ostatnio mieszam kaszke ze startymi owocami i zjada ja na podwieczorek.
No i powodzenia w poszukiwaniu pracy. Kciuki zacisniete.

Ania ale sie omeczy twoj synus z tym brzuszkiem. A ciebie az szkoda ze cierpisz razem z nim. Oby specjalista wzial sie do roboty i cos doradzil..
w piatek w polskiej szkole tylko sie wkurzylam ,bo te zebrania z wychowawcami i zamiast wrocic do domu musialam zostac-a jedna z wychowawczyn nie dojechala i nawet nie raczyla powiadomic rozdicow.
A Potop i Mickiewicz juz przerobieni . Teraz na tapete wchodzi Sienkiewicz i Kapuscinski. Ale fajne jest to ,ze moze liceum pojedzie w ktorys weekend na wymiane miedzyszkolna do Brukseli.I moja duza corka juz by sie zalapala.

ocho-malenstwo sie wyspalo. znikam buziaczki