- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- ciaza i porod w Hiszpanii
ciaza i porod w Hiszpanii
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Ja weekend spedzilam bardzo milo i spokojnie.
Biedna Milenka, cos ja meczy - moze zabki ?
Wlasnie dzisiaj przybyl zamowiony wozek. Odsapne po obiedzie i zabiore sie za jego montaz. Juz nie moge sie doczekac jak sie prezentuje na zywo. Tak wiec moja Majeczka ma juz furke.
Teraz jeszcze mama czeka na swoja

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Kochane Mamusie czy wy rowniez macie/ mialyscie koszmary nocne w ciazy? ja juz od 3 dni nie moge spac jednego dnia rodze a drugiego moj brzuch sie rozciaga do granic mozliwosci..moge napic sie jakiejs herbatki przez snem dla relaksu (zasnac tez nie moge)?
i rowniez czy pamietacie moze magiczne cyfry - kiedy i ile przybieralyscie na wadze? ja dzisiaj zaczynam 23 tyg (ktory to mc 5 czy 6?) i w ciagu ostatniego mc przytylam 3kg!!! w sumie od poczatku 4-5kg. boje sie troche jak to teraz bedzie..
milego dnia
buziaki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Agathe ja dzisiaj zaczelam 27 tydzien i mam na plusie 7kg. Jakies 2-3 tygodnie temu w ciagu jednego tygodnia przytylam prawie 2 kg wiec sporo, jednak pozniej to sie jakos spowolnilo. Czytalam gdzies ze najwiecej tyje sie miedzy 20 a 30 tygodniem, mniej wiecej 0.5 kg na tydzien. Ale to i tak sprawa indywidalna.
Ja sobie mowie ze przytyje tyle ile mam przytyc i nawet jesli to bedzie sporo to nic zlego a najwazniejsze zebym po porodzie jak najszybciej zgubila te kilogramy.
Nie przejmuj sie waga w ciazy, pozniej bedziemy sie razem odchudzac

A co do koszmarow to ja narazie nic takiego nie mam. Co prawda zaczynaja snic mi sie rzeczy zwiazane z porodem czy dzieckiem ale nie sa to koszmary. Jednak od pewnego czasu nie spie za dobrze, czesto sie budze w nocy, czasem jest mi nie wygodnie i nie moge znalezc sobie wygodnej pozycji. Czesto jak obudze sie na siusiu wczesnie rano, tak miedzy 6-7 rano to pozniej nie moge juz zasnac i chodze caly dzien jak mumia.
Chyba moje cialo przyzywyczja sie do malej ilosci snu, ktora za ok 3 miesiace bedzie norma

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
a na ktorego grudnia masz termin. wyglada na to ze ja rodze 4tyg po Tobie. Mi lekarz powiedzial ze 15.01 ale ostatnio po badaniu w papierach zauwazylam 17.01.
ciekawe jak to wyjdzie!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0

No to u mnie sie zaczela pogon za czasem. Rano wstaje skoro swit a nawet przed i latam. Zapisalam sie na kolejny rok szkolny hiszpankiego. Musze sie Wam pochwalic, ze to juz (albo dopiero) poziom zaawansowany, wiec za 8 miesiecy powinnam juz smigac perfekt po hiszpanku. Hahaha, wiadomo, ze duzo bedzie mi jeszcze brakowalo, ale zawsze to juz czuje sie pewniej z tym dodatkowym papierkiem. Humanistka to ja nigdy nie bylam, wiec nauka jezykow i wkuwanie na pamiec slowek, to nie dla mnie. No i oprocz tego zapisalam sie(jestem w trakcie) na uniwerek i mam pierwszy tydzien zajec. Dobra opcja, bo mi przewalidowali wiekszosc przedmiotow z mojego polskiego dyplomu, tak wiec nie musialam zdawac egzaminow wstepnych, a takze zaczynam od srodka, duza czesc materialu mi odpadla wiec ufff, a dodatkowa nauka w sam raz jak juz rozumiem cos po hiszpanku i nie mam pracy. Zawsze to cv lepiej bedzie wygladalo,z dodatkowa hiszpanka szkolka, a nie ze siedzialam i czekalam na dar z niebios w postaci pracy. Wiec biegam, ustalam, jaki moglabym miec plan, rozmawiam z profesorami o mojej sytuacji i ewentualnym nadrabianiu laborek itd. Wiecie co, tutaj studentow traktuje sie jak swiete krowy tak trochu, wiec w sumie nie dziwi mnie fakt, ze sa tak malo samodzielni. Dla mnie dobrze, bo wszyscy mi cierpliwie tlumacza i mnie sluchaja, w Polsce to juz na 100% bym sie zagotowala albo by mnie ugotowali kilka razy.
Oprocz tego i w wyniku powyzszego hihi, wieczorem zasypiam jak ta lala. Super, bo chyba dzidz jest wysoko w moim brzuszku i nie biegam w nocy do ubikacji. Oby jak najdluzej, bo wysypiam sie superasko.
Agathe, nawet nie chcesz sluchac o moich snach

Co do wagi, to mi trudno okreslic ile przytylam, bo na poczatku trochu schudlam. Nie wymiotowalam, ale nie mialam apetytu. Tak wiec przez pierwsze 3 miesiace wazylam tak 53-54kg. Teraz waze 62 z hakiem, wiec niby 8-9 kg do przodu. Wygladam jak zawsze, tylko mam pilke z przodu. Wczoraj na kursie, na ktorym byla tylko moja para, bo ja nie moglam, polozna mowila, ze w chwili porodu traci sie jakies 5kg od razu, a nastepne kiloski leca szybko pozniej. Wiec tez sie nie przejmuj. Na pewno nawet jak Ci sie przytyje za duzo, to szybko to stracisz. Tylko sie smaruj i smaruj i smaruj kremikami, zeby skora byla elastyczna i Ci sie zadna "bizuteria" nie porobila


Kasiah, czekamy na Ciebie tutaj w Zgz. Jak sie umowimy, co? Ja mam trochu teraz napiety plan, ale na pewno znajde czas, zeby sie spotkac. No to tez wynika z dat, ze ja rodze rowniutko miesiac przed Toba

Kasiah, no i jak Twoje wozki? Seacik w drodze, czy juz na podworku cieszy oko przyszlej mamy? Majki bryka juz gotowa do odjazdu hihih? Moja bryka juz stoi w zapasowej sypialni, z calym wyposazeniem, spiworkami itd. i przykryta ochraniaczem przed deszczem

Jeszcze tylko musze spokowac jakas prowizoryczna torbe do szpitala, wszystko mam, tylko jakos tak nie wiem, nei chce kusic losu. Ale jak mi sie teraz zaczyna kupa nauki, to wole miec jednak wszystko przygotowane.
Ojjjj, Anuskka, i jak teraz Milenusia? Juz jej przeszlo? Oby. Biedactwo. Kurcze, ze te wszystki rzeczy ktore "pchaja" naszych malusinkich do doroslosci, musza byc takie problematyczne i bolesne... Ehhhh, buziaczki dla Was. Fajnie, ze Twoje pociechy chodza do polskiej szkoly, ale to chyba tylko raz w tygodniu? Jak to jest w Madrycie? Ja tak wstepnie sie orientowalam i u nas niby jest jakas polska szkola, ale juz teraz taka na pol gwizdka i zajecia wlasnie maja tylko chyba raz na tydzien czy nawet na dwa i to kawaleczek od Zgz. No zobaczymy, jeszcze mamy czas, zanim Javi bedzie zdolny przyswajac polska gramatyke i ortografie hihihi.
Dobra, lece, bo znowu jak to ja, elaborat Wam palnelam hihihi.
buziakole i do uslyszonka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Lenita co do Zgz to przyjezdzam w sobote wieczorem i zostaje tydzien. Wolna jestem od poniedzialku po poludniu. Cos sobie kojarze ze ty na valespartera mieszkasz, ja niestety bede na drugim koncu miasta – na Actur. Wiec musimy pomyslec kiedy i gdzie mozemy sie spotkac tak aby kazda z nas jakos super daleko nie miala. Moze gdzies w cetrum ? bo i ja i ty mamy do centrum w miare dobry dojazd. A co do daty to popatrz kiedy mozesz bo ja bede miala duzo wolnego czasu i moge sie dostosowac. Wysle ci na pw moj numer telefonu a ty jak mozesz wyslij mi swoj.
A co do naszych bryczek to pojazd Majeczki juz zlozony i wietrzy sie na ogrodku, bo strasznie nowoscia pachnie. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Co prawda narazie wyprobowalam wozek tak „na sucho” i bez obciazenia w postaci Majeczki hihi ale prowadzi sie latwiutko i gladko. Drogo bylo ale chyba warto.
A tak prezentuje sie na zywo:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A moje autko juz zarejstrowane, czekam tylko az zamontuja dwie dodatkowe rzeczy, ktore udalo nam sie wytargowac. Ale babeczka z salonu powiedziala ze najpozniej do piatku napewno juz auto bede mogla odebrac.
Wlasnie zapisalam sie na zajecia w szkole rodzenia. Zaczynam 10 pazdziernika. Mam nadzieje ze cos ciekawego sie tam dowiem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Milenka no nie wiem z jednej strony lepiej. ale od wczoraj ma cale plecki ,brzuszek i pupcie w krosteczkach,katar jak byl tak jest apetyt w ogole sie jej zmniejszyl-nie chce bardzo jesc zupek no i w dodatku na szyjce z tylu wyczulismy jakiegos dziwnego guzka-pewnie to nic takiego,ale jesli krosteczki do jutra nie zejda to pewnie hurtem pojde z tym do lekarza.
a z fajnych rzeczy to juz sie jej udaje metoda czolganie przez pelzanie zwiedzac mieszkanie,zaczela mowic tata i na pytanie o lampe patrzy sie w jej kierunku. Taki sie z niej juz robi komunikatywny kawalek czlowieka
dziewczynki przepraszam ,ze tak krotko-nadrobie w wolnej chwili. Buziaczki...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kamila7-26
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kocham Cie skarbie!!
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Dani zamienia sie w maskotke michellin! Rosnie nam pulpecik, ale te jego faldki sa do wycalowania:).Wyglada jak 3 miesieczne dziecko, powoli dobija do 6 kg a mi juz plecy wysiadaja jak ma dzien pandy i chce byc tylko noszony (rozwazam juz kupno jakiegos nosidla jak tak dalej pojdzie, hehe). Jak ma dzien pandy, koali i wszystkich misiow swiata to o kant dupy te wszystkie poradniki o zasypianiu samodzielnie;) Czasami to mysle, ze chyba go do sobie superglue przykleje zeby cos porobic, hehe. Bo takiego malca to narazie tylko w ergonomicznym mozna. Myslalam nad Tula, ale to koszt ok 450 zl razem z wkladka dla noworodkow, albo Mei tai w ktorej tez takie malenstwa mozna nosic i jest o wiele tansze.
Dalej histeryk z niego, jak sie obudzi to odrazu krzyk ze cyca chce. Jak zmieniam pampersa to tak jakbym go ze skory obdzierala, a po kapieli to jest cyrk...juz opanowalam wytarcie go, nasmarowanie (czesto nawet go nie smaruje) i ubranie w sekund 5! Ale dzisiaj pierwszy raz sie usmiechnal...jak kupsztala strzelil! Teraz czekam na swiadomy usmiech do mamy ktora mu te kupsztale czysci;)
No i dalej ma brzuszkowe problemy i czesto mamy przez to noce zarwane. Wczoraj mial taka kolke, ze jezdzilismy 3 godziny po wszystkich rondach i rzeczywiscie pomaga:) Ale jak samochod stanie to czar pryska.
A przedwczoraj w nocy pobiismy rekord niespania, od 1:30 na chodzie bo mlodemu jakis katar sie przyplatal i ani spac, ani cycac, ani oddychac. No to cala noc ten nosek frida czyscilismy a temu dalej furka w nosie jak traktor. Pozniej przez 2-3 godz. silowal sie z kupsztalem, a na koniec dostal takiej czkawki...no i tak byl tym wszystkim wykonczony ze juz zasnac nie chcial a ja o 6 stwierdzilam ze nie oplaca mi sie isc spac i poszlam sniadanie robic, hehe. No i dalej walczymy z gilami, pediatra mowi ze to normalne i cala jesien i zime bedzie chodzic z katarkiem...sadystka! Musze zmienic tego lekarza.
Ogolnie to coraz wiecej rzeczy go interesuje. Uwielbia patrzec na swiatlo i lampy. Ale zeby dluzej go czyms zabawic to nie ma szans. Wogole sam nie polezy nawet 2 minut. chcialam mu jakas mate edukacyjna kupic, ale nie wiem czy warto wydawac te 50 euro jak on tam i tak lezec nie bedzie. Woli byc przerzuconym jak worek kartofli przez ramie i tak podziwiac swiat:)
A ja oprocz tego, ze marze o przespaniu wiecej niz 3 godzin (o calej nocy to nawet nie smiem marzyc przez najblizsze miesiace a nawet 2-3 lata) to czuje sie dobrze. Juz opanowalam sztuke jedzenia sniadania jedna reka i odbijania mlodego druga:)
Wybaczcie, ze nie odpisuje na Wasze posty. Jejku tak mi szkoda MIlenki! Nie sie szybko wykuruje! Teraz dopiero widze, ze jak dziecko chore to cierpi sie razem z nim i serce sie kraje.
asiah Bedziesz w Zaragozie? Super:) To ja sie tez doczolgam z Danim do centrum, tramwajem z Valdespartery to jest 15 minut. A pasuje Wam tak raczej w poludnie niz wieczorem? Wieczory jak narazie sa kolkowe i za duzo bysmy sobie nie pogadaly;)
Bryka Majeczki super:)
Aha, no i Dani ma przepukline pepkowa. Na szczescie to nic powaznego i do roku powinno samo sie "naprawic".
Pytanie do doswiadczonych mam: jakie kupki powinien robic taki bobas? Ja czytam o jakichs musztardach, papkach a on robi ok 1-2 razy na dzien, ale takie mega rzadkie, prawie jak woda z malenkimi grudkami. NIe panikuje bo widocznie taka jego uroda, ale zaczyna mnie to zastanawiac...moze stad te problemy brzuszkowe? On wogole czasami ma tak, ze lapczywie lapie cyca a potem gwaltownie puszcza, bulgocze mu w brzuszku i placze. I tak sie siluje z tym cycem i nie moze jesc. ale nie za kazdym razem tak jest (gdyby tak bylo to podejrzewalabym jaka alergie), chyba raczej jak ma cos z brzuszkiem.
Gumis A jak Ryanek sie miewa? Kolki juz minely? My dajemy od piatku Colimill i chyba widze poprawe. Tzn. wieczorami czasami dalej sa cyrki i suszarka idzie w ruch, ewentualnie ronda w Zaragozie;) ale widze, ze teraz latwiej mu kupsztale schodza i juz sie tak nie wije jak robak w nocy:)
Lenita Ty teraz zabiegana jestes, ale jak bedziesz miala ochote na coffie, spacer czy cos w tym stylu to daj znac:)
A moja sis juz poleciala w sobote:( Bedzie mi jej baaardzo brakowalo. Jednak jest o wiele latwiej kiedy ma sie kogos z rodziny na miejscu.
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0

Ania ja zamiast kleju to chyba uzyje tasmy klejacej dwustronnej.zwykle Milenka spi jak robie sniadanie.ale jak nie to siedzi mi na rekach,albo na blacie w kuchni i usiluje mi "pomagac".t male lapki wszedzie dosiegna a zwlaszcza do tego co stanowi potencjalne zagrozenie.probowalam zostawic ja z zabawkami w salonie-ale przeraczkowala pol domu z takim placzem-ze poczulam sie okrutna matka i wole zabierac ja ze soba.
Co do kupsztali to dzidz cycujacy robi takie mniej wiecej jak rzadka jajecznica.a wg mojej pediatry to kolorystycznie moga byc w roznych odcieniach-w zaleznosci co wsunela matka karmicielka ...
Ale fajnie sobie wazy Dani...nie znam sie na tym ale wydaje mi sie,ze gdyby mial alergie to chyba nie przybieralby na wadze tak ladnie.
Co do katarku to mnie podlamalas ta opinia pediatry... No ale zobaczymy.a ty sprobuj moze kropelek z wody morskiej-ja wpuszczalam je Milence juz jak miala 2tygodnie i zlapala katarek.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kamila7-26
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kocham Cie skarbie!!
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja tylko na chwile bo zaraz ide sie pakowac na tygdniowy pobyt w Zaragozie. Najgorsza bedzie podroz, bo mamy do pokonania prawie 900 km. Mam nadzieje ze kregoslup nie bedzie mnie bolal.
Przede wszystkim zycze zdrowka naszym malym zakatarzonym milusinskim.
Ania, Lenita co do spotkania to ja sie dostosuje. Mi godzina pasuje prawie kazda. Wiec Aniu jesli wolisz jakos kolo poludunia to nie ma problemu. Dajcie znac jaki dzien i godzina najlepiej wam pasuje i cos wybierzemy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.