ciaza i porod w Hiszpanii

Kochane - spokojnych, pogodnych Swiat Bozego Narodzenia w atmosferze rodzinnego ciepla i milosci zyczy Jamalek z mama

Wszystkim zyczymy ZDROWYCH SPOKOJNYCH RODZINNYCH SWIAT
Gumis super ze w przedszkolu sie wszystko wyjasnilo najwazniejsze ze maly zaczyna sie usmiechac
Anuskka kartka przepiekna ty to masz talent a raczej cala wasza rodzinka co do zdjec tak robione byly w przedszkolu super wyszly dostalismy jeszcze kalendarz na lodowke z jej zdjeciem male kieszonkowe kalendarzyki w sumie fajnie to wszystko wyszlo

Dziewczyny, Wesolych Swiat!!! Niech nasze pociechy nigdy nie zaprzestaja dostarczac nam tych wszystkich radosci i szczescia, ktorego nie da sie zamienic na nic innego!! Wielkie buziaki i usciski

Wow Anuskka, sliczna kartka. Podziwiam i zielenieje jak zwykle

Jamalek cudenko, jej, jaki jestem juz duzi!!! Przystojniacha!

A nasza Majusia to dopiero slicznotka. Nie no, naprawde, piekna panna. A ciacho mniam mniam wyglada. Kasiah, ja chetnie sie spotkam, daj tylko znaka kiedy Ci pasuje, tylko 30tego nie wiem, chyba bedziemy jechali do ambasady, wiec nas nie bedzie, no i sie tez zastanawiamy nad Sylwkiem ze znajomymi w casa rural, ale to jeszcze nic pewnego i jak cos to bylby 31gr i 1stycznia. A tak to jestem jak najbardziej w zasiegu.
Co do dwujezycznosci, to mnie pouczano dokladnie tak jak piszesz, zeby kazdy rodzic mowil zawsze w tym samym jezyku, inaczej bomblom sie pitoli. Zreszta znam pare takich dwujezycznych dzieci, moich rowiesnikow i zadzialalo. No i maja o wiele lepsze glowy do jezykow niz np. ja. Wiec ja po polsku a Fer po hiszpansku zapitala. Angielski tylko bajki czasami, ale podobno dzieci sie ucza tylko przez zabawe, nie przez bierne ogladanie. Nad ang jeszcze pomyslimy, jest czas mysle.

Agathe, ale cudnie, ze Zosinek juz mowi "mama". Javi raz czy dwa moze powiedzial i byly to raczej takie sobie dzwieki wydawane niz swiadome slowa. On sobie gada po swojemu i dla niego narazie to jestm "ejjj" (jak kazdy) albo "tatatata" albo "ej tiaaam". Za to swietnie nasladuje "bieeeenn" co mu raczej wychodzi jak jakies "jeeeeeuu". No i co do chodzenia to mlody zaczal sie czasami puszczac i robi pare krokow sam, ale tylko i wylacznie jak ma ochote, obrany cel. A tak to sie jeszcze boi i albo chodzi przy scianie, albo raczkuje. No wlasnie, tak naprawde to dopiero tak prawdziwie zaczal raczkowac jakies dwa tygodnie temu, ale i tak czolganie czesto wygrywa . Tez slyszalam, ze duze dzieci czesto pozniej zaczynaja chodzic. To by sie zgadzalo.

Anneem, nikt nie zapomnial, no co Ty babo . Ja tez chce do Polski.

Musze na teraz skonczyc. Moj komp sie rozkraczyl, a "pozyczony" wlasnie musi byc zwrocony . eMek juz nade mna wisi i sie skupic nie moge.

Aaaa, Kama, Ty to pewnie kolacje wig. wywalilas na 100 dan.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


pozniej wroce

Wesolych swiat kochane!!?
Co prawda juz sie tutaj w es koncza ale wczesniej nie milam jak wam zyczen zlozyc bo w gorach bylam a tam netu niet.
Cuuudnie bylo, tyyyyle sniegu
Przez 3 dni po 3 godz mialam lekcje jazdy na nartach. Nie polamalam sie Spodobalo mi sie bardzo i chce wiecej.
27go znowu jedziemy gory, tym razem z enka kuzynem. Mam nadzieje ze uda mi sie wziasc kilka lekcji.

No nic spadam lulu.

hej dziewczyny mam nadzieje ze u Was swieta spokojne. Bo ja to mam ochote glosna i wyraznie klac na czym swiat stoi. Caly weekend i poniedzialek mialam kupe roboty ,do tego okazalo sie ze moje zapalenie pluc wprawdzie lekkie,ale uparcie sie trzyma,od wigili Milenka jest niewyrazna-a dzis ma spuchniete i zaropiale oczka-pewnie zlapala zapalenie spojowek kufa...Normalnie przez ostatnie kilka tygodni zapewnilysmy roboty kupie lekarzy i wspomoglysmy przemysl farmaceutyczny....
Ale to nic -powstaniemy jak Feniks z popiolow

A dzis moje malzenstwo stalo sie pelnoletnie i nawet nie moge wzniesc toastu z tej okazji-juz nie mowiac o pozadnej imprezce.......

No to cmoki dziewczynki i duze buziaki dla naszych maluchow....

Czesc dziewczynki !u nas swieta tez "chore",ja w piatek bylam z malym u lekarza bo byl jakis niewyrazny od kilku dni i nic nie jadl a normalnie to buzka mu sie nie zamyka.. a pani doktor wyslala mnie do domu bo dziecko nie ma goraczki czasem mi rece opadaja...w poniedzialek stracil glos,kaszlal wiec spowrotem do lekarza i okazalo ze zapalenie oskrzeli...odrazu go podlaczali do tlenu bo po badaniu o ktorym pisala Anusska okazalo sie ze jest niedotleniony...teraz od kilku dni juz lepiej choc musimy mu robic infalacje co 8 godzin..juz na sam widok maski placze bidulek....
Anuskka no nie zazdroszcze trzymaja sie Was te choroby..:(tyle lat razem- pieknie..musisz wypic toast z tej okazji kiedy juz poczujesz sie lepiej!
Kasiah zazdroszcze tych nart i sniegu!zawsze chcialam sie nauczyc ale jakos nigdy nie bylo okazji poki co..

Anuskka Ojej biedne jestescie z tymi chorobami. Wspolczuje i sle usciski! Kurowac sie i w Nowy Rok bez zadnych wirusow!

Kasiah Super, ze wyjazd udany:) Gdzie byliscie, Formigal? A Maja byla z Wami czy z dziadkami w Zgzie zostala? Ja sie dostosuje, oprocz 3 i 4 rano jestem do Waszej dyspozycji caly tydzien

Jak Wasze swieta? Nasze bardzo spokojne, po wigilii jak Dani juz poszedl kimac siedzielismy w pizamach z wiskaczem przed TV;) W Sylwka pewnie powtorka z rozrywki.
Dani dostal ksiazeczke ze zwierzetami, tak sie cieszyl ze przebieral z radosci nogami Teraz chodzi i nasladuje slonia, konia, lwa...wesoly zwierzyniec tu mamy!

I nie wiem co kaman od 4 dni ale normalnie cos w niego wstapilo...bunt dwulatka juz? Jak czegos nie dostanie to rzuca sie na ziemie, wali rekami i prawie glowa po scianie...jak zagadam albo probuje uspokoic to normalnie jak oliwa na ogien, tylko ignorowanie dziala

hej dziewczyny :)witam sie juz z Barcelony;) swieta u nas uplynely milo i pod znakiem mega obzarcia przed swietami Jamal zaliczyl triple virica i odpukac poki co wszystko ok, zadnej goraczki, u nas tez na rubeole obowiazkowa byla, a na koniec stycznia mamy juz umowiona kolejna szczepionke na MCC... wiec malucha pokuja znowu :/

pogoda super, 15°C, sloneczko swieci, spacerujemy sobie nad morze, w porownaniu z polska zimnica, to zdecydowanie na plus

Anuskka jeju ale te choroby sie na Was uwziely paskudztwa jedne!!! zeby jak najszybciej minelo! wielkie buziaczki

Gumis fajnie, ze w zlobku sie juz wyjasnilo.. duzo zdrowka dla Ryanka!

Edka - Jamal tez ostatnio zaczal robic akcje "na jezuska" i rzucac sie na podloge jak nie moze czegos dostac, ale takie to kurde cwane male, oczka zaslania raczkami i miedzy paluszkami zerka jaka bedzie moja reakcja a proby pocieszania koncza sie jeszcze wiekszym krzykiem.. tylko spokoj i obojetnosc jest nas w stanie uratowac!

Kasiah super z tymi nartami ja tez mam nadzieje sie kiedys nauczyc

Agathe kiedy wracacie do BCN?

jakie plany na Sylwestra? ja przygotowuje 3-osobowa "imprezke" w domu czyli szampan, jedzonko i ogladanie filmow jak moje dziecie szanownie polozy sie spac (i licze, ze zrobi to przed polnoca )

nie pamietam co tam komu mialam jeszcze napisac, uciekamy na spacerek, bo szkoda slonca zeby sie marnowalo milego dnia!

hej kochane "Na szczęście, na zdrowie na ten Nowy Rok,
żeby się Wam rodziła kapusta i groch.
W każdym kątku po dzieciątku,
A na piecu troje,
A to najładniejsze
To na pewno moje".

widze ze tutaj nadal cisza U mnie dopoki sytuacja nie wroci do normy czyli mlodziez do szkoly to tez jakos ciezko zasiasc do kompa

Gumis Biedny Ryanek-mam nadzieje ze juz lepiej.-oj Milenka na poczatku tez podnosila wrzask na widok maseczki. Teraz jest latwiej-tym bardziej ze czesto najpierw biore ja i ona chce tez

Edka no to u nas swieta i sylwester tak samo-spokojnie w domku przed telewizorkiem.

Gatita witaj w ES. I jak Sylwester?

Kasiah zazdroszcze wypadu w gory i tych lekcji jazdy na nartach-ja nie umiem -ciekawe czy sie kiedys naucze

Lenita jak tam sprawy w ambasadzie-zalatwione?

Agathe jak jak w Polsce?

Annaem no babo-jak zapomnialysmy o Tobie-no nie da rady!!!!

Toska jak u Ciebie Swieta i Sylwek?

Moja Milenka ostatnio broni rekami i pazurami swoich rzeczy. Ostatnio iza jej sprzatala zabawki to skoczyla jak lew:"Iza to sa MOJE ziabawki-zostaw mi MOJE ziabawki!!!!!" masakra. Albo przychodz do mnie i mowi.-"Mamo powiedz mi cios"
- Co Ci powiedziec Milenko?
-" Nie mam pojecia!"
A pare dni temu kiedy miala jakies spiecie z Iza(to sie czesto zdarza ) walnela_"jestem brzydka,pojde sobie stad! " Ja w szoku nie moglam sie pozbierac-skad ona takie haslo wziela...A dzien pozniej olsnienie-z ksiazeczki o Brzydkim Kaczatku,ktora czytalysmy chyba z milion razy...Kurcze jak te brzdace wszystko lapia i umieja zastosowac....

Witam noworocznie

Wszystkie naj naj naj w tym nowym roku!!!

Mysmy sie po tych gorach troche pochorowali. A od wczoraj Maja tez ma katar i kaszel. Tak wiec wyjazd z zgz opoznilismy o jeden dzien i wyjezdzamy jutro.

Sylwka w domu z tesciami spedzilismy no bo chorzy bylismy. Kurcze to juz drugi sylwester, ktorego z tesciami spedzam. Mam nadzieje ze kolejny juz bez nich

Ciesze sie ze do domu wracamy bo dluzej tutaj bym oszalala...

Anuskka nie moge z Milenki. Ona swoimi tekstami normalnie wygrywa

Hola chicas:)
Ja tez sie witam noworocznie! Zycze Wam w tym Nowym Roku spelnienia marzen xx

My juz wrocilismy z PL - fajnie bylo:) Sylwestra spedzilismy tutaj ( o 23 polozylam glowe na poduszce 'na chwile' obudzilam sie o 23.55 szczesliwa ze zdarzylam. tak wiec polozylam glowe jeszcze na chwile i obudzilam sie o 00.05 ) przespalam!!!! a eRek mnie nie obudzil bo 'slodko wygladalam' no nic..

wysprzatalam chate ale jeszcze 2 dni w domu wiec zaraz znowu bedzie trzeba sprzatac.

mam juz papiery do slubu - dzieki Kasia za liste tlumaczy.
teraz modle sie zeby to zaswiadczenie 3mc nie musialobyc wazne w dniu slubu lecz w dniu skladania wniosku. w przeciwnym razie slub musimy wziac do 27 marca. ale to nic. problem z tym ze z pracy nam po slubie przysluguje 15 urlopu i jesli mam je wziac w marcu to lipa. ja bym chciala po weselu...

Zosia powoli wstaje, wlasnie sie po raz kolejny wywalila ehh no ale czuwam czuwam i mam nadzieje ze nie zrzuci niedlugo np TV bo juz tam kolo niego chodzi od kilku dni.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agathe swiateczny Zosinek cudny.
Nie martw sie kochana, to zaswiadczenie musi byc wazne orzy skladaniu dokumentow a nie w dniu slubu
Mozesz spac spokojnie

My w koncu dzisiaj do domu wrocilismy. Biedna pszczola dalej ma katar i troche kaszle. Mam nadzieje ze w domu poczuje sie lepiej i jej wszystko minie.
A wogle jeczydupka z nirj na calego. Chyba jakies zeby jej ida.

Aaaa no i chodzi moja pszczola. Czesto jeszcze lata na czworaka bo szybciej ale ogolnie to puszcza juz sie duzo i sama przechodzi nawet kilka metrow. Smiesznie to wyglada bo jeszcze te kroki takie krzywe