BezpiecznaCiaza112023

Mamusia WRZESIEŃ2010

13 lata 8 miesiąc temu #30292 przez Madzia89862
roksanko 3mam kciuki by ten weekend nalezal do ciebie i Tymka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30334 przez raczek10
hej laseczki :) ja jeszcze w domu i nic sie nie dzieje , może Roxana albo Kasia juz sie zaczeły rozpakowywać.ja jak jutro nie wejde na neta to znaczy ze zostałam w szpitalu . więc trzymajcie obie łapki :laugh:


pozdrawiam ,

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30337 przez _aga86_
W takim razie POWODZENIA!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30342 przez roxana
Cześć Dziewczynki

U nas bez zmian - nadal w dwupaku, ale bardzo dziękujemy za wszystkie kciuki:)
Mamy nadzieję, że już niedługo coś się zacznie.
W każdym razie jak nie pomogą nasze weekendowe wojaże to trudno, jeszcze jeden tydzień i synuś będzie z nami. A to już ostatnia prosta.

Raczek powodzenia - może to już jutro;)

Trzymajcie się i powodzenia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30365 przez raczek10
Dziekuje wam dziewcznki ja za was tez trzymam kciuki :) jeszcze może być tak ze wróce do domu i bede ostatnia :blink:


pozdrawiam was wszystkie :) :)


niedługo się odezwe .

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30378 przez roxana
Cześć Dziewczynki

u nas nocka znów bez zakłuceń - ale mam nadzieję, że któraś wrześniówka już zapoczątkowała rozpakowywanie:)

coś mnie zaczęło gardło boleć i od 2 dni leczę się syropem z malin, szałwią i mlekiem z miodem. Wczoraj nawet zjadłam czosnek - choć mój synuś bardzo nie lubi to stwierdziłam, że lepszy czosnek niź jakieś leki. A byłoby tragicznaie być przeziębioną i rodzić. Raz że mało siły, a dwa, że po urodzeniu nie chcę od razu maluszkowi przekazać bakterii.

mój suwaczek oszalał i pokazuje niestworzone historie. To przecież nie 9 dni po terminie tylko raptem 2. :)

Jak u Was po weekendzie??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30386 przez kasia86
my nadal razem

ale wczoraj bolał mnie brzuch i nawet można powiedzieć że bardzo bolał ale nie były to skurcze tylko poprostu ból...tak od pępką w dół troche bolało jak na miesiączkę..skurcze miałam częste ale te bezbolesne... miałam już nadzieje że może coś się rozkręci..tak bardzo chciałam i byłam tak gotowa że teraz czuję się bardzo zawiedziona :( ale tak czułam wczoraj że jak się położę to przejdzie i zasne i chciałam specjalnie iśc na siłe na spacer żeby wszystko się rozkręciło ale mój A się nie zgodził i wybił mi to z głowy :(

no nic czekamy dalej..dziś dzwonie do swojego gina umówić się na wizyt ę na jutro i na ktg..jak będę wiedziała na którą mam to napisze żebyście trzymały za nas kciuki

ja trzymam za was i to moooooćno :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30390 przez Mika
Cześć !
My też nadal razem ale nam się jeszcze nie spieszy.
Kość łonowa boli mnie coraz bardziej, w nocy wstawanie z łóżka zabiera mi duuuużo czasu.
Poza tym ciężko mi się chodzi, chodzę powoli jak żółw, musiałam dziś iść oddać krew, więc pospacerowałam trochę po osiedlu:)
Teraz muszę poleżeć do popołudnia bo skurcze....
Mój Jasio jeszcze musi posiedzieć w brzuszku co najmniej do czwartku.
Weekend był bardzo miły, łóżeczko poskładane, wszystko przygotowanie na przyjście Maluszka, oczywiście pościeli nie zakładałam ale i tak wszystko ładnie wygląda.
Jak się rano budzę, to pierwsze co patrzę na nowe mebelki:) (W sypialni mamy łóżeczko i komódkę)
Z jednej strony baaaardzo się cieszę a z drugiej trochę się boję czy sobie poradzę ze wszystkim.
Na przeziębienie trzeba uważać, pogoda zdradliwa bardzo, u mnie dziś rano jak szłam na badania było 6 stopni. Co prawda świeci słoneczko ale zimno bardzo.
Miłego poniedziałku i trzymam kciuki żeby coś ruszyło u Was !!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30391 przez roxana
Kasiu Kochana ja mocno trzymam kciuki i to bardzo. Wiem, że już nie możesz się doczekać, też tak mam:)

Mnie też bolał brzuch wczoraj, poszliśmy na długi spacer i tak w połowie tak mnie zaczął boleć, ze masakra. i skurcze miałam ale jak widać nic to nie dało.

My dziś jedziemy na ktg. Ale dopiero wieczorem, do szpitala - napiszę po.
Trzymajcie się

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30496 przez kasia86
roxanko czekam na wiści co ktg pokazało...albo wiesz co...najlepiej nie wracaj już z tego szpitala :) przyjedz za 3 dni z Tymusiem na rączkach :)

ja od 14.00 próbuje się dodzwonić do gina żeby się umówić na wizytę i nie odbiera..tzn u niego żeby się zarejstrować to dzwoni się na domowy i jego żona się tym zajmuje i coś dziś nie odbiera...może jakieś wolne sobie dziś zrobili hmm

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30497 przez roxana
Och Kasiu nawet nie masz pojęcia jak bardzo bym chciała żeby tak właśnie było. Żebyśmy wrócili już razem ze szpitala.

Nawet w snach nie sądziłam że tak się stanie, że minie nasz termin a my nadal bedziemy razem. Cały czas myślałm, że urodzę wcześniej i tylko się bałam żeby nie za wcześnie a tu taki psikus od losu.

No trudno w każdym razie niedziela będzie dla nas.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30499 przez kasia86
i ja dokładnie tak samo....codzień prosiłam niunie żeby posiedzieła w brzuszku jeszcze dzień i jeszcze dzień i jeszcze troszkę a tutaj teraz ją proszę żeby już się wybrała na świat..

tak jak ty nawet w snach niemyślałam że tak to będzie...

tak bardzo już pragnę urodzić...do mojego terminu jeszcze 2 tyg zostało ale dwa tygodnie temu mój gin powiedział przy badaniu że palcami sięga i dotyka już głowki i że lada dzień mogę urodzić i tak się na to nastawiłam że czuje się "oszukana" taka zawiedziona...

roxanko ty masz lepiej bo jakby niebyło to niedziela jest wasza :) teraz tylko odliczać kilka dni :)

mi się wydaje czy ty tak jak ja nie boisz się porodu??
ja jestem jakoś tak spokojna i gotowa na ten ból że się nie boje...

a wy dziewczynki jak ze strachem?? jest? czy wszystko opanowane?? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30507 przez Batmanik
Czesc Dziewczyny!!!
Ja tez nadal w dwupaku... tez jetem troche przeziebiona a tak to wszystko ok wczoraj chcialam isc na karuzele ale moj mi nie pozwolil :( ja staram sie nie myslec o porodzie i byc zaskoczona wszystkim niz spanikowac przed...boje sie tego jak bedzie po.. pierwsza kapiel itp itd
a tak to u mnie cisza moj sie smieje ze mi tylko dzieci rodzic bo 500km jechalam po niego i nic i dalej jezdze i biegam i na karuzele chcilalam isc...a inne to juz leza...
no to trzymam kciuki za Was dziewczynki rozpakowujcie sie szybciutko
pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30511 przez roxana
Cześć MAmusie

jesteśmy po ktg - Tymuś ma się świetnie, bryka sobie w brzuszku ze aż miło. Nadal pozamykane. Więc niestety czekamy dalej w domku.
Ale już do niedzieli tylko 5 dni.
Mam nadzieję, że do tego czasu opanuję przeziębienie. Piję właśnie cherbatkę z cytryną i miodkiem:)

Kasiu ja też się nie boję porodu - zdaję sobie sprawę, że będzie bolało ale co tam jedno spojrzenie na mojego synka wszystko mi wynagrodzi. poza tym już tak bardzo nie mogę się doczekać...
i nawet już pogodziłam się z faktem, że naprawdę będę miała wywoływany poród - cóż wyjścia nie ma a jakoś Tymuś na świat przyjść musi.

Jak byłam w 38 tygodniu to jeszcze bardziej mi się dłużyło niź teraz. Tak, że wiem dokładnie co przeżywasz.
Najważniejsze to zeby dzieciątka urodziły się zdrowe.

A Raczek chyba już działa i może nawet tuli swoje Maleństwio:)

Pozdrawiam Was Kochane i do jutra. To będzie kolejny dzień, który nas przybliży do zobaczenia naszych pulchnych bobasków.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #30514 przez iwo23_1990
Hej Dziewczynki My z Olivierkiem też nadal razem... Nie mogę się już doczekac Mojego Maleństwa... ALe powiem Wam że już wszystko zaczyna mnie bolec cały brzuszek czuje naciągnięty, wszystko mi z rąk wypada i nic nie wychodzi Mój mąż sie śmieje że jestem niezdara :laugh: ale to chyba dlatego że cały czas myśle czy to już... Od trzech dni łapią mnie skurcze już bolesne ale one trwają tak do godziny i mijają chciałam już dziś jechac ale poczekałam i mineły... Kurcze stresuje sie tym że nie wiem jak mają wyglądac te właściwe skurcze :dry: Ale jak do przyszłej środy nic nie drgnie to będe miec pewnie poród wywoływany i będe miała już swojego Synusia:)
Coś wrześnióweczki nie chca sie rozpakowac...
Życzę Miłego Wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl