Styczniówki 2014 =)

A propos ruchów, wcześniej tak mocno nie czułam, a od kilku dni czy chodzę czy leżę czy siedzę cały czas czuję dzidzię jak mnie smera. Zastanawiam się co będzie dalej jak będzie mieć więcej miejsca. Ale zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży, teraz czuję każdy ruch, szok!

Ulcia, ale Ci fajnie. Ja czuję tylko jak siedzę lub leżę i nie za każdym razem, ale wydaje mi się, ze coraz częściej i coraz bardziej zdecydowanie. Ech, już za tydzień połówkowe, naprawdę codziennie coraz bardziej się niecierpliwię, oszaleję chyba do przyszłej środy

Hej dziewczyny A ja od kilku dni już czułam dosyć wyraźnie ruchy, ale dzisiaj nastąpił totalny przełom - już widzę jak mi się brzuszek rusza! I bawię się z moim "lewym bliźniakiem" (płeć jeszcze nie znana) wciskając palec w brzuszek a on mi odpowiada widać jak się brzusio porusza normalnie śmieję się jak wariatka do swojego brzucha niestety mąż jeszcze nie poczuł.. ale teraz to już kwestia paru dni pewnie "Prawy bliźniak" jest ułożony trochę niżej po prawej stronie brzuszka, także jego czuję trochę mniej - ale też mnie trochę łaskocze
U mnie połówkowe w przyszły czwartek - mam nadzieję, że chociaż jedno z dzieci będzie na tyle miłe i pokaże co chowa między nóżkami

Ulcia i Linka u mnie tak samo w tym tygodniu już takie intensywne ruchy i kopniaczki że też leżałam i droczyłam się wciskając palec i tylko widziałam jak kopniaki zapodaje mi na brzuszek i właśnie tego nie mogłam się doczekać czy leżę czy jestem na spacerze ciągle czuję jak się rusza i zawsze jak ja sobie pojem to chwile intensywnych kopniaków i nagle spokój i pewnie pojedzone maleństwo śpi sobie

Linka życzę powodzenia na połówkowym i bylebyś obu płci się dowiedziała

Dzięki Pipinka świadomość obu płci byłaby bezcenna trzymajcie kciuki ;D
a te ruchy to naprawdę niesamowita sprawa dzisiaj dzieciaki brykają mi prawie cały czas może po obiadku pójdą trochę się zdrzemnąć

Hej dziewczyny, kiedyś na forum Styczniówki 2013 jedna z Was, nie wiem czy nie Monia??? pytała o to czy kobieta w ciąży musi do któregoś konkretnego miesiąca ciąży poinformować o tym pracodawcę jeżeli ten ma niedługo jej przedłużyć umowę.

Pytam w imieniu mojej znajomej, jej sytuacja wygląda tak:

Jest w 8/9tyg ciąży. Dokładnie 1 września przedłużają jej umowę w pracy dzięki czemu będzie miała prawo do macierzyńskiego, ale pracodawca jeszcze nie wiem że ona jest w ciąży. Ona nie powie mu przed podpisaniem umowy ponieważ jest całkowicie pewna że wtedy nie przedłużyłby jej tej umowy i zostałaby na lodzie, a on wytłumaczyłby się "redukcją etatu". Teraz moje pytanie. Czy ona ma jakiś konkretny czas do kiedy musi w takiej sytuacji powiadomić pracodawcę o ciąży? Np. do 3 miesiąca ciąży?

Jeżeli któraś z was jest zorientowana w tym temacie, to byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.

Buziaki dla was i waszych maluszków

Z tego, co wiem, przepisy w ogóle nie regulują tego, kiedy kobieta ma obowiązek powiadomić. Na pewno jeśli chce korzystać z jakichś przywilejów, typu wyjście na badania w czasie pracy albo zwolnienie z pewnych czynności - wtedy przynosi zaświadczenie o ciąży. No i jakby miała L4 to na nim jest napisane, więc pewnie kadry uprzejmie doniosą. Ale jeśli chodzi do pracy to nie ma przepisów, które mówią, że musi w jakimś konkretnym momencie powiedzieć. Tak naprawdę zwykle mówi się dopiero jak się skończy pierwszy trymestr, bo jest najbardziej niepewny, więc kobiety raczej nie mówią jeszcze. Oczywiście inna sprawa, że pracodawca będzie miał żal do niej, ale tego już przepisy nie regulują
Kurcze, jak siedzę przy kompie to mi dzidzia bryka, jakie to jest wspaniałe. Chciałabym też już widzieć po brzuszku, tak jak Wy, ale nawet czuć w środku jest cudnie
Mam nadzieję, ze już po połówkowych wszystkie będziemy znały płeć Trzymam kciuki!

ale wam zazdroszcze takich ruchow mi sie wydaje ze po malutku zaczynam czuc ale bardzo delikatnie i tak w sridku na zewnatrz nie czuc:(

narzie chyba nie bede zbyt sie udzielac bo w pon umarl moj tata i ciezko mi strasznie:( brzuch mnie pobolewa pewnie z nerwow:( w piatek udalo mi sie do gina dostac po to zaswiadczenie to poprosze zeby usg mi zrobil mam nadzijee ze maluzek nie ucierpi

Monia, przyjmij moje wyrazy współczucia. Trzymaj się bardzo ciepło i dbaj o siebie.
Jak będziesz gotowa do nas wrócić to będziemy na Ciebie czekać.

Monia przykro mi. jestesmy z toba
wszystkie bedziemy czekac na ciebie/

hej wam... ja wczoraj wyszłam do domu.
a dalej plamie nawet mocniej na ciemny braz,boli mnie brzuch na dole.martwie sie bardziej.powiedzieli ze moge chodzic nie za duzo,jezdzic autem.i lezec.
nie wiem czy dobrze zrobili ,pewno chcieli sie mnie pozbyc.
ale mam obawy co do moich plamien

Domi, a nie powiedzieli Ci, z czego krew? Czy to z tego krwiaka? Ciesz się, że wyszłaś, przecież chciałaś. Na pewno nie pozbyli się Ciebie tak po prostu, możesz być bezpiecznie w domu, więc po co Cię na siłę trzymać, szczególnie na takim oddziale, jak byłaś, który tylko dodatkowo dobija.
Fajnie, że jesteś w domu, odpoczywaj jak najwięcej i przygotowuj się na przyjście bobaska, póki możesz być w domu Ja muszę w końcu obejrzeć ciuszki od szwagierki i zdecydować, czy chcę coś dokupić.

Przykro mi z powodu Twojego taty Moniaa, wiem dokladnie co czujesz, tez przez to musialam przejsc. Trzymaj sie dzielnie, wracaj do nas szybko, mysle o Tobie!

monika wyrazy współczucia kochana ja też w ciąży to przechodziłam, też zmarł mi tato jak byłam w 10 tygodniu ciąży i o mało nie poroniłam na pogrzebie. jestem z tobą. czekamy na ciebie.

Monia wyrazy współczucia.

Domi fajnie że już w domu, przynajmniej odpoczniesz sobie, bo te mury szpitalne pewnie nieźle dobijają, a skoro wypuścili to lekarze musieli widzieć ,że jest dobrze i dzidziuś prawidłowo się rozwija.

Monia przyjmij wyrazy współczucia...
Domi dobrze, że już w domu, chociaż niefajnie że dalej plamisz oszczędzaj się!