Mamusie Luty 2014 !

Witam dziewczyny
odpukac sytuacja nie powtorzyla sie juz i oby tak zostalo boje sie tylko kolejnej szczepionki bo sadze ze moze to przez nia tak Kubus sie zachowal oby nie , ogolnie gdyby nie mama to ja bym bardzo panikowala to ona mi pomagala go cucic ale juz niechxe wspominac tej bardzo nie milej sytuacji ;-(

Zubi moj maly tez czesto placze przy cycu to sie smieje ze juz go wymemlal i ten mu sie nie podoba to biore go na odbicie i po chwili przykladam do drugiego i jest oki kapiele u mnie sa oki wiec nie doradze a w dzien to tez jest strasznie marudny widze ze chxe spac a tu ani wozek ani lozko mu nie odpowiada na 5 /10 min usnie i placz czasmi pomaga suszarka i spi przy niej

zubi napisał:

Kasiu myślami z wami, niech Igorek szybko zdrowieje

Deta nie wiem co bym na twoim miejscu zrobiła, dobrze ze umiałaś zareagować odpowiednio, aby to więcej się nie powtórzyło.

A my mamy z Natalią bardzo duży problem, do soboty wszystko było ok. Mała spała w łóżeczku, spała nam często i sen trwał po 2-3 h ( tak też było w nocy), ale w sobotę wszytko się zmieniło. Mała po wyspaniu jest bardzo grzeczna, ale przed kolejnym snem marudzi, ciągle płacze, nie można jej ani na chwile samej zostawić- a gdy już zaśnie to sen trwa 15 min i się budzi ( wszelkie próby odłożenia do łóżeczka lub z rąk kończą się płaczem, kąpiel płacz, przebieranie płacz, po cycu płacz.

Dziewczyny macie dzieciaczki już dłużej ode mnie, czy któraś z was miała lub ma podobny problem- czy wiecie co może się dziać i jak temu zaradzić? Mi już opadają ręce- podle się czuje jako matka. Może jakaś rada poparta doświadczeniem?

U mnie tak bylo od piatku do wczoraj, drzemka okolo 15 min i budzenie, chwile przy cycu zasnela i znowu marudzenie, ale przez kilka dni nie wychodzilismy bo Lukas byl chory i nie miala tego trybu, czyli rano spacer do przedszkola, wracalysmy do domu jadla i spala 3 godz, pozniej znowu spacer po Lukasa i do parku i bylo ok, a jak siedzielismy w domu to jednak jej tego brakowalo, a wczoraj po odporowadzeniu Lukasa do przedszkola wszystko wrocilo do normy, a jak sie budzi w czasie drzemku dostaje smoka nie mowie do niej nic, tylko odchodze i spi dalej.

Witam Was Dziewczyny.
Moja Natalka ma dziś 1,5 miesiąca. Jejku jak ten czas szybko leci. Powoli wyrasta mi z p[ierwszych ciuszków...
Czy Wasze dzieci też już tak się śmieją? Moja już nawet śmieje się jakby na głos. Zawsze po nocy gdy się obudzi i wierci się by ktoś do Niej przyszedł, to jak się podchodzi od razu obdarza uśmiechem od ucha do ucha. To samo jest, gdy się z Nią rozmawia. Gości też wita uśmiechem. To jest takie niesamowite...
Kasiek - dopiero mówili, że wyniki są ok, a teraz zapalenie płuc??
Dobrej nocy życzę...

sarenka
bo ogólne wyniki (krew, mocz, wymazy z gardla i nosa) sa ok... no a prześwietlenie pokazało że sa zmiany na płucach... a więc i zapalenie płuc..

Dorzucam Wam dzisiejsze zdjęcie. A w ogóle to pierwsze zdjęcie Natalki jakie Wam pokazuję... Jakoś tak wyszło...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dorzucam Wam dzisiejsze zdjęcie. A w ogóle to pierwsze zdjęcie Natalki jakie Wam pokazuję... Jakoś tak wyszło...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć Dziewczyny,

Tak jak większość z Was, czytam na bieżąco ale z pisaniem ciężko. Oleńka kończy dziś cztery tygodnie, bardzo szybko rośnie, ślicznie się uśmiecha. Mamy jednak mały problem, nie dość że Oleńka ma straszne kolki, to jeszcze najprawdopodobniej ma refluks. Jedzenie ulewa jej się nawet 2 godziny po karmieniu. Niestety jest to strasznie niebezpieczne, bo gdy jej się uleje podczas snu to się zadławia i ma problemy z oddychaniem. Parę razy mieliśmy już takie bardzo dramatyczne sytuacje, kiedy Mała nie była w stanie normalnie oddychać. Przez to wszystko nie zostawiam jej nawet na chwilę. Oleńka ślicznie zasypia po 19. Na początku odkładam ją do jej łóżeczka, ale gdy sama idę spać, to zabieram ją ze sobą, aby w razie czego zareagować. Większość nocy polega na czuwaniu.

Kolejny problem to straszne kolki. Położna doradziła delicol ale nie zadziałał. Tydzień temu byliśmy u lekarza, który stwierdził, że najlepszy będzie sab simpex. Podajemy od czwartku i od tego dnia Ola załatwia się żółtą wodą (do tej pory robiła taką jajeczniczkę, biało żółtą). Czy któraś z Was podawała ten lek???

Lysy refluks to poważna sprawa mojej kuzynki córeczka choruje własniena refluks, konieczne są leki. Byliście u lekarza?
Co do lekarstw na kolki nie pomogę,oby jednak szybko przeszło!

Sarenka Natalka jest prześliczna mała krusznka
co do uśmiechu to od niedawna Sara też pięknie się do nas śmieje

Deta Sara czasami śpi pięknie,np wczoraj,a czasami jak zając. Tak jak u Ciebie, nie martw się.

Kasiu

oj, no i mała woła Miłego dnia!!!

My znow mamy porobic wyniki Maksiowi, bo jak juz wam kiedys pisalam malo mi je. Tym razem odbilo sie to na jego wadze. Morgologia wyszla ok, jeszcze badanie moczu. Ide z nim do swkjego pediatry, zobaczymy co powie

Sarenko Natalka jest przeslodka

sarenka malutka wygląda słodko w tym ręczniczku z kapturkiem

Widzę że wiele z was używa smoczków, a nasza Natalka smoki ma w poważaniu więc żadnego nie używamy. Dziś za nami ładnie przespana noc- mam nadzieję że to dobrego początek, teraz mała śpi ale sen ma strasznie lekki i co chwilę się wybudza .

Pogoda za oknem słoneczna, czekamy na ostatnią wizytę położnej a potem zaliczamy spacerek.

Miłego dnia

Zubi moja Natalka ma smoczek od 3dni. Wczesniej doila tylko jeden raz w szpitalu,ale potem za nic nie chciala, plula,krzywila sie itd. To byl smoczek tommee tipe. I myslalam ze nie znosi smoczkow,ale teraz dostalam smoczek Avent i tym nie pluje. Moze to dlatego,ze stosujemy tez butelke avent. Ale jakby co to smoczek jest tylko na jakas awarie, gdy nie pomaga cysio, butelka,przytulanie itd. Na ogol na wieczor. Ale to naprawde rzadkosc. Nie chce by sie nauczyla. Ale czaswm to lepsze jak krzyk i jak tylko oczy sie przymkna to pd razu wyjmujemy... Wczoraj podobalo mi sie jak wyglada ze smoczkiem - stad to zdjecie... A tak w ogole to jestem przeciwniczka smoczkow:)

Witam. Lysy u nas Wiktoria miała straszne kolki i to całymi dniami. żaden lek polski jej nie pomagał. Zaczęliśmy stosować Sab Simplex najpierw 2 potem 3 razy dziennie a od tygodnia daję jej 4 razy dziennie po 15 kropli i kolki się skończyły . Wydaje mi się że ten lek działa po jakimś czasie stosowania a nie od strzała. u nas po 2 tygodniach kolki minęły. kupki ogólnie robi rzadkie ale położna widziała i powiedziała że skoro karmię tylko piersią to może być nawet woda ważne by była żółta. nasza kupka wygląda jak żółtko jajka.

co do smoczków to WIKTORIA Z LOVI nie chciała z Aventu jej pasuje,