Mamusie Luty 2014 !

nadrabiam zaległości w zdjęciach to moj kochany synuś:*

Witam

Śliczne te wasze dzieciaczki do schrupania

Moja Martusia za tydz skończy dwa miesiące szok ja ten czas leci.....

u nas na szczęście nie ma kolek (odpukać w niemalowane) ale mamy inny problem bioderka nie są tak jak powinny być muszę zakładać jej szelki pavlika przez parę tygodni...24 godz. na dobę,tylko do przebierania i kąpania zdejmujemy mała niby nie narzeka tylko jak jej zakładam to marudzi.tak mi jej szkoda bo nie może fikać sobie...w sobotę kontrola zobaczymy czy są już jakieś postępy

HEJ,

SARENKA NATALKA ŚLICZNIUSIA MOJA SIĘ JUŻ DAWNO ŚMIAŁA, W GŁOS TEZ JUŻ JAK MIAŁA OK M-CA. MYŚLAŁAM ZE PŁACZE MAŁO TEGO JAK JA COŚ DO NIEJ MOWIE I SIĘ UŚMIECHAM TO ONA TEZ DO MNIE SIĘ UŚMIECHA, TAKA MADRUSIIA JUŻ JEST TYLKO NIGDY NIE ZDĄŻĘ FOTY STRZELIĆ

CO DO SMOKÓW TO JA TEŻ PRZECIWNIK, MAŁA WYPLUWA ALE OD NIEDAWNA JEJ CZASEM DAJE, PRZED SNEM WIECZOREM, CZASEM NA SPACERKU JAK JUŻ GŁODNA, ALE ZAZWYCZAJ WYPLUWA I DALEJ ŚPI... OGÓLNIE ŚREDNIO MALA CHCE GO SSAĆ , ALE CZASEM POMAGA

DETA TAK MI KUBUS MOJĄ MAŁĄ PRZYPOMINA PODEJRZANE TO PODOBIEŃSTWO

MAGDA BIEDNA NIUNIA, OBY SZYBKO BIODERKA SIĘ POPRAWIŁY, MY MAMY W PIĄTEK BIODERKA...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A my dzisiaj bylismy na usg bioderek juz drugie i wszystko jest w porzadku, nastepna kontrola u ortopedy za 4 miesiace.
Magda bidulka musi tak bez ruchu,ale to dla jej dobra, mojej kuzynki corka tez tak miala, a jak jej sciagneli to z przyzwyczajenia tak nozki trzymala. A jaka corcia do ciebie jest podobna.
Wszystkie dzieciaczki sa przesliczne.
Tak Sarenko chyba jako jedyna dopiero teraz nam pokazujesz swoja mala, ale ma sliczne oczka.
U nas ze smokiem roznie ale jednak troche go potrzebuje, pomaga jej zasnac i sie uspokoic, choc tez uwazam ze nie potrzebny, ale...
A smoczki tez mamy Avent.
Lenka tez sie usmiecha juz od okolo dwoch tygodni, a najbardziej po przebudzeniu jest wesola i probuje jakies dzwieki typu "age" wydawac z siebie

Witam wieczorkiem wlasnie malego karmie i do Was pisze
tak sie cieszylam ze wreszcie znalazlam czas na wstawienie zdjec malego i z tego wszysykiego wszystkie zdjecia z komorki mi sie usunely cala karta sformatowala mi sie i nic nie mam dobrze ze moj M. Mial zdjecia Kubusia to mi po przesylal ale powiem wam ze bardzo to przezylam bo mam jobla na punktcie zdjec

Część, weszłam tylko na chwilę. Wczoraj dostałam intensywnego krwotoku z dróg rodnych. Przez pół godziny lało się ze mnie. Byłam wtedy na spacerze, krew lala się za mną zostawiając na chodniku ślady, w butach kałuża. Koszmar. Karetka zabrała mnie do szpitala ;(

Lysy napisał:

Część, weszłam tylko na chwilę. Wczoraj dostałam intensywnego krwotoku z dróg rodnych. Przez pół godziny lało się ze mnie. Byłam wtedy na spacerze, krew lala się za mną zostawiając na chodniku ślady, w butach kałuża. Koszmar. Karetka zabrała mnie do szpitala ;(

O Matko Lysy co za fatum Cię prześladuje, mam nadzieję,że to nic groźnego, zdrówka życzę

Lysy zdrówka....masakra

Wola za każdym razem jak jej zakładam to sobie powtarzam ,że to dla jej dobra nosimy je od tygodnia a jak jej ściągnę to nóżki są tak ułożone przyzwyczaiła już się.Mam aby nadzieję,że w sobotę usłyszę że jest poprawa

Sarenka śliczna dziewczynka

Moja smoczka nie chciała wogule,a miałam z takim smoczkiem jak u butelki...a sąsiadka przyszła w odwiedziny dała naam smoczki z nuka z taką końcówką wywiniętą i małej od razu się spodobał a uśmieszki są cały czas zwłaszcza do lampy nie wiem co jej się w niej tak podoba

Faktycznie Lysy Ty to sie biedna musisz nameczyc, ale zycze duzo zdrowia i oby wszystko bylo w porzadku.
Deta tez mialam sytuacje ze mi zdjecia skasowalao z aparatu, a teraz jak tylko mam mozliwosc to zrobione zdjecia zawsze wrzucam na komputer.
Magda na pewno bedzie lepiej trzymam kciuki
Moja mala wlasnie zasnela takze lece konczyc myc okna( a jak mi sie nie chce)

Lysy mam nadzieje ze to nic powaznego i szybko wrocisz do zdrowia
Magda trzymam kciuki aby w sobote powoedzieli ze widza poprawe i malutka nie bedzie musiala nosic szelek
Isska ciekawe czy te nasxe maluszki beda podobne do siebie za pol roku;-)

Lysy - ile ty bidulko musisz przejść! Oby to była ostatnia sprawa, przez którą teraz musisz się męczyć i dalej wszystko szło z górki... Trzymamy mocno za Ciebie kciuki...
Deta ja po ślubie straciłam wszystkie zdjęcia z przeciągu 10lat. Więc moje "życie zdjęciowe" istnieje dopiero od ślubu. Ale płakałam jak bóbr! Przeżyłam to strasznie. Wydałam kupę pieniędzy by odzyskać fotki, ale nawet specjalistom się nie udało. Na szczęście pozostały mi albumy, o które tak dbałam - na szczęście zawsze starałam się na bieżąco wywoływać foty. Ale co to jest w porównaniu do takiej ilości zdjęć jakie miałam...
Magda - moja córka nosi "orto-gatki" Freiki czy jakoś tak. Myślę, że mają podobne działanie jak Wasze szelki, ale wydaje mi się, że to wygodniejsze niż szelki. Poszukam fotki to pokazę Ci jak moja Mała w nich wygląda. Ja byłam na pierwszej wizycie w poradni preluksacyjnej jak Malutka miała 3 tygodnie. Podobno im szybciej wykryta wada, tym szybciej są efekty leczenia. U Nas Natalka bardzo ładnie robiła "żabkę", a więc ślicznie rozkładała nóżki, tylko w USG wyszło coś nie tak. No cóż zdjęć USG nie dostałam, bo byłam na NFZ, do dziś mam wątpliwości czy rzeczywiście jest jakaś wada... Ale że Córka bardzo dobrze znosi gacie, nic Jej nie przeszkadzją, to tylko dlatego nie poszłam do innego specjalisty prywatnie. Gacie ostatecznie nie zaszkodzą, a we wtorek już będzie kontrola i liczę, że więcej gaci zakładać nie będzie trzeba, albo rzadziej...

Lysy - ile ty bidulko musisz przejść! Oby to była ostatnia sprawa, przez którą teraz musisz się męczyć i dalej wszystko szło z górki... Trzymamy mocno za Ciebie kciuki...
Deta ja po ślubie straciłam wszystkie zdjęcia z przeciągu 10lat. Więc moje "życie zdjęciowe" istnieje dopiero od ślubu. Ale płakałam jak bóbr! Przeżyłam to strasznie. Wydałam kupę pieniędzy by odzyskać fotki, ale nawet specjalistom się nie udało. Na szczęście pozostały mi albumy, o które tak dbałam - na szczęście zawsze starałam się na bieżąco wywoływać foty. Ale co to jest w porównaniu do takiej ilości zdjęć jakie miałam...
Magda - moja córka nosi "orto-gatki" Freiki czy jakoś tak. Myślę, że mają podobne działanie jak Wasze szelki, ale wydaje mi się, że to wygodniejsze niż szelki. Poszukam fotki to pokazę Ci jak moja Mała w nich wygląda. Ja byłam na pierwszej wizycie w poradni preluksacyjnej jak Malutka miała 3 tygodnie. Podobno im szybciej wykryta wada, tym szybciej są efekty leczenia. U Nas Natalka bardzo ładnie robiła "żabkę", a więc ślicznie rozkładała nóżki, tylko w USG wyszło coś nie tak. No cóż zdjęć USG nie dostałam, bo byłam na NFZ, do dziś mam wątpliwości czy rzeczywiście jest jakaś wada... Ale że Córka bardzo dobrze znosi gacie, nic Jej nie przeszkadzją, to tylko dlatego nie poszłam do innego specjalisty prywatnie. Gacie ostatecznie nie zaszkodzą, a we wtorek już będzie kontrola i liczę, że więcej gaci zakładać nie będzie trzeba, albo rzadziej...

Lysy - ile ty bidulko musisz przejść! Oby to była ostatnia sprawa, przez którą teraz musisz się męczyć i dalej wszystko szło z górki... Trzymamy mocno za Ciebie kciuki...
Deta ja po ślubie straciłam wszystkie zdjęcia z przeciągu 10lat. Więc moje "życie zdjęciowe" istnieje dopiero od ślubu. Ale płakałam jak bóbr! Przeżyłam to strasznie. Wydałam kupę pieniędzy by odzyskać fotki, ale nawet specjalistom się nie udało. Na szczęście pozostały mi albumy, o które tak dbałam - na szczęście zawsze starałam się na bieżąco wywoływać foty. Ale co to jest w porównaniu do takiej ilości zdjęć jakie miałam...
Magda - moja córka nosi "orto-gatki" Freiki czy jakoś tak. Myślę, że mają podobne działanie jak Wasze szelki, ale wydaje mi się, że to wygodniejsze niż szelki. Poszukam fotki to pokazę Ci jak moja Mała w nich wygląda. Ja byłam na pierwszej wizycie w poradni preluksacyjnej jak Malutka miała 3 tygodnie. Podobno im szybciej wykryta wada, tym szybciej są efekty leczenia. U Nas Natalka bardzo ładnie robiła "żabkę", a więc ślicznie rozkładała nóżki, tylko w USG wyszło coś nie tak. No cóż zdjęć USG nie dostałam, bo byłam na NFZ, do dziś mam wątpliwości czy rzeczywiście jest jakaś wada... Ale że Córka bardzo dobrze znosi gacie, nic Jej nie przeszkadzją, to tylko dlatego nie poszłam do innego specjalisty prywatnie. Gacie ostatecznie nie zaszkodzą, a we wtorek już będzie kontrola i liczę, że więcej gaci zakładać nie będzie trzeba, albo rzadziej...

Lysy - ile ty bidulko musisz przejść! Oby to była ostatnia sprawa, przez którą teraz musisz się męczyć i dalej wszystko szło z górki... Trzymamy mocno za Ciebie kciuki...
Deta ja po ślubie straciłam wszystkie zdjęcia z przeciągu 10lat. Więc moje "życie zdjęciowe" istnieje dopiero od ślubu. Ale płakałam jak bóbr! Przeżyłam to strasznie. Wydałam kupę pieniędzy by odzyskać fotki, ale nawet specjalistom się nie udało. Na szczęście pozostały mi albumy, o które tak dbałam - na szczęście zawsze starałam się na bieżąco wywoływać foty. Ale co to jest w porównaniu do takiej ilości zdjęć jakie miałam...
Magda - moja córka nosi "orto-gatki" Freiki czy jakoś tak. Myślę, że mają podobne działanie jak Wasze szelki, ale wydaje mi się, że to wygodniejsze niż szelki. Poszukam fotki to pokazę Ci jak moja Mała w nich wygląda. Ja byłam na pierwszej wizycie w poradni preluksacyjnej jak Malutka miała 3 tygodnie. Podobno im szybciej wykryta wada, tym szybciej są efekty leczenia. U Nas Natalka bardzo ładnie robiła "żabkę", a więc ślicznie rozkładała nóżki, tylko w USG wyszło coś nie tak. No cóż zdjęć USG nie dostałam, bo byłam na NFZ, do dziś mam wątpliwości czy rzeczywiście jest jakaś wada... Ale że Córka bardzo dobrze znosi gacie, nic Jej nie przeszkadzją, to tylko dlatego nie poszłam do innego specjalisty prywatnie. Gacie ostatecznie nie zaszkodzą, a we wtorek już będzie kontrola i liczę, że więcej gaci zakładać nie będzie trzeba, albo rzadziej...

Jak wykasować ten nadmiar? :?