Kwietniówki 2014

Dzięki dziewczyny, przedzwonie do swojego ZUSu i dopytam o resztę

ta ja was zaltuke ile wy produkujecie postow nie nadrobie was latam i zalatwiam wyniki by na piatek nie byly i zadzwonilam do laboratorium i powiedziala pani ze jutro mi wydrukuje o 15 bede a na 16 endokrynolog, a w piatek do gina jade z S tylko , malym sie szwagierka zajmie , nie chce jechac na kilka ndi pakowac koneic tego

mialam zrobic foto brzucha , ale sie wczoraj zalatwilam zjadlam 4 pierogi z kapusta i grzybami i myslalam ze o 5 rano umre z bolu , tesciowa mowila ze mi nie zaszkodzi ehh ja lgupia , dzis juz lepiej, ale juz nie tkne grzybow i kapusty

Dziewczyny opowiem Wam taką historię Z Miłoszem jak byłam w ciąży przytyłam 30 kg znaczy się w pierwszym miesiącu było 10 kg ( na początku odchudzałam się bo nie wiedziałam że jestem w ciąży) potem waga rosła aż do porodu miałam 30 kg więcej(oczywiście żebym się obiadała to byłaby moja wina ale ja naprawdę bardzo mało jadłam). Po dwóch dniach od urodzenia w szpitalu stanęłam na wagę ciekawa byłam ile spadła waga mały urodził się z wagą 4190 pomyślałam pępowina i wody płodowe też ważą więc pewnie będzie parę kilo mniej a tu SZOK waga nawet nie dygła tyle ile było do porody to tyle było po dwóch dniach po popłakałam się jak dziecko i miałam żal do siebie że dopuściłam do takiej wagi pielęgniarka podeszła do mnie widząc całą sytuację i chciała pocieszyć że niektóre kobiety tak mają oczywiście żal został bo przed ciążą byłam naprawdę szczupła. Niestety po ciąży 30 kg nie mogłam zrzucić i teraz gdy zaszłam w ciążę bałam się że naprawdę do porodu będę wyglądać jak wieloryb na chwile obecną mam duży brzuch ale wagowo przytyłam niecałe 2 kg. Także na wagę nie ma wpływu ( może pod okiem dietetyka)

Megi - bo tesciowych sie nie słucha
A tak serio to szkoda ze cie skrecilo ale juz wiesz co omijac szerokim łukiem

ja prtzytylam z malym prawie 30 kilo spadlo 10 po urodznieu go potem schudlam do 80 no i zaszlam w ciaze i zaczelam tyc ostatnio mialam na wazeniu 85,5 i mowil ze ok waga idzie , oby nie padl jak teraz mnei zwazy haha

szczerze waga sie nie martwie , bo zaczne jezdzic na rowerze i cwiczyc to spadnie byleby mlode zdrowe bylo , nie jem duzo a i tak tyje wiec i tak mi to lotto

Megi nie zazdroszczę Ci tego biegania, ale niestety tak to u nas już jest, że zawsze pod górkę, ale sobie za to z mężem pobędziesz i odpoczniesz od młodego
Powiem Ci, że ja już od roku nie tykam kapusty, bo strasznie po niej cierpię, a pierogi z kapustą i grzybami uwielbiam, najgorzej będzie się im oprzeć w wigilię, ale chwila przyjemności nie warta jest kilku godzin cierpienia.

Aga z tą wagą to jest masakra, po młodym miałam +15 kg aż do roku, potem udało mi się schudnąć, ale niestety ciągle muszę uważać na to co i ile jem. Jak jednego dnia zjadałam za dużo, to drugiego starłam się zjeść mniej. Dość miałam tych ciągłych ograniczeń, żeby tylko czuć się dobrze no i teraz jak jestem w ciąży to sobie odpuściłam, jem ile i co chcę i jest mi z tym baardzo dobrze, tylko czasami się zastanawiam jak to będzie potem te wszystkie kg zrzucić, ale pomyśle o tym w maju Moja koleżanka twierdzi, że jedzenie jest o wiele przyjemniejsze od seksu

no Ewelkaa wole byc z S bo mam dosc jezdzenia i pakowania na kilka dni , a tak sami zalatwimy wszystko , podjade do pracy L4 polozyc i zakupy zrobimy , moze cos nam ikolaja juz znajde dla malego

no wiesz ja z tym stwierdzeniem ze jedzenie lepsze niz sex nie zgodze sie haha , ale ze sex w ciazy lepszy tak

Aga77 2 kg to nie duzo, może nie bedzie powtórki z rozrywki. Też się troszkę niepokoje co to bedzie pozniej ale skoro do karmienia tez trzeba sie zdrowo odzywiać, nie to co teraz że jemy praktycznie wszystko, to troche zleci. Moja kumpela po ciąży wygląda lepiej niż przed a w 5 miesiący był z niej już pulpet

Megia to grzybków nie wolno? Kapuchę jadłam w formie kapuśniaczka i było ok tylko że ja kapuchy nie lubie za bardzo węc to mała porcja była
A no i zgodzę się, sex w ciąży lepszy

A ja kapuche moglabym kilogramami jeść - gotowaną , smazoną w surówce w kazdej postaci i tak mnie ciagnie do niej ze szok

Ja z kolei mam odwrotnie - chciałabym przytyć. Ważę mniej niż przed ciążą, a zawsze byłam szczupła. Na szczęście półtora kilo w ciągu tygodnia mi przybyło, ale wciąż nie mam żadnych zachcianek i generalnie zmuszam się do jedzenia Lekarz mówi, że dopóki nie ma anemii, to nie ma czym się przejmować. Ja jednak lepiej bym się czuła mając kilka kilogramów więcej

surenka oddam ci jakies 10 moze byc ??

jutro mam byc gotowa na 14:30 , S sie urwie z pracy i jedziemy od razu
obzarlam dzis sie spagetti , robilam ze szwagierka i predko nei zrobimy , Tymcio jadl 3 razy jego brzuszek wrocil do normy nie ma wystajacych kosci

Dziewczyny i ja wysyłam Wam mój ogromny brzuch....

Aga77 to mój jest podobny może na focie nie widać- pewnie dlatego ja wybrałam , ale wygląda identycznie

Normalnie jak nie urok to s... cały wieczór jakieś skurcze mam. W reszcie wiem jakie to uczucie, a głupia się bałam że nie poznam. Nie mam złych przeczuć ale jest to troszkę niepokojące, na dodatek jestem sama bo mój mężczyzna wyjechał do końca tygodnia na robotę pod miasto. Jakby nie mogło się to dziać wczoraj Może jest na to jakieś wytłumaczenie: kiepski dzień, zmęczone ciało czy coś w tym stylu. Ewelkaa co Ci tam gin mówiła?

Tolad - mi mój ginek powiedział ze jak boli brzuch to nospe i odpocząć, polozyc sie
Jak nie przejdzie to dopiero alarmowac

Aga - sliczny masz juz ten brzusio - tu juz nikt nie pomyli "objedzenia" z ciążą mi sie baaaardzo podobaja takie juz widoczne brzuszki u ciezarnych
A sukienka ma śliczny kolor - uwielbiam chabrowy


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Aaaaa zapomniałam - DZIEŃ DOBRY

witam
dziewczyny macie super brzuszki napatrzeć się nie mogę hehehe
ja wczoraj byłam u ginekologa i z maleństwem wsio ok tylko miało czkawkę bidulinka tak skakało ...ale lekarz powiedział że to nic złego.. że wszystko jest ok.. płci nie znamy nadal.. nie chce się ładnie ustawić za 2 tygodnie umówi nas na jakieś specjalne badania..
wagą się starajmy nie przejmować chociaż ja Ewelkaa muszę uważać co i ile jem.. gdy już wszystkie urodzimy otworzymy grupę ćwiczących mam hehehe raz dwa wrócimy do formy
całuje Was wszystkie i Wasze kochane brzuszki miłego dnia