Mamusie czerwcowe

Babajaga i jak tam? jak sie czujesz i w ogole wiadomo kiedy bedziesz rodzić czy czekasz na wielki final
Ja jak zwylke dzis na basen ale cos mi sie wydaje ze to juz jeden z ostatnich bo coz za 3 tyg termin wiec chyba trzeba zaczac torbe pakowac a nie po basenach i angielskich latac

babajaga to tak jak u mnie, 2 odległe terminy, nie wiadomo kiedy maluch zagości po tej stronie.
U mnie nic nie wskazuje na poród - jeszcze tydzien temu :szyjka OK, mlody glowką w dol , nisko lekarz go wyczuł jak mi tam gmerał przynajmniej tak twierdził. Czop nie odchodzi, nie mam nawet skurczy przepowiadajacych ..... albo ich nie wyczuwam jesli są hehe

Czesc Dziewczyny,
Kocica - oj kto to wie kiedy mloda zdecyduje sie na spotkanie ze mna:) Jak do 2 czerwca nie urodze to ide do szpitala co by ja wygonili. Ty juz koncz z tym basenem, bo jeszcze tam urodzisz hehe a na angielski ja tez w tym tygodniu ide ostatni raz i tak nie umiem sie juz skupic na nauce.

Jakasse - ja niby jakies tam skurcze lekkie mam ale tak naprawde to o niczym nie swiadczy. A z czopem to sama nie wiem, bo cos tam mi lecialo ale kurna jak nigdy takiego czopa nie widzialam to skad mam wiedziec na 100 procent jak ma wygladac

Staram sie w miare mozliwosci co chwile cos robic zeby czas lecial, miedzy tym spijam napar z zielska i masuje krocze - bedzie dobrze

podobno to wygląda jak galareta albo b. gęsty budyń , białawe moze byc zabarwione krwią

babajaga czy urodzilas juz ze sie nie odzywasz???

Jakasse - e nie, chociaż zaczynają się ze mną dziać dziwne rzeczy i chyba doszukuję się w nich pierwszych oznak porodu;) Tak czy siak, nie mam pojęcia kiedy to będzie, a pewnie jak na złość urodzę po terminie. A Ty jak się czujesz? Masz jakieś pierwsze objawy porodu:)? Dzisiaj z bratową gadałam, ona urodziła równe 6 lat temu (moja chrześnica ma dzisiaj urodziny). I bratowa mówiła, że ona żadnych oznak nie miała, nic a nic, termin też na koniec maja a tu nagle 14-nastego późnym wieczorem bez żadnych bóli itp, chlup poszły wody, przed północą pojechała do szpitala, a rano urodziła się mała Też bym tak chciała...

Wszystkiego najlepszego dla małej Ja mialam urodizny wczoraj Modlilam sie by franek mi nie zrobil konkurencji urodzinowej hehehehe ale u mnie tez nic sie nie dzieje, czuje tylko ze zszedł nizej w kanał rodny, przed wczoraj mialam lekkie skurcze wieczorem ale teraz ani widu ani slychu - dzis mam wizyte zobaczymy co powie gin

Jakasse - dzięki w jej imieniu Trochę spóźnione ale WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO A PRZEDE WSZYSTKIM Z UWAGI NA OBECNY STAN SZYBKIEGO, SPRAWNEGO I MAŁO BOLESNEGO PORODU Ci życzę Ja jak tylko urodzę dam znać a i mam nadzieję Wy również

no pewnie ja juz sie nie moge doczekac fotek naszych maluchów

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Babajaga nadal w 2paku?

Cześć

W końcu (chyba) naprawili forum.

Martyna - wydaje mi się, że 2500 jak na Twój tydzień ciązy to jak najbardziej odpowiednia waga. Mniejsze dziecko to dla nas może ciut lżejszy poród, więc cieszmy się, że waga naszych dzieci nie jest oszacowana na jakieś 4kg z hakiem Jeśli Katasza ma już dzidzię przy sobie to proszę Cię pogratuluj jej ode mnie.

Jakasse - taaa, mam wrażenie, że już zawsze w ciąży będę chodzić Do terminu 11 dni a wczoraj na KTG cisza... za kilka dni zacznę chyba stosować jakieś domowe metody wywoływania porodu, bo nie chcę mieć wywoływanego porodu, jakoś się boję, słyszałam, że skurcze są wtedy dużo boleśniejsze a i jest ryzyko zakończenia porodu cc. A lekarka 2 czerwca jeśli nie urodzę to chce mnie wysłać do szpitala A jak tam u Ciebie się sprawy mają?

Babajaga może coś się do tego czasu ruszy Męża trochę wykorzystaj w domu na kolanach podłogę myj

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Lizzy - wiem, wiem, że do 2 czerwca nie daleko, ale chodzi mi o to, że nie chcę mieć wywoływanego porodu
Ja czuję się dokładnie tak jak Ty - ciężko, szczególnie właśnie ze względu na te upały. Dodatkowo wypatruję u siebie objawów porodu i niestety nie umiem być cierpliwa;)

Anoda - oj przytulanki z mężem odpadają, bo ja przez te bóle spojenia łonowego czuję się jak paralityk, no chyba, że on by działał a ja leżała jak kłoda hahaha ale obawiam się, że wtedy po prostu obśmiałabym się z tej całej sytuacji i tyle A co tam dobrego u Ciebie? Kiedy będziesz mieć cc? Masz już ustalony termin:)?