Sierpniówki 2014

jest komu odpisać falaaaaaaaaaaaa

natalia nosz kope lat ! no widzisz a ja nawet nie wiedziałam że Szymko chory .. bo ja nie nadążam za Wami na fb a nie wracam się raczej do 'starych' wiadomości bo ich ogrom mnie przeraża a co dokładnie jest małemu? zdrówka życzę Maks od tygodnia ponad katar ma, ale już mu chyba przechodzi pffff zawsze jest o czym pisać

Czekam na kolejne posty haha

udanego wieczoru !

Droga Aggi,
na wstępie mojego listu, pragnę Cię serdecznie pozdrowić i podziękować za Twoja ostatnia wypowiedź ( to tak żeby dłużej było )
A tak serio, to mały ma ostre zapalenie gardła i nosa. Z uszkami tez cos zaczęło się dziać i cos bylo słychać przy oskrzelach. A wygląda to tak, że nie rozstajemy się na dłużej niż 5 minut z odkurzaczem, bo katar ma straszny i bardzo mocno kaszle. Jutro idę drugi raz do lekarza, to go osłucha i zobaczymy. Mam nadzieje, ze będzie juz lepiej.
A Maks tylko katar ma czy cos się jeszcze dzieje?

natalia kurcze to nieciekawie biedny Szymuś... Maks tylko katar, nad morzem złapał gila.. ale już jest o niebo lepiej bo mu nie leci non stop

Droga Aggi
na wstępie mojego listu pragne Cie uscisksc i przesyłam buziaki (to tak ściągając za Natalia )

Kurczaki no nie wyrabiam się z robotą normalnie
Aggi tak tak ja na stale wróciłam/przyjechałam do męża do Częstochowy a jak będzie z mężem ? O matulko któż to wie to niech mi powie :p
mąż od wróżki usłyszał ze długo że bedziemy sie
kłócić ale żyć damy rade i ze syna mu urodze o matulko wróć że on będzie miał syna ale czy to będzie także mój syn to któż to wie :p
Tak tak mój mąż pod moją nie obecność poszedł do wróżki

A ja tak czasu w zasadzie na nic mam wstaje 6 klade sie 23 i ogarniam to mieszkanie to sprawy to sklepy to cos i tak konca nie widać zmęczenie daje znać ale cóż trzeba Nadia 2 dni spokoju miała i znowu zęby NOSZ KUR... CZAK ZAPIAL ile jeszcze ??
Dobranoc

Witajcie dziewczyny fakt faktem nie piszę za dużo, ale zawsze podglądam zdjęcia i zerkam co tu na forum Szkraby super rosną Patrzcie a niedawno się dopiero urodziły. Z tego co wyczyłąm to Asia w ciąży GRATULACJE!! trzymam kciuku za dzisiejszą ( wpadło mi w oko ze środa) wizytę, no i ciekawe na kiedy termin Któraś z Was też już zaczęła starania o kolejnego bobaska ?

U mnie powiem Wam ostatni tydzień chorowity, dzieciaki z anginą ja też - wybroażcie sobie ile kaszlących osób ;/ ale już lepiej chłopaki jak w zeszłym roku jak byłam w ciązy zaraz jadą na 2 tygodnie zostaje tylko z Filipkiem, ale Filipek też jedzie w tym roku nad morze, bo 4 razy brał antybiotyk, nie wiem jak tam u WAs ale jak na moje pozostałe myszki to sporo jak na pierwszy rok życia...

Powiem Wam, ze ostatnio tak nawet rozmawialam ze swoim i wyszło na to, że za dwa lata, chyba jeszcze spróbujemy raz, może się dziewuszka trafi.
ps. oczywiscie zakłądając, ze za te dwa lata nie zmieni się nasza sytuacja finansowa, bo wiadomo w zyciu róznie bywa
Całuje i piszcie tu wiecej Czekam na wieści od Asi !

Witam
mnie też tu dawno nie było...ale , wybaczcie, 3- dniowe weslee siostry Ł mieliśmy
pierwszy dzień do 3.00, drugi do 1.00, ale byłam tak padnieta, ze podobno za kierownicą zasnęłam ;/ Ł złapał za kierownice a trzeci dzień sprzątanie i do 20.00.... dopiero dzis doszłam do siebie
ale było bardzo fajnie, Kacperek w pierwszy dzien był bardzo grzeczny, spał w wózku i nawet orkiestra mu nie przeszkadzałą w drugi dzien był niewyspany wiec wrócił koło 19.00, a w trzeci dzien znów sie rozbrykał
mam namiar na swietnych kamerzystę i fotografkę (małżeństwo ) z Żywca, jak by ktoś potrzebował
na prawdę swietni, pomysłowi i kreatywni ludzie

ja czuję sie w miare ok, tylko męcze sie szybciej i mam lekkie mdłosci , a tak poza tym to ok
z piatku na sobote, koło 2.00 wyjezdzamy nad morze, w koncu

Inna właśnie dlatego zaczełam chodzić prywatnie do lekarza, który ma gabinet po drugiej stronie ulicy, i na usg widziałam już pęcherzyk, a dzidzia miała całe 2 mm
zycze szczescia z mężęm :* a to niezłe zaskoczenie z tą wrózka

Aggi współczuje .. czyli wypad nad morze sie nie udał ?
jak zdrówko ?
ja czuje sie w miare ok tak, rodzina wie jak juz bete zrobiłam, to powiedziałam, a po wiozycie u lekarza potwierdziłam
w pracy też juz szef wie... tragiczne podejscie ;/ ale w koncu sie dogadalismy teraz tylko L4 bede pocztą wysyłac

Natalia jak zdrówko ? lepiej juz? współzuje pamietam, jak Kacper był na oskrzela chory i jak wisielismy na odkurzaczu cały czas

ja znów tutaj częściej chyba jestem niż na fb tam jakos nadrobić nie potrafie

Kakadu dziekuje Kochana w koncu odwołałąm dzisiejszą wizyte, bo to u innego lekarza miało byc zostałąm przy owym lekarzu, do którego mam blizej i tam wizyta 13-ego
oj, to chorowito u Was ;/ mam nadzieje, ze teraz juz lepiej
czyli w dziewczynkę planujecie trafiac za 2 lata? zycze, aby Wam sie udało :*

dzień dobry Maks ma drzemkę na ogrodzie, mogę popisać

Inna zgapiaczu

byście laski wpadły czasem tu tak od siebie, a nie że trzeba prosić i błagać

Inna u wróżki był powiadasz Aż taki desperat hehe widzisz może ta baba mu przegadała że mimo kłótni macie się wspierać ale on twardy element jest widać z tego co piszesz.. ciekawe czy się zmieni wkońcu..

kakadu kopę lat ! my się 'staramy' od stycznia, raczej jest to na zasadzie jak się uda to będzie Maks antybiotyków nie miał ani razu, jedynie 'leki' typu psikacz do gardła czy witaminy.. na szczęście. Aaaa no nie licząc tych kropli dziwnych co w zimie do inhalatora miał. Zdrówka dla chłopaków hoho czwórka dzieci? Odważni jesteście Ale masz rację takie decyzje są najczęściej podejmowane tylko ze względu na sytuację finansową.. a szkoda, że czasem trzeba się 'ograniczać' z powodu mniejszej ilości pieniędzy

asienka jak trzy dni to się wybawiłaś my wyjeżdżaliśmy po 23 nad morze o 6 byliśmy na miejscu ooo widzisz 2mm taka duża fasolka super wypad nad morze.. no powiem tak że jazda masakra, pierwszy dzień S spartolił, noc o matulu ten wrzask do 3, gile do pasa.. ale suma sumarum faaajnie było oderwać się od domu to po ciąży nie masz gdzie wracać już? przykre jest podejście do kobiet chcących rodziny założyć

Wchodzę, patrzę -4 nowe posty.Normalnie jak za starych czasów. Wierzyć się nie chce, że zaraz roczki się zaczną ( w sumie to już się zaczęły ).
U nas mały bez dużych zmian jeszcze. Ciągle straszny katar i kaszel. Do tego w międzyczasie górne dwójki zaczęły mu wychodzic, wiec wszystko na raz.

KAKADU fajnie, że wpadłas pisz częściej,co u Was. Zdrówka dla wszystkich

Uciekam, bo padam ze zmęczenia, a do 6 niedaleko

Witam wieczorna pora
maz spi bo o 2 wyjezdzamy nad morze a ja siedze z siostrzenica bo nam sie spac nie chce na razie:)
Kacper tez spi i mam nadzieje ze jak zje mleko kolo 1-2 to potem bedzie ladnie spal w aucie:)

Aggi wspolczuje ciezkiej jazdy i niemilych sytuacji..ale mam nadzieje ze mimo wszystko bylo fajnie i odpoczeliscie:)
Co do mojej pracy, to masz racje, podejscie tragiczne...ja i tak nie wracalabym do pracybo dziecmi bede musiala sie zajac..a jak juz faktycznie sytuacja zmusilaby mnie do pracy to szukalabym tu na miejscu..

Natalia oj, wspolczuje tego chorobska :/ zdrowka zycze:*
Tak tak, roczki pelna para
Z nowosci- Kacper coraz chetniej chce chodzic trzymany za jedna roczke i sam korzysta z kubka niekapka kiedy chce:) jak ma ochote sie napic to go po prostu bierze i pije:) i jak cos chce to mowi da

Nic, klade sie na moment bo niedlugo wyruszamy:)

Dzień dobry a raczej dobry wieczór czekam na chwilę ochlody przy otwartym oknie ughhh upał jak nie wiem, pewnie nie tylko mnie daje się mocno we znaki. Już wiem dlaczego wolę wiosnę od innych por roku. Oby się ciut ochlodzilo.
Weekend minął miło, sobota w domu + spontan w góry do brata S, a dziś w domku i gości mieliśmy. Jutro kolejny tydzień czas rozpocząć.

natalia oj masz rację wierzyć się nie chce że ten czas tak szybko leci.. dopiero przy własnych dzieciach się to spostrzega jak zdrowie Szymka?

asienka a to daleko od domu masz pracę?? Szczęśliwej podróży i wypocznij tam nad morzem lepiej niż ja hehe

U nas Maks od trzech dni pije z bidonu, jestem dumna bo przynajmniej nie muszę go ganiać z butelką

Witam:)
Wlasnie mija nam 3 dzien nad morzem:) niestety jechalismy az 13 godzin przez meeega korki :/ ale Kacper spisal sie na medal albo spal albo sie smial tylko raz plakal jak mial mokrego pampka.. w ogole jest mega grzeczny , tylko zabki mu ida ale masc na dziasla daje rade:)
Z gorszych wiadomosci... caly dzien dzis wymiotuje co zjem to zwracam caly czas siedze w domku i juz jestem wykonczona i glodna boje sie ze do konca urlopu tak bedzie:(
Caluski znad goracego Baltyku :*

dzień dobry
jakaś polamana sie co noc budze masakra jeszcze wczoraj mi jęczmień na oku zaczął się robić :/ a obrączkę gdzieś położyłam i nie pamiętam
bo ostatnio takie kłótnie ze przestalismy nosic i ja i A. też.
Zrozumieć go nie mogę najpierw do 10 rano kłótnia później poszedl z córką na spacer i po 2 godz pisze ze jedziemy ma wycieczce i mamy sie szykowac
Pojechalismy do miejscowości obok Częstochowy na zamek było Cudownie a jakie widoki no super super a później po powrocie do domu znowu ani me ani be do mnie nosz o co tu Kaman ? masakra jak dziecko ...

No tak ogólnie to wszystko gra i trabi tylko upal strasznyy Nadia juz sie ładnie opalila ale jak spi rozebrana to i cala nocke potrafi zaliczyc
bardzo mi to odpowiada
miłego dnia :**

Cześć jest dopiero 9 a ja jestem wykończona przez tego lobuza.. jak przed 6 wstał tak broil do teraz mimo że oczy mu się zamykały.. co go polozylam to zaraz wstawał. Ughh. Jeszcze dziś ma być znów taki upał.. nie lubię

asienka a to w nocy jechaliscie? Wioskami jakimiś czy autostradą? My jechaliśmy 6h, a powrotem koło 7-8 . Ważne że Kacper Ci się na medal spisał współczuję wymiotow.. ciaza + nowy klimat pewnie się do tego przyczyniły.. mimo wszystko udanego urlopu! Jaką pogodę macie???

inna no obraczka na jęczmień najlepsza. Od A weź obrączkę ja nigdy nie zdejmuje tylko do kąpieli bo się boję że mi spadnie i popłynie gdzie to byliście? tyyy a może dom tak na niego działa? Skoro w domu taki do ciebie dziwny jest a wszędzie indziej jest super...maks też opalony a żal mi go w takie upały bo biedny cały mokry spocony

Udanego dnia! Ja dopijam kawę póki jeszcze mogę

No cześć, coś chorowite to lato naprawdę, po koleżankach z dzieciakami widzę, po sobie, dzisiaj moja mama dzwoniła ze mój średni tak nad morzem kaszlał w nocy, ze poszła z nim do lekarza z rana i co się okazało, że w oskrzelach lekko furczy, ale na szczescie antybiotyku nie dała, tylko jakies wykrztuśne.
tutaj widze to samo, my jedziemy z M i filisiem 17, już się nie mogę doczekać w końcu, po tym cieżkim roku Polskie morze i to w komplecie
!!

buziaki zdrowia zycze

Cześć

kakadu masz rację lato tegoroczne to plaga bakterii i wirusów.. masakra.. zdrowka dla średniaka!!

asienka jak się czujesz?? Lepiej już???